Wspomnień czar: Ostatnie takie mecze i zwycięstwa

lechpogonWiosną ruszyliśmy na KKSLECH.com z kolejnym nowym cyklem, który na stałe będzie już towarzyszył tej witrynie. Cykl „Wspomnień czar” to dopełnienie przedmeczowych materiałów przypominający ciekawe wydarzenia z przeszłości trochę w innym stylu.


W cyklu „Wspomnień czar” przy okazji większości spotkań w nieco nietypowy sposób pół żartem i pół serio będziemy wracać w artykułach do przeszłości wspominając na luzie krótko dawne mecze Lecha Poznań z danymi rywalami. Nie zabraknie filmików, naszych osobistych wspomnień i odczuć czy starych fotek z archiwum KKSLECH.com dotyczących dawnych spotkań Kolejorza. W zależności od rywala czasem jeden odcinek będzie ciekawszy, a czasem drugi trochę mniej. W każdym razie przypomnicie sobie występy Lecha Poznań przeciwko danemu klubowi od tej najciekawszej strony.

W dzisiejszym odcinku wracamy do sezonu 2006/2007. W nim Lech grał z Pogonią aż 5 razy na 3 różnych frontach. Szczecinianie zawsze byli dla Kolejorza szalenie niewygodni, a już tym bardziej wtedy, kiedy graliśmy z nimi na wyjeździe. W rozgrywkach 2006/2007 poznaniacy w 5 spotkaniach z „Portowcami” wygrali 5 razy w tym 2 mecze na wyjazdach. Ten w Pucharze Ekstraklasy (3:0 dla nas) wspominaliśmy wiosną przy okazji wizyty Kolejorza w Szczecinie. Dziś wracamy pamięcią do 3 zwycięskich konfrontacji na naszym starym stadionie.

2006/2007: Pogoń Szczecin – Lech Poznań 1:3
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:1 (PP)
2006/2007: Pogoń Szczecin – Lech Poznań 0:3 (PE)
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 3:2 (PE)
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 3:0

Pierwszy z tych meczów odbył się w październiku 2006 roku w 1/8 Pucharu Polski. Było to specyficzne spotkanie. Przed jego rozpoczęciem została ukazana oprawa z okazji 5-lecia grupy Ultras Lech ’01. Na boisku w składzie Lecha grali wówczas m.in. Piotr Reiss, Zbigniew Zakrzewski, Marcin Zając, Bartosz Bosacki, Marcin Wasilewski czy długowieczny Krzysztof Kotorowski. Z kolei w Pogoni do 88. minuty na boisku biegał Łukasz Trałka, a także łącznie 10 Brazylijczyków. O dziwo od 34. minuty Pogoń prowadziła 1:0 po golu Piotra Celebana. Lecha trenował wówczas Franciszek Smuda. Nic więc dziwnego, że poznaniacy i tak wygrali tamte zawody. W 75. minucie gola na 1:1 zdobył Zbigniew Zakrzewski, a 3 minuty przed końcem do siatki „Portowców” trafił Piotr Reiss. Szczerze, nikt z nas nie pamięta już tych bramek. Mecz 10 lat temu to jednak szmat czasu. Co jedynie zapadła w pamięci frekwencja, która wyniosła wówczas około 10 tysięcy.

Jeszcze w tym samym sezonie, choć już wiosną lechici 2-krotnie podejmowali u siebie Pogoń. Najpierw pod koniec lutego 2007 w meczu Pucharu Ekstraklasy. Jak widać po poniższych zdjęciach z naszego archiwum – było wówczas zimno, a przed stadionem i wokół murawy leżał śnieg. Mimo tamtej pogody na starą Bułgarską przyszło ponad 7 tysięcy ludzi. W składzie Pogoni Trałki już nie było. Zagrał za to Kamil Grosicki i tym razem 9 Brazylijczyków a nie 10. Lech 2-krotnie jako pierwszy wychodził wówczas na prowadzenie po strzałach Piotra Reissa oraz Zbigniewa Zakrzewskiego. Za każdym razem wyrównywał Elton, ale ostatni cios w tamtym meczu zadał Lech za sprawą Jacka Dembińskiego. Rozgrywek Pucharu Ekstraklasy kilka lat temu nikt nie traktował serio, lecz był to pierwszy mecz Kolejorza na wiosnę, dlatego wystąpił wtedy mocny skład, który znów ograł szczecinian.

Kilka tygodni później oba kluby spotkały się na Bułgarskiej w lidze. Pogoń pomału odpływała do I-ligi, natomiast Lech ze spokojem był gdzieś blisko czołówki Ekstraklasy. 18 kwietnia 2007 roku znów przejechał się po Pogoni u siebie. Tym razem rozbił ją 3:0 po hat-tricku Piotra Reissa na oczach ponad 11 tysięcy ludzi. Łukasz Trałka w zespole „Portowców” nie grał. Liczba Brazylijczyków pozostała jednak niezmienna. W szczecińskiej drużynie wystąpiło ich wtedy 9. Cała Wielkopolska miała wówczas podwójną okazję do świętowania. 18 kwietnia ponad 9 lat temu Polsce i Ukrainie przyznano prawo organizacji Euro 2012. Po meczu miał miejsce pokaz fajerwerków na niemal czystym niebie przy wyłączonych jupiterach.

Niestety, w naszym archiwum nie ma zdjęć z tego spotkania i nie możemy Wam paru z nich pokazać. Prawdopodobnie nie było fotografa na tym meczu lub gdzieś nam te fotki wcięło na serwerze. 9 lat w piłce to naprawdę sporo, dlatego już nie pamiętamy, co się z nimi stało. W każdym razie w sezonie 2006/2007 „niebiesko-biali” byli na 6. miejscu w lidze, 5 razy pokonali „Portowców” na 3 różnych frontach, a brazylijska Pogoń spadła wówczas z hukiem z ligi. Od tamtej pory Kolejorz pomału się odbudowywał w Polsce, 2 razy zagrał w 1/16 europejskich pucharów, zdobył Puchar czy Mistrzostwo Polski, natomiast szczecinianie dryfowali gdzieś nisko. Kolejny mecz z nimi odbył się dopiero w sezonie 2012/2013 i nie był tak klimatyczny, jak te wspomniane wyżej. Nie oznacza to jednak, że w przyszłości nie wrócimy do tego starcia.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <