Analiza meczu z Koroną + statystyki

analizaW sobotnim meczu z Koroną Kielce, zespół Lecha Poznań rozsypał się do końca. Nie chodzi tutaj nawet o grę w „10” już od 6. minuty, która miała spory wpływ na wynik, a o całokształt.


Dzień po spotkaniu Kolejorza z drużyną Tomasza Wilmana nadszedł czas na tradycyjną, pomeczową analizę gry Lecha Poznań w konfrontacji z Koroną Kielce.

Obrona

Jan Urban udowodnił wczoraj totalny odlot. Posadził na ławce sprowadzonego latem i szykowanego do regularnej gry Lasse Nielsena, a u boku Macieja Wilusza wystawił na środku Tamasa Kadara. Węgier już od bardzo, bardzo dawna nie grał na stoperze. Już tym bardziej z Maciejem Wiluszem z którym w ogóle się nie rozumiał. To oni są winni utraty drugiego i trzeciego gola. Największą winę ponosi jednak Wilusz, który przy golu na 2:1 nawet nie wyskoczył do główki, a przy bramce na 4:1 dla kielczan był źle ustawiony i nie przeciął toru piłki. Katastrofalny występ obrony podsumowuje interwencja Tomasza Kędziory w 20. minucie, gdy spowodował rzut karny. To już nie pierwsze takie zachowanie prawego obrońcy Kolejorza. Defensywa Lecha skompromitowała się wczoraj na całej linii. Gol na 2:1 i 4:1 stracony w „10” nie jest żadną wymówką. To co robił w tych sytuacjach Maciej Wilusz i jego nieoczekiwany, niezgrany partner na stoperze Tamas Kadar to istna parodia futbolu.

Pomoc

Taktykę Lecha i grę w drugiej linii podsumowała 6 minuta. Strata na połowie rywala, kontra Korony, źle ustawiony Tetteh, którego nikt nie asekurował i mieliśmy czerwoną kartkę. Sytuacja była prosta, lecz dla lechitów zupełnie nieprzewidywalna. Cały zespół był wtedy fatalnie ustawiony w środku pola. Od momentu czerwonej kartki taktycznie druga linia posypała się do końca. Do około 55. minuty pomocnikom nie można było odmówić ambicji. Grając w „10” radzili sobie nawet nieźle, choć często atakowali zupełnie bez pomysłu. Odpuścili sobie dopiero po stracie bramki wyprowadzając później co jedynie jakieś dwie marne kontry. Hamulcowym Lecha w środku pola był Łukasz Trałka. Nie dawał rady z szybszymi zawodnikami Korony. Męczył się goniąc piłkę i mając ją przy nodze. Jest obecnie w fatalnej formie sportowej i fizycznej. Aż nie chce się wierzyć, że trener tego nie widzi. Zupełnie nic nie wniosły zmiany Dariusza Formelli oraz Darko Jevticia, którzy po wejściu z ławki na boisku nic nie pokazali. Do tego Jan Urban znów niszczył Macieja Gajosa wystawiając go na lewej pomocy. „Gajowy” oczywiście nic nie pokazał, zszedł w przerwie i po odejściu Urbana powinien w końcu odżyć.


Atak

Na treningach Marcin Robak wygrywa rywalizację z Nickim Bille Nielsenem, dlatego dostał już kolejną szansę od początku. Przełamał się, strzelił gola w 16. minucie przykładając nogę i to byłoby na tyle. Oprócz tej bramki niewiele pokazał marnując w drugiej połowie dwie dobre okazje uderzając lewą nogą. Nic nie wniosła także zmiana na Duńczyka, który nie wiadomo po co w ogóle wszedł.

Ogólne wrażenie

Lech zaorał się w 6. minucie. Po czerwonej kartce posypał się mentalnie i taktycznie. O dziwo słaba Korona długo nie umiała narzucić swojego stylu gry, choć Lech grał w „10” i nawet jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. Statystyki tego spotkania są niemalże równe. Kielczanie, podobnie jak inni ostatni rywale, byli po prostu skuteczniejsi punktując źle zestawioną i ustawioną obronę Lecha. Wielka dziura w środku powstała przez Łukasza Tralkę, który zupełnie nic nie ogarniał była ułatwieniem dla gospodarzy. Ten mecz dobił pomysły Jana Urbana, jego drużynę i pojedynczych piłkarzy do końca. Nie ma już czego zbierać. Dni szkoleniowca, który stracił kontrolę nad wszystkim są policzone. Współpraca nawet nie tyle co na linii Urban – klub, a Urban – zawodnicy już się wyczerpała. Urban sam ich zniszczył mentalnie brakiem charakteru dobijając jeszcze sportowo takimi manewrami jak: nagła zmiana ustawienia na dwóch napastników, Gajos na lewej pomocy, gra dwoma klasycznymi szóstkami czy wczoraj Kadarem na środku obok Wilusza.


