Cztery lata Lovrencsicsa w Lechu (FOTO)

lovrencsics30 czerwca wygasa umowa skrzydłowego Lecha Poznań, Gergo Lovrencsicsa. Już kilka tygodni temu zapadła decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu z Węgrem. Tym samym owoc klubowego skautingu po 4 latach spędzonych przy Bułgarskiej odchodzi i prawdopodobnie wróci do ojczyzny.


Gergo Lovrencsics trafił do Kolejorza w czerwcu 2012 roku z malutkiego i słabego węgierskiego klubiku Lombard Papa. Spora część kibiców wyszydzała wówczas ten transfer – „Węgier i z Lombardu?! to się nie może udać” – myślało wielu. Tymczasem poddany bardzo szczegółowej obserwacji 24-letni przed 4 laty pomocnik okazał się solidnym wzmocnieniem klubu. Dał radę sportowo, dał radę mentalnie, szybko wkomponował się do zespołu, został zauważony w swoim kraju i przede wszystkim trafił z Lecha Poznań do reprezentacji Węgier.

4 lata temu klub początkowo wypożyczył Gergo, bowiem nie był pewny, czy Lovrencsics poradzi sobie w silniejszej drużynie. Już w swoim debiutanckim meczu z Zhetysu Tałdykorgan zdobył bramkę otwierającą wynik tamtego spotkania. W ligowym debiucie Lovrencsics zachwycił jeszcze mocniej. Strzelił gola i dołożył do tego 2 asysty, a Lech Poznań rozbił na Bułgarskiej chorzowski Ruch 4:0. Potem „Gery” nieco spuścił z tonu. Obudził się wiosną 2013, gdy walczył o pozostanie w Kolejorzu i wykupienie. W swoim 2 sezonie 2013/2014 wystąpił dosłownie we wszystkich 43 meczach polepszając swój strzelecki wynik z 8 goli na 9 bramek.

W mistrzowskim sezonie 2014/2015 reprezentantowi Węgier zaczęły doskwierać kontuzje, które wcześniej bardzo długo go omijały. Przez uraz kolana Gergo Lovrencsics stracił końcówkę tamtych rozgrywek. Sezon 2015/2016 był podobny. Węgier też miały zdrowotne problemy, a kiedy już grał przeważnie notował mocno przeciętne występy często dosłownie przechodząc obok meczów. Nie zdobył żadnej bramki, lecz z 7 asystami na wszystkich frontach był pod tym względem najlepszym lechitą w zeszłych rozgrywkach. Gergo Lovrencsics w ciągu 4 latach spędzonych w Kolejorzu zanotował 112 ligowych występów w których zdobył 9 bramek. Na wszystkich frontach rozegrał 146 meczów, strzelił 20 goli, zaliczył 34 asysty i zobaczył 9 żółtych kartek.

Gergo Lovrencsics będąc w formie imponował zadziornością w grze, determinacją, dynamiką, dobrym dośrodkowaniem i przede wszystkim piekielnie mocnym strzałem. „Gerego” zapamiętamy z efektownych, często niekonwencjonalnych goli wbitych m.in. Zhetysu, Ruchowi, Koronie, Lechii, Legii, Jagiellonii czy Górnikowi zewnętrzną częścią buta. Pięknych bramek autorstwa Lovrencsicsa nie brakowało. Kiedy Węgier znajdował się w formie nie było w Ekstraklasie efektowniej, a także efektywniej grającego skrzydłowego od niego. Lech Poznań wyrwał Gergo z szarej węgierskiej rzeczywistości i był dla niego bardzo ważnym klubem, który dał mu praktycznie wszystko. 28-letni w tej chwili pomocnik zawsze dawał z siebie wszystko nieraz całując klubowy herb. Akurat dla tego obcokrajowca Kolejorz był bardzo ważny.

Teraz Gergo Lovrencsics szykuje się z kadrą Węgier na Mistrzostwa Europy 2016. Po nich prawdopodobnie wróci na stałe do ojczyzny podpisując umowę z mistrzem swojego kraju, Ferencvarosem Budapeszt. Prawemu pomocnikowi, który przez 4 lata zostawił wiele sił i zdrowia w Poznaniu dziękujemy za te 146 w których „Gery” często prowadził Lecha do zwycięstw. Węgier grając w Kolejorzu zdobył 2 wicemistrzostwa Polski, 2 razy zagrał w finale Pucharu Polski, wywalczył Mistrzostwo Polski, a także Superpuchar Polski. M.in. po jego asyście Lech Poznań wrócił również do Europy po 5 latach przerwy. DZIĘKI za wszystko i powodzenia w dalszej karierze!


