Jak wy dokonaliście tego wstydu?!

W finałowym meczu o piłkarski Puchar Polski sezonu 2016/2017, Lech Poznań przyniósł swoim kibicom wielki wstyd przegrywając z Arką Gdynia po dogrywce 1:2. Skuteczność Kolejorza stała na fatalnym wręcz poziomie co w połączeniu z błędami w drugiej części dogrywki skończyło się kompromitującą porażką w bardzo ważnym spotkaniu.


Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

14:15 – Witamy z Warszawy! Witamy na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie NA ŻYWO! tym razem prosto ze stadionu Narodowego. KOLEJORZ CHCEMY PUCHARU!

14:18 – Arka dojechała właśnie na stadion.

14:28 – Zawodnicy Lecha również już są.

14:36 – Poniżej skład Arki. Dwóch najgroźniejszych w ofensywie zawodników zacznie na ławce. Za to Da Silva ozdrowiał nagle.

14:41 – Murawa jest jeszcze koszona. Wygląda bardzo dobrze.

14:48 – Poniżej skład Lecha. W porównaniu z przewidywanym jedna zmiana. Nielsen za Wilusza.

14:52 – Ciekawe studio na telebimach. W dwóch poprzednich latach tego nie było.

14:55 – „Puuuuchar jest nasz!” – z Kotła. Oby tak o 18:00 🙂

14:55 – W swoim 10 finale PP poznański Lech walczy dziś o 6 trofeum, które moze, a właściwie to musi odzyskać po 8 latach przerwy! Trzeba godnie uczcić 95-lecie klubu!

15:00 – Godzina do finału. Na stadionie już po kilkanaście tysięcy kibiców obu drużyn. Na neutralnych wielu ludzi w barwach.

15:01 – Nad stadionem bezchmurne niebo i piękne słońce. Szkoda tylko, że wieje zimny wiatr, choć dla obu drużyn warunki do gry są idealne.

15:02 – Dla Arki, która po drodze do finału nie wyeliminowała nikogo z Ekstraklasy (sic!) to drugi finał w historii. Obecnie rywala trenuje Leszek Ojrzyński, który nigdy dotąd nie pokonał Lecha i oby tak zostało.

15:10 – Czekamy na rozgrzewkę obu ekip.

15:10 – Lech w tym sezonie miał najtrudniejszą drogę do finału w swojej historii. Nie ulega wątpliwości, że po dwóch ostatnich pechowo przegranych finałach na Narodowym zasługuje na ten Puchar jak nikt w Polsce. Musi to jeszcze tylko udowodnić już po raz ostatni.

15:15 – Bramkarze Arki i sędziowie są już na rozgrzewce.

15:18 – Lechici także i to w komplecie.

15:23 – Oprócz spikera PZPN są też spikerzy obu klubów. Świetna, zgodowa atmosfera na trybunach.

15:29 – Spiker Lecha czyta już skład. Przed chwilą na telebimach pokazano także drogę Kolejorza do wielkiego finału.

15:30 – Odśpiewano także hymny obu klubów.

15:37 – Jeszcze 23 minuty. Czujecie emocje? Na pewno. To jest finał!

15:44 – Sektory Arki słabo wypełnione. Dół prawie pusty.

15:45 – W Kotle duży trans – „Do trzech razy sztuka”.

15:50 – Zostało 10 minut. Kibice cały czas wchodzą na stadion.

15:57 – Obie drużyny na murawie. Zaczynamy grę o PUCHAR!

Raport NA ŻYWO z wydarzeń na boisku:

Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

2 min. – Początek meczu dla Lecha. Poznaniacy chcą szybko strzelić gola.
6 min. – Mecz się wyrównał.
7 min. – Zepsuty korner przez Lecha.
9 min. – Niecelny strzał jednego z piłkarzy Arki. Było niebezpiecznie.
11 min. – Niecelne uderzenie Kosti z daleka.
14 min. – Główka Bednarka trafia w poprzeczkę!

16 – 30 minuta

17 min. – Arka na razie nieźle się ustawia w tyłach.
20 min. – Zakotłowało się pod bramką Arki. Strzał Majewskiego został zablokowany w ostatniej chwili!
23 min. – SETKA zepsuta przez Lecha! Kapitalnie broni Steinbors!
23 min. – I znów Steinbors po rożnym!
27 min. – Istna dominacja Lecha od paru minut. Arkowców już 3 razy uratował bramkarz!

31 – 45 minuta

33 min. – Od 10 minut gra tylko Lech. Arka nie może wyjść z połowy.
33 min. – Kontra Lecha i… Robak z ostrego kąta w trybuny.
37 min. – Znowu Steinbors. Co on dziś wyczynia?!
40 min. – Burić wyłapuje główkę Trytko.
45 min. – Do przerwy: Lech – Steinbors 0:0. Już dawno powinno być pozamiatane.


46 – 60 minuta

53 min. – CO TO JEST?! Słupek ratuje Arkę po główce Robaka
53 min. – Lech nie gra źle tylko jest baaardzo nieskuteczny.
56 min. – Steinbors znowu górą po strzale Robaka z daleka.
60 min. – Obraz gry bez zmian.

61 – 75 minuta

65 min. – Czas ucieka, a gola nie ma. Skuteczność Lecha w tym Robaka jest fatalna.
68 min. – Fatalny błąd Nielsena przy wyprowadzeniu piłki. Na końcu musiał interweniować Burić.
70 min. – Robak wrzuca na nogę Kownackiego, który minimalnie chybił.
75 min. – Kwadrans do końca.

76 – 90 minuta

77 min. – Kolejne irytujące już podanie Majewskiego.
80 min. – Steinbors wyłapał kolejną główkę po rożnym.
82 min. – Arka tylko się broni, Lech bije głową w mur.
89 min. – Już 89 minuta…
90 min. – TO SIE NIE DZIEJE! Świetna kontra Makuszewskiego po której nikt nie trafił…
90+3 min. – Katastrofalne zagranie Pawłowskiego. Dogrywka.


91 – 105 minuta

96 min. – Trwa dogrywka w której nie widać żadnych zmian. Lech bije głową w mur.
100 min. – Gajos dwa razy prosto w mur.
101 min. – Niecelna główka Nielsena po wrzutce Majewskiego z wolnego.
105 min. – Nadal 0:0.

106 – 120 minuta

106 min. – Gol dla Arki. Wrzutkę z lewej strony głową zamknął Siemaszko.
112 min. – Jest właściwie po meczu. Zarandia skontrował Lecha i zdobył gola na 2:0.
115 min. – Szok…
118 min. – Trałka zdobyła gola na 1:2 po rożnym.
120 min. – Aj Robak. Jeszcze 3 minuty.
120 min. – To byłoby na tyle. Wstyd.


FINAŁ PP: KKS Lech Poznań – MZKS Arka Gdynia d. 1:2 (0:0)

Bramki: 118.Trałka – 107.Siemaszko 111.Zarandia

Żółte kartki: Robak – Szwoch, Da Silva, Łukasiewicz

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów: 43760

KKS Lech: Burić – Kędziora, Bednarek, L.Nielsen (108.Radut), Kostevych – Trałka, Majewski, Gajos – Jevtić (84.Pawłowski), Robak, Kownacki (72.Makuszewski).

Rezerwowi: Putnocky, Wasielewski, Wilusz, Radut, Tetteh, Pawłowski, Makuszewski.

MZKS Arka: Steinbors – Socha, Sobieraj, Marcjanik, Warcholak – Łukasiewicz, Marciniak – Da Silva (54.Siemaszko), Szwoch, Bożok (82.Hofbauer) – Trytko (70.Zarandia)).

Rezerwowi: Moczadło, Stolc, Zbozień, Zarandia, Hofbauer, Nalepa, Siemaszko.

