Przedmeczowa analiza Cracovia – Lech

analizaW sobotę wieczorem na koniec nieudanego roku Lech Poznań zagra na wyjeździe z Cracovią Kraków. Mimo słabej formy rywala Kolejorza czeka bardzo trudne spotkanie i to na dodatek na bardzo niewygodnym terenie. Jednym z cięższych dla „niebiesko-białych” w historii.


Zwycięstwo w sobotnim meczu pozwoli Lechowi Poznań ze spokojem przezimować do wiosny minimum na 4. miejscu. Żeby tak się stało Kolejorz musi najpierw zdobyć 3 punkty w spotkaniu, które prawdopodobnie będzie dużo trudniejsze niż to ostatnie z Koroną Kielce.

Mocne strony Cracovii

Cracovia jest obok Lecha najczęściej strzelającym na bramkę przeciwnika zespołem w lidze. Krakowianie oddali 324 strzały, natomiast poznaniacy 320. Obie ekipy zdobyły dotąd po 28 bramek. Bardzo udaną rundę ma defensywny pomocnik Miroslav Covilo, który zdobył już 7 goli. 30-latek to bez dwóch zdań najlepszy piłkarz w lidze pod względem gry głową. W ten sposób strzelił już wiele ważnych bramek dla swojej drużyny głównie po stałych fragmentach gry. W dobrej formie znajdują się również napastnicy, czyli Krzysztof Piątek oraz Mateusz Szczepaniak (po 5 trafień). Ponadto u siebie „Pasy” potrafiły ograć w tym sezonie m.in. Koronę Kielce 6:0 czy Piasta Gliwice 5:1. Kolejnym atutem Cracovii przed sobotą są niestety statystyki. Lech wygrał przy Kałuży w lidze tylko 4 razy. To nie przypadek tym bardziej, że historia rywalizacji obu klubów ma kilkadziesiąt lat. Stadion Cracovii to dla Lecha najbardziej niewygodny obiekt w historii.

Słabe strony Cracovii

Cracovia po raz ostatni wygrała 8 spotkań temu i to 14 października z Wisłą Płock 1:0. Trener Jacek Zieliński od dawna nie może zdecydować się na kogo stawiać. Często rotuje zarówno w drugiej linii jak i w obronie. Budowanie defensywy na Piotrze Polczaku, Hubercie Wołąkiewiczu czy Piotrze Malarczyku nie jest zbyt dobrym pomysłem, a trener Cracovii na stoperze wystawia czasem też Florina Bejana. Środek obrony Cracovii to zdecydowanie najsłabszy punkt rywala. „Pasy” w swojej grze często mają przestoje. Nie widać zbytnio schematów taktycznych w tym zespole. Cracovia przeważnie, atakuje, przeważa, ale punkty traci na potęgę nawet z najgorszymi drużynami w lidze takimi jak Górnik Łęczna. Znajduje się tuż nad strefą spadkową co jest wielkim rozczarowaniem. Nie wiadomo jak długo trenerem Cracovii będzie Jacek Zieliński, który od paru tygodni nie ma zbyt dobrej passy.


Jak może zagrać Cracovia?

Spodziewamy się Cracovii bardzo ofensywnej, która postawi wszystko na jedną kartę chcąc wygrać za wszelką cenę. Gospodarze marzą o przełamaniu, na pewno zagrają otwartą piłkę atakując wieloma zawodnikami. Zagadką jest z pewnością skład rywala. Po dobrym meczu na Reymonta z Wisłą mimo wszystko należy spodziewać się podobnego zestawienia co w spotkaniu z Wisłą. Cracovia może zagrać u siebie systemem 1-4-2-3-1 przechodzącym na 1-4-4-2. Wówczas obok Krzysztofa Piątka na szpicy może biegać Mateusz Szczepaniak, który ostatnio występuje coraz więcej. Strzelił też ostatnią bramkę dla „Pasów” przy Kałuży.

Jak powinien zagrać Lech?

Nenad Bjelica często nie patrzy na to, jak gra rywal. Interesuje go przede wszystkim Lech i sposób gry Lecha, a nie przeciwnika. Mimo wszystko poznaniacy muszą uważać na Cracovię, która będzie pierwszym od meczu z Legią rywalem, który postawi w sobotę tylko i wyłącznie na ofensywę. Tym samym kluczem do sukcesu pojutrze będzie przede wszystkim zagranie na zero z tyłu oraz powstrzymanie w powietrzu Miroslava Covilo. Jeśli Lech nie straci bramki wówczas z przodu na pewno coś strzeli. Formacja obrony Cracovii jest mocno przeciętna, natomiast atak Lecha w ostatnich tygodniach mocny. Styl gry zależy oczywiście od Bjelicy i od tego, jak piłkarze będą realizowali założenia taktyczne. Mimo wszystko z ataków na tzw. „dzika” lepiej zrezygnować. Konsekwentna i cierpliwa gra taka jak z Koroną może w Krakowie bardziej popłacić.

