Na chłodno: Powiew nadziei

historiaWiosną 2016 ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym stałym cyklem, który na zawsze będzie już towarzyszył tej witrynie. W materiałach pod tytułem „Na chłodno” przyglądamy się meczom Lecha Poznań, ogólnej grze zawodników i indywidualnej postawie piłkarzy.


Z oficjalnych meczów Lecha Poznań nie zdajemy pełnych relacji tylko przeprowadzamy raporty, dlatego artykuły z cyklu „Na chłodno” to w pewnym sensie dopełnienie materiałów meczowych. Chłodne oceny spotkań Kolejorza, gry lechitów czy okołomeczowe ciekawostki i nasze przemyślenia na poszczególne sprawy. O tym wszystkim przeczytacie kilkadziesiąt godzin po każdym spotkaniu poznając nasze szczere zdanie na temat danego meczu.

Sezon 2015/2016 w tym ostatni mecz jest już za nami co w obecnej sytuacji cieszy. Wreszcie można było odetchnąć z ulgą, bo to już naprawdę koniec oglądania tego badziewia. Na sam koniec w meczu o nic piłkarze przynajmniej spięli się pokonując jeszcze słabszy Ruch. Nie jest to oczywiście żaden wykładnik siły. Chorzowianie są fatalni, w Poznaniu zagrali bardziej dla siebie i w trochę eksperymentalnym składzie. Pozytywem niedzielnego meczu była gra młodych, czyli Roberta Gumnego oraz Kamila Jóźwiaka. Trzy gole na Bułgarskiej to też pozytyw, choć te bramki niespecjalnie cieszyły. Nawet zawodników, gdyż po trafieniu Kamila Jóźwiaka reszta kolegów niechętnie do niego podbiegła. Radość kibiców przy każdym z trzech goli była mocno stłumiona. Fajnie, że Lechowi udało się pokonać ten Ruch, bo nie wyrównaliśmy ligowego rekordu porażek i nie skończyliśmy rozgrywek z najmniejszą liczbą strzelonych goli obok Górnika Zabrze, 8 spotkaniami bez wygranej i 6 bez bramki, ale ta wygrana nic tak naprawdę nie zmieniła. W niedzielę udało się po prostu przełamać kończąc na koniec złe passy, a także kontynuując dobrą serię starć z Ruchem u siebie.

Minusem niedzielnego meczu było zachowanie poszczególnych piłkarzy. Marcin Kamiński po ostatnim spotkaniu przed odejściem uciekł do szatni, choć trzeba przyznać, że wcześniej był dość mocno rugany przez trybuny co nie podobało się zarządowi (więcej na ten temat wkrótce). Inni zawodnicy również niechętnie podeszli pod Kocioł. Pod sam podest podszedł Łukasz Trałka, gdzie przepraszał za swoje słowa z autokaru. Sam z siebie oczywiście tam nie przyszedł tylko został wywołany. Najchętniej pod dwójkę podeszli młodzi – Kamil Jóźwiak oraz Robert Gumny, którzy przy okazji byli najlepszymi graczami niedzielnych zawodów. Tymczasem wczoraj w południe dzień po ostatnim pojedynku kończąc tak naprawdę sezon 2015/2016 doszło do spotkania 2 członków KKSLECH.com z wiceprezesem Lecha Poznań, Piotrem Rutkowskim oraz prezesem Kolejorza, Karolem Klimczakiem. Celem spotkania było umówienie bieżącej sytuacji klubu, przeszłości, a także jego przyszłości. Spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze. Podczas blisko 2-godzinnej rozmowy zostały wyjaśnione różne sporne kwestie.

Zarząd Lecha nie składał obietnic ani nie zasypywał nas sloganami. Rozmowy były bardzo konkretne a wyjaśnienia rzeczowe. Nic nie musieliśmy na siłę wyciągać od prezesów. Karol Klimczak i Piotr Rutkowski byli bardzo otwarci na dyskusję z nami. Wiedzieli oczywiście co się dzieje na KKSLECH.com, znali treść artykułów, pretensje użytkowników czy ich uwagi do zarządu. Wszystkie najpilniejsze sprawy zostały wczoraj poruszone, przekazane i wyjaśnione. Klub otworzył się na nasz serwis, a przede wszystkim na tysiące kibiców tutaj siedzących. Niebawem ruszymy z nowym cyklem „Bliżej klubu” w którym każdy z użytkowników KKSLECH.com będzie mógł zadać dowolne pytanie zarządowi Lecha Poznań. My będziemy je przekazywać, władze odpowiadać, a wszystko razem będzie potem znajdowało się w materiałach z cyklu „Bliżej klubu”, które chcemy publikować od jesieni średnio raz na miesiąc. Tymczasem od dziś będziemy zdawać relację z wczorajszego spotkania z zarządem. Do piątku pojawi się łącznie 6 artykułów na różne, głównie sportowe tematy. W planach jest tekst o odejściach, transferach do klubu, zwolnieniu Macieja Skorży/pozostaniu Jana Urbana, słynnym planie 2020, młodzieży oraz artykuł o samej akademii. W najbliższym czasie na pewno warto być z nami.

PS. Nie sugerujcie się tymi nazwiskami, które niby mają przyjść do Lecha i które padają w zagranicznych mediach. Większość piłkarzy to jakieś dziwne wymysły.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



94 komentarze

  1. Byly pisze:

    Wiadomość o współpracy z klubem bardzo cieszy. Czy Redakcja

  2. Byly pisze:

    *Czy redakcja wprowadzi cenzurę?

