Oko na grę: Abdul Aziz Tetteh

Późną jesienią 2015 roku ruszył na KKSLECH.com stały cykl w którym przy okazji każdego spotkania Kolejorza baczniej zwracamy uwagę na grę wybranego przez nas wcześniej przed meczem zawodnika Lecha Poznań analizując jego grę nie tylko pod kątem czysto statystycznym.


W trwającym sezonie w materiałach „Oko na grę” pod naszą lupą nie znajdowali się tylko Dariusz Dudka, Nicki Bille Nielsen i Elvis Kokalović. Żaden z nich wczoraj nie zagrał, więc wybór padł na Abdula Aziza Tetteha, któremu już dawno nie przyglądaliśmy się bliżej.

Ocena gry:

Abdul Aziz Tetteh w tej rundzie zdecydowanie przegrywa rywalizację z Łukaszem Trałką i w 2 ostatnich meczach ligowych nie zagrał nawet przez minutę. Wczoraj pojawił się w pierwszym składzie w ligowym spotkaniu po raz pierwszy od 31 marca. Niestety. Był to bardzo słaby mecz w wykonaniu Afrykanina. Kto wie czy nie najsłabszy w „niebiesko-białych” barwach. Już dawno piłkarz, który był przez nas obserwowany w materiale „Oko na grę” nie zagrał tak nędznie. Trudno powiedzieć czym był spowodowany kompletnie nieudany występ Ghańczyka. Brakiem koncentracji? słabszym dniem? czy może brakiem rytmu meczowego? Od 1 minuty Lech grał właściwie w „10”. Abdul Aziz Tetteh ruszał się jak zardzewiały czołg. Zupełnie nie radził sobie z dużo szybszymi zawodnikami Korony. Źle się ustawiał, źle czytał grę, źle podawał. Robił właściwie wszystko źle. Gdyby Nenad Bjelica zdjął Aziza po 20 minutach ten mógłby mieć pretensje tylko do siebie. Abdul jest zamieszany w utratę pierwszej bramki. Szczególnie w pierwszej połowie miał wielkie problemy z pressingiem Korony i uwolnieniem się spod niego. Gubił się mając piłkę przy nodze, nie wiedział zbytnio co z nią zrobić, a pod koniec pierwszej połowy złapał jeszcze kartkę, która eliminuje go z meczu z Termaliką. Mimo fatalnej gry Tetteh wyszedł na drugą odsłonę. Trochę się poprawił i podreperował swoje statystyki. Miał łącznie 33 podania w tym 26 celnych co akurat nie jest złym wynikiem. Słabym rezultatem jest za to liczba 36 kontaktów z piłką w ciągu 69 minut gry. To naprawdę niewiele. Gdyby Lech grał w „10” obraz gry byłby podobny, bowiem Tetteh rzadko znajdował się pod grą, był słaby z tyłu i jeszcze gorszy z przodu. Był po prostu nie do poznania. Powinien przeanalizować swoją grę, a zwłaszcza postawę przy ataku pozycyjnym Korony, kiedy kompletnie sobie nie radził będąc objeżdżany z dziecinną łatwością. Plusem wczorajszego meczu jest choćby brak 2 żółtej kartki za którą wyleciałby z boiska. Nie ma się co znęcać nad zawodnikiem w wygranym spotkaniu, dlatego dajemy mu dwójkę za piątkowy bój. Wątpliwe jednak, aby we wtorek trener Bjelica wpuścił Tetteha na boisko po tym co wczoraj zaprezentował.


55. Abdul Aziz Tetteh
Mecz: Lech Poznań – Korona Kielce 3:2 (28.04.2017)
Czas gry: 1-69 min.
Pozycja: defensywny pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Kontakty z piłką: 36
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 0
Podania: 33
Celne podania: 26
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Odbiory: 2
Straty: 7

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







27 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Jeszcze ktoś chce więcej afrykańczyków w Lechu? Wolę oglądać Drewniaka szczerze mówiąc.

