Kolejorz w końcówce ligowej jesieni. Tylko dwa razy wygrał wszystko

zwyciestwoRunda jesienna piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017 pomału dobiega końca, a poznański Lech do końca tego roku rozegra jeszcze cztery spotkania w tym trzy ligowe. Już od jutra po (miejmy nadzieje) awansie do półfinału Kolejorz będzie myślał, jak ograć trzech ostatnich rywali w Ekstraklasie przedłużając tym samym swoją serię.


W 2016 roku Kolejorz w lidze zagra jeszcze w Białymstoku z tamtejszą Jagiellonią z którą ostatnio tylko przegrywał, z Koroną Kielce na Bułgarskiej, która akurat w Poznaniu zawsze leżała lechitom i z Cracovią Kraków przy Kałuży, gdzie „niebiesko-biali” zwyciężali bardzo rzadko. Lech Poznań ma trudny układ gier, jednak jeśli dziś wyeliminuje Wisłę Kraków z Pucharu Polski wtedy liga w tym roku może już pójść z górki.

Od ostatniego powrotu do Ekstraklasy w trzech ostatnich kolejkach rundy jesiennej i jednocześnie roku Wielkopolanom szło różnie, choć ogólny bilans nie jest zły. Od 2002 roku ekipie Kolejorza w końcówce jesieni najgorzej poszło w sezonie 2004/2005 i 2006/2007. W obu tych rozgrywkach „niebiesko-biali” w trzech ostatnich kolejkach w roku wywalczyli zaledwie po dwa punkty, a więc nie wygrali żadnego z trzech pojedynków.

Piłkarzom z Bułgarskiej końcówka jesieni najlepiej wyszła ostatnio w sezonie 2008/2009 i 2014/2015. Osiem lat temu Kolejorz triumfował we wszystkich trzech meczach i to na dodatek w dwóch wyjazdowych oraz bez straty gola. Co ciekawe w 2008 roku poznańskiemu Lechowi lider po rundzie jesiennej dał niewiele, bowiem wiosną nie było już tak różowo i „niebiesko-biali” zakończyli ligowe rozgrywki dopiero na 3. lokacie. Przed dwoma laty było zupełnie inaczej.

Jesienią 2014 roku podopieczni ówczesnego trenera Macieja Skorży długo grali w kratkę, lecz na przełomie listopada i grudnia złapali dobrą formę. Pokonali u siebie Górnika Zabrze 3:0, wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 2:1 mimo przegrywania 0:1, a na koniec roku ograli na Bułgarskiej gdańską Lechię 1:0. Zwycięski hat-trick niespodziewanie pozwolił Kolejorzowi przezimować do wiosny na 3. miejscu w tabeli, a już wiosną zdobyć Mistrzostwo Polski.

Dwanaście miesięcy temu po serii zwycięstw na koniec roku Wielkopolanie pojechali do Gliwic na boisko ówczesnego lidera – Piasta. Nie grali źle, lecz to gospodarze byli skuteczniejsi. Ograli Kolejorza wynikiem 2:0, który mistrzowski 2015 rok zakończył ostatecznie na 6. miejscu w ligowej tabeli z 28 punktami po 21. kolejkach oraz z aż 17 oczkami straty do lidera.


Sezon 2015/2016
Korona – Lech 0:1
Lech – Zagłębie 2:0
Piast – Lech 2:0
Bilans: 2-0-1, 3:2

Sezon 2014/2015
Lech – Górnik 3:0
Wisła – Lech 1:2
Lech – Lechia 1:0
Bilans: 3-0-0, 6:1

Sezon 2013/2014
Korona – Lech 1:0
Lech – Wisła 2:0
Zawisza – Lech 2:2
Bilans: 1-1-1, gole: 4:3

Sezon 2012/2013:

Podbeskidzie – Lech 2:3
Lech – Śląsk 0:3
Korona – Lech 0:1
Bilans: 2-0-1, 4:5

Sezon 2011/2012:

Lech – Widzew 0:1
Lech – ŁKS 4:0
Lech – Zagłębie 3:2
Bilans: 2-0-1, 7:3

Sezon 2010/2011:

Lech – Lechia 2:0
Lech – Polonia B. 1:0
Korona – Lech 0:0
Bilans: 2-1-0, 3:0

Sezon 2009/2010:

Zagłębie – Lech 0:1
Lech – Piast 1:1
Lech – Korona 2:0
Bilans: 2-1-0, 4:1

Sezon 2008/2009:

Cracovia – Lech 0:1
Odra – Lech 0:1
Lech – Polonia B. 3:0
Bilans: 3-0-0, 5:0

Sezon 2007/2008:

ŁKS – Lech 1:2
Zagłębie S. – Lech 0:0
Lech – Korona 1:0
Bilans: 2-1-0, 3:1

Sezon 2006/2007:

Legia – Lech 3:2
Lech – Arka 1:1
Odra – Lech 0:0
Bilans: 0-2-1, 3:4

Sezon 2005/2006:

Lech – Pogoń 1:1
Polonia – Lech 2:1
Arka – Lech 0:2
Bilans: 1-1-1, 4:3

Sezon 2004/2005:

Lech – Dyskobolia 2:2
Wisła – Lech 4:1
Lech – Polonia 1:1
Bilans: 0-2-1, 4:7

Sezon 2003/2004:

Lech – Świt 5:1
Lech – Górnik P. 1:0
Wisła – Lech 4:2
Bilans: 2-0-1, 8:5

Sezon 2002/2003:

Pogoń – Lech 0:1
Lech – Górnik 3:1
Wisła – Lech 3:2
Bilans: 2-0-1, 6:4

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



2 komentarze

  1. lech pan pisze:

    trzeba liczyć na potrzymanie dobrej serii. mam nadzieje na awans w pucharze i 7pkt. w lidze

  2. robson pisze:

    Trzeba walczyć o pełną pulę w lidze, bo Legia ma banalny terminarz i może nam odskoczyć. Najbardziej obawiam się spotkania w Białymstoku, bo będziemy mieli w nogach spotkanie pucharowe i może być różnie.