Sytuacja kadrowa Lecha przed meczem z Lechią
W niedzielę, 21 maja, o godzinie 15:30 trzeci Lech Poznań powalczy z czwartą Lechią Gdańsk. Chcąc zagrać latem w europejskich pucharach musimy ograć lechistów po raz drugi w tej rundzie, aby odskoczyć gdańszczanom na 3 oczka. Wtedy od Europy ekipę Kolejorza będzie dzieliło już tylko jedno zwycięstwo. Przed starciem z „biało-zielonymi” sytuacja kadrowa w naszym zespole jest dobra.
Pojutrze przeciwko Lechii Gdańsk nie zagra przechodzący rehabilitację po artroskopii kolana środkowy obrońca, Elvis Kokalović, który w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. Z zespołem trenuje już za to rekonwalescent Darko Jevtić. Szwajcar od finału Pucharu Polski leczył uraz łydki. Teraz jest zdrowy, pojutrze być może znajdzie się w meczowej osiemnastce, ale od początku na pewno nie zagra, gdyż nie jest gotowy na występ przez pełne 90 minut.
W niedzielę szansę na powrót do kadry meczowej ma Szymon Pawłowski, który dwa ostatnie pojedynki obejrzał z trybun ze względu na swoją słabą grę we wcześniejszych spotkaniach. Być może w „18” na bój z Lechią Gdańsk znajdzie się Nicki Bille Nielsen, który wiecznie ma jakieś problemy zdrowotne, jednak ostatnio znów ćwiczył na pełnych obrotach. Jeśli do kadry załapią się doświadczeni zawodnicy wtedy wypaść z niej mogą młodzi piłkarze, a więc Tymoteusz Puchacz oraz Paweł Tomczyk, który wchodził na końcówki podczas dwóch ostatnich meczów.
Ze względu na krótką przerwę między spotkaniem z Legią Warszawa a Lechią Gdańsk możliwe są pojutrze kolejne rotacje. Szanse może dostać Abdul Aziz Tetteh po to, aby wraz z Łukaszem Trałką zneutralizować środek pola rywala. W marcu Nenad Bjelica zastosował właśnie taki manewr co okazało się skutecznym ruchem. W niedzielę Chorwat od początku planuje wystawić już Marcina Robaka. Początek meczu Lech Poznań – Lechia Gdańsk 21 maja o 15:30 na Bułgarskiej.
PRZEWIDYWANA meczowa „18” na mecz z Lechią:
Bramkarze: Jasmin Burić, Matus Putnocky
Obrońcy: Marcin Wasielewski, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Volodymyr Kostevych
Pomocnicy: Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski, Maciej Gajos, Maciej Makuszewski, Mihai Radut, Szymon Pawłowski, Darko Jevtić
Napastnicy: Marcin Robak, Dawid Kownacki
PRZEWIDYWANY skład Lecha na mecz z Lechią:
Putnocky – Kędziora, Bednarek, Wilusz, Kostevych – Tetteh, Trałka – Makuszewski, Majewski, Radut – Robak.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Denerwuje mnie to, że Nicki Bille u Bjelicy nie dostaje szans, a Kownacka się odbija w międzyczasie od obrońców legi
Za Kownacką powinieneś dostać po ryju. Melisę wypij i spadaj palancie.
Judi ma racje. Przejezyczyl sie ale ma racje.
