Piłkarze wciąż dostępni na rynku

Mimo już połowy września są kluby, które wciąż decydują się na podpisywanie umów z piłkarzami. Jest to możliwe jeśli dany gracz posiada swoją kartę zawodniczą i jest dostępny z tzw. „wolnego transferu”. Ekstraklasowicze cały czas mogą również zgłaszać do rozgrywek swoich wychowanków.


Są kibice Lecha Poznań, którzy chętnie widzieliby tutaj jakiegoś nowego zawodnika mimo zamkniętego okienka transferowego. Na przykład Semira Stilicia, który po rozwiązaniu latem umowy z APOEL-em Nikozja wciąż jest na wolnym transferze. To oczywiście niemożliwe. Bośniak nie ma polskiego paszportu, w Kolejorzu są już Jasmin Burić i Abdul Aziz Tetteh, a z pozycją ofensywnego pomocnika nie ma żadnego problemu. Transfer kiedykolwiek i kogokolwiek po zamknięciu letniego okienka też jest niemożliwy, bowiem Lech Poznań sięga teraz tylko po wyselekcjonowanych zawodników przez skauting.

W połowie września tak naprawdę nie ma zbyt wartościowych piłkarzy na rynku. Teraz pozostali tylko gracze po kontuzjach, nieprzygotowani fizycznie z dużymi zaległościami treningowymi, pazerni na pieniądze, którym latem nie udało się nikogo naciągnąć, piłkarze słabi lub typu „hobby-player” jak np. Vladimir Volkov. Jednym z głównych powodów przez który Lech zrezygnował z jego usług było podejście tego zawodnika. Volkov stwierdził, że w sumie wszystko już osiągnął w Partizanie Belgrad, wszystko zdobył, pograł w pucharach to po co ma grać dalej. Niedawno gościnnie ćwiczył z Teleoptikiem Belgrad, który jest w pewnym sensie rezerwami Partizana Belgrad.

Tego typu piłkarzy na rynku jest więcej. Wielu z nich mimo końca okienka do nowych klubów będą chcieli wepchnąć ich menadżerowie, żeby tylko coś jeszcze zarobić. Na przykład do jednego polskiego klubu przyszedł obrońca z Steauy Bukareszt. Cv niezłe, lecz wypada się zastanowić, dlaczego nikt go nie wziął wcześniej. Po przyjściu Rumun tłumaczył się jakoby odrzucił inne zagraniczne oferty, bo chciał grać akurat w tym polskim zespole i walczyć z nim o europejskie puchary. Z kolei dziś w Wiśle Płock nieoczekiwanie wylądował Ivica Vrdoljak, który raptem parę tygodni temu walczył oto, by w ogóle móc jeszcze chodzić.

Na rynku transferowym są oczywiście inni piłkarze z kartą w ręku po których w każdej chwili może sięgnąć któryś z ekstraklasowych klubów. Wolny jest np. bramkarz Silvio Rodić (dawniej Zagłębie i Łęczna), prawy obrońca Filip Modelski z Jagiellonii testowany ostatnio w Szkocji, łotewski środkowy pomocnik Aleksandrs Fertovs z Korony Kielce, lewy obrońca Neven Marković grający dotąd w Lechii, środkowy pomocnik Maciej Iwański występujący do niedawna w Ruchu, inny gracz drugiej linii Marcel Gecov ze Śląska czy Luis Carlos znajdujący się wiosną w kadrze Zagłębia.

Długo na wolnym transferze znajdował się również gwiazdor drużyny rezerw Lecha Poznań, Niklas Zulciak. Filigranowy pomocnik po zakończeniu zeszłego sezonu postanowił odejść i poszukać sobie klubu w Niemczech. Był testowany w paru drużynach z niższych lig, jednak w żadnej nie znalazł uznania w oczach trenerów. Zulciak ostatecznie wrócił do rezerw Lecha Poznań przedłużając kontrakt z Kolejorzem. Niewykluczone, że inni piłkarze, którzy latem opuścili swoje zespoły grające w Ekstraklasie, choć nie tylko wkrótce dołączą do swoich starych klubów. Głównie po to, aby nie tracić czasu, nie powiększać zaległości treningowych i chociaż cokolwiek zarobić.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



18 komentarzy

  1. robson pisze:

    A ja bym zaryzykował i wziął takiego Boenischa. Może po takim długim czasie bez klubu nie miałby aż tak bardzo wyśrubowanych oczekiwań finansowych.

