Wypowiedzi trenerów po meczu:
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości, Dariusza Wdowczyka i opiekuna gospodarzy, Nenada Bjelicy na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 12. kolejki piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017, KKS Lech Poznań – Wisła Kraków.
Dariusz Wdowczyk (trener Wisły): – „Mecz mógł podobać się kibicom i gratuluję drużynie dobrej gry. To my byliśmy lepsi, częściej utrzymywaliśmy się przy piłce. Cieszę się, że graliśmy do końca, bo nie zasługiwaliśmy na porażkę. Muszę naprawdę pogratulować zespołowi za bardzo dobrą, taktyczną. Postanowiliśmy dziś zagrać otwarcie i o zwycięstwo. Potrzebujemy punktów w każdym meczu i w każdym z nich będziemy ich szukać.”
Nenad Bjelica (trener Lecha): – „Na początku mieliśmy swoje szanse, potem graliśmy gorzej, gubiliśmy się, dlatego ten remis jest sprawiedliwy. 5 czy 6 zawodników nie grało dziś na swoim poziomie i trzeba przeanalizować to, dlaczego tak się działo. Wisła strzeliła bramkę jak najbardziej zasłużenie. Gdybyśmy wygrali to zwycięstwo nie byłoby zasłużone. Był to chyba najsłabszy mecz za mojej kadencji z którego oczywiście nie jestem zadowolony. Nie szukam żadnych alibi czy wymówek. Może dobrze, że straciliśmy tego gola. Być może on coś uświadomi zawodnikom, bo dziś coś było nie tak.”
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Tym piłkarzom nie uświadomiła nic seria beznadziejnych meczów zeszłej jesieni, wiosną i na początku tego sezonu, a ty liczysz że bramka Wisły coś wskóra?
Przynajmniej nie owija w bawełnę…
Nic tak nie wkurwia jak strata pkt w końcówce meczu,teraz do Warszawy po zwycięstwo
Mam nadzieję, że tych 5-6 odstawi Pan do rezerw
Popieram w100 procentach trenerze, Urban pewnie by powiedział że zagraliśmy bardzo dobry mecz a ta bramka to wypadek przy pracy .
Brak świeżości u zawodników po przerwie na Reprezentację, to tylko i wyłącznie efekt zbyt mocnych zajęć w klubie w tej przerwie. Mówiąc krótko Bjelica za mocno dał im w kość, ale Na Legię będą już w pełni sił.
Niestety trener ma rację, zagraliśmy bardzo złe spotkanie. Gra w poprzek boiska ,wolno ,dłuższymi fragmentami bez pomysłu.
brawo Trener, nie dało się tego oglądać, gorzej że nie ma kto grać za Pawłowskiego, Formele, Gajosa………, może się obudzą
za taktykę odpowiada trener czy sprzątaczka w klubie?
Plus za to, że trener mówi co ma mówić, a nie to co Urban.
Komentarze trenera na konferencjach zawsze trafne i rzeczowe. Nigdy nie kombinuje i nie wymyśla bajek.
Licze ze w zimę do klubu przyjdzie dwóch porządnych skrzydłowych (nie mamy ich od 5-6 lat) a nie żadne popierdołki i inne wynalazki. Licze tez ze Kownackiego w styczniu najpóźniej lutym nie będzie w Lechu.
Brawo dla trenera za wypowiedź, która w pełni odzwierciedla to co działo się na boisku. Choć zdecydowanie lepiej by było bić prawo za dobrą grę…
Formelle powinien po 15min zdjac. Oby ten pajac więcej już nie grał
martwi mnie, ze trener po prawie kazdym meczu u nas, mowi o potrzebie przeanalizowania błedów, to sie powtarza zbyt czesto. Druzyna nie grała pressingiem, przegrywalismy wszystkie pojedynki główkowe, stracilismy przewage w srodku pola. No i nie mielismy siły w ataku. To zadecydowalo o wyniku. Mam nadzieje ze w PP uda nam sie wyeliminować skiślaków.
Przynajmniej nie pierdoli bzdur typu „zabrakło skuteczności,mieliśmy przewagę etc etc.”
Nenad- jak zima sobie nie wywalczyć wzmocnień to za rok będziemy przerabiać kolejna nowa miotle.
Na szczęście trener widzi to co my widzimy i jakie są popełniane błędy.
Co do wypowiedzi po meczowej to nic dodać nic ująć.
Wiele z nas myślę , że tak samo zapewne powiedziałoby na konferencji.
Obiektywnie trener robił co mógł – wymienił Pawłowskiego – fatalnie od 3 spotkań grającego, wpuścił kolejnych a że materiał ma jaki ma ….. może tylko Trałka mógł wcześniej wejść – widać było że Kędziora umierał już od 70 minuty (2 mecze w młodzieżówce zrobiły swoje) i Małecki go zaczynał ostro objeżdżać
Niestety jakoś tych piłkarzy jest dość średnia. W II linii nawet Wisła ma trochę lepszy szrot. Małeckiego trzeba było wyeliminować! A Kędziora już w 9 minucie złapał na nim kartkę. W napadzie Robak to za mało!
