Wnioski po piątym letnim sparingu

pilki2Za Lechem Poznań jest już piąty, ostatni letni sparing przed rundą jesienną sezonu 2016/2017. W próbie generalnej Kolejorz zmiótł rywala, jednak znów trudno wyciągnąć jakieś większe wnioski.


Zagłębie Lubin jest obecnie w słabej formie, ośmieszyło się w Sofii, niedawno wróciło z Bułgarii, dlatego Piotr Stokowiec wystawił dziś przede wszystkim zmienników. Z kolei Lech Poznań od początku spotkania zagrał w miarę optymalnym składzie, choć bez Paulusa Arajuuriego, Łukasza Trałki i Darko Jevticia, którzy leczą lekkie urazy. Szansę przez pełne 90 minut otrzymał za to bramkarz Matus Putnocky. Słowak tego lata grał więcej od Jasmina Buricia, jednak trudno określić, czy będzie numerem 1 w bramce Kolejorza.

Dziś Jan Urban postanowił trochę pokombinować. Przede wszystkim znów dziwnie zgrywał stoperów. Najpierw Lasse Nielsen grał na stoperze z Wiluszem, a potem z Dudką, bowiem po przerwie Wilusz znów został przesunięty na lewą stronę. W końcu zgrywać zaczął się duet Tetteh – Majewski. Znowu na prawej pomocy w drugiej połowie wystąpił za to Dawid Kownacki, który oczywiście nic nie pokazał. W defensywie nieco rozczarował Kebba Ceesay, który nie był już tak dobry jak w poprzednich spotkaniach, lecz postanowiliśmy go nie umieszczać w minusach. Trudno też cokolwiek napisać o Janie Bednarku, który tak jak w Górniku został dziś ustawiony w drugiej połowie na pozycji defensywnego pomocnika.

Lech Poznań od początku sparingu, który toczył się w upale i w duchocie zadziwiał efektowną grą. Grał szybko, ładnie, składnie i przede wszystkim skutecznie. Spora w tym zasługa skrzydeł, Macieja Gajosa świetnie uzupełnianego przez Radosława Majewskiego i Nickiego Bille Nielsena. Pierwszy strzał Duńczyka ze słabszej lewej nogi od razu znalazł drogę do siatki co cieszy. Nicki w pierwszej połowie miał więcej dobrych okazji pokazując dobrą formę. Jeszcze lepszą zademonstrował Szymon Pawłowski, czyli autor dwóch asyst. Cichymi bohaterami tego spotkania byli Maciej Gajos i Radosław Majewski. Ten drugi błyszczał w przeciągu pełnych 90 minut będąc prawdziwym liderem drugiej linii.

Po przerwie i po 6 zmianach przeprowadzonych przez Jana Urbana gra w drugiej połowie nie była już tak efektowna oraz efektywna, choć wpływ na to mógł mieć także wynik. Lechici grający w pierwszej odsłonie chyba w nieco bardziej optymalnym składzie prowadzili w końcu 2:0 i przy tej upalnej pogodzie nie musieli się nigdzie spieszyć. W Grodzisku zrobili to co do nich należało. Potrenowali sobie atak pozycyjny, trochę sobie pobiegali i pewnie wygrali. Martwi jedynie, ze rywal rzadko stwarzał dobre okazje przez co obrońcy niespecjalnie mogli się pokazać. Kiedy już jednak Zagłębie atakowało doskonale bronił uderzenia lubinian Matus Putnocky pokazując, że tanio miejsca w pierwszej jedenastce nie sprzeda. Próba generalna wypadła świetnie, lecz takim wynikiem nie należy się nakręcać. Dopiero czwartkowy Superpuchar będzie większym wykładnikiem siły drużyny.

I połowa:
Putnocky – Kędziora, L.Nielsen, Wilusz, Gumny – Tetteh, Majewski – Makuszewski, Gajos, Pawłowski – Nielsen.

II połowa:
Putnocky – Ceesay, Dudka, L.Nielsen, Wilusz – Bednarek, Majewski – Kownacki, Gajos, Jóźwiak – Robak.


Na plus:

Putnocky
Majewski
Gajos
Pawłowski
Nielsen

Na minus:

Nasze oceny:

Putnocky – 5
Kędziora – 4
L.Nielsen – 4
Wilusz – 4
Gumny – 4
Tetteh – 4
Majewski – 4
Makuszewski – 4
Gajos – 5
Pawłowski – 5
Nielsen – 5

Ceesay – 3
Dudka – 3
Bednarek – 3
Kownacki – 3
Jóźwiak – 4
Robak – 4


Jak padły bramki?