Nasz typ

Zapowiada się jedno z trudniejszych spotkań w tym sezonie. Mający najwięcej strzałów w lidze zespół w końcu musi się przełamać i wygrać pierwszy raz od 14 października, lecz z drugiej strony Lech, który ostatnio gładko przegrywał przy Kałuży i zwyciężył w Krakowie tylko w 4 ligowych spotkaniach także musi się wreszcie przełamać. Bramki w sobotę na pewno padną. Stawiamy zwycięstwo Kolejorza jednym golem lub ewentualnie bramkowy remis.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



12 komentarzy

  1. kri$$ pisze:

    Wolę zwycięstwo niz remis. Obojętnie w jakim stylu i iloma golami. Byle 3 pkt trafiły na nasze konto.

  2. mario pisze:

    wydaje mi się, że tekst Bjelicy o tym, że nigdy nie patrzy na grę przeciwnika nie jest do końca szczery. Gdyby tak było wykopałby analityka już dawno. NB na pewno wie, co się w Cracovii dzieje i że ostro na nas ruszą, bo potrzebują punktów jak kania dżdżu. A ruszą tym bardziej, że nie będzie Paulusa, tylko właściwie nieograny Nielsen. Dlatego mocno się obawiam. No ale jeśli ruszą na całego, to się bardziej otworzą i tu trzeba upatrywać szansy.

    • Alcatraz pisze:

      Mnie wydaje się ,ze Bjelicy wypowiadając te słowa chodzi o przekaz mentalny. „My Lech Poznań niezależnie od tego co zrobi przeciwnik jesteśmy lepsi i tylko od naszego zaangażowania i serca zależy wynik”
      Taktyka to oddzielny temat i trener tego nie zaniedbuje, najlepszy przykład to mecz w Gdańsku.

    • mario pisze:

      pewnie tak właśnie jest, tym bardziej, że kilka razy mówił, że ważne jest nastawienie psychiczne

  3. 07 pisze:

    To co pisze redakcja to wszystko prawda, ale nie przez przypadek ta sama Cracovia tylko zremisowała z Łęczną przed derbami Krakowa przy Kałuży. Cracovia jest za nami w tabeli, a to znaczy,że ma większe problemy niż my, bo to zespół który nas reprezentował w pucharach….. szanujmy przeciwnika, ale nie oddajmy punktów przed meczem,bo każdy mecz jest inny. Historia nie gra tylko liczy się to kto ,co gra na murawie. Liczę na dobry mecz. Stawiam na wynik 2-3 – Majewski, Robak, Kownacki niekoniecznie w takiej kolejności. Aha – swój mecz rozgrywać będzie Marciniak i pozostawię to bez komentarza.

  4. Alcatraz pisze:

    Czytając powyższy tekst , raczej pokusiłbym się o stwierdzenie,że może to być stosunkowo łatwy mecz.
    Historia tych pojedynków uczy jednak pokory. Myślę ,że Cracovia nie zagra otwartego futbolu i będzie trudniej.
    Lech stał się ostatnio drużyną zadaniową , świadomą celów do realizacji. Ostatni mecz , kalkulacji zbytniej być nie powinno, zagrają żeby wygrać i mieć udane święta.

    Jedyne co mnie martwi to sędzia Marciniak i zadanie jakie ma do wykonania? Minimum wykartkowanie naszej obrony.

  5. Siódmy majster pisze:

    Panie profesorze Filipiak-niech pan nie zwalnia trenera Zielińskiego bo to będzie błąd taki sam jak my popełniliśmy.Sytuacja Cracovii jest kiepska i musicie zacząć wygrywać.I zaczniecie, zaraz po tym jak przegracie jeszcze ten jeden mecz z nami.A od wiosny jazda na maxa i marsz w górę tabeli 🙂

  6. wagon pisze:

    Lech wygrywa, za Zielińskiego przychodzi Urban

  7. artek pisze:

    Wielkie znaczenie w tym meczu będzie miał stan murawy.
    Jeśli murawka w Krakowie jest w dobrym stanie i Cracovia zagra otwarty futbol,stawiam na zwycięstwo Lecha.
    Jeśli jest bagno, Cracovia postawi na obronę,zagęści środek boiska ibędzie starała się wbić bramki ze stałych fragmentów gry oraz wrzutek w pole karne z bocznych sektorów boiska.
    Wtedy może być różnie – niestety.
    Ktoś może wie jak wygląda murawa w Krakowie ?

  8. torreador pisze:

    Cracovia lepiej gra niż wskazuje na to miejsce w tabeli. Gdyby nie idiotyzmy w meczach z Piastem i Łęczną byliby na ósmym miejscu.

  9. robson pisze:

    Żeby tylko wróciła skuteczność z listopada, a powinno być dobrze.

  10. RobertLech!!! pisze:

    Ten mecz pachnie remisem, obyśmy jednak wygrali – nawet w słabym stylu. Cracovia niech punktuję w innych spotkaniach, bo do tej pory mieli sporo pecha.