*jakość
Przede wszystkim przegraliśmy środek pola szczególnie w II połowie. Tetteh robił co mógł ale sam nie dawał rady jak w poprzednich meczach. Nie potrafiliśmy odebrać piłki i wyjść spod pressingu a jeśli już to sie udało to nie mogliśmy się przy tej piłce otrzymać albo przez niepotrzebna zabawę znów ja traciliśmy. Tralka w tym meczu był potrzebny dużo wcześniej no i ktoś za Kędziorę (niestety nie ma nikogo) z którego pies Malecki robił wiatrak.
Lubię tego chłopaka, ale pytam po raz kolejny: co się musi stać, żeby Kownaś będąc w polu karnym strzelał a nie podawał? Gość się zablokował, boi się podjąć decyzję. Trener dokonał dobrych zmian, może Trałka wszedł trochę za późno. Po zdobytej bramce niepotrzebnie się cofnęliśmy. Niestety z taką grą ciężko nam będzie zremisować na klozetowej. Liczyłem na coś więcej z przodu po tej przerwie. Cieszy rosnąca forma Darko, smuci Szymek. Mam nadzieję, że za tydzień Maki będzie chodził jak przeciąg.
Linii obrony bym się nie czepiał zagrali bardzo poprawnie, Tettech też bez większych błędów ale za to pomoc to dno, Gajos – nygus, najgorszy na boisku i nie ma nadziei na poprawę, Pawłowski dno a Formella niech wraca sobie do Arki albo do pierwszej ligi. Jevtic zrobił masę błędów ale chociaż walczył…
a Kownasiowi chyba przewróciła w głowie ta miss Playboya i myśli nie tą głową …
Ten caly kownas czy srownas mysli bardziej o projekcie ze swoim nazwiskiem na gaciach niz o graniu w pilke.
Muszą być wzmocnienia w zimę, bo mogą być problemy z awansem do e. pucharów, a w razie awansu żeby te wzmocnienia już pół roku zgrane były
Prawda jest taka, że Lech nie grał najlepiej w tym meczu jak już był w polu karnym Wisły. To gości mieli lepsze i klarowniejsze sytuacje, których Kolejorz nie miał (no może paroma słabymi próbami). Nie wiem ale wydaje mi się, że w grze Lecha brakowało kropki nad i kiedy piłkarze Kolejorza dochodzili do pola karnego Wisły i tylko raz kiedy na indywidualną akcję zdecydował się Darko Jevtić padła bramka, która niestety nie dała trzech punktów tylko punkt.
To goście*
Z takim punktowaniem to my czołówki nie dogonimy… Jeszcze bardziej boli strata punktów gdy tracisz gola w doliczonym czasie gry..
Spokojnie, jeden mecz nie wyszedł , nie popadajmy w panikę. Wisła jest do ogrania. Drugiego meczu z Wisłą w Poznaniu my nie zagramy tak słabo, a Wisła nie zagra tak dobrze. Gra się tak jak przeciwnik pozwala a Kolejorz pozwolił na zbyt dużo. Trzeba teraz popracować, ograć Legię, a Wisła w takim tempie meczu co trzy dni nie zagra.
Nie jeden mecz, tylko kolejny z rzędu, Lechia, Łęczna teraz Wisła. Wszędzie dawaliśmy dupy i dalej tak jest, ja osobiście nie widzę żadnej poprawy względem Lecha Urbana, męczenie buły i podania między obrońcami, na tym opieramy swoją „grę”.
niestety jest to efekty systematycznego osłabiania kadry pierwszego zespołu. Tacy zawodnicy jak rudy Nielsen nigdy nie powinni tutaj trafić
Obaj Nielsenowie dodajmy.
Tylko Bednarek daje radę z tych co przyszli,cała reszta jest słabiutka.
Trener przynajmniej jest szczery nie zakłamuje rzeczywistości,plus dla niego .
Nie pamiętam już kiedy Pawłowski zagrał na prawdę dobry mecz ale chyba nie w tym sezonie.
mnie martwi fakt, że po zmianie trenera nie wiele się zmieniło. oczywiście jest więcej punktów, natomiast gra nadal bardzo przeciętna. myślę, że za krótko by oceniać trenera ale zespół nie ma jakości. niby wszystko lepiej….ale….zawodnicy są chyba zajechani.
nie chcę ich tłumaczyć, bo są od tego aby zaiwaniać ale z każdym meczem grają coraz wolniej, brak gry z pierwszej, no może chociaż drugiej piłki. Łęczna i wisła broni się przed spadkiem a my się z nimi męczymy nie miłosiernie. dla mnie wygląda to bardzo niepokojąco.
Chyba właściciel rozumie, że zmiana trenera i nawet lokomotywa przed stadionem to za mało. Z tej kadry wiele się już nie wyciśnie. Ci ludzie mają za małe umiejętności i za wolno myślą. Wspomnę jeszcze tylko dryblingi najwartościowszego naszego gracza – Szymka, zakończone nieodmiennie padoliną.
Mam nadzieję że piłkarze nie grają na pół gwizdka bo jest ciężko czy coś im się nie podoba. Jeśli przyszłoby im coś takiego do głowy, co jest bardzo popularne w naszej lidze, Bjelica zostaje do końca sezonu czy to się komuś podoba czy nie!!! I odpowiedzialni za wynik jesteście Wy, Panowie piłkarze. Wielbimy was po zwycięstwach, ganimy po porażkach, mimo wszystko wierząc w Was. Trener to wasz Szef a nie na odwrót!!!