Reklama

Na stadionie: Piękne pożegnanie + FOTO, VIDEO

11 grudnia po raz ostatni w tym nieudanym roku kibice Lecha Poznań mieli szansę przyjść na Bułgarską, żeby pożegnać stadion na niespełna 2 miesiące. Powodów, by przybyć w niedzielę na Inea Stadion było wiele. Mało osób jednak skorzystało z okazji, bowiem frekwencja nie była zbyt powalająca.


W niedzielę do Poznania przyjechało niespełna 100 kibiców Korony Kielce, którzy po raz pierwszy zaznaczyli swoją obecność już po pierwszym gwizdku. Goście wywiesili na Bułgarskiej tylko 2 fany. Nie prowadzili dopingu ograniczając się do pojedynczych okrzyków. Przy okazji poprzednich wizyt prezentowali się u nas dużo lepiej i przede wszystkim zjawiali się liczniej.

null

W okolicach 35 minuty w Kotle została ukazana oprawa z łacińskim hasłem „Ex Posnania Lux” co oznacza „Światło od Poznania”. Oprawa składała się z flag na górze po bokach, ze sreberek na dole i sektorówki w środku na kształt ikony z postacią świętej. Odpalono przy tym 60 stroboskopów oraz tyle samo ogni wrocławskich. Bez wątpienia była to jedna z najlepszych i najbardziej spektakularnych opraw przedstawionych przez ultrasów na Bułgarskiej w ostatnich miesiącach.

null
null

Doping stał w niedzielę na bardzo dobrym poziomie. Zwłaszcza po przerwie nie brakowało kilku mocnych uderzeń. Między innymi za sprawą boiskowych wydarzeń, które go napędzały. Prawdziwą moc kibice pokazali krótko po akcji w której Darko Jevtić trafił w poprzeczkę. Doping był wczoraj dużo lepszy niż na wielu poprzednich meczach. W Kotle po pierwszej oprawie wywieszono fanę Powstania Wielkopolskiego, a także 2 transparenty w tym jeden z napisem „Polacy zawsze przeciwko komunie 13.12.81”.


null
null

W 83. minucie na dolnym poziomie Kotła zostało ukazane efektowne racowisko składające się z aż 55 rac. Racowisko ozdobiły flagi na kijach. Dym z obu opraw przerwał mecz na około 3-4 minuty, jednak warto było zobaczyć blask z Kotła, poczuć dym i zobaczyć to wszystko na własne oczy. Kto nie był więc wczoraj na Bułgarskiej ma czego żałować. Bez wątpienia było to jedno z lepszych spotkań na Inea Stadionie w tym roku, które na dłużej zapadnie w pamięci wielu kibicom.


null
null

W niedzielę na stadion przyszło tylko 12025 osób. Jak na ostatnie dobre wyniki była to słaba frekwencja tak samo jak na możliwości Lecha Poznań. Trudno jednoznacznie stwierdzić, dlaczego frekwencja wypadła tak blado. Być może niektórych odstraszył deszcz czy wiatr. Trudno określić. Po końcowym gwizdku na stadionie zapanowała ulga i raz jeszcze można było wznieść ręce w geście triumfu. Wielu kibiców mocno rozruszała bardzo emocjonująca końcówka meczu w której było praktycznie wszystko. Największa radość na stadionie i tak panowała mimo wszystko po pięknej bramce Dawida Kownackiego, która skruszyła kielecki mur.

Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze wraz z trenerem Nenadem Bjelicą podeszli pod Kocioł, aby podziękować za doping. Zawodnicy tym razem zostali pod dwójką trochę dłużej. Paulus Arajuuri występujący w naszym klubie przez 3 lata został oficjalnie pożegnany. Przed meczem, gdy żegnał go Piotr Rutkowski kibice skandowali nazwisko rosłego obrońcy. Tak było również w końcówce spotkania. Na sam koniec Fin zdjął koszulkę i przekazał ją kibicom w Kotle. Tym samym stadion pięknie pożegnał zawodnika, który bądź co bądź – sporo osiągnął w Lechu, poprowadził Kolejorza do sukcesów, a na koniec miał piękne pożegnanie ze strony kibiców. W niedzielę pięknie udało się pożegnać 2016 rok, choć jeszcze tej jesieni poznaniaków czeka bardzo ważny wyjazdowy bój z Cracovią.

null

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



12 komentarzy

  1. Manor pisze:

    Ten transparent do pierwszej oprawy źle naciągnięty czy miał być taki falisty?
    Opinia co do dopingu grubo przesadzona. Jak pierwsze 25 minut atakowała Korona było cichutko.
    Trybuny kapryśne i bardzo wynikowe, kiedyś tak źle nie było.

