Takiego Lecha chcemy oglądać!
O godzinie 15:30 na Inea Stadionie mieszczącym się przy ul. Bułgarskiej 17, początek meczu 8. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017, pomiędzy drużyną Lecha Poznań a zespołem Pogoni Szczecin. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania, na łamach naszego serwisu.
Przedmeczowy raportu NA ŻYWO:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
Nic tylko wygrać! #LPOPOG pic.twitter.com/lp0F61JOyj
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
14:10 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! prosto ze stadionu. Pogoda dziś taka sama, jak dwa tygodnie temu. Oby wynik był ten sam.
Piłkarze Lecha dojechali na stadion. #LPOPOG pic.twitter.com/uMlTyaiwcI
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
14:14 – Poniżej składy obu drużyn. Pogoń jednak bez Drygasa.
14:18 – Czekamy na rozgrzewkę. Elementy są już porozkładane.
14:19 – Pierwsi kibice Pogoni już są.
14:20 – Piękne bezchmurne niebo nad stadionem. Idealna pogoda, ale raczej do plażowania.
14:23 – W Kotle są już pierwsze fany.
14:23 – Na 6 ostatnich meczów z Pogonią wygraliśmy na Bułgarskiej 1 raz i to 1:0. Przydałoby się dziś bardziej okazałe zwycięstwo.
#LPOPOG pic.twitter.com/WySLvZLeu9
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
14:27 – Lepiej będzie jeśli Lech w I połowie atakował będzie na IV trybunę. Cała tamta połowa jest w słońcu.
14:30 – Goście wywiesili na razie jedną fanę – „granatowo-bordowi”.
14:40 – Jesteśmy zawsze tam – z sektora gości.
14:41 – Bramkarze gości już się rozgrzewają. Czekamy na naszych.
14:42 – Pogoń w skromnej grupie – 200-300 osób na razie.
14:47 – Lechici w komplecie na rozgrzewce. Głośne „Kolejorz” z Kotła.
14:48 – „Nowy trener, nowe nadzieje”. Tak kibiców powitał właśnie spiker.
W polu karnym od strony Kotła miała miejsce krótka sesja zdjęciowa z udziałem Formelli. pic.twitter.com/BAUOF1gzZY
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
14:57 – Lech nie wygrał w lidze po kadrze od listopada 2013. Mamy nadzieję, że ta passa się dziś skończy.
14:58 – Lech ostatni ligowy mecz w debiucie trenera wygrał 7 kwietnia 2001 roku. Wtedy Baniak ograł Tłoki 2:0. Również nadszedł czas, by Bjelica w końcu przerwał serię.
Rozgrzewka trwa w najlepsze. Za 30 min początek spotkania. #LPOPOG pic.twitter.com/c3LpoHyMnZ
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
15:03 – Na telebimie są pokazywane bramki z meczu CLJ, Lech – FC Wrocław Academy 4:1. Bardzo fajny pomysł.
15:11 – Rozgrzewka Lecha różni się od tej za Urbana. Na jej koniec lechici ćwiczą jeszcze strzały.
15:17 – Rozgrzewka już się zakończyła. Czekamy na początek meczu.
15:18 – Na boisku nagrodzono zespoły Lecha U-14 i U-17, które niedawno zdobyły Mistrzostwo Polski.
15:24 – Spiker czyta składy.
Dekoracja juniorskich drużyn Kolejorza u-14 i u-17. Brawo młodzi! pic.twitter.com/SgepN5ezh8
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
Mistrzowie Polski U-14 i U-17. #LPOPOG pic.twitter.com/VZz0VYHaS0
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
15:26 – Hymn Lecha śpiewają kibice.
15:28 – obie drużyny w tradycyjnych strojach.
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
Kocioł w formie. #LPOPOG pic.twitter.com/OlaImcXhey
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
15:57 – Transparent w Kotle: „Treneru Bjelice – Hocemo borce, a ne „Zvezdice”
Treneru Bjelice – Hocemo borce, a ne "Zvezdice"! pic.twitter.com/yscw54uz0l
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
Trybuny podczas #LPOPOG Czuć moc! pic.twitter.com/q3kWCdeGU1
— KKSLECH.com (@KKSLECHcom) 11 września 2016
Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
2 min. – Pierwsza akcja Lecha. Obrońca Pogoni wrócił w ostatniej chwili.
