Lech w ćwierćfinałowych rewanżach Pucharu Polski

ppZa 3 dni Lech Poznań w rewanżu 1/4 Pucharu Polski zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. Kolejorz do awansu do półfinału potrzebuje lepszego wyniku aniżeli miesiąc temu u siebie. Myśląc o dalszej grze w pucharze krajowym musi przede wszystkim strzelić gola.


Lech Poznań po raz pierwszy w swojej historii dostał się do ćwierćfinału piłkarskiego Pucharu Polski w sezonie 1962/1963. Mierzył się wtedy z zabrzańskim Górnikiem i na dodatek doznał wówczas najwyższej domowej przegranej w tej fazie rozgrywek ulegając 2:4. W tamtych rozgrywkach Kolejorz nie miał szans na odrobienie strat w rewanżu, gdyż wówczas w ćwierćfinale pucharu krajowego było rozgrywane tylko jedno spotkanie.

Teraz lechici aż tak dużych strat nie muszą odrabiać. Po remisie u siebie 1:1 w środę w Krakowie do awansu wystarczy poznaniakom nawet remis 2:2. Kolejorz jest zmuszony zagrać ofensywnie i najlepiej strzelić 2 gole, bo wtedy Wisła do wyeliminowania „niebiesko-białych” potrzebowałaby aż 3 bramek.

W dotychczasowej historii Lech Poznań grał w ćwierćfinałach Pucharu Polski w którym odbywał się dwumecz łącznie 12 razy z czego aż 9 od momentu ostatniego powrotu Kolejorza do Ekstraklasy. Aż 8-krotnie w historii udawało się „niebiesko-białym” osiągnąć pozytywny wynik w dwumeczach ćwierćfinału Pucharu Polski i awansować do 1/2 PP.

Najczęściej było to jednak po domowej wygranej lechitów. Wyjątkiem był sezon 2008/2009 w którym poznaniacy ograli na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0, by u siebie przypieczętować awans i ponownie pokonać „Białą Gwiazdę” tym razem wynikiem 2:1. Co ciekawe rozgrywki 2008/2009 były ostatnimi w których Lech sięgnął po Puchar Polski.

Interesująca sytuacja miała miejsce 2 lata później, kiedy poznaniacy doszli później do finału PP. Wówczas Kolejorz w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym przegrał u siebie z Polonią Warszawa 0:1, lecz w rewanżu dzięki zwycięstwu 2:1 awansował dalej. Do tej pory Lech Poznań przegrał z Wisłą tylko 1 pucharową rywalizację.

Ta sytuacja miała miejsce wiosną 2012 roku, kiedy Kolejorz prowadzony przez Mariusza Rumaka przegrał u siebie z „Białą Gwiazdą” 0:1, aby pod Wawelem również ulec 0:1. Była to zresztą ostatnia porażka Kolejorza w 1/4 Pucharu Polski w historii. Początek środowego rewanżu o godzinie 20:30.


Historia gry Lecha Poznań w dwumeczach ćwierćfinału Pucharu Polski:

Dwumecze 1/4 PP w których Kolejorz awansował:

1983/1984, Lech Poznań – ŁKS Łódź 1:0
1983/1984, ŁKS Łódź – Lech Poznań 2:1
1987/1988, Pogoń Szczecin – Lech Poznań 0:1
1987/1988, Lech Poznań – Pogoń Szczecin 1:0
2003/2004, Górnik Polkowice – Lech Poznań 0:0
2003/2004, Lech Poznań – Górnik Polkowice 4:1
2005/2006, Lech Poznań – Odra Wodzisław 1:0
2005/2006, Odra Wodzisław – Lech Poznań 0:0
2008/2009, Wisła Kraków – Lech Poznań 0:1
2008/2009, Lech Poznań – Wisła Kraków 2:1
2010/2011, Lech Poznań – Polonia Warszawa 0:1
2010/2011, Polonia Warszawa – Lech Poznań 1:2
2014/2015, Znicz Pruszków – Lech Poznań 1:5
2014/2015, Lech Poznań – Znicz Pruszków 1:0
2015/2016, Zagłębie Lubin – Lech Poznań 0:1
2015/2016, Lech Poznań – Zagłębie Lubin 1:0

Dwumecze 1/4 PP w których Kolejorz odpadł:

1984/1985, Lech Poznań – Widzew Łódź 0:0
1984/1985, Widzew Łódź – Lech Poznań 3:1
2004/2005, Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
2004/2005, Legia Warszawa – Lech Poznań 2:1
2006/2007, Korona Kielce – Lech Poznań 1:0
2006/2007, Lech Poznań – Korona Kielce 3:2
2011/2012, Lech Poznań – Wisła Kraków 0:1
2011/2012, Wisła Kraków – Lech Poznań 1:0

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



5 komentarzy

  1. torreador pisze:

    Czeka nas trudny mecz i do tego najważniejszy tej jesieni. Mam nadzieję że po nieudanych eksperymentach z pierwszego spotkania, Bjelica nie będzie mieszał w składzie.

  2. Michu87 pisze:

    Byle Putnocky talizman bronił. Ale coś czuje, że Burić zagra.

  3. bombardier pisze:

    Nie ważne jak i kim – trzeba przejść Wisłę

  4. melon1922 pisze:

    Najlepiej powtórzyc mecz z zagłebiem i po sprawie.Niestety pies sie przebudził i będzie cięzko.

  5. mario pisze:

    i znów ten Rumak się pojawił… Wierzę jednak, że będzie tak, jak w sezonie 2008/2009 i 1-0 dla nas w Krakowie. Ale obok nadziei i wiary jest obawa – psiarnia się obudziła, ma niezły wynik z Poznania, Paulus ma coś z biodrem, a w bramie ma stać Burić, który jest dobry, ale furę czasu nie grał…Do tego, jeśli Wisła się lekko zamknie i będzie na nas czekać na swojej połowie i grać z kontry [a tak chyba będzie], to może być krucho. Musimy być na maksa skoncentrowani z tyłu.