10 najgorszych zimowych transferów w lidze
W rundzie wiosennej piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy sezonu 2016/2017 odbyło się już 6. kolejek, zatem marcowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych to dobry czas, żeby dokonać kilku małych podsumowań zarówno Lechowych jak i typowo ligowych. Zimą wszystkie kluby dokonały jakiś tam transferów. Przeważnie nietrafionych lub takich, które na razie trudno ocenić.
Wczoraj przygotowaliśmy listę 10 zawodników, którzy okazali się wzmocnieniami zarówno dla swoich drużyn jak i polskiej LOTTO Ekstraklasy, a dziś czas na listę 10 piłkarzy, którzy przynajmniej na razie nic ciekawego nie pokazali. Paru z nich miało być hitem podczas gdy okazało się kitem, który do tej pory nic nie wniósł do ligi.
1. Daniel Chima Chukwu (Shanghai Shenxin -> Legia Warszawa) – Najbardziej komiczny transfer zimy. Nikt go nie widział przez 4 lata, ostatnio grał w II-lidze chińskiej, ale i tak ktoś postanowił go ściągnąć i jeszcze w warszawskich mediach nazwać hitem. Po przyjeździe do Polski zawodnik z Afryki założył złe buty przez co złapał uraz, a później dojechał na trening nie na Łazienkowską tylko na Narodowy. Do tej pory zagrał raptem 8 minut z Ajaxem i jedną połowę w rezerwach. Typowy transfer Legii, czyi dużo szumu i mało pożytku.
2. Dominik Nagy (Ferencvaros Budapeszt -> Legia Warszawa) – Został kupiony już pół roku nie wiadomo po co. W Ekstraklasie zanotował dotąd tylko 8 minut i 78 w rezerwach. Wyrzucone pieniądze w błoto na jakiegoś Węgra, który oczywiście w mediach był hitem.
3. Ziggy Gordon (Patrick Thistle -> Jagiellonia Białystok) – Jagiellonia myślała, że w słabej lidze szkockiej i w przeciętnym klubie znajdzie drugiego Barrego Douglasa. Znalazła obrońcę, który w 2 meczach zobaczył 2 żółte kartki. Zawalił gola i spowodował rzut karny po wejściu z ławki.
4. Adam Mójta (Wisła Kraków -> Piast Gliwice) – Każdy klub z Ekstraklasy w którym grał Adam Mójta spadł z ligi. Jesienią zupełnie nie poszło mu pod skrzydłami Dariusza Wdowczyka w Wiśle. Zimą przeszedł więc do Piasta, gdzie nie mógł się przebić, a na domiar złego dla Mójty zespół objął jeszcze niedawno Wdowczyk. Ciężki los czego tego piłkarza.
5. Josip Barisić (Piast Gliwice -> Arka Gdynia) – Arka ściągnęła go z myślą wzmocnienia drużyny. Tymczasem Barisić od tygodni nie może złapać formy. W lutym zagrał w 3 meczach w których zawsze był ściągany przed końcem. Grał fatalnie, dlatego w marcu nie wybiegł już na boisko.
6. Tomas Necid (Bursaspor -> Legia Warszawa) – Medialny hit, w rzeczywistości kit. Rozegrał 5 meczów w których nic nie pokazał. Jego ociężałe nogi stały się obiektem drwin w Polsce. Oprócz niezłego cv ten piłkarz nie zademonstrował w naszej lidze zupełnie nic, a ostatnio nie łapie się nawet do kadry meczowej. W marcu nie zagrał ani razu.
7. Nadir Ciftci (Celtic Glasgow -> Pogoń Szczecin) – Już wiadomo, dlaczego ten piłkarz był głębokim rezerwowym w Celticu. Od przyjazdu do Polski nie pokazuje zupełnie nic. Jest wolny, ociężały, słaby technicznie, a jedyne co pokazuje to siłę fizyczną dzięki której umie chociaż zastawić piłkę. W meczach z Lechem zagrał fatalnie. Ostatnio stracił miejsce w wyjściowym składzie.
8. Hugo Videmont (AC Ajaccio -> Wisła Kraków) – Ciekawe czy przed przyjściem do Wisły ktokolwiek widział tego zawodnika na boisku czy tylko obejrzał jego profil na Transfermarkcie? Francuz 4 razy wszedł z ławki i 1 raz pojawił się w pierwszym składzie. Nie zademonstrował nic wartego uwagi. Mimo wszystko nie warto go jeszcze skreślać.
