Wokół meczu Lecha z Legią
Niedzielny klasyk ligi Lech Poznań – Legia Warszawa zakończony wynikiem 2:1 dla gości przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim negatywne. Więcej o tym i nie tylko poniżej.
Pogorszony bilans
W 125 meczu z Legią drużyna Lecha pogorszyła swój bilans. Przegrała po raz 54 tracąc 170 gola i 150 w lidze.
Ekstraklasa + PP i SPP: 38-33-54, 120:170 (125 meczów)
Ekstraklasa: 33-30-48, 101:150 (111 meczów)
Dom (liga): 22-16-16, 63:66 (54 mecze)
Wyjazd (liga): 11-14-32, 38:84 (57 meczów)
Pierwsza porażka za Bjelicy
Do dzisiaj Lech ostatnią porażkę w lidze u siebie poniósł 29 lipca jeszcze za kadencji Urbana. W niedzielę Legia zakończyła naszą serię. Kolejorz po raz pierwszy u siebie stracił dwa gole właśnie od 29 lipca.
Zakończona seria
Lechici pod wodzą Nenada Bjelicy w Poznaniu praktycznie wcale nie tracą goli. W lidze tylko Pogoń i Wisła umiała nam strzelić po bramce. Kolejorz ostatniego gola w Poznaniu stracił 16 października, jednak Legia przełamała naszą serię. Szkoda.
Nikt nie pauzuje
W niedzielę zagrożeni pauzą byli Lasse Nielsen, Abdul Aziz Tetteh i Maciej Gajos. Nikt nie dostał kartki, więc wszyscy będą mogli wystąpić w przyszłą sobotę. 5 żółtko w lidze obejrzał Łukasz Trałka.
Spadek
Lech spadł po porażce z Legią na 4. miejsce. Nie ma już szans na 1 oraz 2. lokatę po rozgrywkach zasadniczych. W dodatku wiele na to wskazuje, że sezon może kończyć meczem na wyjeździe z Legią. U siebie 4 czerwca nie zagra.
Wciąż najlepsza obrona
Lech w 12 ostatnich spotkaniach stracił raptem 4 gole. U siebie w lidze stracił tylko 9 bramek i 22 ogółem. W Polsce jest zdecydowanie najlepszy pod tym względem, ale mimo wszystko przegrał dziś pierwszy wiosenny mecz. Szkoda, że w takich okolicznościach oraz na własne życzenie.
Gol Kędziory, asysta Jevticia
Darko Jevtić niedzielną asystą zrównał się pod tym względem w lidze z Maciejem Makuszewskim. Za to Tomasz Kędziora zdobył swoją 2 bramkę w tym sezonie (1 w Ekstraklasie).
Dwumecz na minus
Lech ma korzystny dwumecz z Zagłębiem, Śląskiem, Cracovią, Termaliką, Piastem, Pogonią, Lechią, Arką i Górnikiem. Z Jagiellonią po 2 porażkach dwumecz ma niekorzystny, z Koroną również niekorzystny przez bilans goli 2:4, a z Wisłą przez bilans bramek 1:1 też niekorzystny (krakowianie zdobyli gola na wyjeździe) oraz z Legią po 2 przegranych niekorzystnych.
Nadal lepsi
Lech ma w tej chwili 9 punktów więcej niż po 28. kolejkach w zeszłym sezonie i mimo porażki z Legią wciąż o 1 więcej niż w ostatnim mistrzowskim sezonie. To jedyne pocieszenie.
Sezon 2016/2017
4. Lech Poznań 49 pkt. 14-7-7, 44:22 (6 punktów straty do lidera)
Sezon 2015/2016
6. Lech Poznań 40 pkt. 12-4-12, 36:37 (18 punktów straty do lidera)
Sezon 2014/2015
2. Lech Poznań 48 pkt. 12-12-4, 48:27 (4 punkty straty do lidera)
3 porażka
Licząc wszystkie fronty w tym i zeszłym sezonie Lech wyszedł w niedzielę na prowadzenie po raz 49. Przegrał dopiero 3 raz. Za każdym razem w tym sezonie – z Koroną, Lechią i teraz z Legią.
Lech przy wyniku 1:0
42-4-3
Lech przy wyniku 0:1
3-4-27
* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary
Prowadzenie nie dało wygranej
Mimo prowadzenia 1:0 lechici przegrali 1:2. To druga taka sytuacja za Bjelicy. Wcześniejsza miała miejsce w Gdańsku.
