Przedmeczowa analiza Górnik – Lech

analizaPojutrze wieczorem Lech Poznań zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Po ostatnich stratach punktów ekipa Kolejorza musi tym razem wygrać jeśli chce utrzymać miejsce w górnej ósemce i mieć spokojną przerwę na kadrę.


Górnik Łęczna gra w tej chwili na miarę swojego potencjału. Jest trzynasty, ma 10 punktów po 10 meczach, skompromitował się niedawno w Pucharze Polski z III-ligowcem, jednak trzeba potraktować tego rywala jak najbardziej serio, zdobyć pełną pulę i mieć spokój.

Mocne strony Górnika

Górnik Łęczna to w tej chwili jeden z najbardziej lekceważonych zespołów w lidze. Wielu widzi w drużynie z Lubelszczyzny kandydata do spadku, a tymczasem górnicy radzą sobie przyzwoicie. 10 punktów w tym 7 zdobytych u siebie nie jest jakimś tragicznym wynikiem. Niedawno łęcznianie sprali Koronę Kielce 4:0 co musi budzić uznanie. Mimo upływu lat wciąż w formie jest prawy pomocnik Grzegorz Bonin, który w tym sezonie dobrze uzupełnia się z szybkim napastnikiem Bartoszem Śpiączką. Błyskawicznie do drużyny Górnika wkomponował się Hiszpan, Javi Hernandez, który przybył do Polski pod koniec okienka transferowego. Ta trójka to na ten moment najgroźniejsza broń Górnika. Ekipa z Łęcznej zdobyła dotąd 3 gole więcej od Kolejorza, dlatego mimo przeciętnej siły kadrowej nie można powiedzieć, że górnicy mają problemy ze stwarzaniem sytuacji czy ze strzelaniem bramek. Umieją to robić, a wspomniana wyżej trójka powinna być pod szczególną opieką.

Słabe strony Górnika

Od początku sezonu Górnik ma problemy z obroną. Stracił dotąd tyle samo goli co Lech, lecz w dużo łatwiejszy sposób. Aktualnie o sile obrony łęcznian stanowi niechciany w Lechii Gerson, który przybył do Łęcznej w ostatnim dniu letniego okienka transferowego i teraz jest podstawowym graczem. Brazylijczyk spisuje się dużo lepiej niż występujący wcześniej na stoperze Radosław Pruchnik. Patrząc czysto na papierze defensywa Górnika wygląda mimo wszystko naprawdę słabo. Na boisku wcale nie jest lepiej. Łęcznianie często się gubią i nie stanowią w tyłach monolitu. Słabą stroną rywala jest indywidualna szybkość poszczególnych piłkarzy defensywnych. Drugi środkowy obrońca Maciej Szmatiuk oraz prawy defensor Aleksander Komor, który po przyjściu z Motoru Lublin dopiero niedawno wskoczył do składu Górnika mają spore braki motoryczne co przeciwnicy łęcznian bardzo często wykorzystują.


Jak może zagrać Górnik?

Górnik to trochę inny zespół niż Arka. Przede wszystkim nie jest w tak dobrej formie i nie jest tak dobrze przygotowany taktycznie. Górnik w piątkowy wieczór wcale nie musi nastawić się tylko na defensywę. Oczywiście może zagęścić środek pola przesuwając na pozycję numer „6” choćby Macieja Szmatiuka, jednak na pewno powalczy o zwycięstwo, ponieważ na dobrą sprawę nie ma nic do stracenia. Ofensywna gra łęcznian opiera się na strzałach i wrzutkach z prawej strony Grzegorza Bonina, szybkości i błysku napastnika Bartosza Śpiączki oraz indywidualnych, technicznych umiejętnościach Javiego Hernandeza. Jeśli lechici szybko wyłączą Hiszpana z gry, a także nie pozwolą Boninowi hasać po prawej stronie wtedy Górnik straci wszelkie swoje atuty i będzie kompletnie niegroźny. Łęcznianie większość swoich akcji na pewno będą przeprowadzać skrzydłami zagrywając piłki na środek pola karnego do Śpiączki. Wypada liczyć więc na Tamasa Kadara, który indywidualnie jest zmuszony zająć się Boninem, ale również na Tomasza Kędziorę. Lewy obrońca „Dumy Lubelszczyzny”, Leandro bardzo często włącza się do akcji ofensywnych, które kończy strzałami lub bardzo dobrymi dośrodkowaniami. Przy okazji kontr czy ataku pozycyjnego ofensywne rajdy Brazylijczyka mogą być niebezpieczne.

