Reklama

Podsumowanie letnich przygotowań Kolejorza

treningSobotnim sparingiem z „Miedziowymi” piłkarze Lecha Poznań zakończyli letnie przygotowania do rundy jesiennej sezonu 2016/2017 i weszli w przedmeczowy, tygodniowy mikrocykl treningowy. Letnie przygotowania Kolejorza trwały niecałe 4 tygodnie.


W pierwszym tygodniu przygotowań lechici trenowali na obiektach przy Bułgarskiej przechodząc badania i tradycyjne testy. Po tygodniu wyjechali na obóz do Kępy koło Sochocina, który trwał 10 dni. Zgrupowanie pod Warszawą było główną częścią letnich przygotowań poznaniaków do rundy jesiennej. Latem Kolejorz rozegrał łącznie 5 sparingów notując bilans 4-1-0, gole: 17:2.

Tego lata przeciwnicy Lecha Poznań byli słabsi niż w poprzednich latach. Kolejorz zagrał z IV-ligową Victorią Września (9:0), z dwoma beniaminkami – Wisłą Płock (2:0) i Arką Gdynia (1:0), Górnikiem Łęczna (2:2) i Zagłębiem Lubin (3:0), które nie wystąpiło jednak w podstawowym składzie. We wszystkich spotkaniach „niebiesko-biali” jako pierwsi wyszli na prowadzenie z wyjątkiem potyczki z Górnikiem z którym dwukrotnie przegrywali, ale nie zeszli z boiska pokonani.

Latem wystąpiło łącznie 22 piłkarzy. Najwięcej minut zanotował Maciej Gajos (387 minut). We wszystkich 5 meczach wystąpili Robert Gumny, Maciej Wilusz, Kebba Ceesay, Lasse Nielsen, Tomasz Kędziora, Szymon Pawłowski, Maciej Gajos i Abdul Aziz Tetteh. Gole strzelało łącznie 9 różnych piłkarzy. Najwięcej bramek zdobył Marcin Robak notując 4 trafienia. Z 17 zdobytych goli aż 10 padło po przerwie.

Największym pechowcem okresu przygotowawczego okazał się Darko Jevtić, który przez uraz rozegrał raptem 30 minut. Dla odmiany zimą Szwajcar grał sporo, pokazywał się z dobrej strony czego potem nie przełożył na zmagania o stawkę. Latem paru innych zawodników też miało małe problemy zdrowotne, lecz dość szybko wracali do treningów przez co okres przygotowawczy przebiegał dość spokojnie.

Patrząc choćby po liczbie rozegranych minut rywalizację w bramce wygrał Matus Putnocky. Latem Jan Urban próbował nowego ustawienia w którym prawy pomocnik zamieniał się pozycją z ofensywnym pomocnikiem. Na prawym skrzydle często grał Dawid Kownacki, a w środku na „10” Dariusz Formella. Poza tym, na lewej obronie był próbowany Maciej Wilusz.

W letnich sparingach panowała spora rotacja, a tym bardziej na środku obrony i w środku pomocy. Nie było stopera, który na tle innych grałby więcej i czymś się wyróżniał. Dodatkowo Urban odchodził pomału od bardziej defensywnego ustawienia Trałka – Tetteh. Mimo 4 goli Marcina Robaka numerem 1 na szpicy wydaje się być Nicki Bille Nielsen.

Na mocny plus za występy w letnich pojedynkach towarzyskich zasługują Kebba Ceesay, Szymon Pawłowski, Maciej Makuszewski, Maciej Gajos, Dariusz Formella i Radosław Majewski. Ta szóstka grała najrówniej ciągnąc ofensywę Kolejorza stwarzając jednocześnie spore zagrożenie pod bramką przeciwnika. Majewski rozkręcał się z każdym kolejnym meczem, natomiast Formella i Ceesay w końcówce trochę zgaśli, aczkolwiek wcześniej mocno wyróżniali się na tle drużyny.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



8 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Formella jest jednym z wiekszych wygranych tego obozu tylko co innego sparing a gra o stawke. Spodziewam sie, ze jeszcze w sierpniu wroci do Arki

    • Byly pisze:

      „konia z rzędem” temu, kto wie, „co mu chodzi po głowie”? Jest młody, „temperamentny” – oszlifować, wykorzystać i sprzedać… .

  2. Byly pisze:

    Niki jest niebezpieczny, Maki – ok, Gajos i Tettech – baza pomocy, rewelacją lata – Gumny. Formellę trzeba oszlifować (opłaci się), Majewski – nieporozumienie („demonem szybkości nie jestem”), Ceesay jest zwierciadłem jakości treningów (szpryca i niech się dzieje co chce) – przydatny jako towarzysz Tettecha (po treningu). Trałka, Dutka i Majewski to balast (dla drużyny i klubowej kasy). Wilusz to kosmita. Najbardziej zakłopotany jestem oceniając Pawłowskiego: 2014/2015 – niezły, 2015/2016 – dramat przedemerytalny. Teraz, na tle bardzo cienkich rywali sprawiał wrażenie „żywego”. Jak będzie w trakcie sezonu………? Jóźwiak – wszystko przed nim. Kownacki – dno.

    • Byly pisze:

      Cieszy szybki powrót do zdrowia Kędziory. Byłem przekonany, że do wyczynowego sportu wróci za rok.

    • seba86 pisze:

      Majewski akurat w ostatnim meczu pokazal ze w pilke grac potrafi wiec radzilbym poczekac z ta krytyka;)

    • Byly pisze:

      Pokazał, że w grze o pietruszkę sobie radzi… i nic więcej. @seba86 – przyglądam się Majewskiemu bardziej, niż własnej d… i kopara mi opadła – spodziewałem się fajerwerków? @seba – cieszę się, że masz odmienne zdanie – może to ja czarno widzę.

  3. legolas pisze:

    Jak Formella nie gra na skrzydle to mu wychodzi na dobre, z tym że na ŚPO Gajos raczej nie do wygryzienia, a jako fałszywy skrzydłowy, grający w środku – też nie ma dla niego miejsca. Na razie ławka potem się zobaczy. Największa rywalizacja na bramce, PO i ataku, reszta raczej pewna. Mam nadzieję że Gumny da radę na razie zastąpić Kadara, bo Dudka czy Wilusz na LO to jakaś tragedia

  4. 07 pisze:

    Kadar to niby jest, ale tak jakby go już nie było. Zapomnijcie o nim powoli. Za dobrze zagrał na Euro, jest w miarę tani, a klub już zapowiedział, że nie będzie robił problemów…. trzeba było zwieść następce, bo młody Gumny choć zrobił progres to i tak nie da rady pogodzić klubu z reprezentacją do lat ….. 18? 19? A poza tym on jest prawym obrońcą…
    Bawi mnie ta polityka transferowa. Po raz kolejny młody Rutkowski opowiada, że jest mądrzejszy w temacie transferów, a robi szkolne błędy. Pozbywając się Volkova już powinien sprowadzić lewego obrońcę, aby wkomponować go w skład. Okres przygotowawczy to najlepszy czas na to. Jak Linetty zostanie to będę się brechał ze śmiechu, bo zdaje się jest bliższy pozostania niż wyjazdu…. i wtedy będziemy żonglować defensywnymi pomocnikami – Trałka, Tetteh, Linetty, Majewski, Dudka,a jeszcze próbowany był tak Bednarek …. 🙂 i takie jaja robi nam vice prezes d.s. sportowych. Profesjonalista pełną gębą…. bravo Piotrek. 🙂