    • LoK pisze:

      Ja, po tym jak 90% moich wypowiedzi nie ukazuje się w ogóle, miałem WRAŻENIE, że ta cenzura istnieje od lat.
      No bo pewnie…. „za szybko piszę” 😉

    • Poznaniak pisze:

      @LoK widocznie nie spełniasz kryteriów komputerowego auto filtra bo np. za dużo słów tabu używasz.
      Albo na bakier z regulaminem.
      Co do „za szybkiego pisania” to po prostu tłok na serwerze. Nic osobistego.

  3. KKSLECH.com pisze:

    Jaką cenzurę? z jakiej racji niby? wszystko po staremu.

  4. czuk91 pisze:

    Zmieńcie ten powiem, bo zabawnie wygląda 😀

  5. piotr pisze:

    w tytule nie powinno być „powiew”?

  6. Mouze(kom) pisze:

    W przyjanej atmosferze?Ze szkodnikami?
    Jestem ciekawy wnioskow ale cos za cukierkowo mi to wyglada.

    • zibi pisze:

      Pamiętam jak się kiedyś spotykali towarzysze z NRD i PRL, komunikaty były bardzo podobne.

  7. Byly pisze:

    Komunikat o „zielonym świetle” dla odejść, absencja Pałki były „puszczeniem oka” w naszą stronę. Czy rozmawialiście o „trenerze”?

  8. KKSLECH.com pisze:

    Jest wyżej napisane, że było o trenerze. Po kolei wszystko będzie przekazywane.

  9. J5 pisze:

    Dobrze że się prezesi nie zgrywali, ale ja poczekam,poobserwuję działania zarządu, głównie wzmocnienia. Od nowego sezonu chcę widzieć Kolejorza ktòry w każdym meczu przeora boisko, gdzie kości rywali będą trzeszczały, walka będzie do ostatniej minuty, będzie presing i agresja. A przeciwnicy będą robić w gacie przed przyjazdem na Bułgarską. Wtedy może ciut łaskawszym okiem spojżę na zarząd. Natomiast ten sezon nie będzie zapomniany. To kolejna kompromitacja zarządu i pseudograjków na długiej już liście klęsk, obok Wilna i irlandzkich kelnerów.

    • Robert pisze:

      Przeczytaj ostatnie zdanie i popraw się 🙂 bo Ciebie „zjemy”.

    • mario pisze:

      dokładnie na to samo liczę i pod wszystkim mogę siępodpisać. Może tylko irlandzkich kelnerów zamieniłbym na islandzkich 😉

  10. arek z Debca pisze:

    Nie mam zaufania do tego zarzadu. Tylko redakcjo nie dajcie sie zmamic idac na wspolprace z nimi. Oni chca by sie dobrze o nich pisalo a kibice to nadal dojne krowy. Niech sie paluja dopoki nie bedzie zmiany ich polityki i niszczenia tego klubu.

  11. KKSLECH.com pisze:

    Latem ruszy też cykl w którym będziemy rozliczać co udało się zrealizowac w danym tygodniu a co nie. Słowa to nie wszystko, potrzebne są czyny, żeby się cokolwiek zmieniło. O Urbanie stały cykl od jesieni, bo teraz do lipca raczej nic dziwnego nie wymyśli.

    • Byly pisze:

      „Na urlopy bez roztrenowania” – nie czepiam się, pomijanie („sztab szkoleniowy”) tak ważnego elementu szkolenia, jest kolejnym błędem trenera. Właśnie teraz, na luzie, zawodnicy mogliby pobawić się w rozgrywanie ciekawych akcji – bez presji, bez przeciążeń, bez względu na to kto zostanie. To cholerny błąd – potwierdzający amatorskość i wygodnictwo odpowiedzialnych za trenowanie (nie mieszać w to biurowych).

    • Poznaniak pisze:

      @Byly… czego ty wymagasz od mentalnych amatorów
      To jak praca po godzinach. Dla tych minimalistów to abstrakcja!

    • zibi pisze:

      Chciałym gdzieś tak w połowie października powiedzieć „mamy zaciąg jak w 2008 roku a trener jest naszym guru”

    • zibi pisze:

      Chciałbym gdzieś tak w połowie października powiedzieć „mamy zaciąg jak w 2008 roku a trener jest naszym guru”

  12. czuk91 pisze:

    Odnośnie artykułu mam takie wrażenie, że Redakcja za szybko „złagodniała”. To nie jest absolutnie żaden wyrzut, bo zarówno wiceprezes jak i prezes wyglądają na bardzo sympatycznych ludzi. Mam tylko nadzieję, że otwarcie Klubu na Was nie jest kolejną próbą mydlenia oczu, czy też zamiatania problemu pod dywan, natomiast Redakcja dalej pozostanie obiektywna i będzie wbijała szpilki Zarządowi dokładnie wtedy, kiedy będzie to potrzebne.

  13. KKSLECH.com pisze:

    Mydlenia nie było, aż sami jesteśmy zaskoczeni po tym co było choćby w mediach. Gadali zupełnie inaczej niż to co można przeczytać np. w gazetach (od gadania nie ma jednak grania, więc liczą się czyny). Poczekajcie na relacje to sami ocenicie, a co obiektywnego punktowania działań to po to właśnie będzie ten cykl (ma być co poniedziałek). Jeszcze co do Urbana to zarząd wie, że do Urbana się nie przekonamy i kropka. Podczas spotkania padło pytanie, dlaczego wyrzucili Skorżę zamiast piłkarzy? Niebawem napiszemy, co odpowiedzieli.