Mary – masz racje. Wszyscy się do niego dopierdolili jakby ten 19-letni chłopak był winien całemu złu w Lechu. A całe to emeryckie było niewinne i czysciutenkie…
uuuu powialo groza…uwazaj na swoj „ryj” kolezanko bo wiesz po ip Cie ta druga namierzy););) zgadzam sie ze kownacka jest delikatnke rzecz ujmujac pod forma…wczesniej jakies tam przeblyski mial ale teraz wrocil do swojej standardowej „formy”…co nie zmienia faktu, ze dawida sama w skladzie sie nie wystawia…
Ludzie, kurwa opamiętajcie się.Dawid gra totalną padakę ale jak można nazywać go KOWNACKA?Jesteście kibicami Lecha czy wrednej szmaty, której kibole wymyślili ten idiotyzm gdy Dawid był bandycko wycinany przez legijnych siepaczy.Krytykujcie ale nie poniżajcie chłopaka.Jak wam nie wstyd?A wydziarany Duńczyk to już swoje szanse miał i przestańcie wreszcie apelować o jego grę bo on grać nie umie, co udowodnił już w giliardzie klubów, w których BYŁ (bo był, a nie grał )
Co wy w tych komentarzach opowiadacie ludzie Lech jest po prostu słabą drużyną 60% to zawodnicy starzy bardzo słabi zawodnicy pod względem szybkościowym i fizycznym . Większość tych zawodników nie jest wstanie wygrać pojedynków jeden na jednego nie mówiąc o pojedynkach o górne piłki. Gołym okiem widać słabe przygotowanie fizyczne i mentalne. Do tego wszystkiego brak dobrych szybkich skrzydłowych i przede wszystkim napastnika . I nie bujajmy w obłokach że z Robakiem,Kownackim i Nielsenem coś osiągniemy to bzdury oni są bardzo słabymi piłkarzami.
Moim zdaniem sytuacja kadrowa wygląda inaczej. Zdrowi i gotowi do gry: Putnocki, Wilusz, Kostewycz, Radut, Makuszewski, Robak, Tomczyk, Wasielewski, Puchacz. Reszta kontuzjowani psychicznie i niezdolni do walki mentalnie za WIELKIEGO LECHA
Chciałbym zobaczyć Jevtic zamiast Majewskiego oraz Raduta na skrzydle. Obaj technicznie wyglądają dobrze…
Dobrze to oni wyglądają ale na tle juniorów.
Zdrowie jest, ale psychicznie to wraki, jeśli zagra Tetteh,czerwona gwarantowana.
Teraz nie będzie skabiaków na przełamanie ,po klęsce z Legia mamy Lechię która tylko dzięki sędziemu pokonaliśmy ostatnio.
Jakie jest u nas szkolenie fizyczne jeśli oni nie są kurwa wstanie grać co 3dni w najmocniejszym składzie.
Wschodnia zdzira gra co 3 dni cała jesień bo puchary i jakoś qurwa może. A reszta tej zasranej ligi jak tylko mecze co 3dni to płacz.
Emeryci co 3 dni na pełnej wiksie grać nie będą choćby byli naj lepiej przygotowani. Po prostu ich organizm się tak szybko nie regeneruje i tu nic nie pomoże. A kto ich ma zastąpić? Kontuzjowany czy inny emeryt lub samolub? I powiedzmy sobie jasno – przez 3 lata tęczowe ścierwo dorobiło się lepszego składu. No chyba tylko bramkarza mamy lepszego. Wiec z czym do ludzi?
Azjaci umieją grać co 3 dni bo tak grają od około 5 lat to nabrała doświadczenia. Dlatego gadanie żeby nie grać w pucharach jest nienamiejscu. To na kim mamy zbierać doświadczenie jak nie gra w pucharach?
@Adam .Azjaci jak piszesz mają mentalność zwycięzców i chęć odniesienia sukcesu.Nasze gwiazdeczki niestety tych cech nie posiadają, i dopóki to się nie zmieni my kibice długo jeszcze możemy przeżywać takie rozgoryczenia i porażki.
Naprawdę myślicie że brak pucharów będzie korzystny?!! Tyle pierdolenia o minimalizmie zarządu a sami chcemy iść na skróty. Choć po części rozumiem też że grając w pucharach ryzykujemy kolejne kompromitacje i wiem że. My kibice mamy już tego serdecznie dość. Nie będę ukrywał że przez te pizdy w środę pękło mi serce.