11 min. – 1:0. Prostopadłe podanie trafiło do Nielsena, który płaskim strzałem z lewej nogi po długim rogu zdobył bramkę.
35 min. – 2:0. Pawłowski zewnętrzną częścią stopy zagrał piłkę z lewej strony na środek do Gajosa. Ten wyprzedził obrońcę i zdobył gola.
80 min. – 3:0. Kolejna efektowna akcja Lecha. Robak odegrał do Jóźwiaka, który płaskim strzałem przy słupku strzelił bramkę.

KKS Lech Poznań – Zagłębie Lubin 3:0 (2:0)
Bramki: 11.Nielsen 35.Gajos 80.Jóźwiak
Widzów: ok. 30
Skład Lecha: Putnocky – Kędziora (46.Ceesay), L.Nielsen, Wilusz, Gumny (46.Dudka) – Tetteh (46.Bednarek), Majewski – Makuszewski (46.Kownacki), Gajos, Pawłowski (46.Jóźwiak) – Nielsen (46.Robak).
Rezerwowi Lecha: Burić, Ceesay, Bednarek, Dudka, Jóźwiak, Kownacki, Robak.
Trenerzy: Jan Urban – Piotr Stokowiec
Pogoda: +29°C, pochmurno, duszno

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



27 komentarzy

  1. legolas pisze:

    Do minusów dałbym Kownackiego, grał niby na skrzydle więc raczej wina czarodzieja Urbana, że nie pokazał atutów, no ale mógł więcej chęci wykazać

    • 07;) pisze:

      Co do tego zawodnika to mam mieszane uczucia. Do tej pory bardzo go lubiłem, ale zauważyłem ostatnio złe nawyki których się nauczył. Stracił zadziorność i waleczność, ale tłumaczę sobie to, że dojrzał w seniorach. On wciąż jest młodzieżowcem, ale piłkarsko bardzo dojrzałym. Ciężko przechodzi z juniora do seniora. To, że ma ”to coś” wiedzą wszyscy, ale Dawid musi teraz popracować naprawdę ciężko ,aby stać się postacią która ten zespół ”pociągnie” bo tego od niego musimy wymagać. To z kolei da mu argumenty do zmiany klubu i ligi na silniejszą. Dziś nie błysnął, ale też nie zagrał słabo. Miał asystę 2 stopnia, bo podał do Robaka, a ten do Jóźwiaka…

  2. gruh pisze:

    Redakcjo, myślę, że superpuchar też nie będzie wykładnikiem siły drużyny, bo w zeszłym sezonie zagraliśmy świetnie z ległą a co było jesienią wszyscy pamiętamy…..

  3. BartiLech pisze:

    Dobry sparing Lecha, a co do Kownackiego skrzydło to nie jego pozycja on jest napastnikiem

    • 07;) pisze:

      Zgadzam się, ale zdaje się musi się z tą pozycją pogodzić jeśli chce grać, bo jeśli zdrowi będą Nielsen czy Robak to Dawid na szpicy sobie nie pogra. 🙂 Nielsen wyrasta na napastnika nr 1.

  4. Powering pisze:

    SPP to będzie prawdziwy sprawdzian dla autorskiej drużyny Urbana, wtedy to okaże się jak przygotował zespół do sezonu. Jestem ciekawy czy mental kopaczy jest nastawiony na zwycięstwo czy wyciągnęli wnioski po straconym sezonie czy jest w nich chęć walki i wola zwycięstwa …

    • Byly pisze:

      Chcieć (teoria), móc i umieć (praktyka) – „chce” każdy… . Czy jesteś ciekaw mentalu: sędziego, policjanta, prawnika, czy dziwki („… jest nastawiony na zwycięstwo”)?

  5. edi pisze:

    Panowie a co ma niby Kownacki ? Może już czas przestać patrzeć na tego piłkarzyka przez pryzmat opini wygłaszanych przez pseudodpecjalistów o jego niby wielkim talencie . Ten chłopak to średniej klasy kopacz bez techniki , szybkości i sprytu . W jego wieku Lewandowski był już gwiazdą .

    • RobertLech!!! pisze:

      Dokładnie w takim samym wieku Lewandowski grał w Zniczu Pruszków i strzelił kilka goli, dopiero w wieku 20 lat zdobył 21 goli na poziomie 1 ligi(dawnej 2 ligi).