  14. wagon pisze:

    Kibice Lecha za bardzo przeżywają porażki, co by się nie działo trzeba patrzeć do przodu, robienie z Kamińskiego idioty jest z lekka debilne, innego lepszego stopera nie mieliśmy, rzadko miał kontuzje, to że ciągle coś tłumaczył w wywiadach wynikało bardziej z jego odwagi niż głupoty bo był jednym z nielicznych który po porażkach nie uciekał chyłkiem przed dziennikarzami, to że jego talent był taki a nie inny trudno, dzisiaj wyniesiony na piłkarski ołtarz Gumny zobaczcie jednak że oprócz oczywistej chęci do gry zrobił z Ruchem klika paskudnych baboli nie wykorzystanych przez pseudo snajperów z Ruchu, oby w przyszłości nie było z nim tak jak teraz z Kamińskim

    • powiatowy pisze:

      sama prawda:) podpisuję się

    • B_c00L pisze:

      a kiedy mozemy sie relacji spodziewac?

    • JR (od 1991) pisze:

      Gumny to jest jeszcze piłkarskie dziecko, nic dziwnego, że nie wygrywał wszystkich pojedynków. Kamiński oczywiście nie jest winny wszystkim niepowodzeniom Kolejorza. Niestety zatrzymał się w rozwoju i nie potrafił kierować defensywą. Nie miał się też od kogo uczyć, jak się należy ustawiać, grać ciałem. Pewnie źle się stało, że na nim skupiła się złość kibiców. Uważam, że atmosfera w klubie została zepsuta i dziś to po stronie zarządu i piłkarzy leży obowiązek jej poprawienia.

    • Byly pisze:

      Gumny na „dzień dobry” kilka razy interweniował ciałem (odbierając piłę, blokując), jak nie robił tego Kamiński (dlatego-bez kontuzji). Pałka przebija Kamyka – truchta w kierunku rywala pozorując grę, fauluje chwytając za ramiona (rywal się nie gniewa, nie zemści się), a w statystykach jest aktywnym przecinakiem. Ile razy pomógł Arajuuri’emu, wyjść z piłką? – unika kontaktu wzrokowego, nie wychodzi na wolne pole. Porównaj wysiłek i determinację Fina w kontekście „najlepszego stopera” do umiarkowanego ruchowo Kamyka.

    • Poznaniak pisze:

      wagon postępująca skleroza? „lepszego stopera nie mieliśmy” ? Tak?
      Owszem mieliśmy!
      Bosacki.
      Arboleda – W pierwszych latach to wręcz ideał, ale ostatni sezon po prostu się już skończył. Bywa.
      Porównanie ich do Kamyka wygląda groteskowo. Ośmieszasz się.

      Kolejny z brzegu… Dawid Kucharski.

      Kadar też jest de facto stoperem, choć pchają go na lewą -bo tam zawsze deficyt lewonożnych.
      I od Kamyka też jest lepszy.
      Paulus też jest lepszy. Ile akcji on zawalił a ile Kamyk?

      To już jest pięciu tylko z czasów pobytu tutaj Kamyka… także koszmarne pudło!

  15. Bolek pisze:

    Redakcjo, a temat Pały został poruszony? Czy ten szkodnik naprawdę będzie biegał z kolejowym herbem>

  16. JR (od 1991) pisze:

    Szanowna Redakcjo! W tej chwili jesteście praktycznie jedyną grupą, która w sposób merytoryczny naciska na Zarząd w sprawach związanych z funkcjonowaniem Klubu. W Was cała nadzieja. Dlatego spokojnie i rzeczowo walczcie o to, żeby w zaistniałej sytuacji na Kolejorz wychodzić z bagna. Warunek jest jeden współpraca Zarządu z Kibicami i uczciwe traktowanie naszych postulatów. Pisało się wiele o tym co zrobić. Widać, że nasza pisanina przynosi jakieś tam skutki. Przede wszystkim nie dajcie się ugłaskać!!!

  17. RobertLech!!! pisze:

    Bardzo mnie ciekawią wnioski z rozmowy i odpowiedzi na kilka pytań, z niecierpliwością czekam na kolejny artykuł na temat spotkania z zarządem. Mam nadzieję, że faktycznie nie było mydlenia oczu i ciągle używanych tych samych sloganów i argumentów.

  18. JR (od 1991) pisze:

    *żeby w zaistniałej sytuacji podjęto działania aby Kolejorz mógł wyjść z tego bagna

  19. bombardier pisze:

    Rozmowa nie polega na wzajemnym obrzucaniu się epitetami.
    Dlatego „rozmowa przebiegła w przyjaznej atmosferze” można
    też zrozumieć, że strony pozostały przy swoich stanowiskach.
    Mnie i myślę, że nie tylko takiemu szaraczkowi chodzi o to,
    że w zakończonym sezonie Zarząd(mówiąc delikatnie)
    ZMARNOTRAWIŁ(teraz ostro)ZJEBAŁ cały poprzedni dorobek!
    TAKI ZJAZD JAKI WYKONAŁ LECH TO EWENEMENT!
    Mój postulat – DOPÓKI ZARZĄD NIE PRZYWDZIEJE WORA
    POKUTNEGO I PUBLICZNIE NIE P R Z E P R O S I
    NAS K I B I C Ó W – TOTALNY BOJKOT!

    • Ojejku pisze:

      Sam nie mam na nic wplywu wiec zeby poczuc sie lepiej ze soba rzadam zeby ktos wazniejszy przyszedl i plaszczyl sie przede mna! Czy bojkot totalny oznacza takze nie wypowiadanie sie na temat Lecha?

