Powtórzyć wynik 24 lipca. Lech – Zagłębie 3:0
W sparingowym meczu rozegranym dziś o godzinie 11:30 w Grodzisku Wielkopolskim, piłkarze Lecha Poznań po dobrej grze pokonali w upale Zagłębie Lubin 3:0 (2:0). Tym samym próba generalna Kolejorza przed nowym sezonem 2016/2017 wypadła na piątkę.
Przebieg meczu:
Od początku spotkania obie drużyny starały się zaatakować i przejąć kontrolę. W pierwszych 5 minutach nikt nie oddał jednak strzału. W 7. minucie groźną akcję wyprowadziło Zagłębie. Piłka trafiła do Siemeszki, który oddał strzał, ale jego uderzenie świetnie wyłapał Putnocky. Po chwili kontrę złym dośrodkowaniem popsuł Makuszewski. W 11. minucie Lech objął prowadzenie. Prostopadłe podanie trafiło do Nielsena, który płaskim strzałem z lewej nogi po długim rogu zdobył bramkę. W 17. minucie świetnie obrońców wymanewrował Nielsen. Oddał strzał, który z wielkim trudem obronił Forenc. Po chwili mocną bombę nad bramką posłał Makuszewski. W 20. minucie groźnie po rzucie rożnym główkował Wilusz. 4 minuty później znów próbował Nielsen, aczkolwiek tym razem niecelnie. Chwilę potem Kolejorz jeszcze mocniej przycisnął Zagłębie. Całą akcję niestety mocnym i niecelnym strzałem zakończył Majewski. W 35. minucie Lech znów potwierdził swoją dominację. Pawłowski zewnętrzną częścią stopy zagrał piłkę z lewej strony na środek do Gajosa. Ten wyprzedził obrońcę i zdobył gola. Po chwili znów szarżował Makuszewski, ale został zatrzymany przez obrońców. W 41. minucie na strzał z daleka zdecydował się Gajos i nieznacznie chybił posyłając futbolówkę obok słupka. W 45. minucie jeszcze zaskoczyć Forenca chciał Makuszewski, lecz oddał niecelny strzał. Do przerwy poznaniacy prowadzili więc 2:0.
W przerwie Jan Urban dokonał aż 6 zmian, ale obraz gry się nie zmienił. W 54. minucie kontry Zagłębia na prawej stronie nie zatrzymał Ceesay. Piłka trafiła na środek skąd mocny i celny strzał oddał zawodnik Zagłębia, który świetnie został powstrzymany przez Putnockiego. Od tamtej pory przez kilkanaście kolejnych minut gra Lecha toczyła się głównie w środku pola, a obie drużyny nie umiały stworzyć sobie żadnej dobrej okazji. W 70. minucie celnie, choć trochę za słabo na bramkę Zagłębia uderzył Majewski. W 80. minucie gry było już 3:0 po kolejnej efektownej akcji. Robak odegrał piłkę na 15 metrze do Jóźwiaka, a ten płaskim strzałem przy słupku strzelił bramkę. Chwilę potem Kolejorz miał kolejne sytuacje, a bliscy bramki byli m.in. Majewski i Kownacki. W 88. minucie Żmijewski na raty próbował pokonać Putnockiego, który dziś był świetny i znów nie dał się zaskoczyć. Ostatecznie Kolejorz w ostatnim sparingu wygrał z pucharowiczem 3:0. Już 7 lipca rozpocznie sezonem bojem o SPP z Legią Warszawa, a z Zagłębiem Lubin ponownie spotka się 24 lipca na Bułgarskiej w starciu ligowym.
Jak padły bramki?
11 min. – 1:0. Prostopadłe podanie trafiło do Nielsena, który płaskim strzałem z lewej nogi po długim rogu zdobył bramkę.
35 min. – 2:0. Pawłowski zewnętrzną częścią stopy zagrał piłkę z lewej strony na środek do Gajosa. Ten wyprzedził obrońcę i zdobył gola.
80 min. – 3:0. Kolejna efektowna akcja Lecha. Robak odegrał do Jóźwiaka, który płaskim strzałem przy słupku strzelił bramkę.
