Warto wiedzieć: Lech – Legia

Wiosną 2017 roku na KKSLECH.com wystartował kolejny nowy i stały cykl pod nazwą „Warto wiedzieć”. W materiałach z tego cyklu będą znajdowały się przedmeczowe ciekawostki, informacje oraz rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań z danym rywalem i o których po prostu warto wiedzieć.


Warto wiedzieć: Lech Poznań – Legia Warszawa (09.04.2017):

O poprawę bilansu – W niedzielę w 125 meczu z Legią w tym 111 w Ekstraklasie lechici powalczą o 39 wygraną w tym 34 ligową. U siebie zaliczyli ekstraklasowy dotąd bilans 22-16-15, 62:64.

Tu nie przegrywamy – Lech ostatnią porażkę w lidze u siebie poniósł 29 lipca jeszcze za kadencji Urbana. Pod tym względem jest oczywiście najlepszy w lidze. U siebie za Bjelicy wraz z Pucharem zanotował bilans 7-4-0, 18:3.

Za Bjelicy nie tracimy goli – Lechici pod wodzą Nenada Bjelicy w Poznaniu praktycznie wcale nie tracą goli. W lidze tylko Pogoń i Wisła umiała nam strzelić po bramce. Kolejorz ostatniego gola w Poznaniu stracił 16 października.

Spora stawka – Stawka meczu z Legią jest spora. Jeśli Lech wygra wtedy przeskoczy Legię w tabeli. Będzie miał spore szanse zakończyć sezon 4 czerwca u siebie oraz zmierzyć się z „Wojskowymi” w fazie finałowej w Poznaniu. Jeśli Kolejorz nie wygra… szanse na to będzie miał małe. Na dodatek po tej kolejce może spaść na 4. miejsce.

W końcu wygrać – Lech ostatnio częściej wygrywał z Legią na wyjazdach niż u siebie. Ostatnią domową wygraną w lidze zanotował w marcu 2015 roku.

Naj obrona kontra naj ofensywa – Jutrzejszy mecz będzie starciem Lecha mającego najlepszą obronę w lidze (20 straconych goli w tym 7 u siebie) z Legią, która ma najlepszą ofensywę (54 bramki w tym 31 na wyjazdach).

Drugi komplet w tym sezonie – Jutrzejszy mecz z Legią zobaczy komplet ponad 41 tysięcy widzów co będzie kolejnym rekordem tego sezonu. Na nowej Bułgarskiej odbyło się dotąd 15 meczów z frekwencją powyżej 30 tys. i 9 powyżej 40 tysięcy. Bilans Lecha przy tak wysokich frekwencjach: 7-6-2, czyli słaby.

Rywal groźny na wyjazdach – Legia to najlepszy zespół w lidze na wyjazdach, który zanotował bilans 9-1-3. Legioniści mają na swoim koncie 7 z rzędu wyjazdowych zwycięstw. Na szczęście każda passa kiedyś się kończy.

Skauci na trybunach – Jutro na trybunach zjawi się ponad 20 skautów z różnych klubów Europy. Będzie nawet skaut FC Barcelony. Niestety często takie mecze poziomem rozczarowują i kończą się nudnym remisem.

Uwaga na kartki – Na kartki muszą uważać Lasse Nielsen, Maciej Gajos i Abdul Aziz Tetteh. Jeśli ktoś z nich dostanie kartkę wtedy nie zagra z Wisłą Płock.

Ofensywne starcie – Jutro spotkają się dwie ofensywnie grające drużyny. Lech oddał dotąd najwięcej strzałów w lidze (449), natomiast Legia 411 i pod tym względem jest trzecia. W celności 161 do 147 dla Legii.

0:0? – W tym sezonie Lech zagrał aż 15 razy na zero z tyłu, zaś Legia 11 razy. Padnie wynik 0:0? możliwe, choć z drugiej strony Matus Putnocky puścił tylko 10 bramek, a Arkadiusz Malarz aż 28 goli.

Gole po przerwie? – Jeśli w niedzielę mają paść bramki to czysto statycznie po przerwie. Dotąd Lech w pierwszych połowach zdobył 20 goli i 23 w drugich. Za to Legia 21 w pierwszych i aż 33 w drugich odsłonach. Legioniści aż 4 trafienia zanotowali po 90 minucie. Trzeba to mieć na uwadze.

Lubią spalać – W tym sezonie ligowym legioniści aż 67 razy byli łapani na pozycji spalonej. To najgorszy wynik w lidze.

