Sytuacja kadrowa Lecha przed rewanżem z Wisłą
Jutro o 20:30 w jednym z ważniejszych meczów w tym sezonie Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Wisłą. Po remisie 1:1 w pierwszym spotkaniu 1/4 finału Pucharu Polski ekipa Kolejorza musi szukać pod Wawelem przede wszystkim gola, a potem drugiego. W Krakowie „niebiesko-białym” w walce o awans nie pomoże kilku piłkarzy.
W rewanżu z Wisłą Kraków na pewno nie zagra przechodzący rehabilitację po operacji pachwiny w Barcelonie, Nicki Bille Nielsen. Pod Wawelem zabraknie też Szymona Pawłowskiego, który wciąż nie uporał się z urazem mięśnia i nie jest jeszcze w pełni sił, aby wystąpić. Z kadry wypadli jeszcze Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz oraz Łukasz Trałka.
Fin nabawił się lekkiego urazu w meczu z Zagłębiem Lubin, zatem pozostanie w stolicy Wielkopolski i będzie ćwiczył indywidualnie identycznie jak Maciej Wilusz, który w poniedziałek doznał niegroźnej kontuzji stopy. Z Wisłą Kraków nie może zagrać jeszcze pauzujący za żółte kartki Łukasz Trałka. Cała ostatnia czwórka poza Nickim Bille Nielsenem będzie do dyspozycji Nenada Bjelicy na niedzielny bój ligowy z Jagiellonią w Białymstoku (początek o 18:00).
Lech Poznań z nieco eksperymentalną ławką rezerwowych poleci do Krakowa samolotem. Po dzisiejszym porannym treningu oraz konferencji prasowej „niebiesko-biali” pojechali na Ławice skąd polecieli do Warszawy. Tam się przesiądą i około godziny 18:00 będą już na miejscu w Krakowie, gdzie jest nieco zimniej niż u nas i leży trochę śnieg.
Kolejorz do awansu do 1/2 finału Pucharu Polski potrzebuje wygranej z Wisłą Kraków lub remisu 2:2. W razie wyniku 1:1 po 90 minutach dojdzie do dogrywki, a potem w razie braku rozstrzygnięcia do rzutów karnych. Mecze półfinałowe odbędą się już wiosną. Po rozegraniu ćwierćfinałów dojdzie do losowania par 1/2 PP (PZPN nie ustalił jeszcze dokładnego terminu losowania).
PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Wisłą:
Bramkarze: Matus Putnocky, Jasmin Burić
Obrońcy: Tomasz Kędziora, Dariusz Dudka, Lasse Nielsen, Jan Bednarek, Tamas Kadar, Robert Gumny, Marcin Wasielewski
Pomocnicy: Abdul Aziz Tetteh, Dariusz Formella, Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Kamil Jóźwiak, Maciej Gajos, Darko Jevtić
Napastnicy: Marcin Robak, Dawid Kownacki
PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Wisłą:
Burić – Kędziora, Bednarek, L.Nielsen, Kadar – Tetteh, Gajos – Makuszewski, Majewski, Jevtić – Robak.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Trochę ekspeymentalny skład. Jasiu w bramce i Lasse na obrnie trochę mnie niepokoją.Kadar też ostatnio po stracie piłki zamiast walczyć do końca odpuścił. No ale może strach na lachy. Do boju. Tylko zwycięstwo !!
Szkoda, myślałem, że może jednak Fin da radę i zagra. Mam nadzieję, że Nielsen stanie na wysokości zadania. Powoli nadchodzi czas, w którym powinien być coraz częściej wystawiany, szkoda tylko, że nastąpi to w tak ważnym meczu. Z drugiej strony – jeśli dobrze wypadnie, to da mu to porządnego kopa w górę. Wspomagać go będzie dobry środek pola, więc może nie będzie źle. Absencja Pawłowskiego raczej zespołowi nie zaszkodzi, bo Jevtić ostatnio nie zawodzi. Na Jagę jednak dobrze, by był już do dyspozycji.
ciezko bedzie wygrac
Cieszy mnie ostatnio dobra dyspozycja Kedziory, ktory mam nadzieje wdepcze w ziemie tym razem Maleckiego a nie odwrotnie.
NBN operację miał aż w Barcelonie?,
I to na Camp Nou. 😉
I co, mamy wystarczającą kadrę? Nie przydałby się jeszcze dobry defensywny pomocnik i stoper na poziomie?
Obrone mamy dość kiepską mimo ostatnich wynikow, gdyby nie wystrzał z formą Bednarka, i na szczęście brak kontuzji bocznych obrońców. Inaczej byłaby tragedia.
Jest przecież jeszcze Dariusz D.
Trzeba strzelić minimum 2 bramki, bo Brożek coś ustrzeli jak nic
1:2 DLA LECHA
Robak na wymęczenie Głowackiego w pierwszej połowie, Sadloka nie będzie więc Kędziora i Makuszewski opanują swoją stronę boiska,
Buric i rudy Duńczyk, obyśmy tego nie żałowali.
Rudy Duńczyk tak czy siak musi zagrać, bo obok Bednarka jest w tym momencie jedynym stoperem zdolnym do gry.
mam przeczucie, że Duńczyk zagra dobrze, ja w niego wierzę.
A ja się jego gry boję, strasznie niepewny, nerwowy, wykonuje dziwne ruchy…
Moim zdaniem w bramce powinien być Matus. Jest to zbyt ważny mecz na zmainy. Stawiam na remis 1-1 w regulaminowym czasie, plus awans być może po karnych.
Pamiętajmy też że w bramce jest ostra rywalizacja więc Jasiu tym bardziej powinien być zmotywowany, żeby się jak najlepiej pokazać.
Do Nielsena kompletnie nie mam przekonania.Tak czy siak awans musi być.
Nie wiem czy mi się tylko wydaję ale tych urazów w Lechu jest mniej niż to wcześniej bywało,nie ma jakichś wielkich problemów z kontuzjami i bardzo dobrze ,niech tylko Pawłowski się wyleczy to może jeszcze pomoże w zdobywaniu pkt w lidze ,najlepiej już w meczu z Jagiellonią.
Putnocki ostatnio spisuje się świetnie.
Przypominam sobie kilka baboli Jasia na przedpolu i mam trochę obawy.
Obym się mylił. Ale trener wie najlepiej co robić.
Życzę Jasiowi determinacji, szczęścia i czystego konta w jutrzejszym meczu.
Nielsen? Zafunduje nam zagranie ręką lub inaczej przyczyni się do karnego
A ja mam pytanie odbiegajace od analiz przedmeczowych – dlaczego tak istotne jest to, że drużyna leciała samolotem ? Lecieli zapewne rejsowym przez Wwe i czas lotu brutto (od wyjscia z chaty do zameldowania sie gdzies w Krakowie) jest taki sam jak jazda samochodem – wiem bo praktykowalem dwa razy (odprawy, czekanie na transfer w Wwie, odbior bagazy na lotnisku, dotarcie do centrum). Coz zatem ma byc super w tym fakcie ? Zmeczenie raczej takie samo…Nie kumam.
miejmy nadzieję, że nie chodziło o bujanie w chmurach lub o lepsze miejsce do modlitwy. Być może mieli się po prostu wznieść na wyżyny.
Mnie osobiście jazda autokarem męczy, a podczas lotu samolotem ucinałem sobie drzemkę – dla mnie wielka różnica w kwestii zmęczenia.