16 raz na naszej drodze

michniewiczW najbliższy piątek na drodze Kolejorza stanie były trener Lecha Poznań, Czesław Michniewicz. Nie jest to dla nas dobra wiadomość, gdyż doświadczony już szkoleniowiec umiał sobie radzić z naszym zespołem i to prowadząc różne drużyny w różnych częściach rozgrywek. Na Bułgarskiej po raz ostatni przegrał w 2015 roku.


Pojutrze 47-letni szkoleniowiec, który w 2004 roku zdobył z poznańskim Lechem krajowy Puchar i Superpuchar Polski po raz 16 stanie na drodze swojemu byłemu klubowi. Jak na razie ogólny bilans Czesława Michniewicza przeciwko poznańskiemu Lechowi jest średni. Czesław Michniewicz pierwszy raz przyjechał na Bułgarską w roli trenera innej drużyny w lutym 2007 roku. Wtedy walczące o Mistrzostwo Polski lubińskie Zagłębie pokonało Lecha 2:0, zaś Michniewicz podczas pomeczowej konferencji prasowej powiedział tylko: „veni vidi vici” co oznacza przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.

Dwa kolejne spotkania odbyły się już w Lubinie z czego jedno zostało rozegrane w ramach Pucharu Ekstraklasy. Jesienią 2007 roku były opiekun „niebiesko-białych” w dwóch starciach z Lechem Poznań wywalczył w sumie cztery punkty, jednak krótko po potyczce w Pucharze Ekstraklasy został zwolniony ze swojego stanowiska. Czesław Michniewicz swoją zwycięską serię nad Kolejorzem kontynuował w Gdyni. W sierpniu 2008 roku jego Arka ograła Wielkopolan 2:1 po dwóch golach byłego lechity, Zbigniewa Zakrzewskiego.

Kolejna wizyta popularnego „Czesia” na Bułgarskiej nie była już zbyt wesoła. Wiosną 2009 roku gdynianie tylko dzięki ogromnej nieskuteczności gospodarzy i złej murawie zaliczyli w Poznaniu bezbramkowy remis, ale ten wynik niewiele pomógł wówczas Michniewiczowi, który krótko po tym meczu został zwolniony z Arki. Były opiekun „niebiesko-białej” ekipy nie miał się z czego cieszyć także w lutym 2011 roku. Wówczas na inaugurację wiosny lechici pokonali łódzki Widzew 1:0, a Czesław Michniewicz podczas konferencji prasowej wyśmiał Hiszpana, Jose Bakero i jego styl.

Obecny szkoleniowiec Termaliki Nieciecza nie był już tak hardy we wrześniu 2011 roku. Wtedy prowadzona przez niego białostocka Jagiellonia przegrała z Lechem aż 1:4. Co ciekawe Czesław Michniewicz przyznał wówczas na pomeczowej konferencji, że momentami w drugiej połowie Kolejorz rzeczywiście grał jak FC Barcelona. Natomiast w kwietniu 2012 roku 47-letni trener przyjechał na Bułgarską z warszawską Polonią. Była to 28. kolejka i „Czarne Koszule” miały jeszcze szanse na awans do europejskich pucharów, aczkolwiek nie tak duże, jak Lech Poznań. Polonia Warszawa przegrała w stolicy Wielkopolski 0:1 po golu Vojo Ubiparipa w drugiej połowie spotkania.


Następnie zespół Czesława Michniewicza rywalizował przeciwko Kolejorzowi w maju 2013 roku. Wówczas Podbeskidzie Bielsko-Biała musiało w Poznaniu wygrać, aby mieć jeszcze szanse na utrzymanie. „Górale” zwyciężyli wtedy 2:0, zatem zespół Michniewicza uniknął degradacji. Parę miesięcy później Lech ponownie nie umiał pokonać Podbeskidzia. W Bielsku-Białej zremisował tylko 0:0, a były trener Kolejorza wkrótce potem został zwolniony. W tym roku Czesław Michniewicz przegrał i wygrał z poznaniakami.

W maju 2015 roku Pogoń Szczecin o nic już nie walczyła podczas gdy Kolejorz grał o tytuł i musiał zdobyć pełną pulę. Musiał i zwyciężył na Bułgarskiej z „Portowcami” 1:0 po bramce Karola Linettego, ale w lipcu Czesław Michniewicz odegrał się na ówczesnym Mistrzu Polski. Ponownie na Inea Stadionie szczecińska Pogoń triumfowała 2:1. Z kolei w listopadzie 2015 Lech Poznań pierwszy raz ograł ekipę Michniewicza na wyjeździe. W bardzo ważnym spotkaniu Kolejorz triumfowała na boisku „Portowców” 2:0 po golach Kaspera Hamalainena w pierwszej odsłonie i Łukasza Trałki w drugiej połowie.

Czesław Michniewicz wyciągnął wnioski z tamtego spotkania ogrywając Lecha Poznań w kwietniu zeszłego roku. Kolejorz znajdował się wówczas w kryzysie tak samo jak Pogoń Szczecin. Lechici atakowali, strzelali na bramkę, ale nie mogli zdobyć gola. Bramkę zdobył za to zespół Michniewicza, który grając efektywnie wygrał 1:0. Bilans Czesława Michniewicza przeciwko Lechowi Poznań to na ten moment to 6-4-5, gole: 13:13. W sierpniu były trener Kolejorza recepty na nasz klub nie znalazł, aczkolwiek patrząc na przebieg gry z remisu 0:0 mógł być zadowolony. W piątek poznaniacy powalczą o 6 wygraną nad klubem byłego trenera Lecha, ale 5 u siebie.


Czesław Michniewicz jako rywal Kolejorza:

Sezon 2016/2017, Termalica – Lech 0:0
Sezon 2015/2016, Pogoń – Lech 1:0
Sezon 2015/2016, Pogoń – Lech 0:2
Sezon 2015/2016, Lech – Pogoń 1:2
Sezon 2014/2015, Lech – Pogoń 1:0
Sezon 2013/2014, Podbeskidzie – Lech 0:0
Sezon 2012/2013: Lech – Podbeskidzie 0:2
Sezon 2011/2012: Lech – Polonia 1:0
Sezon 2011/2012: Lech – Jagiellonia 4:1
Sezon 2010/2011: Lech – Widzew 1:0
Sezon 2008/2009: Lech – Arka 0:0
Sezon 2008/2009: Arka – Lech 2:1
Sezon 2007/2008: Zagłębie – Lech 2:1 (PE)
Sezon 2007/2008: Zagłębie – Lech 1:1
Sezon 2006/2007: Lech – Zagłębie 0:2

Bilans Michniewicza: 6-4-5, gole: 13:13 na jego korzyść

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







6 komentarzy

  1. Lech Pan pisze:

    13:13 na jego korzyść, jak remis może być na kogoś plus?

  2. MichalRdm pisze:

    Dawajcie już ich bo ile mozna czekać na ten mecz!

  3. Pan Pyra pisze:

    Lubię tego goscia, lubię jego prace i to jakim jest człowiekiem, ale 3 pkt musza zostać w Poznaniu.

  4. mól pisze:

    A ja lubię jak wygrywa Lech…!

  5. kocianJanTratatam pisze:

    Szacunek dla Czesia!