Przedmeczowa analiza Legia – Lech

analizaPojutrze o 17:30 Lech Poznań rozpocznie nowy sezon walcząc o trofeum jeszcze za zeszłe rozgrywki. W minionych rozgrywkach Kolejorz co prawda nic nie zdobył, jednak zagra o krajowy Superpuchar z racji dojścia do finału Pucharu Polski.


Lech Poznań jest klubem, który dotąd najwięcej razy sięgnął po Superpuchar Polski, a w czwartek będzie go bronił. Szanse „niebiesko-białych” na trofeum są spore. Na pewno większe niż na zdobycie w maju Pucharu Polski.

Mocne strony Legii

Legia, choć zagra w czwartek osłabiona, będzie mogła wystawić w miarę optymalną linię obrony. Cały okres przygotowawczy przepracował podstawowy golkiper, Arkadiusz Malarz, a także trzech obrońców, Igor Lewczuk, Adam Hlousek oraz Jakub Rzeźniczak. Ciekawa rywalizacja trwała na prawej obronie pomiędzy Bartoszem Bereszyńskim i Łukaszem Broziem. Bez dwóch zdań formacja obronna Legii będzie pojutrze najmocniejszą stroną rywala. Trzeba również pamiętać, że „Wojskowi” zagrają u siebie, a na Łazienkowskiej są bardzo groźni. Poprowadzi ich w dodatku nowy trener, dlatego styl gry rywala może być inny aniżeli w wiosennych meczach. Tak naprawdę nie wiadomo czego spodziewać się po Legii. Kolejorz oczywiście mógł oglądać bramki czy skróty z letnich sparingów warszawian, ale krótkie filmiki to trochę mało do odpowiedniej analizy.

Słabe strony Legii

W zespole Legii zabraknie w czwartek kadrowiczów, a zatem Ondreja Dudy, Nemanji Nikolicia, Tomasza Jodłowca i Michała Pazdana. Kontuzję leczy Kasper Hamalainen, dziś urazu doznał Thibault Moulin, a po problemach zdrowotnych dopiero co wracają Aleksandar Prijović oraz Bartosz Bereszyński. Sytuacja zdrowotna w Legii nie jest obecnie zbyt dobra. Przez powołania do kadry latem nowy trener Besnik Hasi zgrywał ze sobą przede wszystkim graczy z rezerw czy młodych piłkarzy zza granicy, którzy niedawno trafili do Legii. Sparingi w wykonaniu czwartkowego rywala w niepełnym składzie wyglądały słabo. „Wojskowi” odnosili rezultaty dużo poniżej oczekiwań mając największe problemy w ofensywie (głównie w linii ataku). W tym klubie nikt nie ukrywa, że forma ma dopiero przyjść na najważniejsze, pucharowe mecze w lipcu i sierpniu.


Jak może zagrać Legia?

Wiele wskazuje na to, że Besnik Hasi wystawi najmocniejszy skład, który i tak będzie trochę odbiegał od optymalnego. Należy przygotować się na występa w ataku Aleksandara Prijovicia, który prawdopodobnie wróci do pełni sił na czwartek, a na skrzydłach na grę Aleksandrova oraz Kucharczyka, którzy do środka przesuną Guilherme występującego za kadencji poprzednich trenerów na bokach. Trzeba pamiętać, że trenerzy obu ekip będą mogli w czwartek przeprowadzić aż po 5 zmian. Legia na ławkę z pewnością zabierze zawodników z rezerw przebywających ostatnio na obozie w Austrii + młodzież zza granicy, którą pozyskała. Nowy albański trener warszawian nie zmienił ustawienia. Legioniści wciąż grają systemem 1-4-2-3-1, ale mniej pressingiem a więcej piłką.

Jak powinien zagrać Lech?

Lech broni Superpucharu Polski, ma ich najwięcej w Polsce i kolejny na obiekcie Legii smakowałby wybornie, choć tak naprawdę nic on nie daje. Żeby go zdobyć poznaniacy muszą przede wszystkim zagrać w optymalnym składzie, na poważnie i ofensywnie. Nie ma czego bronić, mecz trwa tylko 90 minut (w razie remisu od razu będą karne), a Urban ma aż 5 zmian. Superpuchar jest rozgrywany w formie sparingu, jednak Lech musi zrobić wszystko, żeby go zdobyć. Ma wiele do udowodnienia po zeszłym sezonie i niech zacznie wracać na właściwie tory już od czwartku. Kluczem do osiągnięcia sukcesu oprócz ofensywnej gry będzie oczywiście skuteczność i wyjście jako pierwszym na prowadzenie. Wtedy lechitom po prostu będzie się grało łatwiej. Ważne, by Lech narzucił od początku swój ofensywny styl z letnich sparingów traktując ten Superpuchar Polski jak wielki finał.

Nasz typ

Świetnie będzie podnieść trofeum na Łazienkowskiej i z optymizmem rozpocząć nowy sezon. Lech musi wygrać, żeby nie pogorszyć nastrojów przed nowym sezonem, choć ten Superpuchar Polski tak naprawdę nic nie daje. Bez trofeum, które ładnie będzie wyglądało w klubowych gablotach i zapisze się w historii niech w ogóle nie wraca. Tylko zwycięstwo!

PS. Stawiamy 2.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) &lt



9 komentarzy

  1. John pisze:

    Co tu analizować ,Legia na ten moment dużo słabsza niż w zeszłym sezonie,reprezentanci odpoczywają po euro,w Lechu też w zasadzie bez jakichś wzmocnień,uzupełnienia 1 do 1 ,brak LO,
    3 napastników niby ,ale ani jednego dobrego,co tu się czarować,z rewolucji nici,a sezon rusza.

  2. Szafcik pisze:

    Jest gdzies transmisja meczu?

  3. mól pisze:

    W tv!

  4. Alcatraz pisze:

    Dla mnie wielka niewiadoma. Mecz bardzo ważny dla Lecha duża i łatwa trampolina psychologiczna.
    Dla tirówki mecz dość niewygodny z wielu względów, raczej mogą stracić niż cokolwiek zyskać.

  5. seba86 pisze:

    Tez stawiam na 2, a dokladniej na 0-2;)

  6. Lucas z powiatu gostyńskiego pisze:

    a ja stawiam na porazke naszych

  7. bb pisze:

    Urban ostatnio podkłada się obleśnemu, może nowi, jeśli ich wystawi, pokrzyżują mu plany.

    • J5 pisze:

      Coś w tym jest. Wiosną naszą defensywa wystawiała im takie setki, że aż zacząłem się zastanawiać czy wizyta we Wrocławiu dla niektórych nie będzie konieczna