Znów Rumak

rumak2W niedzielę na Bułgarską znów zawita słynny inaczej trener Mariusz Rumak. Po jego erze Lech Poznań już się podniósł, wielu zawodników z jego ekipy już tutaj nie ma, jednak pucharowa historia, którą ten szkoleniowiec tu zostawił niestety z nami zostanie.


Po odejściu Mariusza Rumaka z Lecha Poznań w sierpniu 2014 roku udało się wymazać jego anty-osiągnięcia. Od tego czasu Kolejorz zdobył Mistrzostwo Polski, zagrał w fazie grupowej Ligi Europy zdobywając w niej 5 punktów i 2 razy wystąpił w finale Pucharu Polski, który ten człowiek ogląda zwykle tylko w telewizji co nie jest przypadkiem. Kolejorz zakrył więc osiągnięciami wszystkie złe rzeczy, które dokonał Rumak.

Pod jego wodzą Lech Poznań był 2 razy pierwszym przegranym zostając wicemistrzem Polski i to za ekipą Jana Urbana trenującego wtedy Legię Warszawa, a także doprowadził do największych międzynarodowych kompromitacji w historii klubu hańbiąc się w Solnej, Wilnie, Gardabaer i na deser w Poznaniu. Przez 3 lata zmarnował lata ciężkiej pracy, budowania marki przez poprzednich trenerów oraz współczynnik wynoszący 23.650. Przez jego utratę rok temu musieliśmy walczyć o Ligę Mistrzów z FC Basel.

Mariusz Rumak nawet po hańbie ze Stjarnanem Gardabaer pokazał kompletny brak honoru i nie podał się do dymisji, choć przed rewanżem jak zwykle z pychą, dużą pewnością siebie oraz brakiem szacunku do przeciwnika twierdził, że Islandczycy nie wybronią się. Do tego kandydat na trenera zhańbił się w Grudziądzu oraz Legnicy. Tradycyjnie nie wyciągnął z tego żadnych wniosków pogrążając niedawno Śląsk Wrocław w rozgrywkach Pucharu Polski. We wrześniu jego drużyna dostała solidne lanie od Bytovii Bytów aż 0:3.

Przez 4 porażki i 1 remis w 5 meczach trener Mariusz Rumak, który w sierpniu 2014 roku został ostro zrugany przez Kocioł oraz wygwizdany, gdy przyjechał na Inea Stadion we wrześniu z Zawiszą Bydgoszcz jeszcze niedawno był bliski zwolnienia ze Śląska Wrocław, jednak ostatecznie utrzymał posadę. Pojutrze przegrany trener, który w krótkim czasie ośmieszył się jak nikt inny po raz 5 stanie na drodze Lecha Poznań po odejściu z naszego klubu.

We wrześniu 2 lata temu Kolejorz prowadzony przez Macieja Skorżę rozgromił jego Zawiszę 6:2. Wiosną 2015 roku Lech grając w „10” po czerwonej kartce dla Arnauda Djouma przegrał z Rumakiem w Bydgoszczy 0:1. To zwycięstwo nic Rumakowi nie dało, bowiem do pucharowych kompromitacji dołożył on jeszcze spadek z Ekstraklasy. W kolejnym meczu Rumak znów znalazł sposób na poznaniaków. 1 kwietnia jego Śląsk Wrocław szybko strzelił gola drużynie prowadzonej przez Jana Urbana. Potem zamurował dostęp do własnej bramki dowożąc wynik 1:0 do końca.

Ostatnia i 4 konfrontacja Mariusza Rumaka z Lechem Poznań zakończyła się lipcowym, bezbramkowym remisem we Wrocławiu. Tym samym bilans byłego trenera Kolejorza przeciwko naszemu klubowi to 2-1-1, gole: 4:6 na jego korzyść.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



44 komentarze

  1. Raul pisze:

    Hmmm, skoro wtedy byliśmy pierwszym przegranym to którym przegranym byliśmy w poprzednim sezonie? I jak wiele razy udało się zdobyć tytuł pierwszego przegranego w prawie 100-letniej historii?

  2. krom pisze:

    Jakim cudem ten jak piszecie „kandydat na trenera” ma dodatni bilans w meczach przeciwko Lechowi mimo, że prowadził sporo słabsze kadrowo zespoły ? Jak dla mnie Rumak jest niezłym trenerem. Nabrał doświadczenia i życzę mu jak najlepiej. Tylko nie w niedzielę.