4 min. – Świetna piłka Kadara do Robaka. Niestety napastnik Lecha był trochę spóźniony.
7 min. – 0:1. Kędziora nie dał rady zablokować podania z lewej strony. Akcję z bliska zamknął źle kryty Zwoliński.
9 min. – Celny strzał Gajosa z wolnego.
10 min. – GOOOOOOOOOOOOOOL!!!!! Robak wyszedł sam na sam, minął bramkarza i zdobył gola!
13 min. – Zawodnik Lecha był zatrzymywany w polu karnym. Nic nie ma.
15 min. – Kontra Pogoni! Na szczęście Zwoliński źle opanował piłkę.
15 min. – Mecz jest bardzo otwarty. Idzie akcja za akcję.
16 – 30 minuta
21 min. – Mecz się uspokoił.
23 min. – Niecelny strzał Pawłowskiego z lewej nogi.
27 min. – Faulowany Pawłowski, Robak wykorzystuje jedenastkę! 2:1!
30 min. – W tym kwadransie Lech mocno przeważa.
31 – 45 minuta
37 min. – Znów mało ciekawszy okres meczu, który do 15 minuty był bardzo porywający.
42 min. – Kędziora świetnie podał wzdłuż linii. Niestety w polu karnym nikogo nie było, a szkoda.
44 min. – Zwoliński zepsuł świetną kontrę Pogoni i podanie Deleva.
45 min. – Do przerwy 2:1.
46 – 60 minuta
49 min. – Spokojny początek II części.
51 min. – Minimalnie niecelny strzał Murawskiego po stracie Lecha i kontrze.
53 min. – Dobra kontra, która zakończyła się za mocnym podaniem Pawłowskiego.
60 min. – Bardzo spokojny ten kwadrans.
61 – 75 minuta
61 min. – Niecelna główka Robaka po wrzutce Majewskiego.
62 min. – Karny dla Pogoni po faulu Kadara.
63 min. – Zwoliński się skompromitował. Najpierw jego strzał z 11 metrów obronił Putnocky, a potem… nie trafił przy dobitce w pikę.
64 min. – Zepsuta akcja przez złą centrę Pawłowskiego.
65 min. – Nie ta noga… fatalny strzał Majewskiego z daleka.
69 min. – Lech trochę się cofnął.
70 min. – AJ! Niecelne uderzenie Szymka z około 20 metrów.
76 – 90 minuta
76 min. – Ostatni kwadrans będzie nerwowy. Lech już wycofany, czeka na kontry i zmienił ustawienie na bardziej defensywne.
80 min. – Świetna parada Kudły po strzale Gajosa z wolnego!
87 min. – Mało się dzieje. Lech gra czujnie.
90 min. – GOOOOOOL!!!!!! Tetteh po rogu! To jego pierwsza bramka w Lechu i na dodatek zdobyta głową.
90+3 min. – KONIEC!
KKS Lech Poznań – MKS Pogoń Szczecin 3:1 (2:1)
Bramki: 10 i 27.Robak 90.Tetteh – 7.Zwoliński
Żółte kartki: Arajuuri, Tetteh, Bednarek – Lewandowski, Murawski
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 17247
KKS Lech: Putnocky – Kędziora, Arajuuri, Bednarek, Kadar – Tetteh, Gajos – Jevtić (64.Makuszewski), Majewski (75.Trałka), Pawłowski (85.Formella) – Robak.
Rezerwowi: Burić, Gumny, L.Nielsen, Trałka, Makuszewski, Formella, Kownacki.
MKS Pogoń: Kudła – Frączczak, Rudol, Fojut, Lewandowski (81.Nunes) – Murawski, Matras (62.Piotrowski) – Delev, Kort (62.Kitano), Gyurcso – Zwoliński.