KKS Lech Poznań – Zagłębie Lubin 3:0 (2:0)
Bramki: 11.Nielsen 35.Gajos 80.Jóźwiak
Widzów: ok. 30
Skład Lecha: Putnocky – Kędziora (46.Ceesay), L.Nielsen, Wilusz, Gumny (46.Dudka) – Tetteh (46.Bednarek), Majewski – Makuszewski (46.Kownacki), Gajos, Pawłowski (46.Jóźwiak) – Nielsen (46.Robak).
Rezerwowi Lecha: Burić, Ceesay, Bednarek, Dudka, Jóźwiak, Kownacki, Robak.
Trenerzy: Jan Urban – Piotr Stokowiec
Pogoda: +29°C, pochmurno, duszno
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Oby nie było,że rezerwy Zagłębia nas pokonają
A co sie dzieje z Jevticzem?
Jevtic pewnie sie leczy jak to zwykle bywa
Wprawdzie raczej ze względu na kontuzję nie ma Trałki, ale chyba powinniśmy tak właśnie grać Majewski+ Tetehh/Trałka.
Mi wszystko ładnie śmiga. A co do gry podoba mi się dużo lepiej to wygląda z jednym typowo defensywnyn pomocnikiem, w tej roli Teteh
Z racji tego, że mamy dwóch Nielsenów proponuję pierwszego pisać Nicki Bille.
Fiu Fiu, Pawłowski tym zagraniem world class.
I taki skład chcę oglądać, ewentualnie Burić za Putnockiego
Pierwsza połowa na duży plus, fajnie się to oglądało.
Panowie można gdzieś znaleźć transmisje spotkania? Jeśli tak to mógłbym liczyć na link do transmisji?
dosyc ładnie. Szkoda ze niema sparingów z mocniejszymi rywalami. Wciąż czekam na transfery które jeszcze wzmocnią Lecha
Dobrze to wygląda. Oby tak dalej.
No i nie ma marudzenia…?
Transmisja na lech tv
Gramy z pierwszym składem Zagłębia czy rezerwowym?
PeterPanLech- LechTV
Makuszewski duży plus
I połowa zdecydowanie na plus, fajnie pograli.
dziękuje 🙂
Ale ten Kebbab jest żałosny ..
🙂
Każdy kontakt Kownackiej z piłką to strata . Niech tę panienkę ktoś kupi za pare euro !
Bardzo dobry mecz Lecha. Dobrze się to oglądało 😉
To Robak rozegrał tę ładną akcję z Jóźwiakiem, a nie Gajos.
Skład na legię, taki jak w pierwszej połowie. Jedynie możliwa zmiana na bramce i bokach obrony.
Najsłabszy w Lechu Kownacki. Dobrze w ofensywie pokazał się Majewski, Gajos, Makuszewski i Jóźwiak. Zobaczymy jak będzie w meczach o stawkę.
Nawet, nawet, nie wiem jak to będzie na tle silniejszego rywala, ale szczególnie pierwsza połowa była ok.
Booooże, żeby Rutkowski umiał myśleć tak po sportowemu, jak ten oblech z Warszawy i dołożył do tego zespołu, napastnika i lewego obrońce, to naprawdę moglibyśmy pozytywnie wejść w ten nowy sezon.
Piłkarsko naprawdę dobrze to wyglądało. Dużo gry piłką po ziemi, szybka wymiana podań na małej przestrzeni. I znacznie, znacznie mniej bezsensownych wrzutek ze skrzydła co było znakiem rozpoznawczym „taktyki” Lecha w ostatnim sezonie. Makuszewski- Majewski – Gajos naprawdę dobrze to funkcjonowało.
Martwi natomiast postawa Kownackiego, powyżej edi już pisał – co kontakt z piłką to strata albo odegranie do tyłu.
Nowy bramkarz? Cóż, Burić chyba zaczął się niepokoić. I bardzo dobrze. Coraz bardziej podoba mi się nowy obrońca Nielsen. Widać, że szybko zgrywa się z drużyną. Inna rzecz, że w meczu o stawkę wszystko może wyglądać inaczej.
W każdym razie, znacznie lepiej niż w meczu z Arką. Częściej podejmowali ryzyko, zagrywali pomiędzy zawodników przeciwnika i choć kończyło się to często groźnymi kontrami to tak należy grać. I ćwiczyć kasowanie kontr też trzeba. W końcu jeśli mamy grać jak faworyt do Mistrza Polski to większość meczy tak właśnie będzie wyglądać. My atakujemy przeciwnik gra z kontry.
