Wnioski po czwartym zimowym sparingu

lechZa piłkarzami Lecha Poznań jest już czwarty z pięciu sparingów w trakcie przygotowań do rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Tym razem rywalem Kolejorza był Ujpest Budapeszt z Węgier, który jest trochę na innym etapie przygotowań, dopiero przybył na Cypr i dla którego był to pierwszy mecz towarzyski tej zimy.


Po czwartym sparingu tej zimy tradycyjnie można wysnuć kilka wniosków na temat gry Kolejorza oraz poszczególnych piłkarzy. Więcej poniżej.

System wypalił

W pierwszej połowie trener Nenad Bjelica zdecydował się na następujący skład:

Burić – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Majewski, Trałka, Gajos, Pawłowski – Robak, Tomczyk.

Lech grał w systemie 4-4-2, aczkolwiek Tomczyk często schodził na prawą stronę, natomiast Majewski przechodził do środka. W ten sposób padła właśnie bramka dla poznaniaków. Tomczyk prostopadłym podaniem uruchomił Robaka, ten mocno strzelił, uderzenie sparował bramkarz, ale wobec dobitki Majewskiego głową był już bezradny. W nowym systemie Kolejorz prezentował się przyzwoicie. Głęboko cofali się Trałka z Gajosem wysuwając tym samym bocznych obrońców do przodu. Lechici w pierwszej odsłonie stworzyli kilka niezłych, szybkich akcji. Bramkę stracili w przypadkowy sposób, a wynik 1:1 do przerwy trochę zamazuje obraz pierwszej odsłony, która w wykonaniu Lecha była przyzwoita, a nasz zespół lepszy od węgierskiego.

Szok dla wzroku

W przerwie Chorwat dokonał aż 7 zmian. Lech grał w następującym zestawieniu, które na dodatek zmieniało się z 1-4-4-2 i 1-4-5-1 na 1-3-5-2.

Burić – Kędziora, Dudka, Trałka, Wasielewski – Makuszewski, Tetteh, Pawłowski, Jevtić, Puchacz – Kownacki.

Lechici krótko grali w tym ostatnim systemie. Być może było to spowodowane błędnym ustawieniem się zawodników na boisku. W pewnym momencie na stoperze grał Dudka, Tetteh i po lewej stronie Trałka. To wysunęło bocznych obrońców do przodu, którzy wpadali na bocznych pomocników. Po przerwie żadne schematy nie funkcjonowały. Na dodatek Nenad Bjelica miał wiele uwag do piłkarzy w tym choćby do Dariusza Dudki, który zbyt często grał długą piłką. Powyższy skład z drugiej części gry w każdej formacji z wyjątkiem bramki i ataku szokuje. Tak Lech Poznań może już zresztą nigdy nie zagrać.

Dziwne pozycje

W drugiej połowie Łukasz Trałka pełnił rolę lewego stopera, Marcin Wasielewski lewego obrońcy, zaś Szymon Pawłowski na zmianę klasycznej „8”, „10”, a nawet prawego pomocnika. Był rzucany z kąta w kąt i co ciekawe – zaliczył całkiem dobry występ. Nie zawiódł też Trałka, który nieźle radził sobie z rywalami. Najgorzej poszło Marcinowi Wasielewskiemu. 23-latek występował już zimą jako prawy obrońca, prawy pomocnik i dziś jako lewy obrońca. Ten pomysł był kompletnie przestrzelony. „Wasyla” gracze Ujpestu objeżdżali jak chcieli, a gdyby nie interwencja Jasmina Buricia w 90. minucie lechici przegraliby ten sparing.

Na plus i minus

Na plus wyróżnił się bardzo aktywny w pierwszych 45 minutach Majewski. Za pierwszą połowę można pochwalić też Wilusza, który dobrze odbierał ataki czy aktywnego Tomczyka, natomiast za drugą Pawłowskiego. Równą formę przez 90 minut pokazał Burić, który w 90. minucie uratował Lechowi remis. Na lewej obronie zupełnie nie dał sobie rady za to Wasielewski objeżdżany niemiłosiernie praktycznie w każdej akcji. „Wasyl” najlepsze występy notował dotąd na swojej nominalnej pozycji, czyli prawego pomocnika. Cały czas problemy z ustabilizowaniem dyspozycji ma Jan Bednarek. W pierwszej odsłonie dawał się łatwo ogrywać. Na przykład przy golu na 1:1.