9. Milan Borjan (Ludogorets Razgrad -> Korona Kielce) – Bramkarz wyceniany przed przyjściem do Korony na 1,8 mln euro (sic!) nie pokazuje nic ciekawego. Na pewno nie gra tak dobrze jak wszyscy w Kielcach na to liczyli. W meczu z Jagiellonią zawalił gole strzelając nawet bramkę samobójczą.
10. Gino van Kessel (Slavia Praga -> Lechia Gdańsk) – Były król strzelców ligi słowackiej nie może się odnaleźć. Jesienią grając w czeskiej Slavii Praga nie pokazał zupełnie nic. Na razie w Polsce jest podobnie. Reprezentant Curacao wystąpił w 3 spotkaniach w tym na Bułgarskiej do 66 minuty. Czy ktoś w ogóle zwrócił uwagę na van Kessela grającego w ofensywie?
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Ten Mójta kiedyś mówił,ze marzy o grze w Lechu. A jak trafił do milicjantów to juz kluczył…
i wielu go chciało w Lechu, widać marzenia a umiejętności to co innego
nasz Denis T przy tych niektórych powyższych transferach to solidny napastnik,
Koralik na koniec swoich rządów z lekka przygłup lub ten słynny skaut który trafił do niego z Poznania tak naprawdę całą wiedzę czerpał z bazy danych Lecha
Brakuje mi tylko w tym zestawieniu Sanogo, którego rzekomo „podkradli” Lechowi, a tak naprawdę kupili świadomie popsutego grajka. Ot tacy polscy „krulowie transferów”.
Ten Sanogo od początku był brany pod uwagę na przyszły sezon.
To akurat wiem, ale i tak uważam ten transfer za równie śmieszny jak tego Nigeryjczyka z drugiej ligi chińskiej.
Legia faktycznie takie wtopy notuje ,ze az ciężko w to uwierzyć ,za tego wegra ponoc wyłożyli 1mln €..
Nagy ma tylko jedną wadę. Brak zalet. A poważnie, to trzeba powiedzieć, że dotąd z węgierskiego zaciągu pożytek był średni. Nagy ma podobną przywarę co Kadar – bańkę w nosie.
Dodałbym Buksę. Gościa sciągniętego do Lubina z Lechii. Strasznego drewnialdo. Ubiparipa do Łęcznej. Krivca do Wisły Płock .
Buksa jest jeszcze młody i uważam, że ma papiery na dobrego piłkarza, co już niejednokrotnie udowodnił. Narazie brak mu stabilizacji formy, ale jego bym nie skreślał
jak na razie nasz Elvis też nie wiadomo, czy umie grać w piłkę
Nagle kontuzję złapał, prawda? Testy przeszedł i sruuu.
Ten Necid to jest faktycznie perełka
Z Legii to jeszcze ze 2 można by dopisać,Lech tych niewypałów też miał sporo ale nie aż tyle w 1 okienku czy 2.A ci do tego zostali okrzyknięci gwiazdami ligi ,transferami z innej planety jeśli chodzi o naszą ekstraklasę.
A ten Gruzin Qazaishvili???Jakiś Suley,Czerwiński,kontuzjowany Sanogo.
Najśmieszniejsze jest to że jeden z lepszych transferów ,gra i strzela w Ruchu.
hmm czy autor ogladal Videmonta? Przeciez mial dwie kapitalne i kluczowe asysty Wisly z Piastem na 2:1 i z Plockiem przy bramce Stilica na 2:2. 120min na murawie 2 asysty. Przeciez to srednia jak u Vasiliewa
Necid to jeszcze żonę pokazał,podobno miała być gwiazdą na trybunach.
Gino Van Kessel ma zdecydowanie lepsza – holenderska modelka.
Nie myli się ten co nic nie robi . Legię na takie wpadki stać tym bardziej ze taki Necid czy Vako jest wypożyczony i po sezonie juz nikt o nich nie będzie pamiętał. A pewnie zaraz znów ściągnął kogoś pokroju Nikolicia Prjovicia czy Ofe.
Ludowe wojsko polskie marnowało zawsze
Cifci ostatnio chyba cos strzelil dla Pogoni. Najwiekszy niewypal i smiech to tranfery tirowki co oczywiście cieszy 🙂