Przedmeczowa analiza Lech – Arka

analizaW niedzielne popołudnie Lech Poznań podejmie Arkę Gdynia. Ten klub jest obecnie prawdziwą rewelacją rozgrywek krajowych. Regularnie wygrywa, jest wysoko w tabeli, a pojutrze z pewnością przyjedzie do stolicy Wielkopolski powalczyć o pełną pulę.


W tej chwili Arkę Gdynia i Lecha Poznań dzieli 5 punktów. Kolejorz nie może sobie pozwolić nawet na remis, bo w tym przypadku wypadłby z górnej ósemki. W niedzielę interesuje nas tylko zwycięstwo, które pozwoli doskoczyć do „Arkowców” na raptem 2 oczka.

Mocne strony Arki

Arka jest beniaminkiem, jednak w tej drużynie gra kilku zawodników mających kilkadziesiąt występów w Ekstraklasie, a nawet ponad 100 gier. Drugą młodość przeżywa 33-letni defensywny pomocnik Antoni Łukasiewicz. W świetnej formie jest prawoskrzydłowy Marcus Vinicius da Silva, który w tym sezonie ligowym strzelił już 4 gole. Po drugiej stronie występuje dynamiczny i filigranowy Miroslav Bożok. Obu bocznych pomocników uzupełnia rozgrywający Mateusz Szwoch będący prawdziwym mózgiem ofensywy Arki napędzającym wiele akcji. Druga linia jest właśnie najsilniejszą stroną gdynian. W podstawowym składzie Arki to 23-latek jest najmłodszym zawodnikiem. Reszta piłkarzy podchodzi już pod 30-stkę. Skład „Arkowców” to zlepek ligowców z których Grzegorz Niciński aktualnie wyciska maksa. Jego praca w Gdyni może budzić podziw, bowiem tacy gracze jak Damian Zbozień, Dariusz Zjawiński, Dawid Sołdecki czy Adam Marciniak nigdy w Ekstraklasie nie błyszczeli, a teraz od kilku tygodni są solidnymi polskimi ligowcami.

Słabe strony Arki

Najsłabszą stroną Arki jest linia obrony. Dwaj stoperzy, a zatem Dawid Sołdecki oraz Michał Marcjanik nie imponują warunkami fizycznymi dzięki czemu Marcin Robak będzie miał ułatwione zadanie. Najczulszym punktem w defensywie rywala jest popełniający często sporo błędów Dawid Sołdecki. To ten obrońca zawalił Arce mecz z Jagiellonią. Gdynianie straciła dotąd 9 goli w tym aż 8 na wyjazdach. Gładko przegrali w Niecieczy 0:2, w Białymstoku aż 1:4 i ulegli w Kielcach 0:1. Między Arką w Gdyni a na wyjazdach jest przepaść. „Arkowcy” poza własnym stadionem nie grają już atak ofensywnie i nie są tak skuteczni. Z wyjątkiem szybkich skrzydeł Arka to dość wolna drużyna mająca sporo braków w defensywie, które można łatwo wykorzystać.


Jak może zagrać Arka?

Kadrowo Arka jest dużo słabsza od Lecha, aktualnie znajduje się w dobrej formie, jednak na atak pozycyjny przy Bułgarskiej raczej się nie zdecyduje. Większość akcji ofensywnych będzie napędzała trójka Da Silva – Szwoch – Bożok. Gdynianie mogą nastawić się na akcje skrzydłami i szybkie kontry właśnie bocznymi sektorami boiska. Większość piłek na pewno będzie przechodziło przez Szwocha, który już dawno odzyskał dawną formę sprzed kontuzji i w tej chwili zalicza się do najlepszych ofensywnych pomocników w lidze. Arka dysponuje dość wyrównaną ławką rezerwowych, choć ostatnio w lidze gra raczej niezmiennym składem, dlatego Lech będzie miał ułatwione zadanie rozpracowania niedzielnego rywala. Grzegorz Niciński raczej niczym nie zaskoczy. „Arkowcy” mogą wyjść w niedzielę w identycznym składzie jak na poniedziałkowe spotkanie z Cracovią.

Jak powinien zagrać Lech?

Wszyscy widzimy, jak ostatnio gra Lech. Wysokim pressingiem, agresywnie, walecznie, szybko, po ziemi, technicznie na jeden-dwa kontakty i takiego Lecha chcemy oglądać także w niedzielę. Arka znajduje się obecnie w dobrej formie, jednak umiejętności czysto techniczne poszczególnych jej zawodników są słabsze od naszych piłkarzy. Poznaniacy są zmuszeni narzucić w niedzielę swój styl i przede wszystkim wyłączyć z gry Mateusza Szwocha. Tym piłkarzem powinien zająć się indywidualnie Łukasz Trałka bądź Abdul Aziz Tetteh i szybko wybić mu rozgrywanie piłki z głowy. Jeśli 23-latek zostanie wyłączony z gry wtedy szybkie skrzydła w postaci da Silvy oraz Bożoka będą niegroźne. Lechowi udało się ostatnio zdominować Lechię i Ruch. Teraz poznaniacy muszą to samo zrobić z Arką, która nie może rozwinąć skrzydeł na naszym stadionie. Mecz z Arką to spotkanie w którym Kolejorz powinien wyjść tylko z jednym defensywnym pomocnikiem. Lech musi wygrać za wszelką cenę, musi atakować i musi przeważać. Czekanie na to, co zrobi Arka nie ma sensu. To my mamy dominować w tym meczu, strzelać gole i za wszelką cenę wygrać.

Nasz typ

Pod wodzą Nenada Bjelicy lechici nie odpuszczą. Ich cechy wolicjonalne na pewno będą stały na wysokim poziomie. Ważne, by poznaniacy wykonali znów założenia taktyczne, byli skoncentrowani w każdej formacji, nie popełniali indywidualnych błędów w defensywie i przede wszystko jako pierwsi strzelili gola na 1:0. Trzeba pamiętać, że w tygodniu zespół grał jednak w Chorzowie co szczególnie w drugiej połowie niedzielnej potyczki może mieć znaczenie. Lepiej wtedy będzie prowadzić niż gonić wyniku. Wierzymy, że trybuny poniosą „niebiesko-białych” do zwycięstwo 2:0 lub 2:1.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



3 komentarze

  1. Mobilizacja pisze:

    Wszyscy na mecz!

  2. Judi pisze:

    Jak był Urban, zachęcałem abyście zostawali w domu. Natomiast kiedy widzę, że zarząd poszedł po rozum do głowy, i dali nam TAKIEGO trenera, to aż dupa sama chce iść na mecz! Idziemy i ciśniemy dalej!!!

  3. tomasz1973 pisze:

    Arka też grała w tygodniu i to dzień po nas, więc oni powinni być jeszcze bardziej zmęczeni w II połowie, tak, czy inaczej liczę na 2-0.