Kolejna edycja Pucharu za Lechem
Lech Poznań w sezonie 2015/2016 po raz 9 w swojej historii doszedł do finału Pucharu Polski. Kolejorz miał wczoraj szansę na 6 Puchar Polski po 7 latach przerwy, ale znów nie poradził sobie na Stadionie Narodowym.
Lech po raz 6 zagrał w finale z Legią i po raz 4 przegrał w tym 3 raz z rzędu. Puchar Polski 2015/2016 w którym poznaniacy nieznacznie eliminowali rywali zakończył się dla lechitów negatywnie i pechowo. Do szczęścia ponownie zabrakło niewiele i Kolejorzowi nie pozostaje nic innego jak wrócić za rok jeszcze silniejszym.
W 1/16 PP „niebiesko-biali” prowadzeni jeszcze przez Macieja Skorżę trafili na I-ligową Olimpię Grudziądz z którą w 2012 roku trenowani przez Mariusza Rumaka odpadli. Tym razem Lech nie zawiódł, wygrał na wyjeździe 2:0 po trafieniach Davida Holmana, choć łatwo nie było.
W kolejnej fazie miał grać z Wisłą Kraków lub Ruchem Chorzów. „Niebiescy” wyeliminowali „Białą Gwiazdę” triumfując u siebie, zatem trafili na Kolejorza. Losowanie sprawiło, że bój z Ruchem Chorzów odbył się w Poznaniu. Trener Waldemar Fornalik trochę ulgowo potraktował te rozgrywki, wystawił nieco eksperymentalny skład przez co Lech Poznań miał ułatwione zadanie. Przez niemal całe zawody bił głową w mur, jednak wygrał 1:0 po samobójczym trafieniu Rafała Grodzickiego w pierwszych minutach drugiej odsłony.
W ćwierćfinale trafił na Zagłębie Lubin. Taktyka Jana Urbana wówczas wypaliła. W pierwszym spotkaniu Lech chciał przede wszystkim nie stracić gola i przy odrobinie szczęścia coś strzelić. Udało się to w końcówce, gdy po zamieszaniu w polu karnym do siatki trafił Paulus Arajuuri. W rewanżu, który odbył się zaraz po listopadowej przerwie na kadrę obaj trenerzy zamieszali w składzie. Nudny mecz w ostatniej akcji spotkania rozstrzygnął Szymon Pawłowski, który chwilę wcześniej wszedł na murawę. Dzięki jego bramce Wielkopolanie 2-krotnie ograli w ćwierćfinale „Miedziowych” rezultatem 1:0.
W półfinale Lech Poznań wylosował Zagłębie Sosnowiec będące rewelacją I-ligi. Beniaminek zaplecza Ekstraklasy walczący o awans do niej w 1/4 PP odprawiając z kwitkiem Cracovię Kraków wygrywając z nią na wyjeździe, dlatego trzeba było uważać. Przy Bułgarskiej ekipa Kolejorza grająca w nieco eksperymentalnym składzie pokonała Zagłębie 1:0 po golu Vladimira Volkova. W Sosnowcu zremisowała 1:1 prowadząc 1:0.
Lech Poznań dostając się do finału Pucharu Polski wyeliminował 4 rywali. 2 z Ekstraklasy i 2 z I-ligi. W finale z Legią Warszawa znów zmarnował dobre okazje w pierwszej połowie. Do przerwy Kolejorz ponownie remisował, lecz tym razem nie 1:1 a wynikiem 0:0. Gol stracony w 69. minucie okazał się kluczowy dla losów tego finału, który mógł wyglądać zupełnie inaczej gdyby to lechici jako pierwsi wyszli na prowadzenie.