    • Byly pisze:

      Jeżeli myślisz, że biurowi robią wszystko, żeby „marnotrawić i jebać” swój wysiłek i pieniądze, to siebie przeproś za głupotę.

    • bombardier pisze:

      @Byly – tzn. nic się nie stało? Był Mistrz Polski, wiadomo było
      o grze co 3 dni. Były wzmocnienia, była troska z ich strony?
      Przeczytaj sobie wpisy NAS Kibiców po kilku kolejkach.
      Odpowiedź zarządu – wsio okej. Już wtedy w zeszłym roku
      przewidywałem katastrofę.
      Więc przepraszam za swoja głupotę.

    • Byly pisze:

      @bombardier – wróżysz, postulujesz – hałasujesz.

    • Poznaniak pisze:

      @bombardier – zobacz jaki rój meteorytów ostatnio na forum
      Im głośniej kibole wyrażają zdanie tym większy wysyp przypadkowych świeżynek.
      Ale mam polew… bo to już jest kabaret.

    • Anonim pisze:

      Tak dokładnie jak napisałeś, jedynie dodałbym Klimczok won do Wronek, bo Poznan to nieco wyźsza półka

  20. arek z Debca pisze:

    Ja tam na razie nie widze powiewu zadnej nadziei dopoki nie bedzie czynow zarzadu. Urban, beznadziejny i bezjajeczny trener zostaje, polityka sprowadzania za darmo szrotu nadal prowadzona, bo wkrotce do Lecha trafi kolejny super Dunczyk, tym razem a jakze za darmo. Nic sie nie zmienilo, to ta sama polityka, ktora w tym sezonie gdyby nie podzial doprowadzilaby nas do walki o utrzymanie.

  21. bombardier pisze:

    Powyżej -nie ma cenzury- mojego wpisu też nie ma!
    Moderatorze dostanę odpowiedź?

  22. Glos pisze:

    Wszystko pieknie: mamy ambtna i dobrze przygotowana mlodziez, beda wzmocnienia (raczej uzupelnienia), nasz (niby)zarzad zaczyna mowic ludzkim glosem… tylko…. wlasnie tylko TYLKO co to da gdy nie mamy TRENERA bo ten miekkim robiony gosc z calym sztabem szkoleniowym, w ktorym nie nastapiely zadne, powtarzam ZADNE zmiany gwarantuje jedno – kolejny sezon druzyna nie bedzie fizycznie odpowiednio przygotowana do sezonu. Bada znow grac chodzonego, od 65 minuty oddychac rekawami, nie beda wstanie zalozyc pressingu, no i kontuzje tez beda jak zawsze plaga zespolu.

    • sebra pisze:

      @Glos – jeśli chodzi o trenera i sztab szkoleniowy z prawdziwego zdarzenia to mam podobne spostrzeżenia do Twoich. Historia transferów zawodników z polskiej ligi do włoskiej, niemieckiej czy francuskiej w ostatnich latach ma zawsze jedną wspólną cechę kiedy rozważamy o tym dlaczego tym zawodnikom się nie udało i bynajmniej nie jest to słabe wyszkolenie techniczne. W poważnych zachodnich klubach trenuje się intensywniej niż w polskich i jeśli nasza strategia zakłada promowanie młodzieży i transfery do zagranicznych klubów to również w tej kwestii powinniśmy zrobić krok do przodu. Niestety w klubie najwidoczniej panuje inna opinia i nic na to nie poradzimy.

    • Glos pisze:

      sebra: dlatego jakakolwiek „kariere” na zachodzie robia tylko ci ktorzy maja juz we krwi zamilowanie do ciezkiej pracy, tylko ci ktorzy wiedza po co wogole wychodza na boisko (nie po to by sie lansowac), tylko ci ktorzy kochaja pilke i dla niej tylko zyja.

    • Poznaniak pisze:

      przecież #mocniwGębie
      a poza tym po staremu…

  23. bombardier pisze:

    Dziękuję – jest wpis – PRZEPRASZAM.

  24. mario pisze:

    Bardzo mnie cieszy, że Redakcja przyznaje, że rozmowa była rzeczowa, a zarząd był otwarty. To dobrze, bo w prasie nie daje się już czytać ich odpowiedzi na pytania [coraz głupsze zresztą]. Prawdę mówiąc obawiałem się tego spotkania, obawiałem się, że napiszecie: „jest po staremu”. No bo co wtedy? Znów milion słów pod każdym artykułem i to słów negatywnych. Nie iść na stadion? [za jakie grzechy?] Nie mogę doczekać się relacji, bo wychodzi na to, że to jedyne obiektywne źródło informacji dla nas. Cóż, pozostaje czekać i obserwować kolejne ruchy zarządu. Nawet nie wiecie, jak bardzo bym chciał coś pozytywnego na ich temat napisać i powiedzieć. Do tej pory pracując w Warszawce musiałem się tylko wstydzić i niemal codziennie walczyć z tęczowymi wielbicielami szmaty, a chciałbym wreszcie nie musieć tego robić i trochę znów potriumfować…

  25. KKSPoznaniak pisze:

    Kiedy będzie pierwszy tekst z spotkania?

  26. KKSPoznaniak pisze:

    Bo mnie niecierpliwość zżera:)

  27. endrjiu pisze:

    „Marcin Kamiński po ostatnim spotkaniu przed odejściem uciekł do szatni, choć trzeba przyznać, że wcześniej był dość mocno rugany przez trybuny co nie podobało się zarządowi”
    Doprawdy nie podobalo sie to zarzadowi? Chyba bedziemy zmuszeni przeprosic, zarzad i samego poszkodowanego. Zabilo mnie to zdanie.