Rezerwowi: Słowik, Matynia, Piotrowski, Nunes, Obst, Listkowski, Kitano,
Kapitanowie: Pawłowski – Murawski
Trenerzy: Nenad Bjelica – Kazimierz Moskal
Pogoda: +29°C, słonecznie, upalnie
Autor zdjęć: Krzysztof Krause
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Brawo Tetteh! Należała mu się ta bramka.
Pytanie kto za Bednarka w następnym meczu? Wilusz, Dudka czy Nielsen?
Kadar
Dobrze z przodu, ale momentami fatalnie w obronie, dobrze, że Pogoń ma takiego gamonia w ataku.
Wkurwiający są ci komentatorzy, robią co mogą aby umniejszać wygraną Lecha
a Ty ich jeszcze słuchasz?? ja po 15 min, wyłaczyłam głos, bo takiego pier*lenia wytrzymac nie szło…
luzik trójecza i żegnamy śledzi :-))
D..y nie urywa, ale dobrze, że 3 punkty.
Kadar też mógł strzelić swojego premierowego gola dla Lecha. 🙂
No to wreszcie pozytywne przełamania-po kadrze i w debiucie!
Bardzo ważne 3 pkt, teraz iść za ciosem gonić czołówkę, uciekać legii.
Brawo Bjelica–zrób z tych pipkarzy bojowników!
Zaczynamy świetnie!! Hej Lech!
Zaczynamy świetnie!! Hej Lech!!!
Super, że wygrana .Kooooolejorz !!!
Nareszcie… Oby to nie było miłe złego początki… Walczyli i choć może to nie to jeszcze co chciałoby się oglądać ale na razie jest lepiej… Gratki za wygraną…
Nie pozostaje nic innego jak tylko przyklasnąć . Brawo Kolejorz ! 🙂
nawet pogoda im nie przeszkadzała, gonili do ostatniego gwizdka. BRAWO KOLEJORZ !!! Miło się oglądało, nie było miliona podań pomiędzy obrońcami i nic do przodu, tylko szybko na jeden kontakt i heja pod bramkę !!! Brawo oby tak dalej…
Była walka czyli coś co powinno być normalnością. W zimie powinna zostać wzmocniona obrona, atak i skrzydła, ale to tylko w kwestii chciejstwa – bo wiadomo, że tak nie będzie. Są 3 pkt, ale czeka nasz arcytrudny mecz z Lechią i to on będzie weryfikacją.
Nas*
Stanowski ładną szpilę wbił ległej. 😉 https://mobile.twitter.com/K_Stanowski/status/774991137698373632?ref_src=twsrc%5Etfw
Jeeeest! Są 3 punkty w debiucie Bjelicy, ale łatwo nie było. Nie wpadajmy jednak w huraoptymizm, bo było nieźle, ale przed nami długa droga, jeśli chcemy o coś powalczyć w tym sezonie. Ale wygrana oczywiście cieszy tak samo jak gole Robaka i pierwszy gol Tetteha!
Brawo
Brawo dla Bjelicy że poszedł podziękować, na kocioł, pokażcie mi ostatniego trenera Lecha który to robił!
Trochę szczęśliwe zwycięstwo , ale to nie oznacza , że nie zasłużone. 🙂
Gratulacje trenerze.
Zwoliński :))
Widać zmianę w postaci gry na jeden kontakt oraz wykorzystanie predyspozycji Tetteha. Aziz ma więcej zadań ofensywnych. To nie tylko walka o piłkę przy dośrodkowaniach, ale i podania ze środka na skrzydło. Dynamizm akcji odróżnia od tego wcześniejszego marazmu.
Dzieki,obiecalem Fojutowi Fraczczakowi trzy w plecy i sa trzy w plecy,tera ide do totolotka:(:):)
nad tęczowymi juz sa 2 pkt do KGHM tez tracimy tylko 2 – zaczyna to nieźle wyglądąć. Światełko w tunelu, że NB zrobi z nich piłkarzy i że pipkarze odejdą do lamusa…
Nawet nie wiem ile czekałem na takie samopoczucie po meczu, chyba ostatnio po superpucharze.. Nie dość że wygrali, starali się to jeszcze potrafili wygrać po 0:1.. Czekam na dalsze efekty pracy trenera! 😀
W międzyczasie próbowałem wrzucić taki o to post ” Rozumiem że można karnego zjebać ale żeby takiej pińcetki nie trafić w dobitce na pustą ??? buki wiecie coś ?”.. ale między Fanem a Jero jakaś czarna dziura powstała 🙂 cieszą 3 pkt, jest walka, sporo jednak nadal do poprawy np. niedokładność, brak asekuracji, zarząd nadal do wymiany.