W tej edycji Kolejorz zanotował bilans 5-1-1, gole: 7:2. 2 bramki strzelił David Holman, a po 1 zdobyli Paulus Arajuuri, Szymon Pawłowski, Vladimir Volkov, Maciej Gajos i Rafał Grodzicki (gol samobójczy). 5 trafień miało swoich asystentów. 2 zanotował Darko Jevtić, a po 1 Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka oraz Karol Linetty. Po drodze na Narodowy kartki obejrzało 6 zawodników. W finale po kartoniku zobaczyli Łukasz Trałka oraz Szymon Pawłowski dla którego było to pierwsze napomnienie.
Puchar Polski 2015/2016 (5-1-1, 7:2)
1/16, Olimpia Grudziądz – Lech Poznań 0:2
1/8, Lech Poznań – Ruch Chorzów 1:0
1/4, Zagłębie Lubin – Lech Poznań 0:1
1/4, Lech Poznań – Zagłębie Lubin 1:0
1/2, Lech Poznań – Zagłębie Sosnowiec 1:0
1/2, Zagłębie Sosnowiec – Lech Poznań 1:1
Final, Lech Poznań – Legia Warszawa 0:1
Strzelcy Lecha Poznań w Pucharze Polski 2015/2016 (7 bramek w 7 meczach):
2 – David Holman
1 – Paulus Arajuuri, Szymon Pawłowski, Rafał Grodzicki (samobójczy), Vladimir Volkov, Maciej Gajos
Asystenci Lecha Poznań w Pucharze Polski 2015/2016:
2 – Darko Jevtić
1 – Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka, Karol Linetty
Kartkowicze Lecha Poznań w Pucharze Polski 2015/2016:
2 – Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka
1 – Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Tomasz Kędziora, Vladimir Volkov, Szymon Pawłowski
Skład finalistów Puchar Polski 2015/2016:
Pierwsi trenerzy: Maciej Skorża/Jan Urban
Asystenci trenera: Dariusz Żuraw, Tomasz Rząsa, Jose Antonio Vicuna Kibu, Mirosław Kmieć
Trener bramkarzy: Andrzej Krzyształowicz, Andrzej Dawidziuk
Trenerzy od przygotowania fizycznego: Paolo Terziotti, Andrzej Kasprzak, Cesar Sanjuan-Szklarz
Kierownicy drużyny: Mariusz Skrzypczak
Analitycy: Jacek Terpiłowski, Marcin Wróbel
Specjalista ds. suplementacji: Maciej Smuniewski
Sztab medyczny: Witold Dudziński, Krzysztof Pawlaczyk, Andrzej Pyda, Marcin Lis, Paweł Cybulski, Maciej Łopatka
Dietetyk: Patrycja Kłysz
Kucharz: Artur Dzierzbicki
Magazynier: Eugeniusz Głoziński
27 piłkarzy Lecha Poznań, którzy w Pucharze Polski 2015/2016 rozegrali chociaż 1 minutę:
Bramkarze:
Jasmin Burić
Maciej Gostomski
Obrońcy:
Vladimir Volkov
Barry Douglas
Tomasz Kędziora
Tamas Kadar
Dariusz Dudka
Kebba Ceesay
Paulus Arajuuri
Maciej Wilusz
Marcin Kamiński
Robert Gumny
Pomocnicy:
Łukasz Trałka
Karol Linetty
Szymon Pawłowski
Darko Jevtić
Gergo Lovrencsics
Maciej Gajos
Sisinio Gonzalez Martinez
Kamil Jóźwiak
Abdul Aziz Tetteh
David Holman
Dariusz Formella
Napastnicy:
Dawid Kownacki
Nicki Bille Nielsen
Marcin Robak
Denis Thomalla
Największe sukcesy Lecha Poznań:
Mistrzostwo Polski: 1983, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010, 2015
Wicemistrzostwo Polski: 2013, 2014
3. miejsce: 1949, 1950, 1978, 2009
Zdobywca Pucharu Polski: 1982, 1984, 1988, 2004, 2009
Finalista Pucharu Polski: 1980, 2011, 2015, 2016
Zdobywca Superpucharu Polski: 1990, 1992, 2004, 2009, 2015
Finalista Superpucharu Polski: 1983, 1988, 2010
1/16 Pucharu UEFA: 2008
1/16 Ligi Europy: 2010
1/8 PZP: 1982, 1988
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Drogi Adminie proszę, bardzo proszę o jednoznaczne odniesienie się do SKANDALICZNEGO zachowania kibiców rzucających racy na boisko podczas finału pucharu polski. Lech Poznań sportowo te zawody przegrał. Ale uważam, że przegrał coś więcej niż puchar, mianowicie jednoznacznie pożegnał się z opinią najlepszych kiboli w Polsce. Nie ma z mojej strony jako kibica Lecha Poznań zgody na takie zachowania. Nie ma i nigdy nie będzie !!! Pamiętam Liverpool, Barcelone ….. i nie wiem co jeszcze. Droga redagcjo w Lechu Poznań nadszedł czas na katarzis dlatego chcąc zmienić coś w NASZYM Klubie proszę o określenie po której stronie mocy stoisz.
