Sylwetki członków nowego sztabu szkoleniowego

trening30 sierpnia po prawie 5 latach od zatrudnienia ostatniego obcokrajowca na stanowisku trenera pierwszej drużyny, zarząd Lecha Poznań powrócił do zagranicznej myśli szkoleniowej. Nenad Bjelica ma wprowadzić zupełnie nową, ofensywną jakość zespołu, który ma być również dużo silniejszy pod względem charakteru.


Chorwat postanowił zaprosić do współpracy dwóch swoich zaufanych ludzi z Austrii z którymi pracował we wcześniejszych klubach w tym ostatnio we Włoszech. Jednocześnie w sztabie pozostały trzy inne najważniejsze osoby, a zatem kierownik ekipy, szkoleniowiec bramkarzy oraz drugi trener od przygotowania fizycznego, który najdłużej ze wszystkich znajduje się przy pierwszym zespole Lecha Poznań. Dziś prezentujemy sylwetki wszystkich najważniejszych osób tworzących teraz nowy sztab szkoleniowy pierwszej drużyny Kolejorza.

KKS Lech Poznań 2016/2017:

Pierwszy trener: Nenad Bjelica
Asyst trenera: Rene Poms
Trener bramkarzy: Andrzej Dawidziuk
Trenerzy od przygotowania fizycznego: dr Martin Mayer, Andrzej Kasprzak
Kierownik drużyny: Mariusz Skrzypczak
Analitycy: Jacek Terpiłowski, Marcin Wróbel
Specjalista ds. suplementacji: Maciej Smuniewski
Sztab medyczny: Paweł Tota, Krzysztof Pawlaczyk, Andrzej Pyda, Marcin Lis, Paweł Cybulski, Maciej Łopatka
Dietetyk: Patrycja Kłysz
Kucharz: Artur Dzierzbicki
Magazynier: Eugeniusz Głoziński

Nenad Bjelica (pierwszy trener) – Pełną sylwetkę Nenada Bjelicy opisaliśmy już wcześniej i obszernie -> TUTAJ, natomiast temat dotychczasowych osiągnięć i dokonań Chorwata został opisany -> TUTAJ. Teraz szkoleniowca Lecha Poznań przestawiamy już tylko w skrócie. Nenad Bjelica urodził się 20 sierpnia 1971 roku w chorwackim mieście Osijek. Swoją prawdziwą karierę piłkarską rozpoczął w klubie NK Osijek z którego w 1993 roku wyjechał do Hiszpanii. Tam grał przez 6 lat reprezentując barwy kolejno Albacete, Realu Betis i Las Palmas. Najlepiej wiodło mu się w Albacete, choć to z Betisem zagrał w finale Pucharu Hiszpanii. Bjelica w Primera Division zanotował łącznie 42 mecze w których zdobył 6 bramek. Z Hiszpanii na przełomie lat 90-tych i 2000-tych wrócił do Chorwacji, do Osijek. Na podbój Europy ponownie wyruszył w 2001 roku. W barwach FC Kaiserslautern zaliczył 65 meczów w Bundeslidze. W lidze niemieckiej strzelił 5 goli dokładając do tego 9 asyst. W 2004 roku przeniósł się do Austrii, gdzie grał w Admirze Wacker oraz FC Karnten w której w 2008 roku zakończył karierę. Nenad Bjelica wystąpił w 9 meczach reprezentacji Chorwacji. Był środkowym pomocnikiem mierzącym 181 cm wzrostu.

Jako trener początkowo pracował w niszowych austriackich klubach – FC Karnten i FC Lustenau. W maju 2010 roku objął Wolfsberger w którym pracował przez 3 lata. W tym czasie wywalczył aż 2 awanse do wyższej klasy rozgrywkowej. W sezonie 2012/2013 zespół kierowany przez Bjelicę zajął wysokie 5. miejsce w austriackiej Bundeslidze. Potrafił aż 3 razy wygrać z faworyzowanym Rapidem Wiedeń, walczyć jak równy z równym z FC Salzburg czy pokonać na wyjeździe Austrię Wiedeń aż 4:0. Nenad Bjelica w rozgrywkach 2012/2013 doszedł również do 1/4 Pucharu Austrii, gdzie odpadł właśnie z Austrią Wiedeń. Przed sezonem 2013/2014 objął zespół Mistrza Austrii. W ciągu kilku tygodni pracy awansował z wiedeńczykami do elitarnej Ligi Mistrzów. Chorwat wraz z Austrią ugrał w Champions League 5 punktów pokonując Zenit Sankt Petersburg aż 4:1. Wyniki na krajowym podwórku były jednak niezadowalające, więc po niespełna roku Bjelica został zwolniony z Austrii. Od lata 2014 do listopada 2015 pracował we Włoszech. Doprowadził Spezię Calcio do największego sukcesu w historii. Zajął z nią 5. miejsce w Serie B co dało temu klubowi przepustkę do gry w barażach o awans.