    • LP pisze:

      Ty taki głupi naprawdę jesteś czy tylko udajesz bardzo skutecznie ?

    • Pawelinho pisze:

      Aha i na tej podstawie twierdzisz, że słaby Drewniak jest lepszy od Tetteha, który owszem nie grał najlepiej, ale wynikało to raczej z braku ogrania niż braku umiejętności i trzeba być naprawdę ślepym, aby tego nie zauważyć. Poza tym Tetteh to jeden z nie wielu afrykańczyków, którego bronią umiejętności oraz fakt, że jest jednym z najlepszych w lidze na swojej pozycji.

  2. robson pisze:

    Problem z Abdulem jest taki, że aby wskoczyć na swój najlepszy poziom musi cały czas grać. A wiadomo że przy tak dobrze grającym Trałce (nie mówię oczywiście o dzisiejszym meczu, ale ogólnie o ostatnich miesiącach) nie ma za bardzo dla niego miejsca.

  3. Michu73 pisze:

    Abdul dzisiaj naprawdę słabo, pomimo kilku dobrych zagrań. Bałem się, żeby nie skończył z czerwoną dzisiaj. Ocena Redakcji bardzo trafna.

  4. John pisze:

    To bardzo dobry zawodnik ale musi regularnie grać,w tej chwili jest bez formy.

    • Szafcik pisze:

      Po czym wnosisz? Po tych 20 kastach zawalonych przez niego? Przopomniec moze? Uwazam ze tak przereklamowanego gracza w Lechu dawno nie bylo…. bo dostojnie biega? Ja pierdole zawsze byl slaby. Z sama Legia zawalil juz z cztery bramki.

  5. Lukas pisze:

    A mnie i tak zaskakuja opinie użytkowników tego forum odnośnie Tetteha , moim zdaniem nic nie gra, nawet w dobrej formie to typowy przecinak, a ma tutaj duży kredyt zaufania

  6. arek z Debca pisze:

    Bez przesady. Jak byl w formie to uwazany byl za jednego z najlepszych obroncow w lidze. Teraz przezywa dramatyczny spadek formy.

    • Szafcik pisze:

      No wlasnie bo sie nie znacie… zawsze pisalem ze jest mega slaby i leniuch

    • Grimmy pisze:

      Tak, nikt się nie zna tylko Ty. Przypominasz mi tych, którzy po każdym meczu wieszczą koniec Lewandowskiego, ze jeszcze mecz albo i dwa, a Lewandowski się skończy i cały świat się pozna, że zawsze był kiepski. Zdarzy się słabszy mecz i wynurzają się wrzeszcząc – „widzieliście, a ja zawsze mówiłem, że to drewniak…” – czy temu podobne bzdety

  7. J5 pisze:

    Dziwne było wogóle to, że w meczu u siebie który trzeba było wygrać Lech wyszedł dwójką defensywnych. Występ Abdula był tragiczny. On rzeczywiście powinien zejść po 20 minutach. Musi się ogarnąć

  8. Hubsonnn pisze:

    Wczoraj było widać ile drużynie daje Gajos.

  9. Panda1922 pisze:

    Po x-Fatalnym zagraniu z rzędu , aż się chciało wykrzyknąć wczoraj: CO ZA TETTEH! Abdul wczoraj nie do Poznania! Trochę przeraża fakt , ze Trener Bielica i wogole cała drużyna tak dużo mówią o koncentracji ,a wczoraj AAZ skoncentrowany nie był wcale . Niestety nie tylko On…
    WTF?
    TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!!!

  10. Goluś pisze:

    Kolejna bramka częściowo zawalona przez Tetka (i tak bronionego Wilusza…).
    Dwa pytania: czemu to on, powolny, statyczny i leniwy gracz, jest tym który ma blokować stracone drugie piłki i strzały z 20 metrów, a nie ktoś szybki, zwinny i zadziorny? Poza wszystkim: miał chyba zero odbiorów!
    (najwięcej…. Maja? – jakieś żarty!)
    Drugie: czemu *taki super trener*, nie zmienia go po owych 20 minutach, a przynajmniej po połowie, zamieniając go na Gajosa?