  2. kibol z IV pisze:

    Fajna oprawa , fajne racowisko , fajnie zredagowany tekst…a wpisów jak na lekarstwo. Zastanawiam się dlaczego… Śmierdziały race , za kiepskie światło , czy może za głośno i hasło mało ideowe…Czekam ile pojawi się opinii na temat…Ajaxu 🙂 Bo to będzie zapewne top na najbliższe dni , kto by więc pisał o oprawach 😉
    Mimo iż od pewnego czasu nie bywam na stadionie.To zamiast oklasków dla Ultrasów z Kotła podczas wczorajszego meczu…dzisiejsze DZIĘKI…fajnie to się ogląda :):):)
    Dzięki też redakcji za profesjonalne przedstawienie meczu z pozycji trybun.

  3. kocianJanTratatam pisze:

    Trzeba przyznać KKSLECH.com, że z rundy na rundę lepiej czują klimat, a relacje kibicowskie zyskują na jakości.
    Z tego co wiem to atmosfera na meczu ściśle zależna od sytuacji na boisku. Kielce zaczęły mecz dość odważnie i w tym czasie był tylko pomruk a nie doping. Dopiero jak Kolejorz nacisnął to trybuny zaczęły pomagać na sensownym poziomie i liczba decybeli wzrosła.

  4. lech pan pisze:

    oprawa dobra na poziomie europejskim. Ale widać że potrzebny dobry skrzydłowy i napastnik z prawdziwego zdarzenia bo sam Dawid nie uciągnie tej lokomotywy. zobaczymy jakie będą transfery tej zimy?

  5. kibic pisze:

    Robak taki słaby jak całe kierownictwo tego klubu . Facet blokuje miejsce innym a do tego pobiera duża kasę. Von z Lecha.

  6. Mouze pisze:

    Widać przy pierwszym Finie wiara się nie nauczyła i nadal skanują nazwiska każdego najemnika który opuszcza nasz klub…Dziękuje Arajuuri za twój czas w Lechu,ale nie byleś żadnym wielce zasłużonym dla klubu człowiekiem,a wiemy tez ze chętnie byś do swojego kolegi w Warszawie dołączył.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Na przyjazd Bereszyńskiego i Hamalainena też zapowiadano zrobienie piekła, że ziemia zadrży i takie tam, a druga trybuna zamulała po 10 minut te same przyśpiewki w kółko i skończyło się na chwili gwizdów.
      To już nie są czasy ludzi z zasadami i charakterem, a robienie czegokolwiek samemu, bez podstawienia gotowca pod pysk, w ogóle jest nie do pomyślenia. Niestety podobnie jest z wyciąganiem wniosków przez tępe masy, które zawsze zrobią to co ktoś im każe, a jak nie kazali to nic nie zrobią :>
      Pokolenie smartfona.

  7. Dzony87 pisze:

    Kolega teczowego kaspra odchodzi i wielka afera. Wisi mi to, jakby dostal dobrą ofertę z Legii to już by do niego jechał. Dajcie spokój

  8. Mono pisze:

    Pokolenie smartfona potwierdzam trafione w sedno , to nie te czasy co kiedyś dzisiaj stado pizdusi na meczach

  9. Mary pisze:

    No to może ja odrobię swoje zaległości. Niektórzy kibice Lecha pracują i mają obowiązki rodzinne, nie mogą zawsze siedzieć w necie. Komentarz napisałam w wątku meczowy po powrocie z meczu do domu.
    Nikomu race nie śmierdziały, bo większości osób tu komentujących na stadionie nie było. Skoro kogoś nie było na stadionie to niech nie pieprzy, że wie kiedy był doping a kiedy nie. Poklaskałam trochę Finowi, dużo wcześniej napisałam, że nie będę go szczególnie żegnać. Nie pożegnaliśmy ważniejszych czy też bardziej związanych z Lechem piłkarzy, więc czemu jego tak?
    Skąd niby wiecie, że poszedłby do Legii? Plotki? Przypuszczenia? Bo ja z plotek to o całkiem innym piłkarzu słyszałam i to chyba nawet tym za którego Kamyk oberwał. Ale co ja tam wiem, jestem pizduś i tępa masa. Ci co na mecze nie chodzą są ok.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Rzecz jasna odpowiadam tylko za siebie. Moje użycie 'z tego co wiem’ odnosiło się do pomeczowych rozmów z osobami, które jednak zdecydowały się wybrać na obiekt na pożegnanie roku z Bułgarską i nie były w tym twierdzeniu odosobnione.
      Jakby na meczu ze Śląskiem nie było długi czas korzystnego wyniku, to też by atmosfera była dość kiepska, trybuny nam się zrobiły bardzo uzależnione od tego, co działo się na murawie w ostatnich kilku minutach.
      Sam Kocioł, w porównaniu do wielu poprzednich sezonów był w tej rundzie wręcz zdziesiątkowany i nie jest w stanie wszystkiego pociągnąć bez udziału ludzi, którzy zrywają się dopiero po rogu, poprzeczce czy innej ważnej akcji, jak atakuje Lech.
      Ta grupa z drugiej trybuny sporo straciła na jakości i znaczeniu, a proporcje są takie, że co sezon ubywa stamtąd ludzi na inne sektory, albo ubywa ich z Bułgarskiej… w ogóle, w rozrachunku ogólnym.