Widoczne zmęczenie

U wielu zawodników było dziś widoczne zmęczenie obozem. Drugą połowę lechici praktycznie przechodzili. Brakowało błysku u Tetteha, Kędziory, Kownackiego czy Makuszewskiego, który w dwóch poprzednich grał kontrolnych był przecież bardzo aktywny. Do tego nie można oczywiście mieć pretensji. Po to są sparingi, żeby wycisnąć z nich maksa i nawet na ciężkich nogach jak najlepiej przygotować się do rundy. O Lechu wciąż wiadomo niewiele. Dziś Nenad Bjelica zamieszał totalnie stosując nowe ustawienia i wystawiając poszczególnych piłkarzy na nowych pozycjach. Był to typowy sparing.


KKS Lech Poznań – Ujpest Budapeszt 1:1 (1:1)
Bramki: 26.Majewski – 34.Bardhi
Skład: Burić – Kędziora, Bednarek (46.Dudka), Wilusz (46.Wasielewski), Kostevych (46.Puchacz) – Majewski (46.Makuszewski), Trałka, Gajos (46.Tetteh), Pawłowski – Robak (46.Kownacki), Tomczyk (46.Jevtić).
Trenerzy: Nenad Bjelica – Nebojsa Vignjević
Pogoda: +16°C, pochmurno, wietrznie

Nasze oceny piłkarzy za sparing z Ujpestem Budapeszt:

Burić – 4
Kędziora – 3
Bednarek – 2
Wilusz – 3
Kostevych – 3
Majewski – 4
Trałka – 3
Gajos – 3
Pawłowski – 4
Robak – 3
Tomczyk – 3

Zmiennicy:

Dudka – 3
Wasielewski – 2
Puchacz – 3
Makuszewski – 3
Tetteh – 3
Jevtić – 3
Kownacki – 3

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



32 komentarze

  1. torreador pisze:

    Dla mnie głównym wnioskiem po dotychczasowych sparingach jest brak środkowych obrońców, albo inaczej: „pełno ich a jakoby nikogo nie było”. Po odejściu Paulusa nie mamy nikogo kto by trzymał całą obronę. Jedynym który ma do tego predyspozycje jest Bednarek, ale zbyt młody i ma i będzie miał jeszcze nie raz wahania formy. Pozostali nadają się do pogrania na takich jednostkach treningowych jak dziś, ale gdy trzeba grać o punkty to rura mięknie. Wszystko wskazuje na to że Bjelica będzie musiał uskuteczniać jakąś prowizorkę.

  2. szKODnik pisze:

    Mnie też martwi obrona. Bednarek cały czas popełnia błędy (nie ma co siedziwić- młody jest), Dudka, przy szybszej grze przeciwnika gubi się niemiłosiernie (za wolny, za mało zwrotny), Rudy Duńczyk to żywioł, Wilusz dzisiaj solidnie, ale, czy w meczach o stawkę znowu nie będzie go zżerać presja? Potrzeba tak niewiele, a zarazem tak dużo- takiego doświadczonego i dobrego gościa jak Arboleda z czasów świetności (pucharowy – Liga Europy – sezon Smudy w Lechu)

    • bombardier pisze:

      Jeżeli możesz to zmień nick. Dla mnie KOD to gorzej jak
      faszyzm i komunizm. Twórca tej padliny niech wreszcie
      zacznie płacić na swoje dzieci. To typowy podludź!

    • przem37 pisze:

      Bombardier nie znasz zasad odpuść politykę, po co dzielisz ludzi.
      Ten serwis jest po to aby łączyć ludzi w temacie Lecha, a nie dzielić.

  3. krom pisze:

    Dlaczego nie grał Lasse Nielsen ?

  4. jaskoff pisze:

    Jest chory podobno …

  5. JERICHO pisze:

    O ile testowanie ustawień (w szczególności 4-4-2) rozumiem to rzucanie piłkarzami po dziwnych pozycjach jest dziwne i lekko zalatuje trenerem, który słusznie już odszedł. Zresztą Urban też sporo majstrował na poprzednim zimowym obozie. Oby tym razem nie było jak w zeszłym roku a zadyszka była spowodowana jedynie intensywnością treningów a nie brakiem formy.

