Oko na grę: Marcin Robak

robakPóźną jesienią 2015 roku ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym cyklem w którym po każdym spotkaniu będziemy baczniej zwracali uwagę na grę wybranego przez nas zawodnika Lecha Poznań.


Marcin Robak w ostatnich miesiącach grał niezwykle rzadko, dlatego jeszcze w tym miesiącu naszym celem była uważniejsza obserwacja tego zawodnika. Doświadczony napastnik zagrał wczoraj od początku, zatem to na jego postawę baczniej była zwrócona nasza uwaga.

Ocena gry:

Tym razem Marcin Robak zagrał nietypowo, bo po raz pierwszy w życiu u boku Nickiego Bille Nielsena. Lech nie grał typowo na dwóch napastników. 34-latek był tym drugim, nieco cofniętym napastnikiem, który często cofał się po piłkę próbując ją rozgrywać. W pierwszej połowie współpraca na linii Robak – Nielsen wyglądała przyzwoicie. Po zmianie stron obaj nie wiedzieli już jak grać, ustawiać się i co w ogóle robić. Sam Robak w przeciągu 90 minut miał zaledwie 43 kontakty z piłką. Popełnił 2 faule, wykonał 20 podań w tym 15 celnych i miał 3 celne uderzenia. Najbardziej szkoda strzału głową w 1. minucie, który szczęśliwie obronił Mariusz Pawełek. Doświadczony snajper zagrał przyzwoicie, ale do dawnej formy choćby z Pogoni jest jeszcze daleko. Szkoda, że po przerwie gra Robaka, a tym bardziej w parze z Nielsenem była dużo gorsza niż w pierwszej połowie. Za remis i nieskuteczność nie można winić robaka. 34-latek otrzymywał zdecydowanie za mało piłek, aby stworzyć jeszcze większe zagrożenie. Z gry wydaje się, że Robak jest obecnie o mały krok przed Nielsenem i to on powinien zagrać na szpicy w kolejnym spotkaniu.


11. Marcin Robak
Mecz: WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań 0:0 (15.07.2016)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: napastnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 43
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 0
Podania: 20
Celne podania: 15
Strzały: 3
Strzały celne: 3
Dośrodkowania: 2
Odbiory: 7
Straty: 5

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




11 komentarzy

  1. Byly pisze:

    W normalnej robocie: choruję „na starcie”, coś mi nie wychodzi, pogarszam wizerunek firmy i jej wydolność;
    – przychodzi szef i mowi:………… .
    W anormalnej : choruję „na starcie”, coś mi nie wychodzi, pogarszam wizerunek firmy i jej wydolność;
    – przychodzi szef i mnie prosi – nie załamuj się, jesteś wielki.

  2. Ekstralijczyk pisze:

    W 86 minucie Robak powinien mieć już pierwszą odnotowaną asystę , ale Kownaś niestety nie wykorzystał szansy , bo to tak naprawdę powinien być gol.

  3. BartiLech pisze:

    Dobry występ Marcina dobry pomysł na tym dwoma napastnikami, tylko brakuje kogoś bardziej kreatywnego w środku zamiast Trałki lub Tetteha

  4. 07 pisze:

    Ciężko ocenić Robaka z dwóch powodów. Nie grał na swojej nominalnej pozycji – wysuniętego napastnika oraz grał z drugim napastnikiem obok. Tego nie grali w sparingach i nagle Urban wyjeżdża z 2 napastnikami….. bez komentarza.
    Lech grał szablonowo, bez błysku, a tego ponownie nie dało się oglądać. Koszmar poprzedniego sezonu nadal gra, bo nadal trenuje Lecha Urban, który koncertowo nie wykorzystuje potencjału tego zespołu.

  5. Lolo pisze:

    Występ Robaka uważam za udany. Mimo nie strzelenia gola. Pytanie do Jaśka. Dlaczego zmiany tak późno. Majewski powinien wejść wcześniej. Gajos już wiele razy pokazał że nie nadaje się na skrzydło.

  6. Bocian pisze:

    1KOLEJKI zawsze takie są. Liga powinna się w sierpniu zaczynać i eliminacje też bo widzimy jak to wygląda w pucharach. Np Cracivia 1 runda i już koniec.Mam nadzieje że to ostatni sezon(zgodnie z umową) a następny już w sierpniu

  7. 07 pisze:

    Napastnicy na 0 z przodu, ale występ pozytywny…. Boże – widzisz i nie grzmisz.

    • gruh pisze:

      Lewy nie strzelił gola aż do meczu z Portugalią, Milik strzelił 1. Uważasz że grali źle? Ja uważam, że dobrze. Moim zdaniem to możliwe, żeby napastnicy nie strzelili gola i grali dobrze.

    • 07 pisze:

      Tak tylko, że napastników rozliczamy z goli i nie porównuj Ekstraklasy do M.E.

  8. JR (od 1991 r.) pisze:

    Robak w tym meczu wszystko strzelał z głowy. W ogóle z główki ciężko strzelić kastę. Nam strzelał swego czasu bramki głową, ale to były akcje na pełnej szybkości i wtedy nabiegał na piłkę. Mi szkoda słupka Nielsena. Ta akcja powinna dać 3 pkty. Poza tym trzeba za mecz gratulować Jasminowi!