Rok 95-lecia pod obserwacją – luty 2017

2017 rok jest rokiem szczególnym dla Lecha Poznań, bowiem to w nim Kolejorza będzie obchodził swoje 95-lecie. Z tego powodu pod koniec każdego z 12 miesięcy w osobnym materiale będziemy przyglądać się temu, jak przebiega realizacja zadań, celów, a także analizować bieżącą sytuację wokół klubu.


Luty 2017 to drugi miesiąc w roku 95-lecia Lecha Poznań, który był tak naprawdę wielką niewiadomą. Nie wiadomo było, jak Kolejorz wystartuje, jak będzie grał czy jak zakończy się zimowe okienko transferowe. Czy wszystko udało się zrealizować? Nasza chłodna opinia wraz z krótką analizą poniżej:

Zarząd – luty 2017

Nie ważne czy się komuś to podoba czy nie, ale zarząd w lutym dopiął swego. Po sprzedaży Tamasa Kadara nie było hasła „gramy tym co mamy” czy inny tego typu sloganów. Zarząd zapełnił lukę na środku obrony przyzwoitym na papierze oraz doświadczonym zawodnikiem, który może się sprawdzić. Do końca też chciał pozyskać jeszcze jednego piłkarza zgodnie z wolą Nenada Bjelicy, który wciąż może przyjść, choć po sezonie. Same władze mogą mieć powody do zadowolenia, gdyż wszystko tej zimy zostało zrealizowane, a działania od sierpnia przynoszą efekty. Ostatnio zarząd ma bardzo dobrą passę i może przy okazji triumfować widząc to co się dzieje u największego rywala – Legii. W jednym z wywiadów Dariusz Mioduski przyznał, że 80 mln zł z Ligi Mistrzów już nie ma. Nieznana jest przyszłość tego klubu podczas gdy przyszłość oraz strategia Lecha akurat jest.

Zadowolenie: 90%
Zaufanie: 70%

Trener – luty 2017

Imponuje to co i jak mówi Nenad Bjelica. Podczas ostatniej konferencji prasowej powtórzył właściwie to o czym pisaliśmy tydzień temu w „Na chłodno” mając takie samo zdanie jak my. Nic jeszcze nie wygraliśmy, trzeba dalej ciężko oraz z pokorą pracować, by ze spokojem dążyć do celów. Chorwat ma chłodną głowę. Swoim stylem bycia oraz wypowiedzi zaraża piłkarzy. Wszyscy w lutym bardzo ciężko pracowali, byli jedną drużyną, dlatego efekty były bardzo mocno widoczne. Nenad Bjelica skupiał się w lutym na swoim zespole. Na sposobie grania Lecha, a nie rywali. Z szacunkiem podchodził do przeciwników, jednak mimo wszystko skupiał się na swojej drużynie. Z jego pracy jesteśmy zadowoleni w 100%.

Zadowolenie: 100%
Zaufanie: 90%

Piłkarze – luty 2017

Zawodnicy zarażeni osobowością Nenada Bjelicy godnie reprezentowali w lutym „niebiesko-białe” barwy. Ciężko pracowali, zachowywali chłodną głowę po zwycięstwach wiedząc, że tak naprawdę nic jeszcze nie wygrali i przede wszystkim mieli świadomość co jeszcze trzeba poprawić czy udoskonalać. Piłkarze w miesiącu lutym ciężko pracowali, grali tak jak powinni oraz wygrywali. Przy okazji cały czas byli na ziemi i nie odlecieli po żadnym zwycięstwie, które były efektem nie tylko pracy, ale również ich charakteru. Lech ma zupełnie inną, mocniejszą mentalnie szatnię niż choćby rok temu. Każdy zawodnik będący w niej wie o co gramy, jakie są oczekiwania i z czego będzie rozliczany.

Zadowolenie: 80%
Zaufanie: 70%

Sytuacja Lecha Poznań w lutym 2017:

Jak najwięcej takich miesięcy! Dobre ruchy zarządu, chłodne nastawienie osób z Lecha, trenera czy piłkarzy, które przyniosły efekty. Luty stał pod znakiem ciężkiej pracy, której owoce widzieliśmy na boisku. 3 mecze, 3 zwycięstwa, gole 9:0. To nie przypadek. To efekt pracy, a także powiew profesjonalizmu, który miejmy nadzieję – na dłużej zagości w Lechu. Wypada również wierzyć, że luty był tak naprawdę tylko zapowiedzią tego co czeka nas w kolejnych miesiącach wiosny. Miesiąc luty śmiało można ocenić na szóstkę. W marzec wejdziemy z pokorą, choć przy okazji z wiarą we własne siły! Do boju KKS!

