Reklama

Zapowiedź: Lech – Arka w wielkim finale

Już we wtorek, 2 maja, o godzinie 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie, piłkarze Lecha Poznań w meczu o Puchar Polski w sezonie 2016/2017 zagrają z Arka Gdynia. Po dwóch z rzędu pechowo przegranych finałach w Warszawie tym razem Kolejorz jest zdecydowanym faworytem finałowej konfrontacji w której po prostu musi wygrać i odzyskać Puchar Polski po paru latach przerwy.


Osiem lat. Już osiem lat Lech Poznań czeka na zdobycie Pucharu Polski, który w roku 95-lecia klubu jest szczególnie ważny. Nie da się lepiej uczcić tak pięknej rocznicy niż za sprawą zdobycia trofeum od którego dzieli nas już tylko 90 minut. Przed finałem na Stadionie Narodowym za Kolejorzem przemawia właściwie wszystko. Doświadczenie z dwóch ostatnich przegranych finałów w Warszawie, pozycja w tabeli w LOTTO Ekstraklasie, forma drużyn czy siła kadrowa zespołów. Po prostu wszystko. O tym, czy Kolejorz zdobędzie szósty w swojej historii krajowy puchar zdecyduje jednak tylko jedno spotkanie w którym „niebiesko-biali” raz jeszcze muszą zagrać tak samo dobrze, jak w wielu innych meczach w drodze do 10 finału Pucharu Polski, która przy okazji była najtrudniejszą w historii klubu. W wielkim finale sukces Lechowi Poznań da powtórzenie gry z wielu wcześniejszych meczów rozegranych tej wiosny co nie ulega żadnej wątpliwości.

Trener Kolejorza, Nenad Bjelica, który do stolicy zabrał wszystkich piłkarzy jacy są w kadrze pierwszej drużyny ma wielki ból głowy. To ból głowy bogactwa, gdyż zdrowi są dosłownie wszyscy najlepsi zawodnicy, zatem możliwości zestawienia wyjściowej jedenastki jest naprawdę wiele. Tymczasem w ekipie „Arkowców”, szkolonej przez Leszka Ojrzyńskiego, który nigdy nie pokonał jeszcze Lecha Poznań nie zobaczymy na murawie Dariusza Formelli ze względu na zapis w umowie pomiędzy oboma klubami przy wypożyczeniu. Nie wystąpi też kontuzjowany Marcus da Silva. Nie wiadomo także co z bramkarzem Konradem Jałochą, który ostatnio narzekał na uraz, Pawłem Abbottem oraz Josipem Barisiciem.

Arbitrem finałowych zawodów będzie Tomasz Musiał z Krakowa, czyli dość szczęśliwy sędzia dla Kolejorza. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą Wielkopolanie. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1,45, na remis 4.35, a na wygraną „Arkowców” aż 7.50. We wtorek na Stadionie Narodowym w Warszawie zjawi się około 45-50 tysięcy ludzi w tym kilkanaście tysięcy kibiców Kolejorza na różnych sektorach. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć „niebiesko-białych” w akcji na Polsacie i Polsacie Sport. My zapraszamy za to do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO! z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto ze Stadionu Narodowego w Warszawie rozpocznie się już o 14:20. Początek finałowego meczu o piłkarski Puchar Polski sezonu 2016/2017, KKS Lech Poznań – MZKS Arka Gdynia we wtorek, 2 maja, o godzinie 16:00 na stadionie PGE Narodowy mieszczącym się przy al. Ks. J. Poniatowskiego 1 w Warszawie. Zwycięzca otrzyma od PZPN 1 mln złotych i latem będzie reprezentował Polskę w europejskich pucharach. W dodatku w lipcu powalczy o piłkarski Superpuchar Polski.


Przewidywane składy:

KKS Lech: Burić – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Trałka, Majewski, Gajos – Jevtić, Robak, Kownacki.

MZKS Arka: Steinbors – Zbozień, Sobieraj, Marcjanik, Warcholak – Łukasiewicz, Kakoko – Bożok, Hofbauer, Szwoch – Siemaszko.

Mecz: KKS Lech Poznań – MZKS Arka Gdynia
Rozgrywki: Finał Pucharu Polski 2016/2017
Termin: wtorek, 2 maja, godz. 16:00
Stadion: PGE Narodowy, al. Ks. J. Poniatowskiego 1, Warszawa
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Miejsce gospodarzy:
Miejsce gości:
Najlepszy strzelec gospodarzy: 3 gole – Marcin Robak
Najlepszy strzelec gości: 2 gole – 4 zawodników
Poprzedni mecz: Arka – Lech 1:4
Domowa forma gospodarzy:
Wyjazdowa forma gości:
Przewidywany styl gry gospodarzy: atak pozycyjny wieloma zawodnikami
Przewidywany styl gry gości: gra z kontry skrzydłami
Spodziewany poziom emocji (1-6): 5
Bukmacherzy 1 x 2: 1.45 – 4.35 – 7.50
Relacja live: Raport KKSLECH.com prosto z Narodowego od 14:20
Transmisja tv: Polsat, Polsat Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 50000
Prognozowana pogoda: +13°C, pogodnie
Nasz typ na gracza meczu: Marcin Robak
Nasz typ na mecz: PUCHAR BĘDZIE NASZ!

Niepewni (Lech):

Nieobecni (Lech):

Elvis Kokalović – kontuzja kolana

Niepewni (Arka):

Konrad Jałocha – uraz
Paweł Abbott – rekonwalescencja
Josip Barisić – rekonwalescencja

Nieobecni (Arka):

Dariusz Formella – procedury
Marcus da Silva – kontuzja

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







17 komentarzy

  1. JRZ pisze:

    Mimo wszystko wolałbym żeby w bramce zagrał Putnocky no i w ataku Robak.

  2. sas pisze:

    Kuzwa nie chcę wracać po raz kolejny w żałobnym kondukcie więc jutro tylko zwycięstwo.

  3. robson pisze:

    Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż nasze zwycięstwo, ale nie będzie to łatwe spotkanie. Dla większości piłkarzy Arki taki mecz zdarza się tylko raz w życiu i na pewno będą gryźć trawę. Obstawiam nasze nieznaczne zwycięstwo. Byle tylko bez jakiejś nerwówki typu dogrywka czy karne.

  4. Maro pisze:

    Jeszcze bilety są na kupbilet.

  5. Didavi pisze:

    Wygrajcie to dla Nas i siebie samych! Chcemy być dumni!

  6. leszek pisze:

    Kolejorz tylko zwycięstwo, tylko zwycięstwo !!!
    Lech, Lech, Kolejorz !!!

  7. ArekCesar pisze:

    Ostatnio przed Koroną pisałem, że będzie horror i nasza wygrana. Mam nadzieję, że i tym razem przeczucie mnie nie myli, bo czuję, że zagramy z luzem i pewnością siebie, a w finale wygramy pewnie i ze spokojem 4:0.

  8. mól pisze:

    @ArekCesar-niech tak się stanie!

  9. JR (od 1991 r.) pisze:

    Ja bym widział na stoperze Lasse!

  10. liszka pisze:

    tylko zwycięstwo Kolejorz tylko zwycięstwo !!!!!!.

  11. GROSZKINS pisze:

    Zdobędziemy ten puchar ,wierzę w chłopaków

  12. pyra fan kks z breslau pisze:

    PUCHAR JEST NASZ PUCHAR DO LECHA NALEZY

  13. expert pisze:

    3-0

  14. legat3 pisze:

    Po puchar po zwyciestwo!

  15. Pan Pyra pisze:

    Nie podoba mi sie jedno, nikt o tym meczu nie mówi, portale internetowe zachowują sie tak jakby tego finału nie było, niby jesteśmy jednym z czołowych polskich klubów a tu wszędzie cisza.
    Panowie prezesi, co jest grane, to jie tak ma wyglądać.
    Gdyby w finale grała Legia to już tydzień wczesniej na każdym kroku kibic czytałby o tym finale.
    To mnie boli, gdzieś ktoś popełnia błąd.
    Mam nadzieje że zdobędziemy ten puchar i to w bardzo efektownym stylu, tak żeby nasz kraj to
    zauważył !

  16. Pawelinho pisze:

    Do trzech razy sztuka!

  17. Stary Metal pisze:

    I kuźwa znów nie wyszło…