Brawo trener, brawo zawodnicy
Brawo, dużo walki i zaangażowania, pod koniec brakowało już im sił ale to było efektem wcześniejszej szybkiej gry i co by nie mówić ale i temperatury.
Teraz czas na Gdańsk!
Za Janka byloby 3:1 ale w plecy.
za Janka lepiej graliśmy w obronie.
Po tym co Bjelica zrobił po meczu już chyba rozumiem dlaczego we Włoszech kibice tak go kochali i nie mogli pogodzić się z jego odejściem. 😉
Kocioł to jednak piąta kolumna. Nie dość ze na smyczy Zarządu to jeszcze tylko przeszkadzają w grze. Co za melepeta zarządził piro na początku meczu!
Jak Ci piro przeszkadza to zmień dyscyplinę sportu.
debilu bo inaczej nie mogę cię nazwać to było upamiętnienie sp pamięci kibola LECHA
Fajnie jak treneiro podszedl do Kotła wraz z grajkami.tak to powinno wygladac ma byc jak w rodzinie.
O a z tego co pamiętam TO połowa z was chciała tego zjawińska w LECH do tego Stokowca za trenera……………
Spadaj alimenciarzu.
Jeśli w debiucie trenera Bjelicy drużyna jest w stanie rozegrać pierwszą połowę w dobrym tempie i z pomysłem na grę w ataku to nie pozostaje nic innego jak poczekać na kolejne efekty pracy trenera w dłuższym przedziale czasowym. Druga połowa mniej efektowna w ofensywie, ale widać było, że uwarunkowane to jest korzystnym wynikiem i próbą gry z kontry żeby dobić przeciwnika. Cieszą zdobyte dzisiaj 3 punkty i zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie w Gdańsku.
Dobry mecz. Masa pracy jeszcze przed Nami, szczególnie w obronie i organizacji gry. Ale była walka. Był charakter. Była wiara. Jestem zbudowany.
jest wygrana niezła gra i niema kociana z dupy trąbki,niema czego krytykować?z niecierpliwością czekam na twój komentarz
Brawa dla drużyny i trenera. Najważniejsze 3 pkt i wygrana ze sledziami, ale w kilku sytuacjach szczęście było po naszej stronie. Szczęście sprzyja lepszym, ale obrona do poprawy.
Zwycięstwo szczęśliwe ale zasłużone.
Dajmy czas trenerowi i na koniec sezonu będziemy mądrzejsi…
Debiut Bjelicy na plus,widać sporom zmianę w tym jak Lech ma grac.a ma grac agresywnie,do przodu,szybko i z wysokim pressingiem.Oczywiście gołym okiem rzuca się w oczy slaby poziom graczy jakimi dysponuje Bjelica.Dzis wyglądało to obiecująca,ale pytanie jak długo piłkarzom będzie tak się chciało,wszak z Urbanem tez była seria zwycięstw.Jak na razie działa nowa miotła,piłkarze chcą się pokazać ale bez głębszych zmian znów jak bumerang wróci dziadostwo.Bjelica to nie jest trener z którym piłkarze będą mieli po drodze,już posadził Trałke na ławie,wiec dla nikogo to nie będzie zaskoczeniem,gdy będą próbowali go zwolnic.A na to ze obecny zarząd stanie po stronie trenera nie ma co liczyć,gdy Rutkowski na konferencji przedstawiającej Bjelice stwierdził ze jak nie będzie szlo to Lech będzie zmieniał trenerów…
Zobaczymy jak to będzie.
Trener jest dyplomatą w swoim postępowaniu. Zwyczajnie mobilizuje Trałkę do rywalizacji, do pracy. Na tej pozycji pracy jest sporo a kartki łapie się często , wiec Trałka też jest potrzebny i na pewno pogra.