Zadowolenie: 100%

W komentarzach chętnie poznamy opinię jak Wy oceniacie i widzicie luty 2017?


Główne cele Lecha Poznań na rok 95-lecia:

– 8 Mistrzostwo Polski zdobyte po 2 latach
– 6 Puchar Polski po 8 latach przerwy
– 7 Superpuchar Polski zdobyty 3 raz z rzędu
– Awans do fazy grupowej europejskich pucharów po 2 latach
– Awans rezerw do II-ligi i Okręgowy Puchar Polski
– 3 Mistrzostwo Polski Juniorów Starszych zdobyte po 22 latach
– 5 Mistrzostwo Polski juniorów Młodszych zdobyte 4 raz z rzędu

Najważniejsze terminy dla Lecha Poznań w roku 95-lecia:

– 19 marca (95-lecie Lecha Poznań)
– 2 maja (finał Pucharu Polski)
– 4 czerwca (ostatnia kolejka LOTTO Ekstraklasy)
– 7-14 lipca (Superpuchar Polski)
– 22-24 sierpnia (koniec faz eliminacyjnych europejskich pucharów)
– 15-17 grudnia (koniec jubileuszowego roku Kolejorza)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. xYdem pisze:

    Bardzo dobrze zaczęła się ta runda oby kolejne miesiące przyniosly nam zwycięstwa oraz co najważniejsze puchar oraz mistrzostwo.

  2. tom pisze:

    Blisko coraz bliżej… Oby tak dalej a w grze widać że może być jeszcze d lepiej bo są rezerwy i zdarzają się przestoje. Wygrać każdy kolejny mecz i nie popadać w zadowolenie tylko napieprzać jeszcze mocniej a wtedy możliwa nawet powtórka roku 1984!!

  3. robson pisze:

    Do wypowiedzi Mioduskiego podchodziłbym jednak z dystansem, bo może to być element jakiejś medialnej gry przed ostatecznym starciem z Koralikiem.

    • tomasz1973 pisze:

      Dokładnie, jakoś dziwnie mu się zebrało na publiczne pogawędki.
      Tak patrząc z naszego punktu widzenia, nie wiadomo co jest lepsze, Miodulski czy koralik, ten drugi może prowadzić do zderzenia ze ścianą, ale jeżeli mu się uda, mogą ostro pojechać, ten pierwszy myśli biznesowo i raczej długofalowo, ale żylety to on za sobą nie pociągnie. Szkoda, że trafili na ten Danduk, bo już by się dawno wykoleili.

    • karakoz pisze:

      Olać tęczowych!!! Ten kryzysik który mają to pikuś z tym co będzie, bez względu kto wygra koralik czy Mioduski. Ratuje ich tylko Mistrzostwo i LM!!! Bez tego są w finansowej dupie. Mało kto wie ale 7egia ma największe długi i koszty w lidze!!! Co prawda dochody też ma największe ale tylko w przypadku awansu do europejskich pucharów. Z tego co opowiada Mioduski kasa z LM poszła się jebać na spłatę długów, Necidów i innych patałachów. A to początek spłaty zobowiązań!!! Na spłatę koralika i wndzla czy Mioduskiego pójdzie kolejne ok. 50 mln. oczywiście z kasy klubu, ITI wiszą jeszcze z 30mln. a w czerwcu odejdzie z 3 zawodników którzy są na wypożyczeniu.Albo wykupią ich, ale to kolejne 30 baniek (koszt wykupu + inne koszta) , a kasy ta kure… niema!!! No chyba że poraz kolejny sprzeda się jakiemuś bankowi. Tak czy siak legła idzie drogą Wisły Kraków. Jak to się skończy? Zobaczymy kto przejmie klub. Koralik to nieuchronne bankructwo, bo to golas ale ma kibiców, piłkarzy i media za sobą. Mioduski ma tylko łep na karku gdy przejmie klub będzie miał całą warszawkę przeciwko sobie i tylko wyniki sportowe go obronią a takowych bez piłkarzy nie zrobi.
      Krzyżyk na drogę tęczowi!!! Tak kończą frajerzy:)

    • Anonim pisze:

      Piszesz, żeby olać tęczowych, a napierdalasz o nich wpis na pół kilometra z jakąś urojoną analizą każdego miliona? Może ty do nich CV wyślij na księgowego, bo nie możesz bez nich żyć.