Kapitanowie: Trałka – Sobieraj

Trenerzy: Bjelica – Ojrzyński

Stan murawy: Bardzo dobry (równa płyta boiska)

Pogoda: +13°C, pogodnie

Autor zdjęć: Krzysztof Krause

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







380 komentarzy

  1. F@n pisze:

    Piłkarze jedno, zagrali gówno i byli gównem w tym meczu, ale Bjelica to drugie. Można było się wkurwić i kazać zapierdalać to nie. Można było wcześniej wpuścić Raduta…baaa. Zagrać nim od początku to nie. Można było kazać Trałce grać do przodu a nie na boki i w tył to nieee. Kolejna jebana kompromitacja i tyle. Chuj w dupe z takim sezonem. Zajmiemy pewnie 4 miejsce i chuja z pucharów, a nasze miejsce zajmie kurwa Arka, która dostanie wpierdol w dwumeczu 6:0 od jakichś leszczy. W sumie z taką grą to i my odpadlibyśmy.

  2. JERICHO pisze:

    To jest jakieś kurwa nieporozumienie… Nie potrafię znaleźć słów, które oddałyby jak się teraz czuję. Dokonali niemożliwego, po przebyciu takiej drogi do finału wtopili z teoretycznie najsłabszą drużyną z tego grona. Z drużyną, która na swojej drodze do finału nie grała przeciwko drużynie z najwyższego poziomu rozgrywkowego. Brak słów. Mecz zaczął brzydko pachnieć gdy w pierwszej połowie zamknęli Arkę i nic nie potrafili strzelić. Zmarnowana setka w 91. minucie zobrazowała cały mecz. W dogrywce festiwal pierdołowatości i trzeci raz z rzędu wracamy z niczym. Zawiedli wszyscy i teraz mają obowiązek wygrać MP. Słowa „nic jeszcze nie zdobyliśmy” wciąż aktualne…

  3. 21jozwiak pisze:

    Piłkarze grają bardzo dobrze, póki nie grają o stawkę. Prowadzą w ważnym meczu do 80 minuty, potrafią przegrać, są faworytami w finale – w łeb, 95 lecie i 40 tysięcy – remis. Robak zapomniał, że w piłce można podawać, Majewski nie potrafi nawet celnie strzelić z kilku metrów. Szkoda słów na Jasmina, zawiódł. Ofensywa nie istniała.

  4. Glos pisze:

    Frajerzy!! Tak sie konczy panie Rutkowski jak sie „odpady” sciaga zamiast rozwojowych zawodnikow. Cala trojka Majewski, Pawlowski, Makuszewski wypad. Dzis nikt moze oprocz Ukrainca nie pokazal ze chce dobrze dla tego klubu. Belyca tak ich naszawil ze byli bezmyslni w dzialaniu, marnowali stuprocentowe okazje jedna za druga i nie widac bylo by chcieli ten puchar wywalczyc, oni go chcieli dostac. Teraz miech bedzie w dupe z Termalica i bedzie kryzys!! Trenerze to Pana wina, zamiast stawiac na starych prykow bez ambicji trzeba bylo nie wypozyczac mlodych a wyslac do rezerw na jakis czas tych wypalonych pseudopilkarzy!

  5. resident pisze:

    Nie da sie ukryc ze wstyd jak skurwysyn

  6. Sneer pisze:

    😮
    😮
    😮

    frajerzy dekady
    liczę że po sezonie dojdzie do wietrzenia szatni
    ta drużyna nie ma mentalności zwycięzcy

  7. kibic pisze:

    Gdynia – Gratulacje.
    Stadion Narodowy wyremontowany, STS z zyskiem ; Poznań – brawo.

  8. mr_unknown pisze:

    Bjelica to najlepsze co przytrafiło się Lechowi od dawna. Robiłby rzeźnie gdyby miał taki dream team jak Smuda, Zieliński albo nawet wczesny Rumak.

  9. ktoś pisze:

    Ciężkie jest życie kibica Lecha.

  10. Slawek1978 pisze:

    Zabrakło gry zespołowej – wystarczyło w pierwszej połowie wykorzystać okazje….
    To jest piłka za rok też mamy szanse …. Teraz problemem będzie gra w pucharach , zespół ma totalny zjazd fizyczny (Korona,Arka)…. Mimo wszytko idę na stadion Koolejoorz walczyć do końca !!!

  11. macgog pisze:

    Cztery razy w finale i cztery razy w ryj. Banda śmieci w koszulkach Lecha. Wstyd na cały kraj. Frajerzy pieprzeni. Skurwysyny. Mam dość tych upokorzeń. Nic. Zero. Chuje do kwadratu. Brak mi słów. Pozabijał bym tych skurwieli. Tak upokorzenia jeszcze nie byłem. Qrwa

  12. tom62 pisze:

    Nie bardzo rozumiem, dlaczego jestem blokowany? Nikogo tutaj nigdy nie obraziłem. Może to wina jednej komórki tłuczącej się w głowie moderatora.

  13. Pitr1922 pisze:

    Bjelica, kwiecien: „Jeszcze nic nie wygralismy”. Maj: „Wciaz nic nie wygralismy”. Czerwiec: „Juz nic nie wygramy”…

  14. aaafyrtel pisze:

    na nas starczy zmasowana obrona i nie istniejemy, podając w poprzek i do tyłu…

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Wyszła marnota tych niby zawodowców. Wystarczy właśnie dobrze zmotywowany przeciwnik, grajacy ultradefensywnie i nie ma tego zlepku kalek. Tylko co teraz?

    • aaafyrtel pisze:

      jednak trzeba optymistycznie, utrzymali się w lidze!!!

  15. greg pisze:

    Żeby Jevticia i Kownackiego zmieniac na bedacych bez formy pawlowskiego i makuszewskiego to tylko dyletant tak moze zrobic.Poza tym niewiem co na boisku robi Gajos?a przy bramkach dla Arki co robili nielsen i bednarek -po prostu wiecej niz żenada.

  16. jero12 pisze:

    No cóż WIELKOPOLSKA PŁACZE i pada deszcz…

  17. Marta pisze:

    Takie były przeczucia że im dalej ten mecz się będzie toczył to Areczka wygra ten mecz. Ale że oba kluby bliskie memu sercu to cieszę się ze zwycięstwa Areczki, choć jestem z Poznania. Nasi kopacze, tak ich niestety trzeba nazwać są słabi na cokolwiek!

  18. PAWEL pisze:

    oj amatorek ten nasz trener, wszystko było do przewidzenia w tym meczu…
    oczywiście mając Putnockiego, wystawiać honorowo na Jaśmina, to pierwszy sygnał niedoceniania przeciwnika i się mści często.

  19. Raul pisze:

    Dlaczego mój komentarz się nie pojawia? Tylko wysyp ludzi którzy jadą po trenerze, Buriciu itd? Jakie są zasady moderacji? Nie jestem z Poznania ale Lecha mam w sercu, nie rozumiem tego wybiórczego przepuszczania komentarzy.

  20. Chris65 pisze:

    Buric w bramce to padaki w obronie. Ale nie tylko on ma ten mecz na swoim koncie.Pisalem po meczu z Koroną że 3 miejsce to max z tego przeciętnego materiału piłkarskiego i jak widać miałem rację. Dla niektórych grajkow Lech Poznan to po sezonie powinna być historia. Ale kto tu przyjdzie pewni Rutki nikogo wartościowego nie kupia jak zwykle

  21. Lechita z wyspy pisze:

    Kompromitacja to malo powiedziane.
    Gratulacje dla Arki ktora juz moze cieszyc sie z pucharow.
    A Lech uwil bat Sam na siebie bo przez to ze przegral sprawil ze pierwsze trzy a nie cztery zespoly z tabeli beda graly w pucharach. Wiec bedzie jeszcze trudniej.
    Ocene meczu pozostawiam kazdemu z was bo kazdy inaczej to odbiera.
    Dla mnie wielki zawod I ogromne rozczarowanie.