PS.
mimo,że mam 42 lata to przeprowadzę OSOBISTĄ rozmowę z dwoma kibolami zamieszanymi we wczorajsze występy.
Popieram w 100%
news dnia PZPN podjął podobno decyzję że mecz o SPP się nie odbędzie w momencie gdy będzie grał Lech a więc konkludując w przyszłym roku i w następnych zapomnijmy o jakichkolwiek trofeach
Ten finał piłkarsko był lepszy w wykonaniu Lecha od ubiegłorocznego,
Za przeglądem sportowym: Lech może w przyszłym sezonie nie wystartować w PP…
Jeżeli słowa Borka w wywiadzie przed meczem o wysłaniu Nielsena na trybuny za umieszczenie filmiku są prawdziwe to to jest skandal i zarówno trener jaki głowni aktorzy filmu Trałka i Kamiński powinni polecieć z LECHA.
Bez europejskich pucharów, bez Pucharu Polski. W przyszłym sezonie gramy tylko w lidze…
Czas na duże zmiany!!!
I właśnie po przez brak gry w pucharach i PP upatruje MP w przyszłym roku.Nie będzie wymówek że zmęczeni,że co trzy dni.Dawać tu trenera i wywalić trałków ,kamińskich ,linettych i innych.
Hahaha ale jesteście śmieszni, jeśli wierzycie że Pzpn wykluczy Lecha z PP. Oni by więcej na tym stracili niż my
Tak, następny sezon – ruszą jak źli nasi pipkarze, teraz będą mieli mniej meczy, będą bardziej wypoczęci rozniosą ekstraklapę na strzępy, tylko pamiętajcie – KUPOWAĆ KARNETY – IDEMY NA MAJSTRA WIARA!
W porządku. Rozumiem. Cenzura musi być. Skoro skasowaliście mój tekst, to napiszę łagodniej o rzucaniu rac na boisko: przejęliśmy od tęczowych bardzo złe wzorce. Mimo że, gdyby to Kolejorz zdobył PP ,to oni spalili by stadion.
Sławek@ raczej się nie doczekasz żadnego odniesienia.
Lech jest pod każdym względem na dnie. A staczanie trwa od 2010 r. Ten puchar ze słabą Legią należało zdobyć ale skoro rzekomo najlepszy piłkarz Lecha (z Damasławka) jest jego najsłabszym ogniwem to czego oczekiwać??? Kiedyś w Lechu grali wojownicy (Reiss, Świerczewski, Scherfchen, Peszko, Djurdjevic, Bandrowski, Wasilewski, Rengifo itp.) a teraz grają po prostu miękkie cioty. Czekam na pierwsze artykuły jakie to czekają nas wzmocnienia typu Robak, Rodriguez, Dudka, Wichniarek, Handzic, Golik, Zapotoka, 3bamba… Kiedy wystąpi klimczok z planami na następne 20 lat, kiedy pojedzie znów na wyjazd rutkowski, kiedy wreszcie zacznie się sprzedaż karnetów. Takiej drużyny bez charakteru Lech nie mial chyba nigdy co potwierdza tylko bilans od 0:1 (1 – 2 – 21). Dno na każdym poziomie funkcjonowania włącznie z obrzydliwą propagandą rodem z PRLu lub PełO.