    • J5 pisze:

      Chociaż nie mogłem dzisiaj oglądać sparingu przez robote; to po poprzednich które widziałem i po opisie dzisiejszego nasuwają mi się te same wnioski odnośnie mieszania w składzie. Tylko Urban ( którego w Lechu już na szczęście nie ma) był za to niemiłosiernie krytykowany. Bjelica krytykowany zanadto nie jest. Wniosek się nasuwa, że Lech wiosną może być tak samo rozpieprzony jak rok temu. Ciekawe, czy zagrają choć jeden sparing wyjściowym składem i z jakim ustawieniem? Poza tym uważam, że kadra Lecha jest zbyt wąska

  6. hester pisze:

    Mój wniosek jest taki, że ni chu… nie kumam o co chodzi sztabowi, ale ufam, że wiedzą co robią.

  7. mario pisze:

    coż, po tym sparingu nie wiele można wywnioskować. Rzucanie zawodników to tu, to tam kompletnie mi się nie podoba, ale od tego są sparingi, by zorientować się, czy ktoś nie może czasami zagrać na dziwnej dla niego pozycji. Do tego zawodnicy zajechani jak konie po westernie. Jedyne co jest po tym sparingu oczywiste to to, że Dudka nie powinien pojawiać się na boisku.

  8. Przemo86 pisze:

    Tak naprawdę jest wiele znaków zapytania, odpowiedzi na nie uzyskamy po kilku kolejkach ekstraklapy. Wybór bramkarza chyba najmniejszym problemem bo tak Matus jak i Janek prezentują poziom który spokojnie wystarcza na ligę. Czy będzie grał jeden czy drugi o postawę w bramce raczej możemy być spokojni. Kendi i Kostevych pewniaki na swoich pozycjach gorzej ze środkiem obrony. Janek Bednarek jak twórca artykułu zauważył formy nie może ustabilizować narazie a wybrać między Nielsenem a Wiluszem też ciężko. Sam przyznam że skreśliłem już Macieja a tu dzisiaj zagrał całkiem dobre zawody. Na temat pomocników i napastników narazie nie ma co się rozpisywać, będzie pora a poruszyłem tylko temat formacji obronnej bo jak narazie chyba najcięższy wybór jeśli chodzi o środkowych obrońców a wiadomo iż jest to newralgiczna pozycja. Ciekawe jak sztab szkoleniowy z Nenadem na czele to poukłada. Jeszcze dwa tygodnie i ruszamy po trofea by uczcić 95 lat Lecha 🙂

    • mario pisze:

      Wilusz moim zdaniem zagrał co najwyżej poprawnie. To prawda – nie zawalił bramki, ale też niczym nie zachwycił. Zresztą o to na takim sparingu ciężko.

  9. Pawelinho pisze:

    Dobrze, że Bjelica eksperymentuje w meczach sparingowych, a nie ligowych.

  10. Artek pisze:

    Sparingi są właśnie po to by trener mógł potestować zawodników na różnych pozycjach.
    Po obejrzeniu obu sparingów mam takie samo wrażenie jak mario. Dudka jest za wolny, mało zwrotny. To już jego końcówka.

    • Przemo86 pisze:

      Po Dudce to już nawet widać że chyba metabolizm spada proporcjonalnie do wzrostu wieku 🙂

  11. jaskoff pisze:

    Oceniać proponuję zacząć po 2,3 meczach ligowych, a nie teraz. Wielokrotnie zdarzało się, że drużyna słabo wyglądała w sparingach, a w lidze było świetnie. Pamiętajcie, że grają na dużym zmęczeniu i różnych ustawieniach i pozycjach.

    • przem37 pisze:

      ja też dostrzegam tą analogię sparingi w dupę, liga do przodu. Mistrzami sparingów to byli Kudłaty Hiszpan i Wesoły Janek

  12. tomasz1973 pisze:

    tu już nawet nie chodzi o wyniki, bo te wiadomo są w tym momencie najmniej ważne, ale styl jest kiepski, a rzucanie zawodnikami po kilku pozycjach i to często w trakcie jednego meczu wprowadza tylko i wyłącznie chaos. Nie wiem kiedy oni mają sie zgrać i coś stałego przećwiczyć, no chyba, że to taka zasłona dymna i robią to tylko na treningach.