    • Jaro pisze:

      Kurde, podpis mi uciekł.

    • arek z Debca pisze:

      Karakoz, budzet teczowych to przeszlo 200 mln i co by nie mowic to i tak Lech z Rutkami to tylko moze pomarzyc o takiej kasie.

  4. Michu73 pisze:

    Po trzech zwycięstwach 3:0 i świetnym stylu w jakim udało się tego dokonać nie można być niezadowolonym:) Tak trzymać i pełna mobilizacja i koncentracja przed środowym meczem ze śledziami. Dobra zaliczka przed rewanżem bez straconej bramki to teraz dla nas najważniejsze.

  5. tomasz1973 pisze:

    Nareszcie mogę napisać, że zarząd wykonał to co zapowiadał! Od dawna nie było takiego okienka, w którym nie zaprzestano poszukiwać sposobu na zrealizowanie priorytetu i co najważniejsze osiągnięto to. Oczywiście szkoda, że ostatni zakup nie był dokonany wcześniej, ale ok, jest kim grać, sytuacja w zespole super, a Nenad, to tak jak napisałem parę dni temu ” najlepsza inwestycja Rutkowskiego jr. w jego historii w Lechu”.
    Obejrzałem dzisiaj kulisy piątkowego meczu, wiecie co mnie urzekło? Po bramce Robaka w tle widać radość Teteha, do kogo pobiegł rozradowany najpierw? Do Trałki! I obaj objęci biegną do pozostałych cieszyć się ze zwycięstwa. Oni ze sobą rywalizują o miejsce, ale to jak sie wspólnie cieszą pokazują, że od miejsca w pierwszej jedenastce ważniejszy jest cel do jakiego wspólnie zmierzają.

  6. Mohito pisze:

    Oby luty był co miesiąc. 🙂

  7. Wlkp. pisze:

    Trzy zwycięstwa z rzędu cieszą, lecz nie należy popadać w samozachwyt. W Poznaniu jest drużyna, co widać na boisku i po za boiskiem. W piłkarzach nie ma euforii ale ciężka praca. Duża w tym zasługa trenera Bielicy bo jeżeli spojrzymy na skład to nie różni się on w zasadzie od zeszło rocznego, który zanotował tak fatalny start jesienią. Myślę, że Nasz trener Chorwat wniósł swoją osobą dużo profesjonalizmu do całej polskiej piłki, jest to trener z mentalnością zupełnie inną od polskich trenerów, nie narzeka, nie szuka wymówek, nie popada w huraoptymizm co wpoił piłkarzom. Bielica, który zaszokował pewnie większość kibiców stwierdzeniem, że skład drużyny z którą podjął się pracy jest wystarczająco dobry teraz pokazuje, ze nie były to słowa rzucane na wiatr. Wierzy cała Wielkopolska, że Kolejorz jedzie na dobrym torze z odpowiednim maszynistą który dowiezie cały skład na stacje która zwie się Puchar Polski i Mistrzostwo Polski.

  8. Jakov pisze:

    Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony Lechem w lutym. Wierzyłem, że będzie układać się dobrze, ale aż tak? Myślę, że kluczowym elementem tej układanki jest trener, ale trzeba oddać zarządowi, że go ściągnął, zamiast dalej brnąć w absurdy. Transfery też wydają się bardzo sensowne i na całkiem niezłych (dla nas) warunkach. Klimat wokół zespołu naprawdę się poprawił.
    Tak jak napisano – pokora i zimne głowy, a będzie jeszcze lepiej!

  9. kilo82 pisze:

    Luty naprawdę świetny pod każdym względem. Oby tak dalej, tylko ważne, żeby tak jak piszecie, nie odlatywać, tylko spokojnie dalej robić swoje.

  10. Ratajanin pisze:

    Wszyscy na Lecha w środę i niedzielę