Oko na grę: Łukasz Trałka
Późną jesienią 2015 roku ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym cyklem w którym po każdym spotkaniu Kolejorza będziemy baczniej zwracali uwagę na grę wybranego przez nas wcześniej przed meczem zawodnika Lecha Poznań.
W trwającym sezonie w materiałach „Oko na grę” pod naszą lupą nie znajdowali się tylko Robert Gumny, Dariusz Dudka, Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski, Nicki Bille Nielsen i Kamil Jóźwiak. Pod nieobecność kontuzjowanego Abdula Aziza Tetteha niemal pewny występu od początku był Łukasz Trałka. To właśnie on znajdował się wczoraj pod naszą lupą.
Ocena gry:
Zapewne wielu kibiców obawiało się o Łukasza Trałkę, a konkretnie czy kapitan Lecha da radę zastąpić bardzo dobrze grającego Abdula Aziza Tetteh, który nie mógł wystąpić z powodu urazu. Obawy były bezpodstawne. Łukasz Trałka od początku meczu bardzo dobrze wywiązywał się ze swojej roli. Musiał być czujny, gdyż Ruch od pierwszej minuty grał na dwóch napastników. Przez to środkowy pomocnik Kolejorza często był mocno cofnięty grając bardzo blisko stoperów. Zagęszczał środek robiąc liczebną przewagę na 20-30 metrze przed naszą bramką. Przez to Ruch był często bezradny nie mogąc przedrzeć się przez środek boiska pod bramkę Matusa Putnockiego. Łukasz często grał bardzo uważnie, czujnie i podawał bezpiecznie. Wykonał 54 podania w tym 45 celnych. Raz faulował na połowie przeciwnika w 55. minucie gry. Nie oddał żadnego strzału notując tylko 1 stratę i aż 8 udanych odbiorów. Z przodu 32-letni piłkarz był bezproduktywny, ale to nie on miał wczoraj odpowiadać za rozgrywanie piłki czy kreowanie sytuacji. Łukasz Trałka miał za zadanie wyłączyć z gry środek pola Ruchu nie pozwalając rozkręcić się chorzowianom w tej części boiska. Co tu dużo pisać. Łukasz Trałka bardzo dobrze wywiązał się z roli klasycznego, defensywnego pomocnika świetnie zastępując Abdula Aziza Tetteha. Za piątkowy mecz daje Trałce mocną piątkę.
6. Łukasz Trałka
Mecz: Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:5 (04.11.2016)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: defensywny pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 65
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 0
Podania: 54
Celne podania: 45
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Odbiory: 8
Straty: 1
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
… dokładnie taką samą ocenę dałem Łukaszowi za ten mecz. Dobre spotkanie. Mogę się tylko powtórzyć: dobry sędzia to taki, którego na boisku nie widać. To samo dotyczy DP. Ruch miał dziś niewiele do powiedzenia, a to właśnie dzięki solidnej pracy zawodników Lecha w destrukcji. Ode mnie również mocna piątka – tak trzymać, Trała! 🙂
Nie oglądałem meczu, ale proszę sobie zobaczyć co pisałem przed meczem. Mniej więcej to co redakcja napisała po meczu. Pisałem,że w defesnywie zastąpi Tetteha, natomiast w ofensywie nie pokaże nic. Widzę go na stoperze po zimie. Nowoczesny defensywny pomocnik musi być aktywny zarówno z przodu jak i z tyłu….
No bo grał zamiast Tetteha. Gdy gra obok Tetteha, to ustawiany jest wyżej (tak było w Gdańsku czy w Lublinie).
Ja przed meczem byłem spokojny co do Trałki i zagrał na 5. Być może para Trałka – Bednarek sprawdziłaby się jako stoperzy. Ciekawa opcja.
To jak ma grać defensywny pomocnik zależy od tego jak rozdzielone są role w drużynie. Jeśli ma mieć przed sobą dwóch kreatywnych pomocników, z których żaden nie udziela się w obronie to potrzebna jest typowa '6′. Krychowiak też długo grał nie potrafiąc właściwie podać do przodu i nie opuszczał pierwszego składu Sewilli.