    Co się dzieje z Duńczykami, ten rudy miał ponoć katarek, więc zgrywanie z Bednarkiem odłożyli ” na potem”, ale co z wydzierganym? Nie doleczył się, czy trener postawił już na niego krzyżyk?

    • mario pisze:

      moim zdaniem NBN będzie wprowadzany bardzo delikatnie – w odróżnieniu od taktyki Jasia Fasoli, który go ciepnął od razu do boju, a potem jeszcze pozwolił grać z kontuzją. Ale też się niecierpliwię.

    • przem37 pisze:

      Tak jak już ktoś napisał treningi są od eksperymentów, jak dla mnie może ustawić Kownasia w bramce. Niech sprawdza kogo wstawić na obronę, czy na skrzydła jak polecą kontuzje. Dodatkowo moim zdaniem, wymienność pozycji w trakcie meczu jest kluczowa, w sytuacji gdy każdy kto przyjeżdża do Poznania ustawia autobus.

  13. Kibol z Siedlec pisze:

    Czyżby to był ostatni mecz Kownasia w Lechu?

  14. Przemo86 pisze:

    @Mario nie powiedziałem że zagrał wspaniale, poprostu całkiem dobrze jak na niego w Lechu, w jednej sytuacji uratował przed stratą bramki

  15. mól pisze:

    @Kibol z Siedlec-jestc alkohol, są laski, poprostu Kownacki się żegna z ..Cyprem!

  16. Siódmy majster pisze:

    Odszedł Arajuuri,trwa cyrko-kabaret z Kadarem, rudy ma wyciek smarków i jeszcze Bednarek nie ma formy od paru miesięcy.Widać to już nawet w gównomeczach z pajacami.I to mnie martwi.Osiągnął superformę, zaczynał być ostoją, pojawiły się pierwsze przebąkiwania o…reprezentacji ,a teraz jest po prostu słabo.Młodość,zmęczenie czy pierwsze objawy gwiazdorstwa we łbie, które tak dobrze znamy po wystąpieniu objawów tej choroby u Kownasia i paru innych?Kiedy kurwa zjawi się porządny stoper?Na co się w tym klubie czeka?

    • mario pisze:

      na razie nikt nie ma formy, bo jej mieć nie może. A kiedy bedzie stoper? W tym temacie akurat nie kłamią – będzie nowy, jak odejdzie stary. Co z tego, że w marcu…:(

  17. mól pisze:

    @Sm-myślę, że jutro rano-bo to jest tak samo, jak stoliczku nakryj się.

  18. PISlamabad pisze:

    To tylko sparing, NB musi przećwiczyć różne warianty oraz przypomnieć zawodnikom jak wygląda gra na takiej pozycji. Sytuacja w obronie wygląda mało przekonująco ale kiedyś Wilusz nie przynosił Lechowi pecha, więc może eksperyment się uda….. Jeśli pogłoski się sprawdzą (Kownacki) to zupełnie nie wiem kto będzie grał w ataku… Robak? Młody Tomczyk?

  19. enow pisze:

    Temat sparingu, ale informacja o Kownackim mnie zmartwiła bardziej niż słaba postawa obrony w sparingu.
    Może redakcja dorzuci 5 groszy na ten temat, 4 bańki e to dużo, ale… Kownacki zaczął grać i jest nam bardzo potrzebny, a po Mistrzostwach w czerwcu Dawid może być wart nie 4 a 5-6 baniek.

  20. leftt pisze:

    A więc: Bjelica zastanawiał się, czy Wasielewski może grać na lewej obronie. Postanowił to sprawdzić w sparingu i dzięki temu już wie, że nie może. Po to właśnie są sparingi. Przypominam, że Urban sprawdzał rok temu grę trzema obrońcami w meczu wyjazdowym o punkty bodajże z Koroną, skończyło się totalnym chaosem i solidnym oklepem. Do dzisiaj otwiera mi się (nomen omen) scyzoryk w kieszeni, kiedy sobie to przypomnę.

    • asdat0r pisze:

      to było w meczu z Podbeskidziem i przegraliśmy 4-1 🙂

    • przem37 pisze:

      tak było ze Śląskiem gdzie sprawdzał nie trenowane na obozie 4 – 4 -2 i jeszcze w paru innych meczach.