  3. siwus89 pisze:

    Musi minąć z milion pokoleń żeby ta hańba jaką okrył Rumak odeszła w zapomnienie.

  4. bombardier pisze:

    Dla mnie Rumak to SAMO ZŁO. Dlatego każda drużyna prowadzona
    przez niego winna być w Poznaniu piłkarsko ZMIAŻDŻONA.

  5. tomasz1973 pisze:

    mam nadzieję, że rumak wraz ze swoim Śląskiem zostanie schłostany na Bułgarskiej! I wynikiem i bluzgami z trybun. Za kompromitacje, za dziką radość z Bydgoszczą, za oddanie ligi…
    Nie cierpię tego typka, gość który jest twarzą największych Lechowych kompromitacji.
    „Pan’ vicemistrz! zadowolony z siebie, oddający każdy ważniejszy mecz z legia, która za jego panowania była jedynym konkurentem do majstra!
    NIGDY WIĘCEJ RUMAKA W LECHU

  6. robson pisze:

    Ten facet miał TRZY RAZY autostradę do grupy Ligi Europy (rozstawienia we wszystkich rundach) i TRZY RAZY się doszczętnie skompromitował. Nie ma żadnych argumentów na jego obronę. Gdyby nie te jego kompromitacje, moglibyśmy dzisiaj znajdować się finansowo i sportowo w zupełnie innym punkcie. Jeden z największych szkodników, którzy pojawili się na Bułgarskiej. Miejmy nadzieję, że w niedzielę nasi zrobią swoje i nie będziemy musieli oglądać znowu jego bezczelnie uśmiechniętej, zarozumiałej gęby.

    • tomasz1973 pisze:

      Dodajmy, że kompromitacje tego szkodnika były za przyzwoleniem zarządu, bo Rumak bbył za frytki, a to wystarczający argument dla szkodników z zarządu.

    • robson pisze:

      Oczywiście. W końcu ktoś tego człowieka zatrudnił i utrzymywał na stanowisku.

    • sebra pisze:

      Rumak na spółkę z zarządem, który go trzymał mimo kompromitacji w europejskich pucharach zmarnowali wysoki współczynnik i tego nie mogę przeboleć. Gdybyśmy wykorzystali te szanse, które mieliśmy i regularnie grali w grupie Ligi Europy bardzo możliwe, że bylibyśmy w innym miejscu, a tak drugi sezon z rzędu oglądamy Lecha grającego na poziomie średniaka ekstraklasy dla którego sukcesem będzie awans do europejskich pucharów.

  7. Pszczółka pisze:

    jedną z wielu rzeczy którą zmarnował Kolejorzowi to współczynnik w europie.Jeszcze te vice mogę mu darować ale PP i PE do końca moich dni będę mu wypominał.Dla niektórych Lechita z krwi i kości dla mnie przeciętny i fałszywy trener.Widać było po meczu z Zawiszą i jego wypowiedziach odnośnie trofeów jak głęboko w sercu(czytaj w dupie)ma Lecha Poznań.Życzę mu aby wyjechał z Poznania z trójką z przodu!!

  8. arek z Debca pisze:

    Nie przesadzajcie. Za Lechem stal murem. Do teraz pamietam jak wygarnal legijnym przydupasom z owczesnego canalu. Za jego porazkiki opowiadaja w glownej mierze Rutki. Lecha nigdy nie powinno sie dawac praktykantowi, a takim byl Rumak. Ale praktykant zrobil dwa vice, wiec az tak tragiczny nie byl.

  9. kibol69 pisze:

