Sparing: Lech – Chrobry 2:0

W sparingowym meczu rozegranym dzisiaj o godzinie 15:00 na jednym z bocznych boisk Inea Stadionu przy ul. Bułgarskiej 17, piłkarze Lecha Poznań pokonali I-ligowy zespół Chrobrego Głogów 2:0. Gole dla Kolejorza zdobył Marcin Robak z rzutu karnego i Łukasz Trałka.


W dzisiejszym spotkaniu kontrolnym rozgrywanym dla podtrzymania rytmu meczowego nie wystąpili kadrowicze, a więc Jan Bednarek, Tomasz Kędziora, Dawid Kownacki, Tymoteusz Puchacz i Miłosz Mleczko. W kadrze na to spotkanie nie znalazł się także będący ostatnio w dobrej formie Paweł Tomczyk, który zagra dziś w drugiej drużynie Kolejorza. Mecz rozpoczął się dość chaotycznie. Byliśmy świadkami kilku strat w środku pola po obu stronach. W 6. minucie błędu w obronie Kostevycha nie wykorzystał napastnik Chrobrego Głogów, którego w ostatniej chwili zablokował wracający Ukrainiec, naprawiając w ten sposób swój błąd. Przez kilka kolejnych minut Kolejorz próbował przedostać się pod bramkę rywala atakując głównie skrzydłami, gdzie dobrze spisywali się Makuszewski i Radut. W 12. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Lecha, który pewnie na gola zamienił niezawodny z 11 metrów Marcin Robak. Kolejna groźna akcja lechitów miała miejsce w 26 minucie, kiedy to Nicki Bille Nielsen minął w sytuacji sam na sam bramkarza gości jednak nie zdołał skierować piłki do pustej bramki. Duńczyk miał również okazję na gola w 33 minucie, jednak zabrakło u niego zdecydowania co doprowadziło do straty piłki i szybkiej kontry piłkarzy z Głogowa zakończonej groźnym strzałem. W końcówce pierwszej połowy nieco śmielej zaatakowali goście – bezskutecznie. W 44 minucie dobrą okazję na podwyższenie wyniku miał jeszcze Marcin Robak, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez jednego z obrońców. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, Lech prowadził z Chrobrym 1:0.

W przerwie trener Nenad Bjelica dokonał dwóch zmian w składzie. Kostevycha na lewej obronie zastąpił Maciej Wilusz, a Macieja Gajosa zmienił Łukasz Trałka. Druga połowa zaczęła się od kilku akcji Lecha jednak wszystkie kończyły się przed polem karnym rywali. Pierwszą groźniejszą akcję drugiej części spotkania zobaczyliśmy w 55 minucie, kiedy to Maciej Makuszewski dobrze wstrzelił piłkę w pole karne Chrobrego jednak żaden z lechitów nie był w stanie skutecznie zakończyć akcji strzałem. Między minutą 60 a 64 dwukrotnie w dogodnej sytuacji znalazł się Danielak, ale w obu przypadkach znajdował się na pozycji spalonej. W 67 minucie Radosław Majewski, który parę minut wcześniej zmienił Nickiego Bille Nielsena wrzucił piłkę z rzutu rożnego na 20 metr, bezpośrednio na nogę Wasielewskiego, ten huknął z woleja wprost w wybiegających piłkarzy z Głogowa. W 77 minucie dobrą interwencją popisuje się Wilusz, a po chwili po dobrym uderzeniu piłka minimalnie przelatuje nad poprzeczką bramki zaskoczonego Buricia. W Poznaniu dzisiaj mocno wiało czego dowodem jest to, że gola bezpośrednio z rzutu rożnego w 81 minucie mógł strzelić Jevtić jednak bramkarzowi drużyny gości w skutecznej interwencji pomogli koledzy z defensywy. Chwilę później sędzia podyktował rzut wolny w okolicach narożnika pola karnego gości. Do piłki podszedł Jevtić i tylko dzięki dobrej interwencji bramkarza wynik nie uległ zmianie. Kolejorz podwyższył prowadzenie dopiero parę minut później, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Trałka. W drugiej połowie piłkarze Chrobrego Głogów potrafili kilkukrotnie dobrze wyprowadzić piłkę, natomiast przy solidnej postawie Lecha w obronie nie byli oni w stanie pokonać Buricia. Ostatecznie Lech Poznań pokonał Chrobrego Głogów 2:0. W piątek, 31 marca, o godzinie 20:30 wróci do ligowych zmagań i zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków.