My kibice byśmy chcieli ukarać piłkarzy za upokorzenia , ale trener musi ich za sobą porwać. Widać doświadczenie trenera.
Brawo druzyna
Wynik cieszy… Gra już mniej. Ale trener dopiero zaczyna swoją pracę więc pewnie sam zauważy mankamenty w drużynie. i postara się to naprawic…. Trochę boję się że z tej mąki czyli zawodników ( mam na myśli kilka osob) może wyjść zakalec…
fuks kwadratowy…kadar straszny…ta dymówa to absurd, o mało nie zawaliła meczu… nie da się wytłumaczyć kibolem żeby tego nie robili?! mogą przecież dymić w przerwie!!!
następny debil
w przerwie to możesz być dymany
masz racje
pobiel, pszczółka i inni małogłowi…jak wam kiedyś pirotechnika małe sfajczy, to nawet w przerwie sobie nie podymacie…
ludzie facet prowadzi zespol 2 tygodnie i jest obrót o 180 stopni a tu le karnych nie chcemy bo my nie tirowa wy jesteście chorzy chlopaki graja zostawiają serce ja powiem tak dziekuje trenerze i oby tak dalej HEJ LECH
Gol w plecy a mecz wygrany.Pierwszy mecz po przerwie na kadrę a wygrany.Przeciwko dawno nie pokonanej przez nas Pogoni a wygrany.Kilka demonów zostało dziś przegonionych i bardzo się z tego cieszę.Rutkowe metody działania w Lechu trwają nadal,skład jest mocno przeciętny,skąpstwo i minimalizm święcą triumfy ale mamy nowego trenera i wierzmy ,że wygrana to nie tylko efekt nowej miotły ale wiedza i umiejętności tegoż szkoleniowca.W czasach chujni i kutasówy cieszmy się więc bracia i siostry z tego zwycięstwa bo może to promyk nadziei na lepsze jutro :)))
Jeszcze Kurewka w plecy. Wymarzony weekend.
Dobrze w chuj dziś było. Nie żałuję tego, że przyjechałem do Poznania. Dziękuję całej „wiadomej” Wiarze, która była że mną w ten weekend. Chciałoby się więcej takich doświadczeń.
Dziekuję wszystkim i pilkarzom, którym przy Bjelicy się po prostu chyba chciało.
Pozdro.
NOOO i tak ma być ! Brawo Panowie. Gratulacje dla zespołu i trenera Bjelicy za zwycięski debiut. Oby tylko tak dalej!!!
Pierwsze dwa kwadranse – zapachniało Kolejorzem sprzed mniej-więcej dekady: strzeliłeś, spoko, i tak dostaniesz tytkę… Kiedyś Ivan wspominał – na lech.tv – że może i za Smudy nie grali wysublimowanie taktycznie, ale jak ekipa przyjeżdżała na Bułgarską top widać po nich było zwyczajny strach, bo wiedzieli, że będą się 90 minut głęboko bronić. Oby znów nastał ten czas – namiastką namiastki był chyba dzisiejszy mecz… oby!
Zwycięstwo cieszy :). Była walka, było trochę dobrej gry i niestety kilka poważnych błędów w obronie. Zwoliński dziś beznadziejny, ale gdyby miał lepszy dzień to nie bylibyśmy w dobrych humorach teraz. Dużo do poprawy! Bjelica miał dobre wejście. Widać było, że drużyna chciała to wygrać i to zasługa trenera.
W imie Ojca..
I Syna..
I Lech Poznan.
Różnica widoczna gołym okiem. Nie ma wiecznego grania między środkowymi obrońcami, czy do nich, albo do bramkarza. Każdy szuka gry do przodu, może nie zawsze to wychodzi, ale mam nadzieję że to kwestia czasu. Jedynie martwi trochę radosna gra w obronie.
P.S Mówiłem, żeby Robaka nie skreślać. Nowe ustawienie i sobie radzi:)
Też od razu rzuciło mi się w oczy, że nie ma wymiany podań między obrońcami w nieskończoność i próbujemy grać szybciej do przodu. Martwi gra w obronie, śledzie stworzyły kilka dogodnych sytuacji, więc jest nad czym pracować. Ale powiało optymizmem.
