Lech Poznań wśród kolejowych klubów na świecie
Lech Poznań to obecnie najpopularniejszy i najbardziej znany kolejowy klub w Polsce. Od lat jest kojarzony z lokomotywą, która niedawno stanęła pod stadionem stając się jednocześnie symbolem obiektu przy Bułgarskiej oraz naszego klubu, który w marcu będzie obchodził 95. rocznicę założenia.
Początki obecnego Lecha według źródeł sięgają 1920 roku, ale dopiero 19 marca 1922 założono klub pod nazwą Lutnia Dębiec. Na początku lat 30-tych sponsorem obecnego Lecha została kolej i była nim aż przez 64 lata. Do teraz najpopularniejsze przydomki Lecha to Kolejorz i poznańska lokomotywa. Nasz klub jest najbardziej znanym polskim klubem kolejowym, ale oczywiście nie jedynym. Do kolejowych klubów zalicza się choćby występujący nie tak dawno w I-lidze Kolejarz Stróże, MKS Kluczbork, Pogoń Siedlce, Polonia Warszawa, Czuwaj Przemyśl, Ina Goleniów, Znicz Pruszków, Błękitni Stargard Szczeciński, Gedania Gdańsk czy Sandecja Nowy Sącz.
Kolejowych klubów w Polsce jest oczywiście więcej niż te wyżej podane. W każdym z nich mniejszą lub większą rolę w przeszłości odgrywali kolejarze. Kibice głównie tych malutkich klubików mogą nawet nie wiedzieć, że ich przeszłość była kiedyś powiązana z polską koleją i ludźmi pracującymi na niej. Na świecie kolejowych klubów również nie brakuje. Są one w Afryce czy w Ameryce Południowej. Kolejowy rodowód ma m.in. Central Cordoba de Rosario z Argentyny, Rah Ahan FC z Iranu czy Al Sekka Al Hadid z Egiptu. W Europie wielu kibicom powinny mówić takie nazwy jak CFR Cluj i Rapid Bukareszt z Rumunii, Zeljeznicar Sarajevo z Bośni, Adana Demirspor z Turcji czy Debreceni VSC z Węgier.
Na Starym Kontynencie są oczywiście kluby, które w swojej nazwie mają lokomotywę. W Bułgarii jest Lokomotiv Płowdiw i Lokomotiv Sofia. W Rosji mamy za to Lokomotiv Moskwa zaliczający się do czołowych klubów w tamtym kraju, a w Chorwacji Lokomotivę Zagrzeb. Związki z koleją ma nawet słynny Manchester United, choć akurat dużo mniejsze niż wyżej wymienione kluby. Nie brakuje oczywiście klubów, które w swoich herbach mają lokomotywę. Do takich zalicza się np. Lokomotiv Moskwa, Lokomotiv Sofia, CFR Cluj (poniżej wzory).
W Europie są oczywiście kluby, które tak jak Lech Poznań mają swoją własną lokomotywę. Lokomotiv Moskwa całkiem okazałą ma pod swoim obiektem. Z kolei Zeljeznicar Sarajevo posiada skromniejszy parowóz na swoim kameralnym stadionie.
Lokomotywa Lokomitvu Moskwa
Lokomotywa Zeljeznicara Sarajevo
Lokomotywa Lecha Poznań
>> Więcej informacji i zdjęć o poznańskiej lokomotywie można zobaczyć w specjalnym dziale na KKSLECH.com -> TUTAJ
Źródło: inf. własna
Foto: KKSLECH.com, fclm.ru, faktor.ba, novi.ba
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Goplania Inowrocław też do kolejowej rodziny należy
Tym bardziej cieszy fakt, że Kolejorz doczekał się swojej własnej lokomotywy przed swoim stadionem.
I jakiej UROCZEJ…!
A j ciagle mowie, ze tej naszej brakuje starych, drewnianych podkladow kolejowych i torow z prawdziwego zdarzenia
to fakt piękna lokomotywa z dawnych czasów i te podkłady troszkę do niej nie pasują.Dodałbym jeszcze do niej taki stary zadaszony peron na filarach co by nam nie rdzewiała.
Ta moskiewska jest ladna tylko bez tej kacapskiej gwiazdy.
Oj tam.
Super wpis. Od dawna ten temat chodził mi po głowie. Wielkie dzięki za info !!!!
A stadionu „na Dymbcu” wielka szkoda. Mogła tam być jakaś szkółka piłkarska.
Pszczółka, Dworzec Letni pięknie by sie prezentował.
Brakuje pary z komina a to mały koszt a efekt prima sort
Podświetlanie białe lepsze z dodatkiem niebieskiego
Podkłady – Tylko drewniane.
Stacja Bułgarska – peron
Halogen oświetlający parowóz
może trochę puszczonego z głośników odgłosów lokomotywy.
Ojjjjjjjjjj ci architekci i włodarze klubu – a wystarczyło pomyśleć lub spytać kibiców
Disneyland to pod Paryzem jest. U nas zgrzebnie ale swojsko i niech tak zostanie.
Jeszcze bliżej nas jest Lechia Zielona Góra. Tato mi opowiada, że w poprzednim ustroju te bogatsze kluby musiały łożyć finansowo na te z niższych lig. Tak więc nasz Kolejorz dofinansowywał m.in. klub z Zielonej Góry. Podobnie było z Legią i Wisłą, które odpowiednio wspierały kluby wojskowe i milicyjne.
Z całym szacunkiem, ale chyba najbardziej znanym na świecie klubem z kolejowym rodowodem jest Penarol Montevideo.
Super artykuł – zmienia się na lepsze – niech jeszcze muzeum powstanie