  22. prezes pisze:

    Hanba

  23. Joe pisze:

    Najpierw pisaliście że „musimy” wygrać, a teraz jak „mogliście” przegrać. A innych dzielicie na sezonowych i tych co są na dobre i na złe

  24. Stary kibic pisze:

    Do pana Bjelicy, który jeszcze nic nie wygrał, a już spierdolił pół sezonu: Panie Trenerze. Skoro w Lidze + ekstra mówił pan o tym, że pan jest najlepszym psychologiem dla piłkarzy, to okazuje się, że jest niestety pan psychologiem do dupy. Z sympatii i kredytu zaufania, jakim Pana obdarzyłem, nic nie wypowiadałem się o klasycznie zdupczonej końcówce meczu z ulicznicą. No ale dzisiaj to już mnie krew zalała. Co do panó piłkarzy. Panowie, jak nie potraficie ograć w ważnym meczu piłkarskich ogórków (z całym szacunkiem i sympatią dla Arki), to co wam kur..wa chodzi po tych spłaszczonych czołach? Liga Mistrzów?

  25. pyrlson pisze:

    Wszyscy jak leci wypierDac z tego klubu,po prostu wypoeDaLac. Już lecą wasze menagi by wam w łeb powbijac jacy wy nie jesteście naj. Już juve Chelsea manu Bayern i reszta świata się o was bije. Wie. Wszyscy wypiedalac.

  26. pyrlson pisze:

    WypieDa.łac wszyscy wypi.rda.łac jak leci. Już się za wami oglądaja w manu Dortmundzie Chelsea Barcelonie i innych odpadach,lykajcie skorokopy info od waszych menagow,a ty jaśmin idź już po prostu wypierDa.A.laj.

  27. arek z Debca pisze:

    Prawde mowiac to w dupie mam europejskie puchary. Po jakiego chu…., zeby pozniej przezywac takie chwile i dostawac w morde od jakis ogorkow z Estonii czy Albanii?

  28. stowoda pisze:

    Redakcja napisała „Raz jeszcze dajcie z siebie absolutnie wszystko” – i raz jeszcze się posrali przypominając kompromitacje w decydujących momentach :Stjarnan, Żalgiris. Do tego możemy dodać – porażka w PP 2017 ze SŁABĄ Arką, która „zmierzyła” ich siłę charakteru.
    Skala na mierniku ledwie drgnęła.

  29. sławek,,, pisze:

    A co wy chcieliście osiągnąć z tą kadrą,wielkie ale to wielkie brawa dla zarządu za to że nadal wychodzi im przez tak długi czas robienie z ludzi debili

  30. KKS pisze:

    Kompromitacji ciag dalszy…Wilno, Islandia, Legnica…STADION NARODOWY…

  31. kksjanek pisze:

    Chcieliśmy dubletu, skończy się, że zostaniemy bez pucharów! Pozostał smutek i wkurwienie u nas kibiców, oraz rozbity zespół przed którym 6 meczy. Kolejny sezon stracony…

  32. Bezel pisze:

    Kompromitacja i WSTYD. Buric i Nielsen jak oni mogli grać w najważniejszym meczu sezonu. Putnocky i Wilusz na ławce jak oni grali ostatnio najlepiej. To była żenada dzisiaj skrzydła Kownacki i Jevtic nie istnieli w ogóle.

  33. undertheskin pisze:

    Naprawdę ludzie, zabawni jesteście z tym swoim ustawicznym pompowaniem się. Jeśli zarabiający kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie rzekomy zawodowiec kopie się po czole stojąc trzy metry od bramki (Kownacki, Majewski) to jeszcze puchar byście mu chcieli dawać? Jeśli wielki „faworyt” nie potrafi poradzić sobie z drużyną grającą toporny antyfutbol to jaki z niego faworyt? Nie ma pucharu, ponieważ zwyczajnie nie potrafili wygrać meczu. I tyle. P.S. Szanowna Redakcjo, wstydu się nie dokonuje; dokonać można wielkich rzeczy, dokonać można wielkich czynów, ale nie wstydu :). Nie ma takiego wyrażenia w języku polskim jak „dokonać wstydu”. Można okryć się wstydem, można zrobić komuś wstyd, przynieść komuś wstyd, można nie mieć wstydu (za grosz), ale dokonać wstydu nie można, bo taki tytuł zaprzecza sam sobie. Z całym szacunkiem, polecam zakup słownika frazeologicznego.

  34. Marcosii pisze:

    ee tam nie kumacie, przegrali specjalnie, taki jest plan, legla ma być poza podium i poza pucharami, wtedy już za rok za dwa zacznie się nasz mityczny plan 2020 🙂 bo oni będą mieli to co my od 2010 roku, rownowazenie i bilansowanie budżetu. Wiec nie plakac tylko się cieszyc.

  35. pyrlson pisze:

    Zawiedliscie siedemset tysięcy kiboli. Dobry Samuraj wiedziałby co zrobić.

  36. pyrlson pisze:

    @kilo82 CV o zr po bił z koroną,eez chopie zarkaj rurę bananem.

  37. 46xy pisze:

    milion wygranej to żadna mobilizacja dla grubego nażartego misia

  38. piotr.r pisze:

    Chwala naszym gwiazdą za walkę …Europa czeka…niezapominajcie o nas…twórcach tej potęgi….nie zdobylbym sławy bez mej drużyny;)

  39. piotr.r pisze:

    Chwała naszym g.gwiazdą…i nie zapomnijcie o twórcach tej ekipy;;)

  40. babol pisze:

    Gratulacje dla Arki za zdobycie pucharu. Po tylu latach naprawdę zasłużyli. Lech sam sobie jest winien, niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po prostu ręce opadają na to wszystko. To już 4 z rzędu przegrany finał, ktoś powinien za to beknąć. Jeszcze co do Arki, naprawdę szacunek. Nie grali olśniewająco, ale wyczekali na swoją szansę. Ciekawe czy się utrzymają, życzę im z całego serca. Głupio byłoby rywalizować w pucharach jako 1 ligowiec.

  41. Krzys pisze:

    Ja jeszcze nie wierzę w to co się stało. Byłem na stadionie siedziałem na neutralnym sektorze. Byliśmy pomieszani z kibicami Arki. Super atmosfera, chociaż tez miałem wrażenie ze Arka była głośniejsza i bardziej spontaniczna w dopingu. Nasz kocioł trochę nudno i monotonnie. I do tego dostroili sie nasi gracze. Bez kreatywności, nudno, monotonnie, chaotycznie i głową w mur. Może też brakowało trochę szczęścia przy sytuacjach podbramkowych a wtedy moglibyśmy patrzeć na ten finał zupełnie inaczej. A tak wracają stare koszmary. Teraz będzie test dla Bielicy i zespołu jak podnieść się z tej traumy. Kibicować Lechowi to trzeba mieć zdrowie ciągle jakieś negatywne niespodzianki.
    Z drugiej strony piłka może być dla jednych piękna a dla przegranych brutalna.Obserwowałem i rozmawiałem z kibicami Arki oni w zasadzie liczyli tylko na cud. Chcieli zobaczyć dobry mecz i świętować ten mecz przyjaźni. Gdy doszło do dogrywki juz cieszyli sie z sukcesu. W momencie strzelenia bramki zapanowała euforia jakiej nie przeżywali od lat. Drużyna która broni sie przed spadkiem wygrywa z faworytem. Piłka jest piękna, szkoda ze my z Lechem w ostatnich latach przeżywamy rozczarowania i upokorzenia. Trudno ale wierze ze i do nas wróci ta piękna piłka. A teraz Lechowi potrzebne jest wsparcie. Pamietaj nie idziesz sam…..

  42. chris pisze:

    Arka dzis naprawdę bardzo mocno kibicowsko. My powoli z kazdym meczem zaliczamy zjazd w dół ale to moja opinia z którą nie każdy musi sie zgodzic.