    Bardzo sie ciesze, iz KKSLech.com wykazuje tak bardzo zaangazowanie i oby starczylo Wam sil na ta walke. Na SKLP nie ma co juz liczyc moim zdaniem. Niech ida zakladac sobie blokady wokol stadionu.

    • Poznaniak pisze:

      Biedaczek ten Kamyk.
      Stłamszony przez trybuny tak jak talent Thomalli.
      W imieniu kiboli przepraszam zarząd że nie doceniliśmy należycie wkładu Marcina w historyczne
      kompromitacje i jego wkładu w sukcesy obecnego sezonu.
      Przez kibiców odchodzi kolejny talent na którym nic nie zarobiono.
      Co za tragedia.

  28. Bender pisze:

    Jeszcze się okaże, że główna przyczyną braku przedłużenia kontraktu z Kamińskim była fala hejtu ze strony trybun… Nie dziwię się Kamińskiemu – był to jeden z nielicznego grona naszych piłkarzy, których nigdy nie przyłapano na nocnych „baletach”, który zawsze starał się brać odpowiedzialność za wyniki, i któremu na swój sposób na sukcesach klubu zależało. To prawda, że „Kamień” nie rozwinął się tak, jak mogłoby sie to nam marzyć, nie stał się najlepszym stoperem ligi i podporą kadry, ale i tak w lidze się wyróżniał. To nie był kolejny zwalisty przecinak, który potrafił tylko mocno wybić piłkę i ewentualnie fizycznie zgnębić wrażego napastnika (vide Arajuuri, choć to akurat jest typ zwalistego przecinaka z wyższej – jak na nasze możliwości – półki). Kamiński umiał więcej, w dodatku było widać, że wciąż jeszcze nie pokazywał wszystkiego, co mógłby pokazywać, widać w nim było rezerwy. Nie ma szans, by w kolejnym sezonie trafił się nam stoper tej klasy…
    W dodatku było widać, że Kamiński nie chciał odchodzić za granicę przy pierwszej lepszej okazji, grał u nas długo i był z klubem związany mentalnie. jednakże od kilku sezonów musiał zmagać się z niechęcią części kibiców, która to niechęć była wyrażana w niewybredny sposób. Nie dziwię się, że w końcu postanowił odejść. Mam odczucie, że w przypadku braku tej fali hejtu Kamińskiego można byłoby w Lechu zatrzymać jeszcze przez jakiś czas, podpisać z nim nowy kontrakt, a w przypadku odejścia np za rok – zarobić na nim. Tak piłkarza tracimy za darmo, co jest zyskiem dla gracza, a nie dla klubu. Nie musiało tak być…

    Obawiam się, że grupa piłkarzy, która w najbliższych latach będzie chciała przyjść do Lecha z naszej ligi i związać się z klubem na dłużej nie będzie zbyt duża. Będzie tak, gdyż środowisko kibicowskie przesadnie reaguje na niepowodzenia i uderza zbyt szeroko poszukując winnych, przez co obrywają także ludzie mniej winni, za to związani z klubem nie tylko kontraktem. Biorąc za przykład taka postawę nie oczekujmy od wychowanków wierności barwom – skoro tak łatwo można ich gnoić po co ci maja się wiązać z klubem emocjonalnie…

    • endrjiu pisze:

      Bender
      Kaminski jest Mistrzem Polski 2015 ale jest rowniez jednym z glownych autorow najwiekszych kompromitacji w dziejach Lecha Poznan. Moglbys mi podac kiedy to Kamiski wzial na siebie odpowiedzialnosc za wyniki? Nie uwazam, ze jest tym mowienie o wyciaganiu wnioskow.
      Kaminski jest drugim kapitanem” i jego zaangazowanie az kluje w oczy. Moim zdaniem kolejny raz pokazal ze kiboli to on ma gleboko w d…e

    • JK pisze:

      Że też mu się chciało w ogóle wychodzić na boisko. Taka jest o nim prawda.

    • mario pisze:

      Bender – daj spokój, to że Kamiński odchodzi dopiero teraz nie jest spowodowane tym, że tak bardzo chciał pomóc klubowi. Były zapytania i tyle. A to, co odrzucił nie pasowało mu finansowo. Dobrze, to się zachował Linetty, a Kamień podobno nie chciał podpisać nawet najkrótszego kontrakciku pozwalającego klubowi zarobić ze 2 czy 3 stówki na nim. Fakt – nigdy nie uciekał przed dziennikarzami, gdy po raz kolejny dostawaliśmy w pysk, ale już do kibiców nie podszedł. Słabe to. Trałka-pałka jednak podszedł, wywołany ale podszedł, nie bał się i powiedział przepraszam.

    • Poznaniak pisze:

      „starał się brać odpowiedzialność za wyniki”
      Chyba nie wychodziło bo jakoś nie pamiętam.
      Że też mu się chciało…

    • El Capitan pisze:

      W pełni popieram. Kamiński to jeden z moich ulubionych piłkarzy Lecha i żałuję, że odchodzi. Niestety brał udział w kilku kompromitacjach i zagrał w niejednym meczu źle. Wiele razy był kozłem ofiarnym. Ale był też niezłym podstawowym obrońcą i wychowankiem. Potrafił świetnie wyprowadzać piłkę. Wkurza mnie ten hejt na niego, ale trudno, nie moja sprawa. Nie ważne czy go lubicie czy nie, podziękujcie mu za te 7 lat, bo chłopak zawsze się starał, chociaż czasami zjebał coś na meczu.