Lech przy wyniku 1:0 za Bjelicy
14-1-2
Lech przy wyniku 0:1 za Bjelicy
2-2-2
—
Gole w sezonie 2016/2017
Ekstraklasa (44 gole w 28 meczach)
13 – Robak
9 – Kownacki
6 – Jevtić
4 – Majewski
3 – Gajos
2 – Arajuuri
1 – Bednarek, Tetteh, Makuszewski, Pawłowski, L.Nielsen, Formella, Kędziora
Puchar Polski (15 goli w 6 meczach)
3 – Robak
2 – Nielsen, Majewski, Pawłowski, Kownacki
1 – Kędziora, Jevtić, Makuszewski, L.Nielsen
Superpuchar Polski (4 gole w 1 meczu)
2 – Formella
1 – L.Nielsen, Makuszewski
Gole ogółem (63 gole w 35 meczach)
16 – Robak
11 – Kownacki
7 – Jevtić
6 – Majewski
3 – Formella, Makuszewski, Pawłowski, L.Nielsen, Gajos
2 – Nielsen, Arajuuri, Kędziora
1 – Bednarek, Tetteh
—
Asysty w sezonie 2016/2017
Ekstraklasa
6 – Makuszewski, Jevtić
5 – Majewski
3 – Robak
2 – Pawłowski, Kędziora
1 – Gajos, Kostevych, Putnocky, Wilusz, Radut
Puchar Polski
3 – Jevtić
2 – Pawłowski
1 – Tetteh, Robak, Kędziora, Jóźwiak, Makuszewski, Majewski
Superpuchar Polski
1 – Robak, Majewski
Asysty ogółem
9 – Jevtić
7 – Makuszewski, Majewski
5 – Robak
4 – Pawłowski
3 – Kędziora
1 – Tetteh, Gajos, Jóźwiak, Kostevych, Putnocky, Wilusz, Radut
—
Żółte kartki w sezonie 2016/2017:
Ekstraklasa (46 kartek)
8 – Bednarek
5 – Trałka
4 – Arajuuri, Kędziora
3 – Kadar, Tetteh, L.Nielsen, Gajos
2 – Makuszewski, Robak, Kownacki
1 – Majewski, Wilusz, Gumny, Pawłowski, Jevtić, Kostevych, Wasielewski
Puchar Polski (5 kartek)
2 – Trałka
1 – Wilusz, Kędziora, Tetteh
Superpuchar Polski (3 kartki)
1 – Nielsen, Gajos, Trałka
54 żółte kartki, w 35 meczach, 19 zawodników:
8 – Bednarek, Trałka
5 – Kędziora
4 – Arajuuri, Tetteh, Gajos
3 – Kadar, L.Nielsen
2 – Wilusz, Makuszewski, Robak, Kownacki
1 – Nielsen, Majewski, Gumny, Pawłowski, Jevtić, Kostevych, Wasielewski
Czerwona kartka
1 – Tetteh (bezpośrednia), Burić (bezpośrednia)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jestem wkurwiony za to jak zagraliśmy ostatnie 10min. trzeba ochłonąć i spiąć poślady i wygrać wszystko do końca sezonu!!!!
I wszystko w temacie.
Bilans bramek 63:66 U SIEBIE!!! Żenada i kompromitacja.
PS
Czy my w ogóle kiedykolwiek w historii wygraliśmy z tęczowymi, tracąc pierwsi gola?
Został tylko puchar na pocieszenie…W lidze może utrzymamy 4 miejsce. Trudno taka piłka. TYLKO LECH NA ZAWSZE W MOIM SERCU Mimo porażki brawo za walkę
trzeba się podnieść i walczyc dalej.
ale ten mecz pokazał ze druzyna ma słabe ogniwa
skrzydła sa mega słabe Pawłowski i Makuszewski out !
Kownacki tez marnizna jak się pojawi latem oferta niech go sprzedają i kupia napastnika który jest silniejszy fizycznie
Przegraliśmy na własne życzenie!
W radio puszczali jak te k..wy cieszą się w szatni. Puszczałbym naszym to codziennie do czasu wygrania najbliższego meczu 🙂
Albo dłużej.
W jakim radio puszczali?
A mnie wkurwia ze my nie możemy w końcówce wygrać z kurwa i tak szybko podajemy sie nie umiemy ich sprowokować
Miałem rację pisząc w innych komentarzach że forma Lecha przyszła za wcześnie i obawiałem się tego meczu. Chociaż prawda jest taka że przegraliśmy go w frajerski sposób i na wlasne życzenie.Muśimy być jednak dobrej myśli i wierzyć w końcowy sukces. Chociaż wszyscy wiemy że będzie niezmiernie ciężko wywalczyć mistrzostwo.Ta porażka cholernie boli jak żadna dotąd.