    • Christian pisze:

      Zgadzam sie. Kiepsko ostatnio z dopingiem, o oprawach nie wspomne. Bida z nedza, tak jak wklady do koszulek

  43. Tomasz 1973 tel. pisze:

    Żenada do kwadratu, żeby nie używać znów przekleństw.
    Skład i zmiany to jest porażka Bielicy. Niech spojrzy na swojego przeciwnika, on dobrymi posunięciami załatwił Arce puchar.
    Ale obojętnie, jaki skład by dzisiaj wyszedł, to ich OBOWIĄZKIEM było wygrać!
    Taki Majewski jeżeli uważa się za piłkarza, a śmiem wątpić, że nim jest, ma OBOWIĄZEK trafić w takiej sytuacji jak ta w 92 min. O innych sytuacjach nie będę pisał… Nie trafił, bo to chuj nie piłkarz i mamy co mamy!
    Solna, Wilno, Stiernen, Grudziądz, Legnica, Stadion Narodowy!
    Ile jeszcze razy? Tyle ile zarząd będzie zatrudnieniał takich pozorantow jak Majewski, Makuszewski, Pawłowski, Nielsen jeden i drugi i tyle razy ile trener, obojętnie który będzie wpisywał się w politykę promowania towaru.
    Lech to dzisiaj super market i właśnie się to zemściło.

  44. Krystian pisze:

    Graliśmy bez człowieka który w każdym meczu daje punkty. mój pięcioletni syn pytał tato – a dlaczego nie gra PUTNOCKY. A ja d teraz nie wiem, może wy wiecie?

  45. foxi85 pisze:

    frajerzy , ze stolca do Poznania na piechotę i w gołych syrach wracać dziady kalwaryjskie 🙁

  46. MARCINzKalisza pisze:

    Michu73 dzięki i pozdrawiam wstawiony NARCINzKalisza

    • Michu73 pisze:

      Na zdrowie Stary:( to nam pozostaje, dzisiaj na smutno:(((

  47. pyrlson pisze:

    @kilo82 co on zrobił z koroną?,wez chopie zarkaj rurę bananem.

  48. romek pisze:

    4 miejsce na koniec sezonu mnie zadowoli po takim finale przynajmniej po Europie wstydu nie będziemy robić

  49. Olek22 pisze:

    To jest bardzo niesprawiedliwe. Przegrała drużyna o 3 klasę lepsza, mająca słupek, mająca z 5 setek, drużyna która mentalnie jest przygotowana na grę w Europie a nie odpadnie w pierwszej rundzie.

    Arka zrobiła 2 akcje z czego przynajmniej jedną bramkarz powinien złapać.

    Wynik bardzo niesprawiedliwy. Bardzo.

  50. greg pisze:

    Narzekacie na Buricia, a nasz obronca przyszlosci bednarek przy drugiej bramce tylko patrzyl jak arkowiec strzela nam gola zamiast zrobic wślizg, z kostewyczem stali jak ofiary losu. Pierwszą takze zawalila obrona, niski arkowiec wchodzi miedzy naszą obrone jak w sito

    • Szafci pisze:

      Greg Buric to sredniak…. nie wiem czy narzekamy slusznie ale… Putnocky wyjal by dwie kasty. Ta sam na sam tez

  51. Olek22 pisze:

    Presje to mieli piłkarze Arki. Nigdy w życiu nie zagrają już w finale PP i dali radę. Dla nich to był mecz życia. Co po latach wspomna?
    Walkę o utrzymanie czy finał PP?
    A jednak zmobilizowalo ich to do walki na całego, bo nigdy więcej nie zagraja już w tak ważnym meczu. Czemu my tak nie możemy?

  52. Lolek pisze:

    Bielica zaczyna pierdolić jak poprzednicy. Super mecz i dzięki za walkę. Kurwa mać!!!!!!

  53. Macieko pisze:

    Makuszewski i Pawłowski out zeby myśleć o czym kolwiek…

  54. dani pisze:

    Nie jestem kibicem Lecha ale to co zrobił zespół z Poznania to jest farsa! Powinni wbić Arce ze 3-4 gole i tak powinno się skończyć! To co było dziś jest niewytłumaczalne! Lech ma na każdej pozycji lepszych zawodników .Lech dokonał dziś cudu! To jest absurd! To jest dywersja! Jak widziałem dziś prezesa Lecha i jak patrzył na swoich zawodników ……………uff Miał ich za idiotów! Jak oni mogli to przegrać! Majewski i Burić to jajcarze! Jeden z 5 metrów do bramki nie trafia a drugi puszcza takie szmate……że aż strach! Mały konus Siemaszko wbił Lechowi gola kuriozum! Żenada! Rozumiem wkurwienie kibiców ! To jest wstyd i skandal! Hańba!

  55. tylkoLech pisze:

    Trudno w to uwierzyć, jeszcze trudniej przeżyć. Niestety, to nie jest zły sen, tylko kolejne mega rozczarowanie. Kibicujac Lechowi powinniśmy być na to gotowi, bo to się powtarza, ale ciągle nie jesteśmy, bo po kilku dobrych meczach pojawia się nadzieja, że teraz to już na pewno będzie inaczej.
    Lech nie zagrał źle, ale zmarnował wszystkie dobre sytuacje, w których powinny paść bramki. To była kumulacja braku skuteczności. Z Koroną 3 celne strzały, dwa z karnych i wygrany mecz. Szczęście. Dziś szkoda gadać. Majewski w swojej „eksportowej ” formie psucia okazji. Robak strzelał, strzelał i strzelał. …Staram się zrozumieć sytuację z Buriciem w bramce, wiem, że trener dawno to zapowiedział, ale to był jednak zbyt ważny mecz, aby ryzykować. Oby znów nie wrócił koszmar braku umiejętności wygrywania ważnych meczów, bo Lech już to przerabial.
    Mimo wszystko #Nie idziesz sam. Ja ciągle chcę wierzyć, bo jestem pewna, że piłkarze tez chcieli ten mecz wygrać, może za bardzo i to był problem.

    • Olek22 pisze:

      Z bramkarzem to się nie dziwię. Ostatniego czego bym się obawiał to o to że bramkarz będzie miał coś do roboty.
      Swoje zrobił wynik 4 do 1 w Gdyni.
      Jak Polska Ekwador w towarzyskim meczu 3 do 0 a później w finałach MS 0 do 2.
      Czy 54 roku Niemcy Węgry 3 do 8 by w finale 3 do 2.

  56. woo pisze:

    Jeszcze raz..Wystawienie Buric to amatorka i sabotaż.

  57. tomasz1973 pisze:

    Właśnie obejrzałem skrót, nigdy nie myślałem, że to napiszę, ale to co odpierdolił Jasiek przy pierwszej bramce, sprowadza go jednak do roli „ręcznika”!
    Mieć najlepszego w lidze bramkarza, a bawić się w sentymenty,kurwa ludzie to jest kryminał, a drugi to Wilusz na ławce, a Siemaszko rozpycha Rudego Duńczyka i jest klops. Brawo panie stoper i panie bramkarz, brawo panie trener!

    • Alcatraz pisze:

      Mnie bardziej jednak rozczarował dziś Jevtić oraz brak współpracy całej ofensywy, kapitan też przeciętnie, niby nie można się do niego za bardzo przyczepić, ale ja mam pretensje do Trałki za to ,że piłkę rozgrywał Nielsen. Robak i Kownacki mieli patelnie do tego Majewski w ostatniej minucie.

    • aaafyrtel pisze:

      nie masz racji, obie bramki dla arki to wynik zagrań naszego zawodnika nr 86…

    • Alcatraz pisze:

      Majewski przy drugiej bramce był faulowany, ale to był końcowy epizod decydujący, ale patrząc na całość winy się rozkładają.

    • Michu73 pisze:

      Akcja z drugą bramką powinna być skasowana przez Trałę w środku pola. Dostałby żółtko i byłoby Ok, ale widać maja inne zalecenia od Trenera bo już w którymś meczu z kolei takie akcje nasi puszczają. Prawdę mówiąc, nie rozumiem dlaczego.

  58. Olek22 pisze:

    Właściwie z takim potencjałem w ofensywie to w ogóle nie martwiłem się bramkarzem. Dla mnie to mógł tam nawet stać manekin. A tu taka niespodzianka. No życie uczy pokory. Ba 99,9999999 procent kibiców też chyba myślało bardziej kto. strzeli a nie co ma być obronione i przez kogo….

    Detale koledzy…. detale decydują.

  59. Dekiel pisze:

    Macieko!!! A co Ty chcesz od Makuszewskiego??? Ze setke wylozyl gamoniowi Majewskiemu? Dlaczego nie piszesz o Robaku ktory 3 setki mial? Albo o Kownackim ktory z 5 metrow strzela 2 metry obok bramki!!!??? No i Buric ktory jak amatar w A klasie nas zalatwil???

  60. 07 pisze:

    Sfrajerzylismy sie po raz 3. Mozna przegrac mecz no dwa, ale zrobic to po raz 3 z rzedu to juz frajerstwo.

  61. kksjanek pisze:

    Jeśli chodzi o umiejętności ten zespół ma potencjał na 1 miejsce i pokonanie każdego w tej naszej lidze. Ale pod względem mentalnym to 3 liga. Było to widać dziś i w meczu z Legią, czy chociaż z Koroną gdzie już mieli pełne gacie i myślami byli przy finale. Stracili gola i zamiast usiąść na Arce, nie potrafią odwrócić losów meczu jak np. zrobiła to z nami Legia. I to jest nasz problem nasi zawodnicy mają słabą mentalność i nazwiska się zmieniają, a od paru lat mentalność ta sama. Każdy ważny mecz przegrany. Ostatnie 7 lat to jedno mistrzostwo, reszta przejebali!

    • olos77 pisze:

      Tu tkwi problem.Mentalność „treningowa”Na treningu wszyscy są Messimi i Ronaldami,ba nawet Ronaldinhami,ale jak przychodzi mecz to prrrr i dupa.Zjebało się na amen.Z tej mąki chleba nie będzie i boję się,że pucharów też!

  62. Siódmy majster pisze:

    Mecz można przegrać.Nawet taki jak ten.Kibic wybaczy porażkę gdy widzi walkę.Kto z nas ją widział?Mnie najbardziej wqrwia i dołuje to,że te marne cioty odziane w nasze koszulki nie miały w sobie chęci zwycięstwa.Nie dążyły za wszelką cenę do zdobycia gola ani przed przerwą kiedy pewnie myślały,że Arka sama sobie strzeli,ani po przerwie gdy już lampka alarmowa powinna czerwonym pulsującym światłem świdrować ich mózgi ani nawet w dogrywce gdy widmo koszmarnej kompromitacji było już oczywiste.W grze naszych memei nie było za grosz determinacji,pressingu, odwagi, ambicji itp.Klepanie piłki ja do ciebie, ty do mnie, w bok i w tył i jakoś to będzie a gol wreszcie wpadnie.Jak to jest, że z każdej roboty można bumelanta wywalić , a te nygusiate panienki są nietykalne bo machną przed oczami kontraktem?Jaka jest sportowa ambicja tych graczy skoro pozwalają aby upragniony PP odebrali im i przede wszystkim nam piłkarze Arki, którzy z całym szacunkiem są pośmiewiskiem ligi, zbieraniną odpadów i poważnym kandydatem do spadku?Bjelica bardzo dziś zawinił i po raz kolejny pokazał,że wraz z drużyną w ważnych meczach się spala.Mimo tego nie będę tu nawoływał by go zwalniać.Nie podaruję sobie jednak stwierdzenia,że drużyna musi przejść huraganową wręcz rewolucję, największą w swej historii.Syte, grube niedźwiedzie muszą wylecieć z klubu na zbity pysk i doprawdy nie mam pojęcia jak ma się to odbyć, ale ma.Być może Kendi, Bedi i Kownaś, którzy są zresztą w komplecie bez formy odejdą po młodzieżowym Euro.Oni być może.Pawłowski, Makuszewski, NBN,Dudka muszą odejść za wszelką cenę!!!Zastanowić się nad Tettehem, Trałką,Nielsenem,Majewskim,Radutem.Już w tej chwili kiepski Kędziora nie ma zmiennika, nie istnieją skrzydła,nie ma piłkarza, który 5 razy w sezonie uderzy z 30 m na bramkę i zrobi to celnie i silnie.Znów cienki jest Kownaś, a Robak z racji wieku w każdej chwili się posypie.Wynika z tego,że już teraz w tej drużynie jest mnóstwo słabych ogniw.Gdy się je usunie nie będzie ich wcale.Ale o to właśnie chodzi,musi być totalna wymiana składu bo obecni gracze Kolejorza nie potrafią ,a może i nie chcą osiągnąć sukcesu.W takim klubie jak nasz jest to niedopuszczalne.Niech się wreszcie raz na zawsze zastanowią działacze klubu co ich interesuje.Puchary i majstry czy promowanie produkcji AGD pod przykrywką klubu futbolowego oraz obwoźny jarmark z piłkarzykami.Jakoś jestem dziwnie „spokojny”,że w naszych dyskusjach od dziś wraca temat „radosnej” twórczości panów Rutkowskich i Klimczaka.A juz kurwa miał człowiek nadzieję,że idzie ku lepszemu,że marazm i minimalizm poszedł w cholerę.Chyba jednak nie… :(((

  63. Marta pisze:

    Przynajmniej puchar zostaje u zaprzyjaźnionej drużyny.

    • kibic007 pisze:

      Za 20 lat jak kumaci z obu stron się nie będą kumać, to tak samo powiesz?
      No dali dupy, ale honorowo!

  64. Piotr r pisze:

    Siódmy….oczywiscie będę mega transfery…pracujemy nad tym..razem silni..idziemy na majstra….pamietajcie o karnetach;)

  65. kibic007 pisze:

    Z roku na rok zadaję sobie pytanie, czy można wejść na poziom wyższego frajerstwa? Jak widać można. Kolejna „piękna” karta historii zapisana.
    Wigry strzeliły 4 bramki, 4 !!! A te gwiazdy męczyły się cały mecz, całą dogrywkę, by w 119 strzelić gówno wartego gola. Po raz kolejny robią z bramkarza rywali Neuera.
    A tymczasem Burić – skandaliczna interwencja przy pierwszym golu, Bednarka przy drugim.

    Po raz kolejny ważny mecz, wyraźna dominacja Lecha i kupa w majtach przy oddawaniu strzału.
    Czekam, aż pan skaut i pan prezes doradca ds. sportowych powiedzą jak ważny jest charakter czy wielkopolskie pochodzenie przy podpisywaniu umowy. Znowu podpiszą jakiegoś NieoBecNego i będą zachwalać jaki to jest „amerykański” walczak, który w 1929 roku strzelił więcej niż 10 goli, a potem miał kryzys. A u nas się przełamie, bo BJELICA!

  66. Erwin pisze:

    Powiem tak Arka dziś to jak stary biedny Lech z 2004 r z czeskiem za sterami brawo Areczka szkoda że nasi kibole dalej będą jeździć za tymi paprancami po łęcznej było źle bo w urodziny kop w jaja później wuchta wiary ogląda upokorzenie z tirówka teraz kolejne z bardzo słabym zespołem Arki w finale 3 raz chyba cała polska z nas drwi i nie dziwię się chodźcie dalej na mecze niech wam plują w twarz prawda jest taka że do końca sezonu powinny trybuny pustkami świecić i dopiero po sezonie jeżeli zdobyli by mistrza wrócić ale niestety wiara i tak pójdzie

  67. CzyWyMacieZgorem? pisze:

    Czas się po prostu najebać i do końca tygodnia nie wstać

  68. Rafik pisze:

    Ogólnie wyjazd do Wawy udany. Rodzina zadowolona aczkolwiek Mój Syn ponownie płakał przez naszych piłkarzy. Trochę zwiedziliśmy przez te kilka dni a na koniec miała być wisienka na torcie…. Niestety!!!!! Spokojnie za rok ponownie wstawiamy się na narodowym i będziemy z Lechem. Na dobre i na złe. Tylko Lech na zawsze. Uwielbiam ten klub i nic tego nie zmieni.

  69. Jasiek pisze:

    Pośmiewisko na cała Polskę!

  70. Pozn pisze:

    Chuj z tymi wszystkimi śmiesznymi zgodami! Zawsze chujowe mecze są z nimi i jeszcze nam puchar podjebali niech kurwa spadną w pizdu !

    • kocianJanTratatam pisze:

      Otrzeźwiej i jutro zobacz co napisałeś jak frustrat.

    • endrjiu pisze:

      Pozn – murzynski chuj z toba. Nie wierze jakim sfrustrowanym gnojem trzeba byc aby tak napisac

  71. Romek73 pisze:

    Gratulacje Arka!Kolejorz na wlasne życzenie!…miernie slabo delikatnie mowiac

  72. kocianJanTratatam pisze:

    Jestem z powrotem ale w trakcie wycieczki musieliśmy 2x zaliczyć postój monopolowy na trasie, biedni ci, co jeszcze rozpaczają w pociągach i wrócą do domu świątecznym rozkładem mpk nad ranem.
    Jedyny co dał dobrą zmianę i nie ma się czego wstydzić to Makuszewski a reszta poniżej poziomu.
    Dopóki będzie u nas ta cała stara klika Trałek-pałek, Jasminów i Szymków to przykro mi bardzo ale ich mentalność zawiesiła się gdzieś pomiędzy poziomem Wilna a studentów ze Stjarnan.
    Jak jest prestiżowy mecz z frekwencją po 40-50 tysi to dajemy ciała nawet z Arką, która gryzła trawę – na całego i do upadłego, jakby to była wojna. My truchtaliśmy bez większej mobilizacji i na tą wypaloną zgraję z kategorii wiekowej 30+ nie pomoże już ŻADEN trener. Przykro mi bardzo, na więcej brak słów.
    Jakby tego było mało to służby przechwyciły większość atrakcyjnych elementów oprawy w ilości hurtowej i to co odpalono to i tak wariant awaryjny. A kartoniada nie wyszła, jak dla mnie piętro nie jest czytelne, jedynie domysły że chodzi o daty wygranych PP.
    Pozdrawiam bo dobry nastrój i twarda psycha nam się jeszcze w tym sezonie przyda. Niby nie wszystko stracone ale z Niecieczą będziemy zajechani w ch…
    Gratulacje dla kiboli Arki za historyczny sukces a przede wszystkim za postawę na stadionie i konkretne, spontaniczne zrywy wokalne jak i te w kwestii świeczek, rakietek i pięknych ubarwień piętra sektorów kiboli. Na dole mieli skład złożony ze starej gwardii młodzieży i rodzin a i tak sama góra potrafiła ryknąć jakby ich było ze 12 tysięcy a nie połowa z kawałkiem, bo tego co na dole nie wliczam. Mega daliście radę.
    Trzymajta się wszyscy.

  73. ArekCesar pisze:

    Ja jeszcze jadę, ale humor mam wisielczy. Jutro obejrzę skrót bo dziś już mam dosyć.

  74. arek z Debca pisze:

    Ciesze sie, ze to Arka a nie kto inny zgarnal ten puchar. A co do naszych to problem z mentalnoscia powraca jak bumerang. Albo trzon zespolu jest wypalony albo to mentalne pipy nie radzace sobie z presja w duzym klubie. I jedno i drugie pewnie. Ciekawe, ze taki mlody Ukrainiec nie upaprany w tym polskim towarzystwie dal rade i gral na poziomie. Widac, ze gosc nie ma kompleksow, z presja sobie radzi i pilka go szuka. I takich wlasnie pilkarzy trzeba pozyskiwac. Dzis brakowalo takiego Zaura, zabijake i walczaka, ktory gral zespolowo. Co z tego, ze Robak gral walecznie ale bardzo egoistycznie. Za duzo w tym zespole pip i dziadkow bez ambicji niestety.

  75. LP88 pisze:

    ile można wyciągać wnioski i stawać się lepszym?! 3 puchary w dupe pod rząd to przechodzi ludzkie pojęcie. Problem polega na tym ze nasi nie mają mentalności zwycięzców.Kędziora,Kownacki,Bednarek mimo wieku, powinni umierać za takie mecze gdzie można zapisać się w historii. Tymczasem dają dupy po całości, nie pokazując przez cały mecz niczego! Ból jest straszny !

  76. JRZ pisze:

    Akurat ten mecz zdecydowanie roznil sie od tych granych na Bułgarskiej przy30-40 tys. Dziś dominowalismy caly mecz i mielismy mnostwo sytuacji natomiast w meczach na Bułgarskiej przy duzej publice raczej gramy piach i przezywamy męczarnie. Mnie po tym meczu przeraza hiper skrajność kibicow Lecha i zgodze sie z dwoma goscmi z Warszawy z innego tematu ze nigdzie indziej w Polsce nie ma takiej skrajnośći po wygranych i porażkach. Nie potrafimy spojrzec trzezwym okiem gdy wygrywamy i obiektywnie ocenic mecz który przegraliśmy i najlepszym przykladem jest ostatni mecz z korona i ten wczorajszy. Po wygranej z koroną w stylu kompromitujacym super oceny z zaznaczeniem ze mecz szczesliwy i ze bardzo slaby ale bez jakieś wielkiej krytyki a dzis po ogólnie dobrym meczu bjelica jest wyzywany a caly zespol totalnie zjechany.

  77. kbw pisze:

    I tak puchar jest Nasz. Nieważne, czy Lech , Arka, Cracovia. Brawo ARECZKA.

  78. Piasek pisze:

    Nie ma nic gorszego po takiej wtopie, niż podróż powrotna w samotności – przeraźliwa cisza i jazda dłuży się niesamowicie… W czasie gdy neutrale zdążyły w sporej części opustoszeć po ostatnim gwizdku, ja siedziałem jeszcze jak zbity pies na swoim miejscu nie mogąc uwierzyć w to co się stało. Niestety z każdą minutą 2 połowy widząc nieporadność piłkarzy Lecha w ataku i mając z tyłu głowy powiedzenie „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”, zaczynałem gdzieś w podświadomości przeczuwać wtopę – w karnych. Nie sądziłem, że w dogrywce Arka nas tak wypunktuje. Indolencja strzelecka to oczywiście jeden z głównych powodów, ale winę za tą porażkę w dużej mierze ponosi Bjelica. Nie będę tu powielał komentarzy o obsadzie bramki na ten najważniejszy dla nas mecz po 2 poprzednich finałach. Bardziej gryzła mnie inna rzecz. Jak dobrze wiemy, mecz finałowy rządzi się swoimi prawami. To jest 90 minut, podczas których wszystkie statystyki, sytuacja w tabeli i forma w ostatnich meczach odchodzą w niepamięć, bo można w nich napisać zupełnie nową, zaskakującą historię. Ciekaw jestem czy trener wystawiając jednocześnie na boisku Kownackiego i Robaka zakładał sytuację, w której to Arka wyjdzie na prowadzenie i będzie trzeba gonić wynik lub któryś z tej dwójki złapie kontuzję. Przecież my nie mieliśmy na ławce ŻADNEJ alternatywy w ataku, kogoś kto mógł dać nowy impuls z przodu. Uważam, że jeden z nich powinien wejść z ławki. Osobną sprawą są późne zmiany i wejście dwóch beznadziejnie grających tej wiosny skrzydłowych – Makuszewskiego i Pawłowskiego. Gdy tylko ich zobaczyłem, to pojawiły się czarne myśli. Tliła się jednak nadzieja, że będzie to chociaż jeden jedyny mecz tej wiosny, kiedy zaliczą wejście smoka i zrobią akcję bramkową. Dlaczego jako pierwszy nie wszedł Radut, który przy każdym wejściu z ławki pokazuje jakość? Jedynym sensownym wyjaśnieniem tak późnej trzeciej zmiany było dla mnie trzymanie ewentualnej opcji wejścia Putnockiego za Buricia na karne. Może i taki był plan, ale Radut powinien się pojawić zdecydowanie wcześniej (np. zamiast Pawłowskiego).

    Niestety bardzo mocno skomplikowaliśmy sobie sytuację. Miał być wygrany Puchar, zapewniona prawdopodobnie 3 runda el. LE i luźniejsze podejście do ligi. Teraz pętla na szyi się zaciska i liczę na porządne tąpnięcie w szatni po tym meczu i jakieś korekty w składzie na niedzielny mecz ligowy. Majewski powinien sobie odpocząć przynajmniej jeden mecz za zmarnowanie takiej patelni jaką dostał pod koniec 2 połowy…

    Obawiam się, że piłkarze się już po tym nie podniosą, choć oczywiście wierzę w powtórkę scenariusza z 2015r. Pozostaje nadzieja, że to co los zabrał dzisiaj, odda 4 czerwca.

    Boli to wszystko jak cholera… 🙁

  79. DAWID S pisze:

    To co się dzieje w tym KLUBIE to jest JAKAŚ ” PARODIA ” !!! przeciw to EWIDENTNIE widać ze połowa ma w DUPIE !!! co pewno ZNÓW TRENER do DUPY itp.

  80. Olek22 pisze:

    Trochę inna sytuacja niż w 2015 roku. Tam po porażce z teczowymi rewanż byl zaraz z nimi. Ich zjadla pycha a wygrana poniosla nas do MP.
    Teraz przegraliśmy z duzo słabszym zespołem a do walki o MP są 4 zespoły. Wtedy ograniem tęczowych zaraz po finale PP nasi piłkarze odzyskali pewność siebie i honor. Teraz to już nie jest takie proste choć każda wygrana będzie na wagę złota to jeśli inni też będą narazie wygrywać to będzie ciężko.

  81. Sopel pisze:

    …obudziłem się rano z jeszcze większym „kacem” po tym meczu jaki miałem wczoraj wieczorem po powrocie z tego przeklętego stadionu…
    nie chcę mi się wierzyć w pewne sprawy ale myślę sobie ,że może to być prawda
    mecz został w całości sprzedany lub też część naszych kopaczy jest zamieszana w ustawianie meczy na czele niestety z Jasiem na bramce bo naprawę inaczej nie potrafię zrozumieć/wytłumaczyć tej porażki
    Mówimy o mentalnych pipach o błędach itd. a problem chyba jest mniej skomplikowany
    Kasa misiu KASA
    Po takim meczu odechciewa mi się piłki nożnej,kibicowania,chodzenia na mecze,ból jest okropny nie do ogarnięcia.
    Chodzę od sezonu 89/90 ale muszę troszkę odpocząć od Lecha bo to przechodzi moje ludzkie pojęcie.
    Co Wy zrobiliście kopacze ? Hańba Wstyd Upokorzenie
    Trzeci raz finał z rzędu i trzecia porażka
    Przypadek-Nie sądze

  82. Fanzklin pisze:

    Gralli gorzej niz w okregowce. Zeby z 5 metrow nawet w bramke nie trafic. Z pilka biegali zamiast podawac od razu. Wszystko monotonnie. Arka ladnie zaprezentowala sie ultrasowsko. To tyle z wrazen moich 🙂

  83. Sopel pisze:

    …obudziłem się rano z jeszcze większym „kacem” po tym meczu jaki miałem wczoraj wieczorem po powrocie z tego przeklętego stadionu…
    nie chcę mi się wierzyć w pewne sprawy ale myślę sobie ,że może to być prawda
    mecz został w całości sprzedany lub też część naszych kopaczy jest zamieszana w ustawianie meczy na czele niestety z Jasiem na bramce bo naprawę inaczej nie potrafię zrozumieć/wytłumaczyć tej porażki
    Mówimy o mentalnych pipach o błędach itd. a problem chyba jest mniej skomplikowany
    Kasa misiu KASA
    Po takim meczu odechciewa mi się piłki nożnej,kibicowania,chodzenia na mecze,ból jest okropny nie do ogarnięcia.
    Chodzę od sezonu 89/90 ale muszę troszkę odpocząć od Lecha bo to przechodzi moje ludzkie pojęcie.
    Co Wy zrobiliście kopacze ? Hańba,Wstyd,Upokorzenie
    Trzeci raz finał z rzędu i trzecia porażka
    Przypadek ?
    chyba jednak nie

    • arek z Debca pisze:

      Jesli jestes kibicem Lecha to zawsze badz gotow na doznania masochistyczne.

    • Bronks pisze:

      analizując ten mecz tez rozważałem taką opcję, że paru chłopaków obstawiło u booka porażkę Lecha. Biorąc pod uwagę inne aspekty jest to jednak mało prawdopodobne. Musiałaby to być większa grupa a w takiem wypadku większe prawdopodobieństwo wpadki. A poza tym zyski musiałby znacząco przewyższać nagrody finansowe jakie mieli dostać od klubu i sponsorów. Poza tym to nie był natychmiastowy spadek formy drużyny. I w tym miejscu pytanie o rolę trenera a nawet całego sztabu trenerskiego. Majewski gra piach Robak z wyjątkiem meczu w Płocku to strzela z karnych, Makuszewski jeździec bez głowy, Kownaś źle ustawiany (żeby Robak mógł zdobyć koronę króla strzelców), Teteh i Gajowy to zupełna padaka. A co robi Bielica? Nie widzi tego skoro po każdym meczu twierdzi że zagrali świetne spotkanie. Mamy Raduta, którego miał sprawdzić, czy zostawić chłopa czy pożegnać I kiedy facet ma udowodnić swoją przydatność w ciągu 10 minut które dostaje? A ławka na której siedzi Pawłowski nic nie wnoszący do zespołu a Paweł Tomczyk który swoją szybkością i młodzieńczym zapałem mógłby coś zmienić gra w rezerwach. O co w tym wszystkim chodzi? Niestety Bielica powiela błędy Patataja i wesołego Janka i tu kolejne pytanie czy na tym stanowisk dostaje się pomroczności jasnej czy może ktoś (prezesi) mu tak każe postępować?

  84. tylkoLech pisze:

    Piłkarze Lecha za bardzo uwierzyli w swoją zajebistosc. Zapomnieli, że piłka nożna to gra druzynowa. Nie dogrywali lepiej ustawionym kolegom. Robak dwa razy mógł podać do Kownasia, który miał pustą bramkę przed sobą, ale po co? Przecież on strzeli. W bramkarza. Każdy chciał sie popisać i się popisali. Błędy Buricia, obrony, trener, który nie pomaga zmianami, gdy nie idzie i wisienka na torcie – Majewski, który w decydującym momencie, nie pierwszy zresztą raz, nie robi tego, co powinien. Strasznie irytujący piłkarz.
    Kolejny straszny dzień dla wszystkich kibiców Lecha. Boli bardzo.

  85. resident pisze:

    Bjelica to zaden trener Dlaczego Ojrzynski potrafil ustawic i zmotywowac Arke Jestem za skresleniem Bielicy i powrotem Skorzy

    • Koler pisze:

      To jakim wynikiem wygraliśmy za Skorży? Przypomnij mi bo nie pamiętam bramek dających puchar.

    • MJ pisze:

      Dokładnie Skorza był zajebistym trenerem. Fakt przegrał finał z Legia ale poukładał drużynę i tydzień później wygraliśmy z legią na wyjeździe 2:1. Wycisnął z piłkarzy maksimum a wielki kryzys jaki nastał nas w następnym sezonie to nie wina Skorzy tylko układów-zmowy Trałka-Kaminski-Rutek. Po prostu skorza kazał im zapierdalac na treningach i tyle a oni nie chcieli

    • poirytowany pisze:

      Z tych trzech finałów ten Skorży dawał najwięcej nadziei na końcowy sukces bo z przebiegu gry finałów Urbana i Nenada i zachowania mentalnego zawodników widać było wyraźnie, że może być źle…
      No i Skorża zdobył Mistrzostwo i awansował do grupy LE…
      W zeszłym sezonie nie było nawet eliminacji LE, czy w tym będą?

    • tomasz1973 pisze:

      Koler
      Za 6 kolejek okaże się, czy Bielica dokona tego samego czego dokonał Skorża, jeżeli tak jak on po porażce w finale, zdobędzie Majstra będzie ok, ale jeżeli tego nie będzie znaczy, że powrót Skorży mógłby być „dobrą zmianą”. Podkreślam słowo”mógłby”.

  86. greg pisze:

    Mowicie o Buriciu, ale pytam do cholery co przy pierwszej bramce robili Nielsen z Bednarkiem.Jakim cudem Siemaszko mierzący jakies 170 moze oddac strzał głową.Przy drugiej Trałka daje sie minąć jak tyczka, a Bednarek i cala obroną stoją jak słupy soli i patrz jak strzela arkowiec strzela nam 2 gola.

  87. expert pisze:

    jaga musi byc mistrzem

  88. JRZ pisze:

    No proszę zwalniamy bjelice a w jego miejsce bieremy ojrzynskiego. To sie nie dzieje 🙂

  89. Didavi pisze:

    Serio ktoś uważa, że 3 porażka w finale to wina Bjelicy, czy innego trenera?! Trzeci raz grają prawie ci sami zawodnicy z kapitanem Trałką na czele, który nie potrafi zmotywować, ani złapać takiego Majewskiego i Gajosa za mordę, żeby się nie chowali od grania. Mentalne przedszkole. Drugi raz wracam z Narodowego po PP i nigdy więcej.

  90. melon1922 pisze:

    Uratowac sezon może zdobycie majstra i brak pucharów dla ległej.

  91. Gruby825 pisze:

    Wszyscy do zwolnienia, badania okulistyczne dla rugbystów, reszta wcale nie lepsza, oprawy brak kasa poleciała a tu znowu hu…ci co mieli dostać to dostali.szkoda słów powinniscie oddać za bilety tyle w temacie

  92. Mpz pisze:

    Motto drużyny na dziś: Lech -my możemy wszystko…SPIERDOLIĆ … A na pocieszenie- widok płaczących jak dzieci starszych panów,kibiców Arki uświadomił mi że warto czekać …mimo wszystko…Gratulacje Arko a wy k….a piłkarze Kolejorza spiąć duupy i się ogarnąć !Jeszcze nic nie wygraliście ale jeszcze możecie…chyba…mam nadzieję…

  93. Kibol 1967 pisze:

    Wina tylko i wylacznie kibiców którzy chodzą na mecze LECH od wielu już lat nic dobrego nie gra podniecacie się kilkoma wygranymi 3-0 I komplet na trybunach A im Tym leśnym dziadom z wron tylko oto chodzi kasa za bilety w kieszeni….co do finału tu niema w zespole Wodza drużyny kto jest kapitanem jakas pala co Kiboli nie szanuje

  94. Tadeo pisze:

    Zawiedli głównie ci najbardziej doswiadczeni z Trałką na czele, bo wyglądali tak że to ich presja zjadła w przeciwieństwie do Arki dla której to był dopiero drugi finał po kilkudziesięciu latach.Przynieśliście Panowie poraz kolejny wstyd i upokorzenie swoim kibicom.

  95. mms pisze:

    Naszym nieszczesciem jest niejaki Łukasz T. Odkad przyszedł do nas zanotowalismy Wilno, stjarnan, Legnice, ostatnie miejsce w sezonie 2015-16 przez wiele kolejek, trzy przegrane finaly PP,ten wczorajczy jest niewybaczalny.Po sezonie won z tym grajkiem łysom pałom. Najlepiej niech wraca do Polonii Warszawa.

  96. kocianJanTratatam pisze:

    Z tym zwalnianiem trenera to mam dla Was dobrą radę. Ograniczcie alkohol, bo jutro już dzień roboczy i emocje opadły.

  97. Juliusz Cezar. pisze:

    Jak czytam wasze komentarze to mnie aż sciska w dołku. Jak Bjelica wygrywał po 3-0 to były ochy achy co to za trener nam się trafił.Teraz po porażce już go zwalniacie.
    Mnie też bardzo boli przegrana P.P. ale co zrobić jedzmy dalej może uda się uratować ten sezon bądzmy dobrej myśli.

  98. KotorFan pisze:

    Nie mam pretensji do Bjelicy o wystawienie Burica. Było wiadomo, że Jasmin broni w PP, a Putnocky w lidze. Z Koroną nasz golkiper zagrał dość dobrze i nikt nie mógł się spodziewać, że z Arką odwali coś takiego. Przy pierwszej bramce mógł zwyczajnie odbić do boku strzał, drugą też dało się wyjąć.

    Pretensje mam, że nie grał Maciej Wilusz, który jest naszym najlepszym środkowym obrońcą i zupełnie nie rozumiem dlaczego Nenad go nie wystawił. Przecież stoperami nie trzeba rotować, bo oni najmniej podczas meczu biegają. To nie jest klub amatorski, że każdy musi sobie pograć. Wczoraj powinien grać Buric + najmocniejszy skład w polu, a na środku defensywy tak nie było.

    Druga sprawa to mam wrażenie, że nasi piłkarze podeszli do tego meczu na zasadzie „i tak wygramy” i przeliczyli się. Mieli ok. 3-4 stuprocentowe sytuacje i kilka innych dobrych i jakby je zlekceważyli trochę.

    A i jeszcze według mnie Bjelica za późno wpuścił Raduta, on powinien wejść na początku dogrywki. Wiem, że trzymał trzecią zmianę na Putnocky’ego, który świetnie broni karne. Ale jednak rzuty karne to loteria i Nenad powinien za wszelką cenę chcieć rozstrzygnąć ten mecz jak nie w 90 minutach, to w 120.

    I teraz najważniejsze. Według mnie Lech popełnił grzech pychy. Nie tylko trener i piłkarze, ale też kibice. Wszyscy przypisywali Lechowi ten puchar, byli pewni siebie, oprawa „Do trzech razy sztuka!” tak jakbyśmy już przed meczem zdobyli PP… Nikt w ogóle nie przewidział, że dla Arki to jest mecz życia i będzie gryzła trawę (co zrozumiałe). Nasz przeciwnik został kompletnie zlekceważony i to się zemściło.

    PS Nieco chaotycznie, ale dużo myśli mam po tym finale i ciężko wszystko zebrać do kupy. Jedyny plus przegranego pucharu może być taki, że teraz piłkarze będą zapieprzać w tych ostatnich 6 meczach w lidze.

  99. Koler pisze:

    Rzeczywiście u nas są skrajne emocje… Nie ma radości i smutku jest tylko samozachwyt i pycha a po porażce wkurwienie i nienawiść. Do niedawna piłkarze a teraz tylko kurwy i pizdy… Nie wiem czy tak mają Wielkopolanie ale ja jako Kurp odczuwam inne emocje. Oby piłkarze, w końcu, oszczędzili nam negatywnych emocji. HEJ LECH!

  100. ssok pisze:

    Trudno stało się. Z tym ujeżdżanie po Belicy bym się wstrzymał. Podobnie jak MMS uważam ze Tralki powinno już dawno u nas nie być – zupelnie nie mam do gościa przekonania praktycznie od początku jak do nas trafił i mam wrażenie, ze to on psuje drużynę od środka. Ale to tylko moje kibicowskie gdybanie i prawda może być zupełnie inna. Frajersko przegrany mecz teraz dociągnąć sezon do końca min na podium a po sezonie ostra działania trenera które zapowiadał Skorza już prawie 2,5 roku temu a których niestety nie wprowadził w życie. Tralka na ławę od już albo nawet wyjazd z 1 drużyny. Odczucie mam takiego, ze jak zadomawia się w 1 składzie to drużyna zaczyna się sypać i tak od lat….