  11. KotorFan pisze:

    A jak przed rundą typowałem Trałkę do pierwszego składu zamiast Tetteha, to ktoś zarzucił mi, że jestem jakimś idiotą…

    Nie skreślałbym Aziza, tą wiosnę ma słabą, ale cały rok 2016 był jedną z najlepszych „6” w Ekstraklasie. Ma dobry przegląd pola i dobre podanie, może jeszcze nam się przydać.

  12. Sternbek pisze:

    Zgadzam sie ze stwierdzeniem ze Tetteh musi grac regularnie. Rotacje powoduja u niego niepewnosc. Moze to byc kwestia poczucia wartosci (ukrywana pod maska fryzur I ciuchow).
    Nadal uwazam ze to solidny defensywny pomocnik. Ci ktorzy wieszaja na nim psy maja slaba pamiec. Pytanie tylko skoro Bjelica czesto rotuje to czy jest sens wystawiania go w waznych meczach…
    A teraz nie ma juz slabych druzyn I musimy walczyc o kazde zwyciestwo

  13. Dragon pisze:

    Tetteh nie jest złym piłkarzem!. Technikę ma dobrą jest silny dużo widzi na boisku jest tylko jedno ale i do duże. Nie potrafi grać pod presją ! Ważne mecze zawala

  14. tomasz1973 pisze:

    Wczoraj tragedia, przeszedł obok meczu, co najlepiej obrazuje liczba fauli -1! Jeden faul defensywnego pomocnika!

  15. BartiLech pisze:

    Fatalny występ niestety..

  16. ArekCesar pisze:

    Wczoraj zagrał tragicznie i był najsłabszy w Lechu. Za dużo przetrzymuje piłkę zamiast szybko ją rozegrać. Zbyt wolno podejmuje decyzję o doskoczeniu do rywala, a do tego tak jakby lekceważąco rywala się zachowuje, co zresztą powoduje u niego stratę przez niego piłki.
    Piszecie żeby nie wystawiać go w ważnych meczach. Znaczy, które są mniej ważne jak nie ten z Koroną, bo z Termami już nie zagra. Mniej ważnego już nie będzie w tym sezonie, a trener musi rotować składem. Nie bronię go, bo miewał sporo dobrych meczów, ale on też musi grać. Co nie zmienia faktu, że mnie bardzo irytował wczoraj swoją grą.

  17. Luta pisze:

    Ja też uważam że tetteh zawalił pierwsza bramkę, zero agresywnosci w jego grze, strzały przeciwników powinien blokować ofiarnie na wslizgu a on się dupa obraca, z ległą też zjebal dwie bramki, teraz nam są potrzebni zawodnicy dający z siebie 110% a tetteh dał wczoraj max 40%

  18. mateo pisze:

    Tetteh, Makuszewski out po sezonie.

  19. John pisze:

    Jakie Tetteh out?Jeszcze nie dawno Wilusza wywalał prawie każdy choćby za 15 tys euro jak za Cessaya(ja też)te 100 tys euro które chciał Lech uznałbym za super interes,ale mocno się pomyliłem,choć tamten Wilusz trzeba przyznać był nic nie wart, ale za Bjelicy się zmienił i większość jest za podwyżką i nowym kontraktem dla Wilusza.Z Tettehem jest podobnie ,jak był w formie i wygryzł Trałkę ze składu ,grał bardzo dobrze ,wszyscy byli wniebowzięci że przedłużył kontrakt,wczoraj zagrał mega słabo,nie pierwszy raz ale zdarza się.
    Makuszewskiego za 500 tys euro po pierwszej części sezonu, brać panie promocja.A teraz wypad.Życie,raz na wozie raz pod wozem.