Nic dodać, nic ująć.
Sam oprawy były ok, każdy zna moje stanowisko ws rac jako część oprawy podczas meczu. Natomiast nigdy nie będę popierał ludzi, którzy bezmyślnie wrzucają race na boisko i to tyle odnośnie tego co się stało. Co do samego finału to naprawdę szkoda bo Lech zagrał niezłe spotkanie, ale gdyby nie brak skuteczności to kto wie może to Kolejorz sięgnąłby po PP, a tak czas na zmiany bo ten zarząd po raz kolejny się skomponował.
Tylko w tej zabawie chodzi właśnie o strzelanie goli. Kto ma to robić w Lechu?
zaorać to towarzystwo wzajemnej adoracji. Zostawić 3-4 zawodników, reszta wyjazd i budować wszystko, dosłownie wszystko do zera. Po tym co powiedział Trałka nie mam wątpliwości, że brak Nielsena to jego zasługa. Komuś wcześniej coś odpaliło w głowie.
Mam nadzieję, że wracali taksówkami, żeby nie robić sobie siary klubowym autokarem.
Dla mnie to sobie mogą nas wykluczać jebie mnie to a i wszelakie pociski pod moim komentarzem również 🙂 Proponuje przenieść finał od razu na Łazienkowska wszystkim (w Warszawie) będzie wygodniej.
kolejna edycja pucharu i sezon ligowy już się właściwie dla Lecha zakończył. W przyszłym sezonie może być tylko gorzej dla Naszego kochanego Kolejorza. Z tymi ludźmi u steru klubu i wypełniaczami koszulek na boisku nie czeka nas nic dobrego nawet w rozgrywkach krajowych, nie mówiąc już o europejskich pucharach. Najgorsze jest to, że nie widać na horyzoncie żadnych możliwych zmian no bo niby co będzie miał innego robić synek oprócz zarządzania klubem albo gdzie tak dobrze będzie pilnował słupków Gargamel? Strach się bać.
Zarząd się ucieszy, z braku udziału w PP. No przecież trzeba ciąć koszty, a w tym roku z Europą się pożegnaliśmy. Sprzedadzą kogo mogą i nie kupią prawie nikogo, bo nie ma za co. Nie chce się pastwić na Trałce, ale Muraś by się lepiej sprawdził, ale wszyscy wiemy jak włodarze i ówczesny sztab rozegrał „sprawę jarocińską”. Jestem za tym by wprowadzali wychowanków akademii. Lecz niech k… m… darują sobie hasło „walczymy o najwyższe cele”. Bo do tego są też potrzebni piłkarze na wysokim poziomie, na których zarząd nie ma hajsu. A bez nich nie ma walki o puchary i w Europie. Niezależnie czy Kadara sprzedadzą czy nie to Wolkowa powinni wykupić (w co wątpię) by młodzi mieli przy kim ogrywać i nabierać doświadczenia. Napastnik potrzebny od zaraz !!! To wiedzą wszyscy, którzy Kolejorza w sercu mają !!! Lecz Robakowi daje szansę i liczę, że odpali. DO BOJU KOLEJORZ !!!
Wychowankowie zajęci są szczeblami kariery. Podróże, zgrupowania kadr, fryzjer, występy krajowe, zagraniczne i następne podróże, szkoła, zabawa, czasami trening, jakiś tatuaż, oglądanie Ligi Mistrzów, łatanie szkolnych zaległości, dziewczyna, internet, znajomi… ambitni są bardzo. Jeżeli znajdują czas na ciężkie treningi indywidualne -są geniuszami. Jeżeli nie, to są przyszłością Lecha „bez przyszłości”.