Gergo Lovrencsics w Lechu Poznań:

2012/2013: 34/8
2013/2014: 43/9
2014/2015: 31/3
2015/2016: 38/0
Liga: 112/9
Razem: 146/20

Cztery lata Lovrencsicsa w Lechu na zdjęciach KKSLECH.com:





Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



13 komentarzy

  1. Mouze pisze:

    Mentalnie dawał rade,chyba jeden z nielicznych po których było widać,jak bolały porażki z Zalgirisem,Strajnanem czy Legia.Pamiętam jak po meczu z Zalgirisem wszyscy uciekli do szatni,i tylko Gergo miał odwagę podejść po Kocioł.
    Sportowo na początku było ok,im dalej w las tym gorzej,podobny przypadek jak z Siergieyem Krivetsem,i nie zdziwię się,jak podobnie jak Białorusin,i Gergo zrobi jeszcze niezła karierę poza Lechem,ale związek „Gergo w Lechu” był już wypalony i słusznie ze odchodzi.

  2. Byly pisze:

    Gergo po poważnej kontuzji nigdy nie będzie już tak sprawny jak wcześniej (sam miałem zerwane więzadła krzyżowe i łąkotki). To jego osobisty dramat, jest zawodowym piłkarzem. Wobec Nas – kibiców do końca OK.
    Do wiadomości zarządzających Lechem: samochód można naprawić, wymienić uszkodzone części i gra. Naprawiony zawodnik jest tylko częściowo sprawny. Starając się o nowy kontrakt musi udawać, że wszystko działa, jak dawniej. Kiedy kupujecie piłkarza „do naprawy”, to Wy jesteście frajerami (o złotych sercach”).
    Gergo, powodzenia, zdrowia i sukcesów.

  3. kilo82 pisze:

    Ostatni okres na pewno najsłabszy i chyba faktycznie najwyższa pora na zmianę otoczenia i nowe wyzwanie, ale przyjemnie się ogląda te filmiki z pięknymi golami i niesamowitymi asystami. Serducha i woli walki nigdy nie można mu było odmówić. Dzięki, Gergo, za wszystko i powodzenia!

  4. siwus89 pisze:

    Miał wejście smoka,zapowiadało się że zrobi dużą karierę,zawsze było widać po nim zaangażowanie,jednak szybko odpuścił,jakby mu się odechciało albo znudziło w Lechu. My potrzebujemy zawodników którzy dadzą z siebie wszystko w każdym meczu,więc nie ma co po nim płakać,mimo to dzięki za wszystko i powodzenia.

  5. kibol pisze:

    On nic nie odpuszczał, ale był za słaby

  6. Matt pisze:

    https://www.youtube.com/watch?v=KdRmwwTmcg0 – wszystkie gole Gergo dla Lecha 🙂

  7. Matt pisze:

    https://www.youtube.com/watch?v=KdRmwwTmcg0 – wszystkie bramki Gergo dla Lecha 🙂

  8. Error pisze:

    Bardzo go lubiłem, powodzenia Gery od założyciele fanpaga „Gergo Zostań w Lechu” (włączyłem kasację) oraz tego oto filmiku, ehh… :))

    https://www.youtube.com/watch?v=Tx5CaalMYEA

  9. Banan84 pisze:

    Dzięki za wszystko i powodzenia.
    Obejrzałem właśnie wywiad podsumowujący na LechTV i jedno zdanie mi utkwiło. Jako jeden z nielicznych zawodników rozumiał i powiedział o kibicach: „Oni są Lechem Poznań dla mnie”.

  10. Ekstralijczyk pisze:

    Po prostu wypaliła się współpraca między Gergo i Lechem.

    Nie mógł w stanie dać tego co dawał kiedyś z siebie.

    Niech mu się wiedzie jak najlepiej w dalszej karierze.

    Powodzenia i dziękówa.!!

  11. Siódmy majster pisze:

    Wiara ,powiem Wam jedno: zdarzało się,że Gery rozczarowywał,że nie dawał z siebie tyle, na ile pozwalał jego talent,że irytował i nawet bywał najgorszy w drużynie.Tyle,że jest jedno ALE-gdyby ktokolwiek uznał ,że był to nieudany transfer to ja w obliczu gry w Lechu różnych Sisi,Holman,Thomalla,Golik,Handzić,Zapotoka chcę więcej takich nieudanych transferów.W ostatnich latach było tyle kosztownych wtop,że 4 lata Gerego u nas należy ocenić pozytywnie.Dzielny Hajduku, dzięki za wszystko,powodzenia w nowym klubie i z moimi ukochanymi Madziarami na EURO ( a co mi tam-zagrajcie z Polską w finale 😉 )Ja na zawsze Cię zapamiętam,że nasza leszkowa koszulka zajebiście do Ciebie pasowała.Szacun bratanku 🙂

  12. undertheskin pisze:

    Dzięki za wszystko Gery! Powodzenia w dalszej karierze. 🙂

  13. Pszczółka pisze:

    miał wzloty i upadki ale niewątpliwie zapisał się w kartach Historii Lecha Poznań jako zdobywca Mistrzostwa Polski i z tej strony go zapamiętam.Lubił też zawsze zagrzewać kibiców do dopingu.Dzięki Gery i powodzenia w dalszej karierze.