Zulciak zawraca
Po zakończeniu sezonu 2015/2016 klub opuszcza gwiazda III-ligi polskiej, Niklas Zulciak. Pierwszy Niemiec w historii Kolejorza tak jak drugi, Denis Thomalla kariery w Kolejorzu nie zrobił i prawdopodobnie wróci na stałe do ojczyzny.
22-letni ofensywny pomocnik mogący występować na obu skrzydłach, a przede wszystkim w środku pola jest wychowankiem Viktorii Preußen. Z niej trafił do FSV Frankfurt 1899, a przed sezonem 2013/2014 do rezerw Lecha Poznań. W pierwszym sezonie III-ligi zanotował 18 występów i 4 gole. W kolejnym było jeszcze lepiej (21 meczów, 9 bramek). Niklas Zulciak grał na tyle dobrze, że zaczął ocierać się o kadrę pierwszego zespołu.
Już jesienią 2014 jeszcze za kadencji Macieja Skorży uczestniczył w treningach z pierwszą drużyną i zagrał nawet w jednym z meczów kontrolnym. Wiosną 2015 roku otrzymał za to szansę w 2 pojedynkach Ekstraklasy. W obu Niemiec pojawił się na placu gry w ostatniej 90. minucie notując tylko symboliczne epizody z GKS-em Bełchatów i Śląskiem Wrocław.
Mimo bardzo dobrej techniki i szybkości Zulciakowi nie udało się na stałe przebić do pierwszej drużyny Kolejorza ani za kadencji Macieja Skorży ani za kadencji Jana Urbana od którego też dostał szansę na treningach. 22-letni Niemiec w ubiegłym sezonie 2015/2016 w 28 meczach III-ligi zdobył dla rezerw 11 bramek, ale ten wynik jeszcze w trakcie nieudanej rundy wiosennej nie został zauważony przez sztab szkoleniowy pierwszego zespołu.
Pierwszy niemiecki zawodnik w historii Lecha Poznań miał wiele zalet, ale także jedną poważną wadę. Mierzy raptem 173 cm wzrostu i do gry w fizycznej Ekstraklasie zbytnio się nie nadawał. Prawonożnym pomocnikiem poważnie interesowała się ostatnio poznańska Warta, która awansowała do II-ligi. Nicklas Zulciak wyjechał jednak na testy do 13. ekipy niemieckiej III-ligi, Hallescher FC w której w przeszłości grał m.in. Paweł Wojtala i prawdopodobnie opuści Polskę na stałe.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jak dla mnie decyzja zbyt pochopna. Taki Drewniak czy Kownacki dostaja szans tysiace i graja albo cala jedna polowe badz cale mecze a ten chlopak nigdy nie zostal nam pokazany przez choc jedna polowe. Tak samo z Kurbielem. Niech zagra taki jeden z drugim przez jeden dwa mecze wtedy bedzie mozna zdecydowanie powiedziec czy nasza liga jest dla niego zbyt trudna. Jozwiak dostaje swoje szanse i mimo malego wzrostu jakos sobie radzi.
Liga to nie poligon doświadczalny.
Czy uważasz,że jakby miał potencjał na ekstraklase, to by nie grał?
Cytat z tekstu artykułu : „Niklas Zulciak grał na tyle dobrze, że zaczął ocierać się o kadrę pierwszego zespołu.”.
Ocieractwo? Fuj !!!
Taki młody a już zboczony.
@stowoda hahah ty chory poj***e
Oczywiście z przymrużeniem oka bo sie uśmiałem 🙂
@glos- Drewniak czy Kownacki dostaja szans tysiące ? Czy ty aby na pewno wiesz o czym piszesz ? Tylko tacy zawodnicy jak Linetty czy Tralka czy Kaminski czy Kędziora mogą byc poddani prawdziwej ocenie bo oni dostali faktycznie tysiące szans na gre i grali non stop czyli regularnie a i tak grali raz lepiej a raz gorzej pomimo systematycznemu pojawianiu sie na boisku. Tu chodzi o zwykłe zaufanie trenera i o akcje pt promowanie danego pilkarza ” aby go sprzedać bo na tym ta cała balabajka polega. To zarząd decyduje o tym kto ma być wypromowany i pompowany na siłę przy udziale dziennikarzy i reporterów a także naszych ” wielkich ekspertów pilkarskich ” ktorzy udzialaja się na łamach telewizji. Tak to wyglada- niestety. Ilu juz zawodników w Lechu zapowiadało sie na solidnych grajków a tu ni stąd ni zowąd w pewnym momencie zaprzestaje sie stawiania na nich bo trzeba zrobic miejsce dla kogos innego kogo sobie dajmy na to ktos upatrzył . Taki choćby Wolski strzelił kilka goli dla seniorskiej druzyny Lecha , mial zadatki na świetnego napastnika a tu co ? A tu chlopak postanowił odejść bo widział co sie dzieje i że nie bedzie walczył z wiatrakami bo są inni na jego miejsce ktorzy mają za sobą ludzi którzy coś mogą. I tak można napisac po kolei o każdym pilkarzu który nie mial tyle szczęścia co nasze obecne gwiazdy które niekoniecznie spełniają nasze oczekiwania.
gdyby z Wolskiego byl tak dobry material na napastnika jak piszesz to wyplynalby tez w II i III lidze a sluch o nim zaginal. Masz racje co do tego promowania.
Wolski jest trenerem Radomiaka. Wapnienie miesni zniszczylo mu kariere. Jesli sie myle to mnie poprawcie
Wolski zrezygnował bo uznał, że był zbyt słabym piłkarzem i dlatego został trenerem, a nie dlatego, że miał jakąś chorobę (inaczej nie mógłby grać w piłkę). Można wygulować wywiad z Wolskim, który opowiada dlaczego zrezygnował. Jeśli dobrze kojarzę.
*wyguglować