    Widzę, że w Redakcji serwisu teksty również powstają po spożyciu lub wzięliście na etat bezjimiennego. „…Po jego erze Lech Poznań już się podniósł…” brzmi co najmniej komicznie, chyba , że był to zamierzony sarkazm. Owszem, zdobyliśmy 7 tytuł MP, ale co raz bardziej wygląda to na jednorazowy wyskok a nie stałą tendencję, a raz na ileś lat to i wyliniały pies z kulawą girą na obcej wsi porucha. A Kolejorz dzięki jaśnie nam panującym wroniecki trepom co raz bardziej tego wyliniałego kejtra przypomina.
    Mariusza Rumaka nie da się oceniać jednoznacznie. Odczucia ambiwalentne są w tym przypadku idealnym określeniem, coś jak teściowa spadająca w przepaść w Twoim nowiuteńkim samochodzie. Puchary europejskie dwukrotnie spierdolił koncertowo, dokładając do tego Grudziądz i Legnicę, ale żeby te puchary spierdolić, to trzeba najpierw do nich awansować. Kolejorzowi raz już się to nie udało, a i o kolejny awans do tychże pucharów będzie bardzo, bardzo trudno. I niech moi adwersarze nie argumentują, że do strefy pucharowej mamy tylko 2pkt. straty, bo wszyscy dobrze wiemy, że z ligi miejsca są tylko 3 a chętnych 5 (Kolejorz, Jaga, Lechia, tfu Legia i Zagłębie). Z PP też będzie trudno do nich awansować. Także pisanie w tonie, że po Rumaku Kolejorz już się podniósł jest w naszej obecnej sytuacji co najmniej niestosowne, ba, uwzględniając politykę w zarządzaniu klubem przez właściciela, jawi się jako robienie z kiboli Kolejorza bezmyślnych idiotów, co jest już praktykowane od dłuższego czasu przez wronieckiego okupanta. Jeżeli Redakcja również planuje dołączyć do tego zacnego grona, to gratuluję dobrego samopoczucia…

  10. kibol69 pisze:

    Zapomniałem dodać i powtórzę to po raz kolejny, że jeszcze zatęsknimy za dwoma vice z rzędu. Ja już tęsknię, co nie znaczy, że tęsknię za Mariuszem Rumakiem.

    • sas pisze:

      Ja tęsknię za mistrzem co nie koniecznie znaczy że za Skorża do którego nic nie mam

  11. tomasz1973 pisze:

    Z wieloma z Was w różnych tematach się zgadzam, w innych nie, ale nikt mnie nie przekona do Rumaka, nikt mnie nie przekona, że to był dobry trener i powinien jeszcze kiedykolwiek dostać posadę w Lechu, NIKT!
    Co z tego, że umiał się odszczeknąć w c+, jak w każdy meczu o „coś” z kurewką dostał w ten szczekający pysk! A te vice, to właśnie po tych plaskaczach od legii, bo wówczas nikt inny realnie o majstra się z nami nie bił.
    O Islandczykach i Litwinach, o rankingu nie będę się wypowiadał, bo szkoda klawiatury…
    Ktoś powie miał Lecha w sercu, miał szacunek do niego…taaa, ten szacunek okazał dziką radością po golu Zawiszy i śmiesznymi wypowiedziami o jakiejś tam zamianie tego co niby osiągną, a oprócz kompromitacji osiągnął jedno wielkie GÓWNO! To drugi Ulatowski, Hajto, czy inny wynalazek, który udaje trenera i prędzej czy później tak samo skończy, będzie wiecznym „ekspertem” tv, na to akurat się nadaje, bo gadkę ma na tyle dobrą, że nawet niektórzy kibole Lecha, którego upokorzył w Europie i w Polsce potrafili mu przebaczyć, a są i tacy o zgrozo, którzy chcieliby w niedalekiej przyszłości ponownie oddać Lecha pod jego „opiekę”.

  12. jacob pisze:

    Dzięki Bogu tego pseudo trenera bez charakteru nie ma już w Lechu

  13. RobertLech!!! pisze:

    Obym widział go tutaj tylko jako przegranego trenera, naszego rywala – tyle w temacie.

  14. Mary pisze:

    Ja tam do Rumaka nie mam żadnych uczuć. Jak został trenerem, wydawało się, że taka zmiana jest potrzebna – ktoś spoza karuzeli. Nie udało się. Rumak chyba nie nadaje się do dużych rzeczy. Nie wytrzymuje presji. Mógł coś osiągnąć z Lechem, a przegrał. Mógł wyciągnąć Zawiszę, miał imponującą serię wygranych, to spękał w końcówce. Co zrobi ze Śląskiem, cholera wie. Powinien sobie prowadzić drużyny środka tabeli, takie bez presji na wynik.
    W wywiadzie po odejściu od nas, powiedział, że jak Skorża zdobędzie MP, to będzie oznaczało, że on popełnił gdzieś błąd. No i choć raz miał rację 🙂

