Trener Lecha przed meczem z Legią
W środę wieczorem Lech Poznań wyprzedzający Legię Warszawa o 1 punkt postara się obronić 2. pozycję. Choć remis nie będzie wcale złym wynikiem, bo w przypadku podziału punktów wszystko nadal będzie zależało od Kolejorza, to jednak trener Nenad Bjelica zapowiada ofensywną grę, bowiem jutro po 20:30 interesują go tylko 3 punkty.
Nenad Bjelica (trener Lecha): – „Do każdego z czterech ostatnich meczów musimy być bardzo dobrze przygotowani. Nerwy będą duże, ale my musimy być spokojni, pracować i być skoncentrowani na naszych zadaniach na boisku. W każdym najbliższym meczu chcemy wygrać. Z czołówką dotąd nam nie szło tylko my w tych spotkaniach graliśmy naprawdę dobrze. Każdy z tych meczów był otwarty i w każdym brakowało nam szczęścia.”
– „Jestem pewny, że nasz zespół jest gotowy do walki w czterech ostatnich meczach. Fizycznie, mentalnie i psychicznie jesteśmy dobrze przygotowani do końcówki sezonu co będziemy chcieli pokazać już jutro. Nie interesuje mnie remis z Legią. Chcemy wygrać i jedziemy tam po 3 punkty. W dwóch pierwszych meczach z Legią przegraliśmy w ostatnich minutach, dlatego liczę, że tym razem szczęście będzie po naszej stronie. Nie wiem jak ułoży się to spotkanie, ale my na pewno jedziemy tam wygrać.”
– „Legia na pewno jest silna w ofensywie. Guilherme, Ofoe czy Radović to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy często zmieniają pozycje, dlatego musimy być dobrze ustawieni w defensywie. To będzie receptą do sukcesu. Wiemy, że w Warszawie będzie ciężko, jednak wiemy, że jesteśmy w dobrej formie i gramy dobrze. Do końca będziemy walczyć o mistrzostwo.”
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Trzymam kciuki! Obyście przeszli do historii. MP przy takiej rywalizacji będzie długo zapamiętany.
🙂
idealne słowa przed takim meczem,
wydaje się że Bjelica przygotował zespół optymalnie, fizycznie dawno nie było tak dobrze, trzeba pamiętać o wkładzie jaki trener włożył aby Lech był w tym momencie tak wysoko, teraz wszystko w nogach i głowach piłkarzy,
obojętnie jaki będzie koniec po tych 4 meczach jestem za dalszą pracą Bjelicy w Lechu, legendarny Łazarek też nie miał sukcesu w pierwszym roku,
Dokładnie tak jak mówisz.
U każdego zawodnika widać progres oczywiście ci co grają.
Jestem za zostaniem trenera NB na kolejny sezon, musimy przełamać się na klozetowej – w końcu szczęście musi być po naszej stronie!!!!!!!!!!!!!!
Zgadza się , trener musi mieć wuchte czasu na spokojną robotę. Co by nie było, Nenad zostaje!!! Przy mądrych wzmocnieniach w przyszłym sezonie będziemy mocniejsi. Już mamy drużynę grającą fajną piłkę i krystalizuje się optymalny skład
Nie idziesz sam!Razem po mistrzostwo!
Do trzech razy sztuka!!
Przestańcie z tym idiotycznym do trzech razy sztuka. Przed Arką już to było. że ktoś przegrał frajersko dwa razy to wcale z tego nie wynika że za trzecim razem będzie inaczej. Bez napinki ale swoje robić
Bjelica to taki trochę szalony kapitan, nie do końca dobrej łajby, któremu my – kibice musimy pomóc. On potrafi zbudować burze wokół siebie, twierdzić, że wszyscy są przeciwko niemu, skupiać się na dziennikarzach, grać psychologicznie, ale piłkarze za tą jego psychologią muszą nadążyć.
Nenad jeteśmy z Tobą!Wierzymy!
Prawdopodobnie jakby Trener NB pracował z Naszym Ukochanym Klubem od początku sezonu to teraz byśmy nie obgryzali paznokci z nerwów tylko zastanawiali sie z jaką przewagą nad drugą drużyną zakończymy bierzące rozgrywki….
Oczywiście , ze Trener musi zostać z Nami , oby jak najdłużej! Tymczasem 3 punkty jutro ze szmatą 🙂
TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!!!!
Wreszcie usłyszałem ” chcemy wygrać ”, czego i Wam i nam życzę.
Prosze tylko o jedno!! Bez Tetteha jutro a juz napewno bez zmiany na Tetteha!
A ja wole bez Kownackiego.
A to swoja droga 😉 Znow go Malarz udusi badz jakis konwulsji dostanie 😉
Zero kalkulacji. Kolejorz musi w końcu wygrać z ległą w tym sezonie ligowym i to w najważniejszym meczu bo jeśli Lech wygra to odskoczy tęczowym na cztery punkty i wtedy wszystko może się zdarzać nawet tytuł MP bo na zostanie wtedy tylko Jaga.
I obaj macie racje. Trzeba od pierwszej minuty zagrać bardzo zdecydowanie, bez łokci, ale takto, żeby ich zabolało. Do tego potrzeba siły i inteligencji.
