Pendolino

EkstraklasaZa nami już 16. kolejka piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017. Z minionej serii spotkań kibice Lecha Poznań znów mogą być bardzo zadowoleni. Kolejorz znów wygrał robiąc kolejny krok do powrotu do ścisłej ligowej czołówki, która jest coraz bliżej naszego klubu.


Ostatnie 3 mecze to dla Lecha Poznań czas powrotu na solidne tory. Na takie po których może śmigać pociąg Pendolino. 3 wygrane z rzędu podczas jesieni rzadko miały miejsce, a takie z łącznym bilansem goli 10:0 w ciągu co najmniej ostatnich kilkunastu lat nigdy. Kolejorz rozpędził się ostatnio niesamowicie co pokazał niedzielny mecz. Zespół nic nie stracił ze swojej formy sprzed listopadowej przerwy na kadrę. Wręcz przeciwnie. Dołożył jeszcze bardzo dobrą skuteczność, którą załatwił Śląsk.

Arka Gdynia – Termalica Nieciecza x (nietrafiony)
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów 1 (nietrafiony)
Piast Gliwice – Cracovia Kraków 2 (nietrafiony)
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 1 (trafiony)
Korona Kielce – Zagłębie Lubin x (nietrafiony)
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 1 (trafiony)
Lechia Gdańsk – Wisła Płock 1 (trafiony)
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa 2 (trafiony)

Teraz patrząc na tabelę można w końcu się uśmiechnąć. Pewna górna ósemka, tyle samo punktów co czwarta Legia, 2 punkty straty do podium, już tylko 5 do do 2. pozycji i coraz wyższe 5. miejsce. To oczywiście nie jest stacja docelowa dla poznańskiej lokomotywy, ale te kolejne coraz lepiej stąd widać. Każde kolejne zwycięstwo będzie przybliżało nas do właściwej stacji po rundzie jesiennej. Już w piątek czeka Kolejorza trudny i niezwykle ważny bój z Zagłębiem, które ostatnio zawodzi i nie wygrało w Lubinie od lipca. Lech również dawno nie wygrał na terenie „Miedziowych”, bo po raz ostatni w Ekstraklasie jesienią 2012 roku, dlatego szykuje się niezwykle ciekawa konfrontacja. Ten weekend może być niezwykle udany dla Lecha pod warunkiem, że on sam zwycięży. W końcu Jaga gra w Chorzowie, Termalika w Krakowie, a Legia we Wrocławiu. Tylko Lechia z czołówki ma teoretycznie łatwe zadanie, bowiem zmierzy się z Górnikiem. Jest szansa, że któraś z ekip a być może nawet więcej straci w ten weekend punkty. W każdym razie patrzmy na siebie, pokonajmy w piątek kolejnego rywala i dopiero później ze spokojem spoglądajmy na to co zrobią inni. To polska liga, więc niespodzianek z pewnością nie zabraknie.


Nasze obiektywne typy na mecze 17. kolejki LOTTO Ekstraklasy:

Zagłębie Lubin – Lech Poznań 2
Wisła Kraków – Arka Gdynia x
Cracovia Kraków – Termalica Nieciecza 1
Korona Kielce – Pogoń Szczecin x
Lechia Gdańsk – Górnik Łęczna 1
Wisła Płock – Piast Gliwice 1
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa x
Ruch Chorzów – Jagiellonia Białystok 2

Tabela po 16. kolejce LOTTO Ekstraklasy:

1. Lechia Gdańsk 33 pkt.
2. Jagiellonia Białystok 30
3. Termalica Nieciecza 27
4. Legia Warszawa 25
5. Lech Poznań 25
6. Pogoń Szczecin 24
7. Zagłębie Lubin 24
8. Śląsk Wrocław 21
9. Arka Gdynia 20
10. Korona Kielce 20
11. Cracovia Kraków 18
12. Piast Gliwice 18
13. Wisła Kraków 18
14. Ruch Chorzów 17
15. Wisła Płock 16
16. Górnik Łęczna 14

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



10 komentarzy

  1. arek z Debca pisze:

    Pewnie, cieszmy sie, ale bez przesady.. Lech momentami gra kiepsko. Zobaczymy co bedzie z silniejszymi rywalami. Bez wzmocnien z takim Lechem niewiele zwojujemy, a tym bardziej w pucharach jesli daj Boze sie tam zakwalifikujemy.

    • Kosi pisze:

      Kto jest tym silniejszym rywalem skoro miedzy rywalami sa 3-5 punkty roznicy

    • sebra pisze:

      @arek z Debca – niestety na to jak wygląda Lech w tej rundzie w dużej mierze mają wpływ decyzje, które zostały podjęte po zakończonym poprzednim sezonie, a te jak wiemy były takie, że Urban dostał kolejną szansę na którą nie zasłużył. Można się zastanawiać jak wyglądałby w tej chwili Lech i jaką ilością punktów mógłby się pochwalić trener Bjelica gdyby został zatrudniony już w czerwcu, ale mamy to co mamy i najistotniejsze według mnie to awansować w Pucharze Polski oraz utrzymać lub zmniejszyć obecną stratę do lidera bez względu na to kim on by nie był. Tak na marginesie nie mamy się co porównywać do Liverpoolu prowadzonego przez Kloppa, ale jak Niemiec przychodził do klubu z Anfield to ten też w lidze nie błyszczał i nie wróżono mu zbyt dużych sukcesów, a już w zeszłym sezonie widać było pracę trenera. Podobnie jest u nas i należy wierzyć, że w końcu trafił nam się trener z prawdziwego zdarzenia i wiosną, a najpóźniej jesienią zobaczymy Lecha, który nie raz i nie dwa będzie w stanie notować serie po kilka zwycięstw z rzędu jak w chwili obecnej to czyni.

  2. Bolek pisze:

    Lechia potknie się na Łęcznej jak swego czasu na Termalice. Łęczna wbrew pozorom złej piłki nie gra a Lechia ostatnio na farcie wygrywa.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      A widziałeś co wyczyniał Gerson w meczu z Ruchem? Może z Lechią po prostu nie zagra, ale koleś jest obecnie mega-słaby!

  3. Harry pisze:

    „To oczywiście nie jest stacja docelowa dla poznańskiej lokomotywy, ale te kolejne coraz lepiej stąd widać.” – naprawdę bardzo fajne zdanie.

  4. Bolek pisze:

    Gerson ma w sobie mega duży potencjał. Może przeciwko swoim byłym kolegom lepiej zagra 😉

  5. ScoobyCMG pisze:

    Jak baby jakieś się zachowujecie. KIBICUJEMY LECHOWI i niezależnie od sytuacji (która teraz nie jest zła) ZAWSZE WALCZYMY O ZWYCIĘSTWO. Zagłębie to nie real, żeby wykazywać nadmierną ostrożność. Mają być 3 punkty i basta.

  6. mario pisze:

    Zagłębie ostatnio nie gra dobrze, więc jeśli zagramy swoje i trochę składniej niż ze Śląskiem, to przywieziemy z Lubina 3 pkt. Ale i tak trzeba będzie biegać, walczyć i się starać – no poprostu zapierdalać.

  7. El Companero pisze:

    kiedy jak nie teraz puknąć Lubin, skoro gra cienko. Taktyka z Chorzowa załatwi sprawę…