  2. John pisze:

    No z tych co wymieniliście żaden nie jest wart uwagi Lecha,pewnie bez klubu są i dużo lepsi zawodnicy ale to już poza zasięgiem finansowym Lecha,ale skoro nie chcieli nikogo kupić to teraz tym bardziej nikt nie myśli o sprowadzaniu kogokolwiek bez klubu.

  3. Szafran pisze:

    Chamakha albo Adebayora mogliby wziac…;)

  4. leszek pisze:

    Wszystko to prawda oprócz tej selekcji Lecha przy transferach. Ostatnio przychodzi sam szron niestety

  5. tomasz1973 pisze:

    „(…) bowiem Lech Poznań sięga teraz tylko po wyselekcjonowanych zawodników przez skauting.’
    Wy sobie żartujecie, czy po szóstce z łazienkowskiej świętujecie?
    Sisi, mówi Wam to coś?

  6. arek z Debca pisze:

    I to pokazuje jakie w hu… amatorstwo panowalo w Lechu. Taki Sisi to nawet w Warcie by sie nie wyroznil. Jesli nie bedzie lapanek to znaczy, ze maja kupowac pilkarzy. Badzmy dobrej mysli ale cos mi sie nie chce wierzyc niestety.

  7. zibi pisze:

    Skauting? Przecież na to trzeba kasy. To gdzie jest nasza ekstraklapowa piłka pokazała 6 7egłej. Dlatego jeśli Kolejorz nie będzie doinwestowany, czeka nas ten sam los a przecież cały sezon ligowy gramy po to aby zagrać w europejskich pucharach. Może się mylę?

    • Bladixon pisze:

      Mylisz się co pokazał sezon po zdobyciu mistrzostwa 😉

    • slavus pisze:

      Bladixon – masz 100% racji. Polskie kluby niby chcą grać w pucharach, a potem mają na to jeden wielki zlew. Legła wczoraj bez jedynego piłkarza mogącego zagrozić. Lech rok temu to jeden wielki dramat – zarząd, trener, piłkarze i co więcej kibice traktowali puchary jako zło konieczne, stąd żenujący skład, żenujące wyniki, żenująca frekwencja i żenująca atmosfera na wszystkich trzech domowych meczach.

  8. pipol pisze:

    Przestańcie z tym dziadostwem. Co wart jet piłkarz za małe bejmy pokazał wczoraj mecz „przyjaciół” z W-wy. Poziom mogą podnieść tylko piłkarze o wartości powyżej 2mln ojro i to kupić od razu z 5 ciu, bo jeden dostosuje się do poziomu ekstraklapy i będzie szmaciarzem. Swoją drogą jak to możliwe,że polski zespół dostaje 0-6 u siebie i to ze Szwabami/ tych powinno sie lać za wszelką cenę/

    • zibi pisze:

      Dokładnie tak. Swoją drogą @slavus z tym przyznaniem racji @Bladixon… chyba nie ogarnia.

  9. Goluś pisze:

    Najbardziej do zespołu by pasował Iwański…

  10. Piciu pisze:

    Ile trzebaby zaplacic takiemu Boenishowi? I czy warto byloby go sprowadzac jesli rzeczywiscie mlodzi maja wchodzic do druzyny?

  11. Fil pisze:

    Rok temu P.Rutkowski mówił że Lecha nie stać na LM i że chce LE- myślę że wiedział jak to może wyglądać – patrz legła. Tanio lepszy wynik można osiągnąć gdy będą grali wychowankowie bo braki nadrobią ambicją – znowu patrz legła (cudzoziemska).