  29. DivusGomesz pisze:

    Hah, skoro macie teraz takie układy w klubie to pewnie niejeden pismak będzie tu teraz często zaglądał. Założę się, że KKKSLECH.com zostanie źródłem kilku artykułów dla PS.

  30. tylkoLech pisze:

    @Bender – dokładnie tak. Trochę za często urządza się swoiste polowania na czarownice. Często dostają rykoszetem ci mniej winni. Zdecydowanie częściej i mocniej dostaje się wychowankom niż tym z zagranicy, którzy nie pokazują nic wielkiego. Nikt nie gwizdal na Nielsena, gdy zmarnował w Łęcznej 3 setki i nie tylko w Łęcznej. Dlaczego? Bo taki ładny, zagraniczny. Osobiście mam więcej wyrozumiałości dla chłopaków z Akademii, którzy mieli naprawdę duży udział w zdobyciu Mistrzostwa i Superpucharu (Bramki -Kamiński, Kedziora i Linetty) niż dla zagranicznych wynalazków. Później wielkie zdziwienie, bo ktoś idzie do legii. Chcemy szacunku, powinniśmy też czasem się zastanowic, co piszemy i mówimy,i czy zawsze mamy rację.

    • Jam pisze:

      No bo w legii oklaskują nygusów przecież .

    • endrjiu pisze:

      Sporo zawodnikow jest bronionych. Kaminski, Kownas, Tralka – Polowanie na czarownice? tylkoLech, sorry ale ktos jest winny za to „granie” i napewno nie jestesmy to my kibole. To, ze zawodnik jest wychowankiem nie znaczy, ze bedzie swieta krowa i tylko uslyszy poklask jesli uda mu sie dobrze zagrac. Taki los wlasnie wychowankow, ze poklada sie w nich nadzieje. Od pilkarzy w Poznaniu sie wymaga zarowno obcokrajowcow jak i tych z naszego podworka. Jeden udzwignie presje a drugi bedzie plakal (patrz Keita).
      Dla mnie niewazne czy zagraniczny czy wychowanek bo i jeden i drugi reprezentuja barwy naszego klubu!! Nielsen dla mnie jest zupelna porazka ale nadrabia to czyms o czym pan pilkarz Kaminski moze tylko pomazyc.
      W kazdym razie chcialem Tobie powiedziec, ze po uszach dostaja najczesciej Ci, ktorzy sa w danej chwili na ustach wsrod kiboli. Kaminski swoimi boiskowymi i autokarowymi popisami akurat jest na ustach kiboli i nic w tym dziwnego. Nie jest swieta krowa aby go trzymac pod cieplutka kolderka.

    • mario pisze:

      właśnie od wychowanków możemy i powinniśmy wymagać więcej – umierania za klub. Kamień nie umierał i pięknie to było widać w tym sezonie. Vide – jego zachowanie gdy biegnie obok napastnika – dramat.

    • Poznaniak pisze:

      Jeszcze powiedz koleżanko, że nikt nie gwizdał na Thomalle i że nie był winny swojej słabej gry…
      No tak, nie napiszesz bo nie pasuje do teorii…
      Tak jak już wielokrotnie podkreślałem na szacunek to trzeba sobie zasłużyć.

  31. J5 pisze:

    Robert Mario zwracam honor panowie, w robocie piszę więc wszystko w pośpiechu. Myślałem o Islandii a napisałem o Irlandii. Nie wiem jak mogłem pomylić Zieloną Wyspę z gejzerami

  32. Poznaniak pisze:

    Redakcjo uwaga na ruchome piaski!
    Zarząd wie co mówić – #mocniwgębie

  33. GROSZKINS pisze:

    Pożyjemy zobaczymy,wyrażę swoją opinie po artykułach ze spotkania z zarządem.

  34. kibol z IV pisze:

    @Redakcjo – Czy z Waszej strony padło pytanie o ewentualnej dymisji tego zarzadu. Czy Ci dwaj panowie rozważali taką opcję ?

    • Poznaniak pisze:

      Nawet jeśli to jakiej niby odpowiedzi byś się spodziewał?
      Jaką odpowiedź może dać na takie pytanie „sprzedawca z salonu samochodowego”?
      Im kapusta się póki co zgadza więc dla nich temat nie istnieje.

    • mario pisze:

      w jakimś wywiadzie powiedział młody R, że nie podadzą się do dymisji, ale to przecież wiedzieliśmy od początku.

  35. Siódmy majster pisze:

    kibol z IV-gdybyś zapytał wilka czy zacznie wpieprzać marchewkę zamiast owiec to by Ci odpowiedział to samo ,co panowie z zarządu w sprawie dymisji.Nie trać nerwów na takie złudzenia.

  36. BartiLech pisze:

    Super sprawa z tymi pytaniami do zarządu 😉

  37. tylkoLech pisze:

    @endriju – z TT J. Szymczak
    „Właśnie nagrywaliśmy wspomnienia Kamyka. Najsmutniejszy moment – ten ostatni. Tym bardziej że to nie on mówił Że im się chciało. Smutne :(”

    Nie uważam, że wychowankowie Lecha to święte krowy, wiem że od nich wymaga się więcej, ale uważam, że to oni powinni mieć większe wsparcie i często nie zasługują na bezkrytyczny hejt. Ludzie są różni, po jednych gwizdy spływają jak po kaczce, inni sobie nie radzą. Przecież to było widać gołym okiem w ostatniej akcji Kownasia z Kamykiem, że byli sparaliżowani, żaden z nich nie chciał strzelać, bo nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności.
    Fin miał na Bułgarskiej gorące pożegnanie, a chłopak związany od 11 lat z klubem otrzymał porcję gwizdow. Przypuszczam, że na Hamalainenie zarówno pożegnanie jak i późniejsze gwizdy nie zrobiły większego wrażenia, on ma to w nosie. Kamiński zapamięta to do końca życia. To nie było w porządku, czasami warto jednak zmienić zdanie, a przynajmniej spróbować zrozumieć.
    Człowiek powinien mieć w sobie trochę empatii,nawet gdy jest słusznie wkurzony za cały beznadziejny sezon.

    • Tytan pisze:

      Malo tego. Ten sezon to nie jest wina Kamyka. Kiedys byl Wolaczkiewicz, a teraz padlo na Kamyka. Bez sensu. Tez mi kolesia troche szkoda, bo zjebki dostawal na okraglo, czesto bez zadnego pokrycia.

    • kibicinowroclaw pisze:

      Lech to jego dom, jego środowisko, jego klub, z Paulusem tworzyli monolit i najlepszą obronę w lidze zdobywając mistrzostwo

    • endrjiu pisze:

      @tylkoLech
      Odpowiedz wrzucilo mi troche nizej…..

    • Poznaniak pisze:

      Thomalla też ma uraz do końca życia.
      Paru innych też.
      Kamyk sam sobie na takie smutne zakończenie w tym sezonie zapracował.
      Nie słyszałem gwizdów na Kotora, a przecież w autobusie i w szatni też był 🙂

  38. Tytan pisze:

    No troche optymizmem powialo, i dobrze. Ten sezon moze nam wyjsc na dobre. Brawo dla Redakcji, czekam na relacje.

  39. kibicinowroclaw pisze:

    Jeżeli chodzi o zwolnienie Macieja Skorży to aż takiej otwartości się nie spodziewam. W każdym razie fajna inicjatywa rozmawiać zawsze warto jeżeli jest wola wysłuchania drugie strony i wzięcia pod uwagę jej zdania. Nie myślałem że po takim sezonie i w takiej atmosferze będę z taką ciekawością wchodził w najbliższym czasie na KKSLECH.com, więc czekam na kolejne artykuły z rozmowy z Panem Rutkowskim i Klimczakiem.

  40. endrjiu pisze:

    To moze inaczej pomijajac juz temat „zagranicznych”.
    Dlaczego nie gwizdano na Karola? Dlaczego nie gwizdano na Kedziore? Trybuny akurat bezpodstawnie przyczepily sie do Marcinka i Kownasia? Dlaczego oklaski nie potrafily zagluszyc zwszad dobiegajace gwizdy?
    Z jednym masz racje i zgadzam sie absolutnie: po jednym to splywa (moim zdaniem po Kaminskim dobro klubu wlasnie splywa) a drudzy sobie z tym nie radza. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Zawodnik chce isc do zagranicznego klubu, do wiekszej ligi do wiekszego zespolu ale w Lechu sobie nie radzil bo trybuny na niego gwizdaly? Przeciez tam bedzie jeszcze wyzsza presja. Kim on w takim razie jest? Wedlug mnie pizda za przeproszeniem.

    A ta rewelacja Szymczaka odnosnie „ze im sie chcialo” to juz jakas komedia jest niczym putinowska propaganda.

    W kazdym razie Kaminskiemu krzyz na droge niech znika w podskokach. Nigdy nie bylem jego fanem i z pewnoscia czesciej mnie irytowal nizeli mialbym sie zachwycac kunsztem jego umiejetnosci. Dla mnie Kaminski i Rumak to symbole najwiekszych wtop tego klubu. Przyznam ze mial wspaniala runde mistrzowska w sezonie mistrzowskim aczkolwiek byla to tylko runda mistrzowska, w innych nie blyszczal.

    • Poznaniak pisze:

      Dokładnie tak. Mógł zostać choćby jeszcze na pół roku i udowodnić swoją wartość i zaangażowanie!
      Mógł wyjaśnić sam sprawy a nie chować głowę w piasek. Nie mógł?
      A potem pójść dalej, choć z minimalnym zyskiem dla klubu.
      Wolał uciec w pohańbieniu.
      No pogratulować.

  41. tylkoLech pisze:

    @Poznaniak – z tym się zgadzam – powinien przedłużyć umowę i to już zimą, i dać klubowi zarobić. Myślę, że prawda leży gdzieś pośrodku. Nie jestem tak kategoryczna w ocenach jak niektórzy kibice. Staram się pamiętać nie tylko te złe momenty, ale i dobre, a takie też były. Zresztą wyznaję zasadę, że tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Nikt z nas tak naprawdę nie wie, jak zachowalby się w różnych sytuacjach. Wiem natomiast , że żal mi każdego piłkarza, który spędził w Lechu kilka lat i odchodzi, szczególnie wychowanków i nic tego nie zmieni. Zawsze będę pamiętała te dobre chwile, ten moment dumy, gdy w superpucharze gole legii strzelali Karol, Kamyk i Kendi. To jedno z piękniejszych wspomnień.
    A Kamiński był takim trochę chłopcem do bicia, jak wcześniej Wolakiewicz, Mozdzen, Drewniak, Formella. Osobiście życzę mu powodzenia, mam nadzieję, że będzie jeszcze dobrym obrońcą.