Po tym meczu to więcej obaw pewnie ma Stokowiec. Zagłębie raziło brakiem skuteczności, przynajmniej jedną bramkę powinni wcisnąć. Nie grali źle, wiele rzeczy dobrze im wychodziło, po prostu Lech grał lepiej!
W II połowie po wielu zmianach znacznie słabiej to wyglądało. Ceesay jest dla mnie przykładem tolerowania w klubie minimalizmu. Od miesięcy nie wnosi do gry nic, ani w defensywie, ani w ofensywie. Jemu się nawet nie chce biegać!
Wystawianie Kownackiego na skrzydle jest moim zdaniem błędem Urbana, ale to, że Kownacki nie potrafi nawet zabrać się z piłką to już jest nieporozumienie. Ogólnie mecz na +. Zobaczymy jak liga zweryfikuje nasze kadrowe braki.
Na dzień dzisiejszy nie ma oferty dla Kadara. Jeżeli kupiliby Horę, byłoby ok.
Nie wiem jakim składem grało Zagłębie. Co więcej dopiero co mieli mecz LE, więc raczej tu zagrały rezerwy. Jeśli jednak nie, to czasami przygoda z pucharami może się zakończyć jeszcze przed ligą.
W takim składzie wyszli w I połowie: Forenc – Zbozień, Madera, Jach, Dziwniel, Tosik, Rakowski, Jagiełło, Janus, Siemaszko, Papadopulos. Powiedziałbym, że po prostu druga jedenastka, Janus – Papadopulos i Rakowski weszli w meczu LE z ławki.
Ostudzę trochę zachwyty, bo Zagłębie nie grało w najsilniejszym składzie. To ważne.
Nie mniej jednak dziś muszę pochwalić zespół za grę, która mogła się podobać. Był to jak do tej pory najlepszy mecz w naszym wykonaniu tego okresu przygotowawczego. Nie będę wyróżniał indywidualnie, ani ganił. Szacun za grę w takim upale. To spotkanie tylko potwierdziło, że ”na wczoraj” potrzebny jest zawodnik na pozycję lewego obrońcy. Cieszy to, że poza Darko wszyscy przepracowali ten okres przygotowawczy w pełni i widać różnice z przodu w porównaniu do rundy play -off sezonu 15/16. Na tle dzisiejszego rywala wyglądało to obiecująco, ale pamiętajmy, że to tylko sparing. Nieco więcej o formie będziemy wiedzieli za tydzień po meczu o S.P.P. który będzie dla nas testem przed startem rozgrywek.
Legia zagra z nami o SPP bez: Fina, Dudy, Nikolica, Pazdana, Jodłowca, Jędrzejczyka. Więc ten sprawdzian taki sobie, raczej będzie to łatwa wygrana z naszej strony.
Sparing i liga to dwa rozne swiaty. Radze ostudzic hurraoptymizm jak ten powyzej.
Przepraszam,czym od momentu przyjścia do Lecha zasłużył się pan Dudka,żeby przejmował opaskę kapitana?
To chyba najlepsze podsumowanie tego z czego jest zbudowany obecny Lech,a jest posklejany na taśmę i kropelkę,i długo nie trzeba czekać aż to wszystko znowu się rozleci.
Już ci odpowiadam – robi atmosferę w szatni. Jest odpowiedzialny za poczucie humoru… 😉
Mnie to nie przeszkadza – jak Szymka nie ma niech ją nosi. Na razie znacząco nie podpadł. 🙂
Robi atmosferę,na 40%. Mnie to przeszkadza i to bardzo ze opaskę nosi wynalazek który po pierwsze niczym się nie przysłużył,gra tu krotko i słabo, a po drugie ma wywalone na wszystko dookoła i dorabia do emerytury.
Na zasadzie nie podpadł to i kapitanem możemy Majewskiego zrobić.
Za grosz charakteru w tej drużynie nie ma,za grosz,to i łamagi i niewypały opaskę kapitańska noszą.
Jak wciąż tacy ludzie rządzą szatnia Lecha to nic lepiej nie będzie,i to nie ważne kto będzie przychodził,bo nowi będą musieli się „grupie trzymającej władze” podporządkować.
Co do intencji zgoda, a młodzi wigorem, techniką i inteligencją niech obedrą z piór leniwą „elitę”… , jężeli ich na to stać?
wymysł Skorży, obrońców swoich znajdzie