Wokół meczu Lecha z Pogonią
Niedzielny mecz ligowy Lech Poznań – Pogoń Szczecin zakończony wynikiem 2:0 dla Kolejorza przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim pozytywne. Więcej o tym i nie tylko poniżej.
Polepszony bilans
Lech polepszył dziś korzystny bilans z Pogonią oraz niekorzystny w Ekstraklasie. W tym sezonie zrobił wiele, by liczby w meczach z „Portowcami” wyglądały lepiej.
Ogółem: 32-25-30, 117:102 (87 meczów)
W Ekstraklasie: 22-21-25, 89:85 (68 meczów)
U siebie: 14-14-7, 52:30 (35 meczów)
Na wyjeździe: 8-7-18, 37:55 (33 mecze)
Piąty raz z rzędu
3:1, 3:0, 3:0, 1:0 i 2:0. Pogoń dla której Lech to największy rywal została w tym sezonie rozłożona na łopatki bilansem 5-0-0, gole: 12:1. Bez wątpienia dla tego klubu to bolesny cios.
Powtórka z sezonu 2006/2007
Był już kiedyś sezon, kiedy Lech wygrał 5 meczów z Pogonią. Było to w rozgrywkach 2006/2007.
2006/2007: Pogoń Szczecin – Lech Poznań 1:3
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:1 (PP)
2006/2007: Pogoń Szczecin – Lech Poznań 0:3 (PE)
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 3:2 (PE)
2006/2007: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 3:0
Piąta wygrana z rzędu
Po dzisiejszym meczu Lech ma na swoim koncie 5 ligowych zwycięstw z rzędu. Po wygranych z Wisłą Płock 3:0, Ruchem Chorzów 3:0, Koroną Kielce 3:2 i Termaliką Nieciecza 3:0 dziś dołożył 2:0 z Pogonią Szczecin.
Lider już blisko
Po tym weekendzie Lech wciąż jest drugi w tabeli, choć ma już tyle samo punktów co lider. Mimo kompromitującej przegranej w finale Pucharu Polski ekipa Kolejorza nie poddała się jeszcze w walce o tytuł wygrywając kolejny mecz. To dobrze wróży.
Prawdziwa walka zacznie się w środę
Prawdziwa walka o majstra zacznie się w środę w Warszawie. Lechici zaczną teraz rywalizować z zespołami z czołówki i te spotkania rozstrzygną o wszystkim. Walczymy! Nie mamy nic do stracenia.
Na wyjazdach strzelamy więcej
W tym sezonie Lech nadal strzela więcej goli na wyjazdach niż u siebie. Dziś mimo wszystko polepszył liczby u siebie.
DOM: 12-4-3, 31:10 (liga 11-3-3, 27:9)
WYJAZD: 13-4-5, 47:18 (liga 8-4-4, 31:13)
Bez pauzy
Na kartki musieli dziś uważać Maciej Gajos oraz Lasse Nielsen. Nikt z lechitów nie dostał kartonika, zatem wszyscy będą mogli zagrać w środę z Legią. Piąty kartonik ujrzał za to Tomasz Kędziora.
Lechici poprawiają liczby
Marcin Robak zdobył dziś 21 gola w sezonie i 18 ligowego. Za to Łukasz Trałka strzelił w niedzielę 2 bramkę (1 ligową). Ładną asystę zaliczył również Tomasz Kędziora.
Teraz katem Pogoni
Marcin Robak grając w Pogoni był prawdziwym katem Lecha. Teraz role się odwróciły. 35-latek wbił szczecińskiej drużynie w tym sezonie 5 goli (4 w lidze).
Nadal lepsi
Lech ma w tej chwili już 20 punktów więcej niż po 33. kolejkach w zeszłym sezonie i 4 oczka więcej aniżeli w ostatnim mistrzowskim sezonie. Brawo! Walczymy o majstra cały czas.
Sezon 2016/2017
2. Lech Poznań 64 pkt. 19-7-7, 58:24
Sezon 2015/2016
7. Lech Poznań 44 pkt. 13-5-15, 39:42
Sezon 2014/2015
1. Lech Poznań 60 pkt. 16-12-5, 58:31
1:0 znów dało 3 punkty
Licząc wszystkie fronty w tym i zeszłym sezonie Lech wyszedł dziś na prowadzenie 54 raz. Wygrał 47 mecz.
Lech przy wyniku 1:0
47-4-3
Lech przy wyniku 0:1
3-4-28
* – Wliczone są rozgrywki Ekstraklasy, o PP, SPP i europejskie puchary
Było prowadzenie, jest zwycięstwo
W niedzielę lechici po raz 22 za kadencji Nenada Bjelicy wyszli na prowadzenie. Wygrali 19 raz.
