Wiosny Bjelicy (I)

Nenad Bjelica wiosną będzie miał szansę osiągnąć historyczne sukcesy. W podobnym okresie w roku jego drużyny nie miały już zwykle realnych szans na zdobycie zarówno Mistrzostwa jak i Pucharu. W Lechu Poznań jest zupełnie inaczej m.in. za sprawą dobrej jesiennej pracy nowego trenera. Teraz przed Chorwatem bardzo ważna runda w której będzie miał świetną okazję udowodnić, że jego zatrudnienie w Lechu Poznań było w 100 procentach trafione, a on sam jest bardzo dobrym trenerem.


Punktowa średnia Nenada Bjelicy w Kolejorzu wynosi 1,94 i jest najwyższa w jego trenerskiej karierze. Wszyscy mamy nadzieję na bardzo udaną rundę wiosenną Lecha Poznań, która często za kadencji poprzednich trenerów była siłą Kolejorza i przy okazji nadzieję na jakieś trofeum na 95-lecie. Dziś i jutro w okazjonalnym cyklu krótko sprawdzimy, jak Nenadowi Bjelicy szło podczas jego ostatnich rund wiosennych.

Nenad Bjelica po raz pierwszy miał okazję przygotować zespół zimą do rozgrywek w 2008 roku. Wówczas FC Karnten grało w austriackiej II-lidze i wiosnę rozpoczęło całkiem nieźle. W pierwszych pięciu wiosennych kolejkach jego drużyna, która miała trudne zadanie utrzymać się wygrała 3 mecze i 2 razy zremisowała. W szóstym wiosennym meczu przegrała, ale była to jedyna porażka wiosną 2008 roku. W tamtej rundzie FC Karnten wygrało 8 spotkań, 4 zremisowało i 1 raz przegrało. Mimo to, zabrakło Nenadowi Bjelicy raptem 1 oczka, żeby utrzymać się w lidze. Na uwagę zasługuje mimo wszystko 5 wiosennych zwycięstw z rzędu pod koniec sezonu 2007/2008 bez straty bramki.

W marcu 2009 Chorwat objął Austrię Lustenau. Nie przepracował z drużyną zimowego okresu przygotowawczego, aczkolwiek jego zespół w II-lidze austriackiej radził sobie całkiem nieźle. Wiosną odniósł 5 zwycięstw w tym 4 z rzędu, zaliczył 4 remisy i poniósł 2 porażki. Nenad Bjelica kolejne wiosny zanotował już prowadząc Wolfsberger w którym jako trener spędził najwięcej czasu, bo ponad 3 lata doprowadzając jednocześnie ten klub do historycznych rezultatów o czym więcej pisaliśmy we wrześniu.

Nenad Bjelica objął Wolfsberger w maju 2010 roku. W końcówce sezonu wygrał 4 mecze i 2 przegrał. W barażach o awans do II-ligi austriackiej poprowadził swoją nową drużynę do pokonania w dwumeczu SC Parndorf 4:2. Na wyjeździe ekipa Chorwata przegrała 0:1, lecz u siebie rozbiła rywala 4:1 wywalczając tym samym awans. Zimą 2011 roku Nenad Bjelica po raz 2 swojej trenerskiej karierze miał okazję w pełni przepracować wraz ze swoim zespołem zimowy okres przygotowawczy.

W rundzie wiosennej 2010/2011 drużynie Wolfsberger wiodło się średnio. Wygrała ona na inaugurację, ale potem grała w kratkę, choć Bjelicy zdarzały się pojedyncze wysokie zwycięstwa takie jak 5:0. Ostatecznie w tamtych rozgrywkach Wolfsberger był czwarty. Wiosna 2012 dla Chorwata i jego austriackiego zespołu rywalizującego w II-lidze austriackiej była już znacznie lepsza. Przede wszystkim Wolfsberger więcej razy zwyciężał i wywalczył awans do Bundesligi.

Jak wyglądała wiosna Nenada Bjelicy w 2013, 2014 i 2015 roku? O tym więcej szerzej w jutrzejszym odcinku.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







10 komentarzy

  1. Robert pisze:

    #NenadUfamTobie

  2. mario pisze:

    z niecierpliwością czekałem na te artykuły o wiosnach Bjelicy. Na razie wygląda to nie najgorzej, ale coś więcej będzie można powiedzieć po artykule o ostatnich wiosnach. W każdym razie trener znajduje się w bardzo ważnym okresie swej pracy w Lechu – po pierwszych meczach posypią się poważniejsze oceny.

  3. enow pisze:

    W moją pierś wlewa się coraz więcej optymizmu, już się nie mogę doczekać ( od dwóch tygodni 🙂 )
    Miejmy nadzieję, że i ta wiosna będzie wiosną Bielicy, w Kolejorzu dobre wiosny to niemal tradycja :). No chyba że Franek siedzi na ławce trenerskiej 🙂

  4. FanLecha pisze:

    Na chwilę obecną, przygotowania wyglądają profesjonalnie. Liczę na udany start no i minimum PP. Dotychczasowa praca trenera pozwala na to, by być optymistą.

  5. B_c00L pisze:

    Juz dawno kibice nie byli tak zgodni w optymizmie jesli chodzi o trenera. Nawet jak Skorza przychodzil to zdania byly podzielone. Cos ma w sobie ten nieogolony ryjok, ze mu ufamy 🙂

  6. Andrew pisze:

    Trochę zaburzę ten optymizm. Patrząc na sparingi, w których brakowało logiki mam pewne obawy. Przypomina mi to szaleństwa wesołego Janka. Obrona ani razu nie zagrała w optymalnym ustawieniu. Dziwne podejście do Kadara … W trzech sparingach zagraliśmy kilkoma systemami. Zawodnicy grali na skrajnie dziwnych pozycjach. Musicie przyznać, że jest kilka niepokojących sygnałów.

    • mario pisze:

      rzeczywiście masz rację, ale wypowiedzi trenera wskazują na to, że sztab był tego świadomy i specjalnie chciał przećwiczyć różne warianty. Inna sprawa to ta, że jednak 2 ostatnie sparingi powinni zagrać tak, jak zamierzają grać w lidze.

    • J5 pisze:

      Dla mnie też dziwne są te sparingi. Myślałem że chociaż jeden na zgrupowaniu zagrają pierwszym składem. Zastanawiam się czy trener robi zasłonę dymną, tak aby Lech dla rywali przed pierwszą kolejką był wielką niewiadomą?

  7. Michu73 pisze:

    Nie mogę sie doczekać pierwszego meczu. Liczę na dobry start i dobre fizyczne przygotowanie naszego zespołu do rundy wiosennej. Obawy są oczywiście ale myślę, ze Trener wie co robi. Tylko Kolejorz!