  15. mario pisze:

    @kibol69 pisze, że Rumaka nie da się jednoznacznie ocenić. Moim zdaniem właśnie się da – mało tego – trzeba go jednoznacznie oceniać. Przepraszam, ale to, że zakwalifikował Lecha do pucharów przez dwukrotne wicemistrzostwo, to nie jest żaden sukces dla Lecha. To może być sukces dla Jagiellonii, Pogoni, czy Śląska, ale nie dla Lecha. Dla Lecha z drugim budżetem w lidze podium powinno być rzeczą normalną i w tym kontekście wice i el. pucharów, to rzecz zwykła, która w dodatku kasy żadnej nie przynosi. Sukces to grupa w pucharach, gdzie klub może się pokazać i zarobić. A tu była nie porażka, ale PORAŻKA. I tak będzie Rumak w Poznaniu zapamiętany i tak właśnie należy go oceniać.

    • leftt pisze:

      I taki to trener – dobry na Jagiellonię, Pogoń czy Śląsk. Też mu nie wybaczę, że zmarnował lata ciężkiej pracy i budowania marki przez Bakero.

  16. Bender pisze:

    Kolejny tekst Redakcji o Rumaku. Można człowieka nie lubić, można mu umiejętnie wypominać niepowodzenia, ale „jazda” po Rumaku nosi na tej stronie znamiona jakiejś fobii. Podkreślane na każdym kroku są minusy tego trenera, plusy dodawane są półgębkiem. Redakcjo, Wasze teksty o Rumaku po prostu nie są obiektywne. Wiem że go nie lubicie (wszyscy korzystający z tego portalu to wiedzą!), żyję z tym faktem, no ale ile razy jeszcze jak przychodzi mecz z prowadzonym przez niego zespołem można czytać coś podobnego. Już wyluzujcie.

    • tomasz1973 pisze:

      Ile razy?
      Do usranej śmierci, tak na wszelki wypadek, żeby nigdy, nikomu nie przyszło do głowy sprowadzenie tego psedotrener ponownie do Poznania!

    • siwus89 pisze:

      Ile razy My musieliśmy się wstydzić przez te kompromitacje jakie zafundował nam Rumak? Odpadał z Lechem i teraz ze Śląskiem więc to nie jest przypadek a raczej brak umiejętności.

    • seniorka pisze:

      @Bender Zgadzam się w 100%.

  17. Bart pisze:

    Rumak miał jakieś pozytywy. Z jednej strony ogarnął zespół po Bakero. Wyników w lidze złych nie miał. Tylko te plusiki nie zasłonią negatywów. Facet odpadał z ogórami w PP i LE i przepierdolił ranking UEFA na który poprzednicy ciężko pracowali przez kilka lat. Pozbył się Murawskiego, nie chciał Drygasa i zbyt dużo stawiał na Drewniaka który zwyczajnie nie dawał rady. Dla mnie już zawsze będzie symbolem porażek ze Stjarnan, Żalgirisem, Olimpią Grudziądz czy Miedzią Legnica. Do tego dochodzą jego cechy które zawsze strasznie mnie irytowały: wieczna buta, bufonada i wyszczekanie. Wolałbym, żeby już nigdy Lecha nie prowadził tak zarozumiały trener.

  18. arek z Debca pisze:

    Jesli Rumak byl tragiczy to jaki byl Urban. A jednak redakcja traktuje Rumaka o wiele gorzej niz Janka Maniane.

    • tomasz1973 pisze:

      Janek był mega tragiczny…

    • robson pisze:

      Ale to z Rumakiem straciliśmy najlepsze lata, kiedy dzięki dobremu rankingowi mogliśmy się na dłużej zadomowić w fazie grupowej LE i zrobić postęp sportowy i marketingowy, co przełożyłoby się na wszystkie dziedziny funkcjonowania klubu. Tej zaprzepaszczonej szansy nigdy Rumakowi (i zarządowi) nie wybaczę.