Lech przy wyniku 1:0 za Bjelicy
19-1-2
Lech przy wyniku 0:1 za Bjelicy
2-2-3
—
Gole w sezonie 2016/2017
Ekstraklasa (58 goli w 33 meczach)
18 – Robak
9 – Kownacki
8 – Jevtić
6 – Majewski
4 – Gajos
2 – Arajuuri
1 – Bednarek, Tetteh, Makuszewski, Pawłowski, L.Nielsen, Formella, Kędziora, Radut, Trałka
—
2 gole samobójcze – Surma, Gutkovskis
Puchar Polski (16 goli w 7 meczach)
3 – Robak
2 – Nielsen, Majewski, Pawłowski, Kownacki
1 – Kędziora, Jevtić, Makuszewski, L.Nielsen, Trałka
Superpuchar Polski (4 gole w 1 meczu)
2 – Formella
1 – L.Nielsen, Makuszewski
Gole ogółem (78 goli w 41 meczach)
21 – Robak
11 – Kownacki
9 – Jevtić
8 – Majewski
4 – Gajos
3 – Formella, Makuszewski, Pawłowski, L.Nielsen
2 – Nielsen, Arajuuri, Kędziora, Trałka
1 – Bednarek, Tetteh, Radut
—
2 gole samobójcze – Surma, Gutkovskis
—
Asysty w sezonie 2016/2017
Ekstraklasa
7 – Majewski
6 – Makuszewski, Jevtić
4 – Kędziora
3 – Robak
2 – Pawłowski, Kostevych,
1 – Gajos, Putnocky, Wilusz, Radut, Bednarek, Kownacki
Puchar Polski
3 – Jevtić
2 – Pawłowski
1 – Tetteh, Robak, Kędziora, Jóźwiak, Makuszewski, Majewski, Radut
Superpuchar Polski
1 – Robak, Majewski
Asysty ogółem
9 – Jevtić, Majewski
7 – Makuszewski
5 – Robak, Kędziora
4 – Pawłowski
2 – Kostevych, Radut
1 – Tetteh, Gajos, Jóźwiak, Putnocky, Wilusz, Kownacki, Bednarek
—
Żółte kartki w sezonie 2016/2017:
Ekstraklasa (47 kartek)
8 – Bednarek
5 – Trałka, Kędziora
4 – Arajuuri, Tetteh
3 – Kadar, L.Nielsen, Gajos
2 – Makuszewski, Robak, Kownacki, Kostevych
1 – Majewski, Wilusz, Gumny, Pawłowski, Jevtić, Wasielewski
Puchar Polski (6 kartek)
2 – Trałka
1 – Wilusz, Kędziora, Tetteh, Robak
Superpuchar Polski (3 kartki)
1 – Nielsen, Gajos, Trałka
58 żółtych kartek, w 41 meczach, 19 zawodników:
8 – Bednarek, Trałka
6 – Kędziora
5 – Tetteh
4 – Arajuuri, Gajos
3 – Kadar, L.Nielsen, Robak
2 – Wilusz, Makuszewski, Kownacki, Kostevych
1 – Nielsen, Majewski, Gumny, Pawłowski, Jevtić, Wasielewski
Czerwona kartka
1 – Tetteh (bezpośrednia), Burić (bezpośrednia)
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Wiem że czepialstwo ale skoro
„Licząc wszystkie fronty w tym i zeszłym sezonie Lech wyszedł dziś na prowadzenie 54 raz. Wygrał 47 mecz.
Lech przy wyniku 1:0
47-4-3
Lech przy wyniku 0:1
3-4-28”
To Lech wyszedł na prowadzenie 51 razy na 1:0 i co najmniej 3 razy wyszedł na prowadzenie raz jeszcze aby wygrać. Zwykłe czepialstwo OFC, z pozdrowieniami i podziękowaniami za wspaniałą pracę nad portalem.
54 razy i 3 razy czyli razem 57.
???
To jest statystyka ile razy Kolejorz wychodził jako pierwszy na prowadzenie, a nie statystyka ile razy w ogóle wyszedł na prowadzenie. Zakładam więc, że to 54 razy to skrót myślowy od „jako pierwszy na prowadzenie”, więc tak masz rację to tylko czepialstwo. 😉
…”nie poddała się JESZCZE w walce o tytuł”…
A POWINNA???
Jeśli z Warszawy wywieziemy CO NAJMNIEJ remis, to myślę, że będze majster.
Pogoń na łopatkach i tak powinno być z paprykarzami co sezon. Teraz nie można przegrać w Warszawie.