Składy

1-4-2-3-1

Pesković – Rymaniak, Dejmek, Verkhovtsov, Kallaste – Grzelak, Możdżeń (90.Cebula) – Kiełb, Aankour, Pylypchuk – Sekulski (64.Palanca).

1-4-2-3-1

Burić – Kędziora, Wilusz, Kadar, Gumny – Trałka, Tetteh – Makuszewski (72.Jevtić), Majewski, Gajos (46.Formella) – Robak (79.Nielsen).

Statystyki meczu Korona – Lech 4:1

Bramki: 4 – 1
Strzały: 15 – 13
Strzały celne: 5 – 3
Strzały niecelne/zablokowane: 10 – 10
Faule: 20 – 13
Żółte kartki: 4 – 5
Czerwone kartki: 0 – 1
Rzuty rożne: 4 – 5
Rzuty wolne: 15 – 20
Zmiany: 3 – 3
Spalone: 0 – 0
Posiadanie piłki: 49% – 51%
Liczba zawodników w kadrze meczowej: 18 – 18

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



15 komentarzy

  1. Powering pisze:

    #Wspomóż Lecha zostań w domu!!!

  2. robo pisze:

    To prawda, że następcą Urbana ma być Berg, a potem Czerczesow?

    • Gupi Jasiu pisze:

      Nieprawda, są za drodzy i co gorsza mają swoje zdanie. Następcą Urbana będzie Majewski, Ulatowski albo inny taki wynalazek. Warunek jest jeden – musi umieć potakiwać i opowiadać dowcipy nieudacznemu dziecku Rutkowskiego.

  3. Jasiu karuzela pisze:

    O urbanie wszystko zostało powiedziane, ale tak się zastanawiam jak najsłabszy na boisku pała może być kapitanem?

    • jaLech pisze:

      Masz rację. proponuję Majewskiego na kapitana.

    • Jasiu karuzela pisze:

      Majewski widać że w porządku, pozytywny gość, fajnie gadał w studiu Canal+ Przede wszystkim nie skażony tym całym gównem. Po przyjściu nowego trenera z jajem, pała powinien wylądować w rezerwach z innymi którym ciężko coś powiedzieć.

  4. kibol pisze:

    Burić w ogóle nie wychodzi z bramki- czas na innego bramkarza. Kędziora nigdy nie był dobry w obronie, a ostatnio gra beznadziejnie – rezerwy czekają, Wilusz to piłkarz za słaby na Lecha- uważam, że Bednarek jest lepszy, Kadar dobre występy (rzadko) miał na lewej obronie, Gumny to nadzieja Lecha, ale powinien grać na prawej obronie (ewentualnie jako defensywny pomocnik) – Trałka i Tetteh to ruina (spowalniają grę, a w obronie często odpuszczają)– Makuszewski to średniej klasy zawodnik (Jóźwiak i Jevtić są lepsi), Majewski, Formella i Gajos dostają od trenera zadania, do których nie są predysponowani, Robak ma siły na 45 minut, a Nielsen (wyglądał jakby oglądał olimpiadę przy piwie) na 2 minuty. Innymi słowy konieczne są zmiany, zmiany, zmiany.

  5. GROSZKINS pisze:

    Skład jaki został wystawiony, ewidentnie pokazał że trener jest idiotą.

  6. Chris65 pisze:

    Co do Burica zgadzam się w 100% ława.. Zero wyjść do dośrodkowań i bezsensowne wykopy .

  7. arek z Debca pisze:

    O takiego trenera rada druzyny walczyla. Pieniazki sa? Sa. Laba jest? Jest. A reszta, malo istotna. Przypomne, ze trzon rady druzyny to emeryci, dla ktorych ciezka praca i sukces sportowy to kula u nogi. Liczac sie tylko pieniazki.

  8. Normalny pisze:

    Przestańcie być grzeczni do Pana Jacka R. on jest pozornie nieobecny bo kieruje wszystkim z tylnego siedzenia – chodzi tylko o kasę żeby sie zgadzała – a ona ciągle wpływa, bo na Lecha nie wydał jednej złotówki – ten to ma głowę do interesu!!!!!!!
    Jak co to on syn a nie ja on jest młody uczy się. Jedyna rada nie wpuścić Panów R na stadion. Chcesz pomóc Lechowi zostań w domu>

  9. stachu pisze:

    Jest taka chujnia, że nie chce sie nawet pisać. Dzięki rutek. Jesteś lepszy niż pavulon.

  10. pozn pisze:

    #WspierajLechaZostanWdomu!!

  11. BartiLech pisze:

    Z Wiluszem od początku meczu to chyba już nigdy nie wygramy… On już nie może grać w pierwszym składzie..

  12. Poznaniak pisze:

    Analiza szczyn0w wykazała nowotwór złośliwy pnia decyzyjnego.
    Trzeba amputować, rady ni ma.