Emir Dilaver – Kolekcjoner trofeów, piłkarz trzech pozycji i Austriak chcący zagrać dla Bośni. Oto nowy zawodnik Kolejorza
Emir Dilaver to pierwszy z kilku letnich transferów Lecha Poznań. 26-letni zawodnik już kilkanaście dni temu podpisał 4-letni kontrakt z Kolejorzem, aczkolwiek walcząc jeszcze niedawno o europejskie puchary, które ostatecznie wywalczył nie chciał, aby klub ogłosił jego transfer przed zakończeniem sezonu 2016/2017. Rozgrywki na Węgrzech dobiegły już końca, zatem na KKSLECH.com w pełni oraz w wyczerpujący sposób możemy przedstawić Wam nowy nabytek Kolejorza.
Emir Dilaver to właśnie ten piłkarz o którym wspominaliśmy w kilku ostatnich materiałach. Na Węgrzech osiągnął on w środę swoje, zatem Lech Poznań podjął decyzję o oficjalnym ogłoszeniu nazwiska pierwszego letniego nabytku Kolejorza jeszcze przed meczem z Jagiellonią Białystok. Kim jest Emir Dilaver? O tym dowiecie się wyczerpującego z poniższego artykułu. Wszystkich internautów KKSLECH.com zapraszamy do lektury!
Ogólna sylwetka
Emir Dilaver urodził się 7 maja 1991 roku w miejscowości Tomislavgrad w Bośni. Mimo obecnie 26-lat Austriak to już ustatkowany człowiek. Ma żonę widoczną na zdjęciu poniżej i dwóch kilkuletnich synów. Dilaver od pierwszych lat swojego życia nie mieszkał w Bośni tylko w Austrii dorastając pod okiem ciotki mieszkającej w Wiedniu. Dobrze mówi po angielsku, dlatego nie będzie miał żadnych problemów z komunikacją w szatni. Nie budzi większych kontrowersji, choć kiedyś w mediach przyznał, że po rozegraniu prawie 30 meczów w austriackiej młodzieżówce chciałby jednak otrzymać powołanie do dorosłej kadry Bośni, bowiem dla Austrii nie chce już grać. Emir Dilaver często zmienia fryzury. Te widoczne na zdjęciach poniżej czy nawet na filmikach nie są aktualnie. Dilaver to zawodnik utytułowany i bardzo uniwersalny o czym obszernie przeczytacie w dalszej części tekstu. Wychowanek Austrii Wiedeń, niedawny kolega Gergo Lovrencsicsa z Ferencvarosu Budapeszt oraz były młodzieżowy reprezentant Austrii znający Martina Mayera od wielu lat podczas swojej kariery występował z różnymi numerami na plecach. Ostatnio na Węgrzech grał z numerem „66”. Wcześniej w pierwszym zespole Austrii Wiedeń z którą pod wodzą Nenada Bjelicy rywalizował w Lidze Mistrzów z „27” numerkiem. Prawonożny piłkarz mierzący 184 cm wzrostu oraz ważący 81 kilogramów od kilku lat nie miał kontuzji, która wykluczyłaby go z gry na więcej niż kilkanaście dni.
Juniorskie postępy z sezonu na sezon
Emir Dilaver swoje pierwsze poważne kroki w futbolu stawiał w jednej z wiedeńskich szkółek. Od 2005 roku grał w juniorach Austrii Wiedeń pokonując z czasem coraz wyższe szczeble. Przeważnie był podstawowym zawodnikiem Austrii pełniąc w jednej z grup nawet funkcję kapitana. W wiedeńskim klubie spotkał Martina Mayera, czyli obecnego trenera od przygotowania fizycznego w poznańskim Lechu. Dilaver z Austrii Wiedeń trafił do kadry U-18. Później występował w reprezentacji U-19, U-20 i U-21 dla której rozegrał 15 meczów. Emir Dilaver w młodzieżowych kadrach swojego kraju do teraz ma rozegranych blisko 30 spotkań. Podczas juniorskiej kariery 26-letni dziś piłkarz przeważnie występował jako defensywny pomocnik. Zdarzało mu się również grać na pozycji stopera oraz prawego obrońcy.
W 2009 roku przez 6 miesięcy występował na wypożyczeniu w klubie Wienerberg w barwach którego rozegrał 11 meczów. Uniwersalny zawodnik w styczniu 2011 roku po rozegraniu wielu spotkań w młodzieżowych drużynach Austrii Wiedeń trafił z ekipy rezerw do pierwszego zespołu. Emir Dilaver od wiosny 2011 do końca sezonu 2014/2015 rozegrał w pierwszej drużynie Austrii Wiedeń 85 meczów w których strzelił 2 gole i zanotował 7 asyst. Dilaver debiut w austriackiej ekstraklasie zaliczył 19 lutego 2011 roku w wygranym pojedynku z Wiener Neustadt 4:0. Nowy lechita częściej w pierwszym zespole zaczął grać późną jesienią 2011 roku, by wiosną 2012 stać się już podstawowym zawodnikiem Austrii. Emir Dilaver występował na zmianę na 3 różnych pozycjach. Jako defensywny pomocnik, stoper i prawy obrońca.