Rene Poms (asystent trenera) – Austriak urodził się 5 lipca 1975 roku w miejscowości Graz. W przeszłości był piłkarzem występującym na pozycji pomocnika. 41-letni obecnie asystent Nenada Bjelicy grał w niszowych austriackich klubach, których nazwy kibicom w Polsce nic nie powiedzą. Mimo to, na zapleczu austriackiej Bundesligi zaliczył blisko 50 gier. Poms karierę sportową zakończył dopiero kilka lat temu. Jeszcze w trakcie jej trwania wziął się za trenerkę. Szkolił zawodników m.in. w SC Bruck czy LASK Linz, gdzie był asystentem. Nenada Bjelicę poznał w 2012 roku w Wolfsbergerze z którym Chorwat wywalczył dwa awanse. Sam Poms pracował w tym klubie jako szkoleniowiec rezerw. Potem został asystentem Bjelicy w Austrii Wiedeń oraz Spezii Calcio. Od kwietnia 2016 jako samodzielny trener pracował w austriackiej IV-lidze w wymienionym już wyżej klubie SC Bruck. 41-latek posiada licencję UEFA A.

dr Martin Mayer (trener od przygotowania fizycznego) – Austriak dnia 14 czerwca 1968 roku skończył 48-lat. Od początku swojej profesjonalnej kariery trenerskiej był związany z Austrią Wiedeń. Pracę w tym klubie zaczął w 2002 roku. Przez 6 lat pracował z juniorskimi drużynami Austrii oraz rezerwami. Przed sezonem 2008/2009 zaczął pracować z pierwszym zespołem. W październiku 2008 roku wiedeńczycy z Mayerem w protokole przegrali w dwumeczu I rundy Pucharu UEFA z poznańskim Lechem, dlatego obecny trener od przygotowania fizycznego już dużo wcześniej słyszał o naszym klubie goszcząc jeszcze na starym stadionie. W lipcu 2015 roku przeniósł się do Włoch, gdzie w Spezii Calcio został jednym z asystentów Nenada Bjelicy odpowiadając oczywiście za przygotowanie fizyczne zawodników.

Andrzej Kasprzak (drugi trener od przygotowania fizycznego) – Ma 37-lat. Z pierwszą drużyną pracował od czerwca 2009 roku aż do momentu, kiedy Lecha objął Jose Bakero. Andrzej Kasprzak wrócił więc do zespołu Młodej Ekstraklasy oraz opiekował się piłkarzami w MSP Szamotuły. Po objęciu funkcji pierwszego trenera przez Mariusza Rumaka ponownie rozpoczął pracę z pierwszym zespołem Kolejorza i pozostał w klubie nawet po objęciu drużyny przez Macieja Skorżę, Jana Urbana, a także Nenada Bjelicę.

Andrzej Dawidziuk (trener bramkarzy) – Ma 47-lat i podchodzi z Mrągowa. W swojej piłkarskiej karierze występował w Ekotanie Zalewo, Stomilu Olsztyn, Legii Warszawa i Ładzie Biłgoraj w której doznał ciężkiej kontuzji musząc przedwcześnie zakończyć karierę zawodniczą. Dawidziuk zajął się później młodzieżą, a w 1996 roku przeniósł się do pod poznańskich Szamotuł, gdzie założył znaną szkółkę piłkarską juniorów. Dawidziuk odpowiadał w niej za szkolenie bramkarzy. Spod jego ręki wyszło wielu znanych golkiperów w tym m.in. Łukasz Fabiański, Radosław Cierzniak, Jakub Szmatuła, Łukasz Załuska, Maciej Gostomski czy Jakub Słowik. W przeszłości Dawidziuk pracował w młodzieżowych reprezentacjach naszego kraju oraz w pierwszej kadrze Polski w której współpracował z Leo Beenhakkerem. Obecny trener bramkarzy pojawił się w klubie już za kadencji Jose Bakero. Również szkolił wówczas golkiperów pełniąc przy okazji funkcję dyrektora sportowego. Potem pracował w akademii, a kiedy Jan Urban objął stanowisko trenera powrócił do szkolenia bramkarzy.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



8 komentarzy

  1. stowoda pisze:

    Dzięki za informacje nt. sztabu szkoleniowego.
    Rzadko takie artykuły się poijawiają,a wiadomo… pierwszy trener bardzo zależny od współpracowników!

  2. RobertLech!!! pisze:

    Mam nadzieję, że Kasprzak nie będzie miał za wiele do powiedzenia. Wieczne kontuzje i zawodnicy biegający jakby nie mieli sił i tak jest co roku.

  3. fgh pisze:

    „Austriak dnia 14 czerwca 1968 roku skończył 48-lat”. To w sumie taki wiek, że nie wiadomo czy wypada mu śpiewać „100 lat” na urodzinach

    • you pisze:

      To samo miałem napisać. Chłop musi być „dość” wiekowy. :))
      Redakcjo poprawcie ten zapis.

    • Ajs pisze:

      98 – stary jak huii, o kurwa, się trzyma jak na ten wiek…

    • Wit pisze:

      Nie poprawią. I ok niech ma nawet 120 byleby to co robi robił dobrze.

    • Joe pisze:

      Jak ma 96 lat i nadal potrafi prowadzić przygotowanie fizyczne to chyba faktycznie właściwy człowiek na właściwym miejscu 🙂

  4. leszek pisze:

    Nawet murinio i guardiola razem wzięci i ten nowy sztab szkoleniowy z g. Bata nie ukreci. Transfery i jeszcze raz transfery ale poważne a nie jakieś namiastki uzupełnienia jak przez ostatnie lata.