Jak powinien zagrać Lech?

Lech pamiętając oczywiście o atutach rywala w tym o Boninie, wrzutkach ze skrzydeł i szybkości Śpiączki musi przede wszystkim zagrać swoją piłkę. Poznaniacy jadą do Lublina w roli faworyta, są dużo lepsi piłkarsko, mają zupełnie inne cele i po prostu muszą wygrać. Mimo dobrej gry w 2 ostatnich meczach Kolejorz zdobył tylko 1 punkt. Teraz nie ma już czasu na żadne potknięcie ani tym bardziej na wymówki. Lechici raz jeszcze muszą zagrać zdeterminowanie, agresywnie, wysokim pressingiem i ofensywnie atakując wieloma zawodnikami, a wtedy na pewno wygrają to spotkanie. Lech musi w piątek zdominować Górnika i najlepiej jak najszybciej strzelić gola. Wówczas poluzuje szyki w drużynie Górnika zmuszając go do otwarcia się.

Nasz typ

Wszystko wyżej zostało już napisane. Wypada zagrać tak jak z Lechią, Ruchem lub co najmniej tak jak z Arką, a wtedy Górnik będący mimo wszystko słabszym zespołem od tych wymienionych polegnie. Wygramy!

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



9 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Jak nie z Górnikiem to z kim? Pytanie najbardziej aktualne. Pressing będzie kluczem do zwycięstwa. Kolejorz musi wrócić z kompletem punktów. Czas zagrać skutecznie. 0-2 Pawłowski, Robak moim zdaniem.

    • Młody pisze:

      oby Pawłowski w końcu coś strzelił, bo w lidze to dawno nie pamiętam jego bramki..
      szybkie dwie bramki w pierwszej połowie, dobić kolejną w drugiej i wracamy z 3 pkt 🙂

  2. mario pisze:

    Nie wyobrażam sobie innego zakończenia niz zwycięstwo Lecha. Jeśli nie wygramy, to będzie oznaczało, że naprawdę jest źle.

  3. XYZ pisze:

    „ekipa kolejorza musi tym razem wygrać ………” znowu to cholerne chciejstwo, nie wystarczy że będzie grała coraz lepiej i w sposób sportowy rywalizowała z przeciwnikiem? Przy takim podejściu wyniki w końcu muszą przyjść.

    • 07 pisze:

      Piszesz jak typowy grojek. Wyniki same nie przyjdą. Trzeba swoje wybiegać i dołożyć trochę taktyki plus jakieś umiejętności. Za gadanie czy pisanie punktów nie dają…..

  4. JR (od 1991 r.) pisze:

    Górnik nie jest już chłopcem do bicia. Nowy trener ich poukładał i pozbył się lamusów z rodzaju Świerczoka. Czy Kolejorz ma w jakiejś formacji przewagę? Trzeba zagrać z wyrachowaniem. Strzelić gola i czekać na odsłonięcie się Łęcznian. Oni lubią grać z kontry nawet u siebie i trzeba im to uniemożliwić.

  5. BartiLech pisze:

    W końcu trzeba wygrać ;))

  6. leftt pisze:

    Mimo wszystko wolałbym, żebyśmy nie zagrali tak, jak z Arką.

  7. Poznaniak pisze:

    Tym razem to już powinni wygrać.
    Nawet nie wyobrażam sobie innego wyniku – to była by totalna kicha.
    Podbijam: Jeśli nie z Łęczną to z kim chcą zdobywać po 3pkt?