  6. mól pisze:

    W ZNICZU!

  7. sas pisze:

    Gra była w miarę przyjemna dla oczu ale jakby nie było to z rezerwami klubu który dwa dni temu ,,skompromitowal” się w Europie

  8. Byly pisze:

    Mocnym punktem, jak zawsze – Tettech, plusem – Gumny – zagrał, jak stary wyga – kończyliśmy tą samą podstawówkę. 😉
    Gajos tyrał, „jak zawsze”, piękna bramka.
    Co się tyczy wniosków – cieńcy ci sparingpartnerzy i tyle.

  9. Bolek pisze:

    Moim zdaniem zarówno Tetteh, Majewski jak i Gajos lepiej czują się w środku pola bez Trałki. Pała spowalnia grę a nowi zawodnicy też wiedzą jakiego syfu Pała narobiła…
    Nie wolno nikomu źle życzyć ale niech „szczęściem” do kontuzji Robak z Pałą zamieni się na sezon 2016/17..!

  10. seba86 pisze:

    Dobry wystep linii pomocy. I wbrew wielu opiniom uwazam ze mamy napastnika ktory jest w stanie strzelic 10 goli w sezonie. Postawilbym nawet kase na to;)

  11. seba86 pisze:

    I przykro jest patrzec na to co sie dzieje/stalo z Kownackim.

    • 07 pisze:

      A co się dzieje? Dziś zagrał słabiej, ale to nie oznacza, że na Łazienkowskiej nie strzeli gola, czy nie będzie kluczowym zawodnikiem. Właśnie oglądałem program Stan Futbolu i tam Boniek ( człowiek do którego mam wielki szacunek) mówi, że nie widzi Kownackiego na pozycji wysuniętego napastnika. Widzi go raczej na prawej pomocy. Dziś tam zagrał. Ja z opinią Bońka nie mam prawa się nie zgodzić, bo uważam go za fachowca w piłce w dziedzinie w której siedzi od lat. Jestem przekonany, że Dawid nie będzie gorszy od takiego Milika, ale musi się zabrać do pracy…

    • seba86 pisze:

      Jak nie widzisz, to jesteś ślepy;)

    • 07 pisze:

      @seba86 – chłopcze – czytaj tekst ze zrozumieniem.

    • Radek pisze:

      Też zwróciłem na ten fragment wypowiedzi Bońka. Tyle, że oglądając sparing z Zagłębiem gdzie Kownacki był właśnie na prawej pomocy to ciężko było dostrzec w tym jakieś zalety. On psuł dosłownie każdą piłkę. Nic mu nie wychodziło. Złe wybory, zawsze spóźniony. Niecelne podania ( te do przodu, bo tych do tyłu nie liczę) Niestety, ale przychylam się do opinii, że to średni gracz. Może i miał jakiś talent ale gdzieś się to wszystko rozpłynęło.
      Być może i w tym kontekście należy rozumieć przebudowę sztabu szkoleniowego młodzieży. Bo mam cały czas w głowie pytanie, jak to się stało, że Kownacki uważany za wielu naprawdę dobrych ekspertów za wybitny talent tak obniżył loty. Jak dopuszczono do tego, że np. przytył. Kto go pilnował i kto nad nim czuwał nad tą osławioną „ścieżką kariery i rozwoju”. Bo to przecież nie pierwszy młody wychowanek Lecha który dobrze zaczyna grać a po roku wszystko zmierza ku przeciętności i takiego ligowego wyrobnika.

  12. edi pisze:

    Kownacki to celebryta nie piłkarz , jego miejsce jest w jakimś tańcu z gwiazdami a nie na boisku .

  13. impreza pisze:

    kownas woli imprezy w demonie….

    • 07 pisze:

      Widziałeś go? Jest młody, w domu z mamą ma siedzieć? Też miałem 19 lat i na balety chodziłem nawet 3 razy w tygodniu, a 2 to co weekend swego czasu.

  14. milekamps pisze:

    kownaś się skonczyl w Lechu,nic nie pokazuje

    • 07 pisze:

      Fakt w sparingu nie błysnął, ale to nie znaczy, że w lidze tak będzie.

    • seba86 pisze:

      @07
      Chłopcami możesz nazywać swoich kolegów lub dzieci, nie mnie…o priorytetach Kownackiego i o tym co siedzi mu w głowie pokazuje jego czapka.