Robak potrzebuje gola – Marcin Robak już w ten weekend może zostać samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Wystarczy strzelić choćby jednego gola, by wyprzedzić Konstantina Vassiljeva, którego zespół grał już mecz w tej kolejce.

Lech najlepszy w obronie – Warto wiedzieć, że defensywa Lecha cały czas jest najlepsza. W lidze dała się pokonać tylko 21 razy w tym 7 na Bułgarskiej. W 11 ostatnich spotkaniach w tym 2 pucharowych straciła tylko 2 bramki. Tej wiosny Kolejorz dał się pokonać tylko 1 raz co jest fenomenalnym wynikiem.

Odpowiednio ich powitać – Kasper Hamalainen i Arkadiusz Malarz za jesienny incydent zasługują jutro na odpowiednie powitanie. To nie ulega wątpliwości.

Warto przyjść wcześniej – Jutro na Bułgarską zawitają prawdziwe tłumy. Między innymi z tego powodu warto przyjść wcześniej, aby uniknąć tłoku wokół stadionu i przy bramkach. Bramki stadionowe zostaną otwarte o 16:00.

Więcej przedmeczowych ciekawostek w opublikowanej już przedmeczowej analizie oraz w zapowiedzi spotkania, która pojawi się wieczorem.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







15 komentarzy

  1. franz pisze:

    „Odpowiednio ich powitać – Kasper Hamalainen i Arkadiusz Malarz za jesienny incydent zasługują jutro na odpowiednie powitanie. To nie ulega wątpliwości.”
    Wypadaloby dodac co znaczy „odpowiednie” mam nadzieje, ze nie jak w ostatnim finale PP kiedy Malarz dostal raca.Chyba,ze chcemy w rundzie rewanzowej grac przy pustch trybunach to prosze bardzo

    • Goluś pisze:

      Można też przywitać Stefanskiego i przypomniec mu sędziowanie na finale PP w 2015.
      Założę się, że będzie podobne, tylko czy nasz Kocioł to zauważy?

  2. ant pisze:

    Jestem jutro na meczu proszę kibiców naszej ukochanej drużyny o sportowy doping.

  3. Bryx pisze:

    Dokładnie, to nie jest pastwisko żeby rzucać przedmioty na boisko, my możemy ich nie cierpieć, ale MUSIMY szanować, bo też są ludźmi.

  4. J5 pisze:

    Nie powinna Redakcja prowokować jakiejś wendetty. Chyba że chodziło o sportową „zemstę „, czyli że Kownacki strzeli Malarzowi hat-tricka, a Hamalainena wyłączy jakiś Lechita

    • franz pisze:

      Nie odebralem tak,ze redakcja prowokuje do wendetty ale zabraklo mi ostrzezenia dla naszych kiboli by w „odpowiednich powitaniach” nie przesadzili a szczegolnie,by sami nie dali sie sprowokowac gestami niektorych zawodnikow-jak np.zachowanie Kucharczyka do kibicow w Gdansku

    • sas pisze:

      Najlepszym przywitaniem byłoby całkowite olanie i jednego i drugiego. Bo gwizdy i wyzwiska to słyszą wszędzie gdzie się ta szmata nie pojawi a zignorowanie ich tylko dopiero ich podkurwi. Ewentualnie obrazek Hama na ławeczce rezerwowych i Malarza duszącego małego chłopca to był cios prosto w tchawicę.

    • franz pisze:

      sas – masz troche masz racji,gwizdy czasam pobudzaja ale gwizdanego.Mnie zawsze podobalo sie jak caly stadion ryczal UUUUUU

  5. kris pisze:

    Zajechać to warszawskie ścierwo hej Lech

    • HejLech pisze:

      Witja Bracie po Szalu.Mam troche zepsutych jaj.Jestem z Opalenicy.Legla u nas nocuje.Warto pokolorawaic im ten smutny autobus na Wielkanocny

  6. rzadkojestem pisze:

    Wiara Śpiewać w końcu a nie stać jak te kołki!! Wojnaaa

  7. fanol pisze:

    rozwalic warszawska szmate

  8. Ratajanin pisze:

    Ja tam jestem za jak najczęstszym wyzywaniem malarza sramalainena brawo redakcja za przypomnienie z kim gramy ci co nie rozumieją z kim gramy proponuję Psż w niedziele

  9. Anonim pisze:

    bedzie remis po brutalnej grze..tak koncza sie klasyki,panowie i panie pozdro od wroga.

  10. Dobrakuba pisze:

    Będzie 2: 0 dla kolejorza . Czytałem jutrzejszą gazetę…;0)