Czyli Bjelica błyskawicznie potrafił przekazać swoją filozofię bo tak ona wygląda, agresywnie, do przodu, ofensywna piłka. Nic tylko się cieszyć że grajki wiedzą co mają grać, trzeba liczyć że bedzie za każdym meczem lepiej.
Kurde, ale się cieszę!!!!
Było czuć na stadionie, że im się dzisiaj chciało. Zresztą chyba nigdy nie widziałem Pawłowskiego i Jevtica tak agresywnych w obronie. No i wreszcie pokazali momentami odrobinę jakości. Jednak fizycznie leżą. Końcówka pierwszej połowy to już był stojanow. Pawłowski od 50 minuty to już ledwo wracał do obrony.
No cóż trzeba jakoś wytrzymać do przerwy zimowej.
Jeszcze 3, 4 , 5 takich meczy i nadzieja powróci, krótko za ryjka trzymać to towarzystwo trampkarzy, jeśli pojawią się pierwsi sabotażyści mam nadzieję, że szybko się z nimi zrobi porządek. Udana runda, dwie i brak kompromitacji w ewentualnych eliminacjach europejskich pucharów pozwolą odzyskać szacunek dla trampkarzy.
Brawo , takiego ofensywnego i walczącego Lecha chcę oglądać zawsze ! Najlepsi Tetteh , Robak , Putnocky , Jevtić 🙂
wreszcie cos zaczyna sie dziac tylko sil i umiejetnosci troche brakuje ale widac roznice byle tak dalej aha pan KADAR NIECH zacznie grac a nie dumac o panienkach
To może być niezły test dla Bjelicy. Łatwo powiedzieć posadzić Tralke, a do rezerw wysłać Wilusza czy Dudke. Co powinien zrobić w przypadku Kadara? Posadzić go i dac grać wymuszonemu LO Gumnemu czy zastosować zasadę Urbana, który za błędy nie sadzal na ławke? Chyba jednak wybrałbym drugą opcję.
Przy takiej nędzy w obronie nie stać nas na sadzanie Kadara na ławce. Poza tym bardzo potrzebujemy tych jego długich podań i ofensywnych wejść. Pozostaje mieć nadzieję, że się ogarnie.
Cała drużyna popełnia błędy , czy to drużynowo czy indywidualnie, błędy się eliminuje treningiem, a zdrowa rywalizacja jest wyznacznikiem pierwszego składu czy też ławy.
Moim zdaniem Gumny wygryzie ze składu Kędziorę, natomiast Kadar musi pokładać sobie wszystko to co wokół niego działo się przez lato i przede wszystkim popracować z nowym trenerem , to zawsze nowy impuls. Dobra gra leży też w interesie jego i transferu o którym marzy.
Mecz wygrany , co najważniejsze!
Gra momentami bardzo dobra, ale to jeszcze nie to.
Boki obrony bardzo słabo i przez nie stracilibyśmy dzisiaj punkty , na szczęście Zwoliński był dzisiaj fartowny dla nas.
Podsumowując : Po tym meczu mamy dobry zakwas na chleb, ale trzeba cały czas wyrabiać te ciasto.
Jak na ten upał to tempo było bardzo dobre.Za Urbana byśmy wymienili 100 podań między obrońcami i by powiedział,że mecz się żle ułożył i do tego było za gorąco i rozłożył by ręce.
Brawo 3 punkty nasze 🙂
Gratulacje dla zespołu i trenera, w końcu widac było zaangażowanie, pasje i radość z gry. Nawet przy stracie gola widziałem, że piłkarze wiedzieli, że to spokojnie odrobią. Tu widać pracę nad mentalnością. Oby tak dalej. Cieszy gra na jednego defensywnego, ale widać było, że jeszcze nie wiedzą jak się ustawiać. Fajnie wyglądała gra w ofensywie, szybkie oddawanie piłki do partnera( prócz Szymka, co dla mnie jest minusem), choć Maja ma jakieś problemy z koordynacją ruchową:)
Co do bramki dla Pogoni, to chyba Kadar zapomniał, że zostaje w Lechu i ma się przykładać! tak puścić krytego przeciwnika, to mały dramat! Ale ufam, że to tylko gorsza dyspozycja dnia…
Na koniec, zgoda z Giacore- fizycznie obie połowy kończyliśmy na oparach…dobrze, że upały się kończą powoli:)
Wybrałem się na mecz z Kalisza ale było warto.