  19. Sternbek pisze:

    Kazdy ma prawo do swojego zdania I trzeba to szanowac. Od redakcji oczekuje jednak troche dyplomacji gdyz czesc kibicow nie ma nic do Rumaka a jeszcze inni uwazaja ze po prostu byl rzucony na gleboka wode ale nie jest to zly trener. Mnie osobiscie wku… wesely janek ktory mial wszystko w dupie, pilkarzyki grali siatkonoge, on sam nie kryl poparcia dla leglej a nie jest tak wysmiewany jak Rumak. Dodajmy jeszcze do tego kase sa ktora pracowal Rumak I kase Urbana I wtedy te dwa wicemistrzostwa jak na jego poczatki byly wyczynem. Ale to juz jak niektorzy koledzy napisali nalezy przypisac decyzji zarzadu…

  20. zenon pisze:

    Wpierol!!!

  21. Ejber pisze:

    Za ostro Redakcjo Rumak>Bakero i Urban razem wzięci.

  22. Antoni P pisze:

    gość stąd i całkiem ciekawie się zaczynało – wierzyłem w niego bardzo długo i liczyłem że spełni rolę Naszego człowieka. A jednak okazało się że jest jeszcze kiepskim trenerem i gdyby miał odrobinę honoru to po meczu w Miedzi (chyba po Wilnie??) powinien się wycofać i może wrócić żeby naprawić błędy. a jednak siedział bezczelnie niszcząc markę Kolejorza. w ten sposób na zawsze stał się symbolem porażki i hańby. nigdy więcej w Lechu….. Bardzo proszę o konkretny wpierodol w dniu jutrzejszym!!!!

  23. pyra fan kks z breslau pisze:

    kon ma zostac jutro upokorzony wraz z ferdami

  24. fan pisze:

    Ja powiem tak: po wpadce w Grudziądzu byłem wkurwiony jak wszyscy na Rumaka, ale ja wychodzę z założenia że każdy powinien dostać drugą szansę, więc postanowiłem jemu ją dać, ale nie wyciągnął żadnych wniosków, hańbiąc się rok później w Wilnie i Legnicy, co było już nie sygnałem ostrzegawczym a alarmem więc skończyła się taryfa ulgowa, natomiast Stjarnan już całkowicie przelał czarę goryczy i był efektem całkowitego braku reakcji zarządu. Co jemu nigdy nie zapomnę, to te euro- i agrowpierdole oraz takie mecze jak np. 1-3 z dziwką wesołego Janka i to U SIEBIE, co było dla mnie jak silny strzał w pysk. Pamiętam też dobrze, jak skakał z radości po golu prowadzonego wtedy Zawiszy przeciwko Lechowi. Dla mnie jest to po prostu człowiek, który nie uczy się na błędach, czego dowodem jest niedawny kolejny zebrany łomot od pierwszoligowca (na szczęście już nie na Lechu) który może sobie dopisać do CV.

  25. seniorka pisze:

    Co by nie mówić, dwa puchary zdobyte przez Rumaka w gablocie stoją i nikt mu tego nie odbierze.
    Przed nim nikt tego nie dokonał – chociaż w 95 letniej historii Lecha paru o wiele, wiele więcej doświadczonych trenerów się przewinęło.

    • endrjiu pisze:

      Mówisz o tych pucharach które chętnie chciał zamienić aby Zawisza sie utrzymał w lidze jeśli byłaby możliwość?

    • kilo82 pisze:

      Puchary do gabloty to zdobyli Skorża i nawet Janek, Rumak NIC z Lechem nie wygrał. Ja osobiście cenie go za wprowadzanie młodzieży, ale ciężko zapomnieć o dwóch wielkich eurokompromitacjach i braku jaj, żeby po Islandczykach samemu odejść.

    • KrewIHonor88 pisze:

      Przed nim też żaden trener nie wystawił Kolejorza na pośmiewisko przed całą piłkarską europą. Dwukrotnie.Wiadomo, że zakochane kanapowe fanki o tym nawet nie wspomną. Dupa nie trener, chociaż chyba Lecha miał w sercu. Nie zazdroszczę też realiów finansowych w jakich przyszło mu pracować. Problem w tym, że mu to nie przeszkadzało. Mało tego, kompromitował się debilnymi wypowiedziami o trzech piłkarzach na każdą pozycję. Dopiero kiedy zawisło nad nim widmo zwolnienia postanowił wyciągnąć z tyłka rękę Rutkowskiego, który sterował nim niczym marionetką.

  26. seniorka pisze:

    A dzisiaj trzeba złoić mu tyłek:-)