  42. ole pisze:

    Juz nie mogę się doczekać tego cyklu „Bliżej klubu”. Mam już w głowie kilka pytań do tych managerskich asów.
    Nie dajcie sie omami panowie, „mydlenie oczu” to oni maja we krwi.

  43. Mary pisze:

    Poznaniak, endrjiu i reszta Napiszę tu jeszcze raz. Jak ktoś k* nie był na meczu to niech się nie wypowiada! Kamyka nie wygwizdano po meczu, bo on od razu poszedł do szatni. Miał ciśnięte w trakcie meczu, za aferę autokarową. Przestańcie KŁAMAĆ, że za coś innego. Jesteście gorsi od tego pieprzonego zarządu.

    • Poznaniak pisze:

      I co się tak chwalisz że nabijasz kabzę Rutkom? Myślisz że jesteś jedyna naiwna?
      Ja nie pisałem że Kamyk dostał gwizdy po meczu. Gdzieś ty to jaśnie pani wyczytała?
      Chyba czas na wizytę u okulisty.

      Rozmawiałaś z gniazdem za co były gwizdy i śmiech czy tak sobie wymyślasz?
      Gdybym chciał się zniżyć do twego poziomu to bym powiedział, że jak nie byłaś w kotle i nie rozmawiałaś z ultrasami, albo jeszcze mocniej że nie należysz do SKPL i ultrasów to się nie wypowiadaj na temat dopingu. Tak chcesz rozmawiać?

      Więc nie zmyślaj paniusiu innych od kłamców i przestań jechać epitetami bo możesz zaraz dostać rykoszetem.
      Ja nie byłem na tym meczu bo jawnie sobie pokpili sprawę i miałem na nich już wyj…
      Zarząd Lecha nauczył mnie skutecznie że nie warto przepłacać za towar niskiej jakości 🙂

      Ale od czego są relacje innych, tv, media itp… swoje zdanie można sobie wyrobić.
      Były gwizdy w trakcie meczu, były transparenty, a czasem nawet śmiech za postawę na boisku. Nie tylko z biednego uciśnionego Kamyka. Jakoś dziwnie tylko go bronisz.
      Moje zdanie jest takie Marcin dostał słuszne gwizdy i za autokar (w końcu nie było dementi)
      i za całokształt sezonu – bo jest dla większości kibiców symbolem minimalizmu w klubie, a także kojarzy się z historycznymi kompromitacjami bardziej niż z sukcesami.
      Może prócz Ciebie i paru procent kibiców zawsze stających po stronie klubowej. Wina kibiców?
      Takie są dla Ciebie smutne realia.

  44. nowy pisze:

    witam pierwszym pytaniem do zarządu to jak oni widzą przyszłość klubu jak to ma wyglądać , no i zerwanie wizerunku zrównoważonego budżetu , no bo jak oni myślą tylko o wyniku finansowym zaś miejsce w tabeli traktują jako dodatek ( nie ważne które miejsce grunt by kasa się zgadzała ) to taki piłkarz pomyśli tak jak pracodawca nie ważne czy przegrywam czy nie grunt by i jemu się kasa zgadzała

  45. Stary kibic pisze:

    Nie pojmuję tego hejtu na Trałkę. W zeszłym sezonie niby talizman. Gdy Trałka pauzował, to Lech przegrywał. Każde wejście w kapitana było zagrożeniem dla postawy całego zespołu, bo to będzie duża strata, etc. Nagle Trałka przeistoczył się w „pałę”, bo skomentował na swój sposób kopanie i walenie w autobus przez niedorozwinietego troglodytę. To kto miał rację? Trałka czy niedorozwój? Po czyjej stronie jesteście? Radzę się zastanowić nad tym – zwłaszcza tym osobom na forum, którzy mają coś sensownego do powiedzenia. I zanim będziecie jeden z drugim mi ubliżać uprzedzę, że na mecze chodziłem za Jasia Domino, Jakóbczaka i Świtały, co zapewne nic Wam nie mówi.
    Na koniec słowo do redakcji. Naprawdę to trochę komiczna volta od tytułu „Powinniście zgnić że wstydu ” do „sensownego spotkania z zarządem”. Nie dajcie się zagadać i walczcie o dobro Kolejorza, bo jak dla mnie jesteście jednak pierwszym źródłem informacji o moim klubie, którego dobro leży mi na sercu od 56 lat.

    • Byly pisze:

      Pamiętam, dawno temu warszawskie media głosiły: „Trałka nie gra, to Lech przegrywa”. Moja babcia mówiła: „zbite lustro, to 7 lat nieszczęścia”.

    • Poznaniak pisze:

      tia… a ja pamiętam jak się większość rozpływała łzami nad Judaszem Hamą, albo podniecali się transferem thomalli, albo poklepywało wychowanka Bereśia. Dalsze przykłady sobie daruję…

      I co. Nagle te wszystkie osoby są „be”. Jak to możliwe?
      Zauważyłeś Stary że czas nie stoi w miejscu, a piłkarze są oceniani na podstawie ostatnich dokonań?
      I gdzie ten talizman był w tym sezonie? W Pale je…?

  46. gulczas pisze:

    gdzie te artykuły?

  47. Obserwator pisze:

    A terza już wszyscy po karnety ha ha ha

  48. inowroclawianin pisze:

    Pomysl z nowym cyklem odnosnie bezposrednich pytan do zarzadu bardzo dobry, mimo to jakos nie widze nadziei na poprawe sytuacji w klubie i w druzynie.