Ja z Rzeszowa. Również warto.
Pierwszy poważny sprawdzian to pakiet Gdańsk plus Gdynia. Po zwolnieniu kierownika i prezentacji nowego, wszyscy w firmie robią chwilowo za dwóch, więc powoli.
Wielki Lech
Brawo drużyna trener dawno juz nie pamietam zebym tak sie cieszył z trenera w Lechu
Ale powoli, na razie to jeden mecz wygrali.
Dopiero teraz mogłam obejrzeć mecz.
Brawo Kolejorz! Wreszcie śledzie pokonane!
Najważniejsze 3 punkty!!!
Z ostatnich czterech rozegranych meczów, to trzeci, który wygraliśmy. Zdobyliśmy w nich 10 punktów.
(Bardzo ważny był punkt zdobyty z Termaliką na ich terenie, bo o to – jak widać po ległej – tam niełatwo).
To świadczy o tym, że zespół potrzebował trochę czasu na zgranie się – co było zresztą do przewidzenia. Oczywiście, dużo pracy jeszcze przed nimi, ale też do końca sezonu jeszcze kupa czasu. Będzie dobrze – wierzę w to!
No i takiego Lecha chcę oglądać. Warto było się wybrać i wracać w dobrym humorze. Nareszcie udany weekend.
Super zachowanie trenera po meczu.
Brawo Lech, ważne 3pkt,
Nie pojmuje skad u niektorych z Was ten optymizm. Mecz caly czas byl „na krawedzi”. Tylko dzieki nieudonosci strzeleckiej Zwolinskiego wygralismy ten mecz. Ja osobiscie czekam na mecz w ktorym bedziemy przez cale 90 minut zespolem dominujacym i dyktujacym warunki gry. Na chwile obecna to szczesliwie zbieramy punkty. Widac ewidentnie zle przygotowanie fizyczne calego zespolu. To co wczoraj gral Kedziora to byla tragedia. Na lawe go niech wejdzie Gumny, moze to go zmobilizuje by nie walic takich kuch.
Tego trenera to muszę trochę odszczekać bo Nanad chyba jednak jest właściwym człowiekiem. Co do meczu to trybuny dość liche jeszcze ale meczyk się dobrze oglądało, piłkarzom się chciało i szczęście też było po naszej stronie a może będzie jeszcze lepiej.
Co by dużo nie pisać: Nosz K#$W@ w końcu!!!
Trener ma ode mnie plusika, ale z właściwą oceną poczekam do końca rundy, a nawet zapobiegliwie sezonu.
Oby tak dalej to może nawet pudło wskoczy w tej śmiesznie słabej lidze.
Co by dużo nie pisać: Nosz K#$W@ w końcu!!!
Trener ma ode mnie plusika, ale z właściwą oceną poczekam do końca rundy, a nawet zapobiegliwie sezonu.
Oby tak dalej to może nawet pudło wskoczy w tej śmiesznie słabej lidze.
Przy karnym mocno śmierdziało remisem, zadecydowała odważniejsza gra, ale tylko w połączeniu ze szczęściem. Jednego dnia się ma, innego będzie mieć je rywal.
Jedno trzeba im oddać, że zapieprzali od początku do końca spotkania. Wiadomo, że było kilka rażących błędów, ale to dopiero początek pracy z nowym trenerem. Widać jednak światełko w tunelu. Będzie to na pewno inna drużyna. Zapewne nabierze to w końcu własnego stylu, którego nie potrafił wypracować od czasów Franka Smudy czy Zielińskiego żaden trener. Nawet ekipa Skorży grała moim zdaniem nijako.
Lepiej brzydko zdobywać mistrza jak Skorża, niż grać na wariata i zostać jak Smuda – na wiosnę z niczym.
Koszulki mają ładne.