To był rzeczywiście bardzo dobry mecz Łukasza. Bardzo solidnie, pewnie i z dużym spokojem.
Bezproduktywny? Przymknąłbym oko, w końcu to on posłał piłkę do Robaka, na 4:0
I tak wlasnie facet z jajami powinien postepowac. Nie beczec, nie obrazac sie, nie szukac winnych a zacisnac zeby i ciezko pracowac. Brawo i oby tak dalej. Widac tez, ze Bjelica ukrocil patologie w zespole.
Przede wszystkim Bielica nie boi się posadzić na ławce Trałkę, czy Pawłowskiego. W zespole nie ma świętych krów.
I oby tak dalej. Moja wiara w umiejętności trenera rośnie. Radzi sobie jakoś z tą bandą; ożywił Darko i uskromnił Trałkę, a to nie było łatwe. W drużynie jest duch pracy i konkurencji.
Liczyłem na to, że w kolejnym odcinku tego cyklu pojawi się Trałka no i się sprawdziło. Cieszy jego dobra postawa. Podobnie jak redaktor i przedmówcy, też dałem mu 5.
Świetny mecz Trałki, spokojnie mogę napisać zagrał jak profesor. Życzę Łukaszowi żeby tak grał zawsze.
Trała bardzo dobry mecz. Ale Gajos kurwa w końcu też na dużo wyższym poziomie
W ofensywie bezproduktywny? A jednak zaliczył tak jakby asystę przy golu Robaka. Trała jak chce to potrafi zagrać do przodu.
Mysle ze Nenad optymalnie zestawil jedynastke,ja bym z Tralki na siłę stopera nie robil,wygraliśmy tez dzieki opanowaniu srodka pola Maja,Gajos+Teteh/Trala w srodku to najlepsze zestawienie
Zagrał tak jak reszta zawodników , czyli bardzo dobrze.
Zagrał bardzo dobrze i bardzo dobrze, że tak się stało. Trałka ma naciskać Tetteha, a Tetteh Trałkę. Obaj mają wchodzić na coraz wyższy poziom gry przy czym jeśli zdarzy się, że jeden wypadnie (tak jak dziś) to wchodzi drugi do pierwszego składu i praktycznie nie ma różnicy w grze. Mimo, że Trałka nie grał zbyt ofensywnie to dobrze przecinał i grał na wyprzedzenie. Jednak w ofensywie też dorzucił jedno świetne podanie do Robaka, po którym bezmózgi Grodzicki sfaulował Robaka i był karny.
Łukasz można?można tylko trzeba chcieć
Dobry mecz Trałki, który bardzo dobrze wywiązał się z defensywnych zadań w meczu z Ruchem.
wszystko już właściwie napisaliście, ja dodam tylko, że Trała grał w tym meczu jak w sezonie mistrzowskim. To dobrze rokuje na przyszłość.
Bardzo dobry mecz Lukasza 😉
Bardzo solidny występ wczoraj. Pewnego poziomu Trała już nie przeskoczy, ale nadal może dać wiele drużynie. Opcja wystawiania go na stoperze za jakiś czas wydaje się ciekawa, ale póki co na „6” jeszcze spokojnie daje radę.
Trałka zagrał naprawdę dobrze, ale pamiętajmy, że to był obecnie ostatni zespół tej ligi, słaby Ruch, zobaczymy co będzie z innym silniejszym, np. Jagielonią.
Ta pozycja jest w Lechu zabezpieczona 2 dobrymi zawodnikami, tak jak wspomniał Jericho, oni mają się wzajemnie motywować do treningów i lepszej gry, tym bardziej, że era wesołego Janka bezpowrotnie odeszła i teraz grając większość meczy na jednego def. ktoś musi usiąść na ławie.
Szkoda, patrząc na ten przykład, że śmieszne Rutki nie umieją pomyśleć i w ten sam sposób zabezpieczyć innych pozycji, bo praktycznie jeszcze obsada braki jest ok, ale LO, PO, to jest kicha niesamowita, za chwile odejdzie Fin i ta sama kicha będzie na stoperze. To samo napastnik, wciąż pomimo, że Robak i Kownacki zaczęli grać lepiej potrzebny jest nam jeszcze jeden prawdziwy napastnik.