Najbardziej to zabolalby ich nasz ulubiony wynik w ostatnim czasie. 0-3 😉
Pokulać azjatów i przy trzech kolejkach do końca oraz 4 punktów straty wybijemy im MP z głowy.
Gang bang na ladacznicy jutro!
oby na obronie gral Wilusz a nie Nielsen !!!
Wypadałoby utrzeć wreszcie nosa ich zarozumiałości i pewności siebie .Zobaczyć ich na kolanach ,,wielką” Legię i to na ich terenie.
Jesli Korona mogla nie dawno tam zremisowac, to my mozemy tam spokojnie wygrac. Obawiam sie jednak, ze mentalnie jestesmy slabi a to odgrywa najwieksza role. Tylko za Skorzy na klozetowej potrafilismy grac, a za Bakero, Rumaka czy Urbana to zawsze byly pelne gacie juz przed meczem.
Co Ty pieprzysz? Rumak i Urban wygrali na Łazienkowskiej. Pora na Bjelicę.
Skończcie z hejtem na Kownackiego gość wejdzie za Robaka i strzeli na klozetowej kaste. Tym samym zamknie pyski kibicow na klozetowej i wiecznych hejterów na tej stronie.
A strzelił im kiedyś? On jest jak Pawłowski, wiele meczów przeciwko legii , sporo sytuacji a żadnej bramki. I to kurwa nie jest hejt a czysta prawda. Oby to się zmieniło.
Panie Trenerze jesteśmy z Tobą. Panowie Piłkarze jesteśmy z wami.Walka, walka, walka do ostatniej sekundy. Po Zwycięstwo dla Siebie i dla Kiboli. Po zwycięstwo dla Kolejorza. Po Mistrzostwo! Tylko Lech!!! Jeszcze raz walka, walka, walka…
Tylko spokojnie, pewni siebie, charakternie, pazernie na gole…i będzie dobrze! A to Warszafka musi, i niech Warszafka sra w majty!
czas na jakiś spektakularny wynik , bo ile można oglądać wpadek w ostatnich najważniejszych meczach z czołówką czy w finale pp. Wygrana z tęczowymi to byłby pierwszy duży krok po mistrzostwo. Aczkolwiek ocenię po meczu, bo od spotkania z Arką wolę być ostrożny w oczekiwaniach. Niech wykonają swoją pracę tak jak się tego od nich oczekuje. Jeśli Stefański nie bedzie przeszkadzał to powinno być ok.
Jestem ciekawy jaka taktykę rzeczywiście przyjmiemy. Jest ten moment, ze Trener jest mądrzejszy o błędy z meczów, które przegraliśmy i teraz może rzeczywiście pomóc zespołowi z ławki. Nie mam do niego pretensji, i tak wiele pozytywnego zrobił w czasie swojej pracy u nas, ale tych działań trenera odwracających losy pojedynku w trakcie meczu mi trochę brakowało. Ja będąc trenerem wystawiłbym Willego i Janka w obronie (boczni wiadomo), TT w mocy, Maja przed nimi, Maki, Radut skrzydła i Robak na szpicy (Kownaś na zmianę w zależności od rozwoju sytuacji). Matus oczywiście bramka. Tylko KOLEJORZ!
Co by nie napisać to i tak po meczu będzie źle albo super. Wiem jak Lech powinien zagrać co i tak nie znaczy, że wygra. Wierzę, że nas trener wreszcie wygra z Legią. Moim zdanie w tym meczu nie powinien grać Tetteh, Wilusz, Kownacki. Nie mam nic przeciwko żadnemu z nich, ale bezsprzecznie nie mają oni szczęścia do warszawskich trolli. Tego meczu nie mamy prawa przegrać, jak wielu poprzednich…
Liczę co najmniej na walkę o każdą piłkę, nie mamy w tym meczu zagrać ładnej piłki, mamy zagrać skutecznie!!!
Oby znowu sędzia nie dołożył swoich 3 groszy.
Po primo dobrze byłoby nie przegrać. Po secundo żeby nie byli za bardzo spięci. Po tercjo – BYŁOBY SUPER JAKBY WYGRALI.
Będzie 4:2 dla Leszka. Legia będzie cisnąć ale nic z tego. W drugiej połowie wyleci ktoś z Legii za czerwoną bo nerwy i presja ich zjezdzą. Gole dla Leszka strzelą : Robak x 2, Gajos albo Maja z dystansu oraz Kostevic po ładnej akcji. Do jutra.
Życzę Wam i sobie, żebyśmy jutro o tej porze mogli się tu spotkać w super nastrojach!
@adamoss = Wróżbita Maciej ; ) !?! Fajnie się pisze, fajnie się czyta – wiadomo emocje przed meczem, adrenalinka, itp, itd, ale ogólnie… DRAMAT : (… Do jutra
W tym meczu można podąć ryzyko, dlatego że nawet przegrana niczego nie przekreśla, wiec chyba warto.
Trener mówi jedziemy wygrać, po czym dodaje, musimy być bezbłędni w obronie, czyli jedziemy sie bronić i liczymy na zabójcze kontry. Tak ja to odbieram.
Taj jest Panie Pyra – ja też tak sądzę.
Było prawie tak jak myśleliśmy i wyszła z tego kupa, nie było ryzyka nawet przez chwile, oddaliśmy Legii te punkty jak nam Termalika.