KKS Lech Poznań – Chrobry Głogów 2:0 (1:0)
Bramki: 14. Robak(k) 85. Trałka
Widzów: ok. 100
Skład Lecha: Putnocky (15.Burić) – Wasielewski, L.Nielsen, Dudka, Kostevych (46.Wilusz) – Makuszewski (60.Jevtić), Gajos (46.Trałka), Tetteh, Radut (60.Pawłowski) – Robak, N.B. Nielsen (60.Majewski)
Trenerzy: Bjelica – Mamrot
Pogoda: +11°C, pogodnie

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







23 komentarze

  1. Pszczółka kom pisze:

    Co się stało że wszedł Burić za Putnockiego??

  2. robrob pisze:

    edi, wracaj na swój portal Dumy Mazowsza

  3. robson pisze:

    Chcielibyście.

  4. Powering pisze:

    Mam nadzieję że z Wisłą zagrają lepiej bo to co dzieje się na boisku nie wygląda za dobrze

  5. ArekCesar pisze:

    Ważne, że znowu na zero z tyłu oraz cieszy, że wreszcie coś strzelili.

  6. aaafyrtel pisze:

    ten wasielewski z uporem maniaka dośrodkowywał po ziemi… nigdy z tego nie było żadnego zagrożenia… on ma także króciutkie kończyny dolne, więc za rączym skrzydłowym nie nadąży…

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Bo być może powinno się go sprawdzić na innej pozycji. Może 6.

  7. junior pisze:

    Czemu była zmiana w bramce 15 min?

    • KotorFan pisze:

      Właśnie niewiadomo, Buric miał od początku grać, może jakiś techniczny problem.

  8. Pan Pyra pisze:

    wiem że to tylko sparing, ale gra nie napawa optymizmem, oby z wisla lepiej to wygladalo

  9. roby pisze:

    Najważniejsze że bez kontuzji się obyło

  10. AQQ pisze:

    To tylko sparing, więc bez emocji. Liczę na zwyżkę formy w końcówce sezonu zasadniczego i płynne przejście do rundy finałowej.
    Ps, dla zainteresowanych podobno na fans4club pojawiły się wejściówki na mecz z Legią.

  11. stowoda pisze:

    Co jeszcze w Lechu robi Niki Bille Nielsen?
    Thomalli daliście TYLKO pół roku.
    Nielsen wcale nie lepszy od Denisa T.
    Czyżby w Lechu „narodził się” następny „dudka” ? Gracz do „robienia atmosfery” i jako „wypełniacz treningowy”?
    Coś za drogi taki „przydupas” ( ponoć kosztował 600 000 €, a jest to dopiero czwarty wybór – po Kownackim, Robaku, Tomczyku – tak,tak). Wysłać go do Norwegii do towarzystwa dla Keity !

    • krykiet pisze:

      Bo tak wydaje kase w ramach bilansowania budżetu zarząd wychwalany przez niektorych, kolejny sparing nie napawa optymizmem.

  12. Edziu pisze:

    W przodzie suchary

  13. wagon pisze:

    Burić się spóźnił bo okradli mu piwnicę

  14. mól pisze:

    Z porów i ogórów…!

  15. mól pisze:

    Rower mu zostawili, to dojechał trochę później.

  16. mól pisze:

    *pyrów

  17. Expert pisze:

    Ale przynajmniej Nicki Bille nie jest jakąś cipą typu Penis thomalla czy muhamed ,,gówno” keita. Jest walczakiem i ma charakter tylko kontuzje go trapią. Dajmy mu jeszcze czas bo warto. Przykład Robaka jasno to pokazuje.

  18. Tadeo pisze:

    Gra nie zachwyciła, oby to nie był zwiastun zniżki formy bo rozgrywka finałowa tuż , tuż.