W sezonie 2012/2013 wywalczył wraz z wiedeńskim klubem tytuł Mistrza Austrii. W rozgrywkach 2013/2014 urodzonego w Bośni piłkarza prowadził już Nenad Bjelica. To pod wodzą Chorwata nowy zawodnik Lecha Poznań zanotował jesienią 2013 roku 4 występy w Lidze Mistrzów (2 jako prawy obrońca i 2 jako środkowy pomocnik). Z Dilaverem na prawej obronie obecny szkoleniowiec Kolejorza poprowadził Austrię Wiedeń do triumfu nad Zenitem Sankt Petersburg aż 4:1 (Austriak grający 90 minut ujrzał wówczas żółtą kartkę). Emir Dilaver jako wychowanek Austrii Wiedeń, który przeszedł wszystkie szczeble szkolenia mógł czuł się graczem spełnionym. Wraz ze swoim rodzimym klubem zdobył w końcu mistrzostwo, a już pod wodzą Nenada Bjelicy miał okazję 4-krotnie zagrać w Champions League.
Węgierskie sukcesy
W lipcu 2014 roku Emir Dilaver za namową niemieckiego trenera Thomasa Dolla zdecydował się podpisać 3-letni kontrakt z Ferencvarosem Budapeszt do którego trafił w ramach wolnego transferu. Przez 3 lata Austriak był podstawowym piłkarzem tego klubu grając przeważnie jako prawy obrońca. Czasem zdarzało mu się występować jako stoper bądź tak jak głównie wiosną 2017 roku – na pozycji środkowego pomocnika. Emir Dilaver swój ostatni mecz w barwach Ferencvarosu Budapeszt rozegrał w minioną środę i to nie w środku pomocy, a na prawej flance defensywy. 31 maja jego drużyna po rzutach karnych zdobyła Puchar Węgier. O ile w Europie 26-latek wraz z Ferencvarosem Budapeszt nie ugrał nic wielkiego to na węgierskim podwórku zdobył wszystko co się dało. Łącznie 3 krajowe puchary, Superpuchar Węgier, Puchar Ligi i Mistrzostwo Węgier – dorobek Emira Dilavera na Węgrzech jest naprawdę spory. Nic więc dziwnego, że po 3 latach gry w Budapeszcie nowy lechita po środowym finale Pucharu Węgier pożegnał się z drużyną, a wraz z nim wszystkim w szatni podziękował też Michał Nalepa, który od lipca będzie grał w Lechii Gdańsk.
Nasz Emir Dilaver w barwach Ferencvarosu Budapeszt rozegrał w sumie 116 meczów w których strzelił 2 gole i zaliczył 13 asyst. Według InStat jest to szósty najlepszy zawodnik ligi węgierskiej w sezonie 2016/2017. W minionych rozgrywkach ligowych w których Ferencvaros Budapeszt zajął 4. pozycję Emir Dilaver wystąpił we wszystkich 30 spotkaniach. W tych meczach zdobył 2 bramki dokładając do tego dorobku 3 asysty. 26-latek ma za sobą bez wątpienia jeden z lepszych sezonów w karierze. Do Lecha Poznań trafia więc za darmo czołowy piłkarz ligi węgierskiej, filar Ferencvarosu Budapeszt, a przede wszystkim zawodnik, który wie, jak zdobywa się trofea.
Szósty najlepszy zawodnik ligi węgierskiej w sezonie 2016/2017 według InStat
Otwórz grafikę w nowej karcie, aby powiększyć
Uniwersalność i jeszcze raz uniwersalność
Największym atutem Emira Dilavera poza oczywiście doświadczeniem i wiedzą, jak wygrywa się ważne mecze oraz zdobywa trofea jest uniwersalność. Nenad Bjelica ze spokojem może wystawić 26-latka zarówno na prawej obronie, na stoperze jak i na pozycji środkowego pomocnika. W naszym klubie piłkarz z Austrii ma występować głównie na prawej flance defensywy, lecz w przypadku awansu do pucharów i większej liczby gier nie będzie niespodzianką, gdy Dilaver pojawi się na przykład w środku pola. Jak widać po statystykach wyjętych z programu InStat sporym atutem nowego nabytku Kolejorza jest gra słabszą lewą nogą. Tak naprawdę Dilaver to piłkarz obunożny, dysponujący dobrym podaniem i dośrodkowaniem. Jest to zawodnik, który nie szuka zagrań do najbliższego partnera tylko często decyduje się podawać do przodu napędzając przy tym akcje ofensywne swojej drużyny. Statystyki jasno pokazują, że Emir Dilaver potrafi być skuteczny zarówno z przodu jak i z tyłu. Jedynym jego mankamentem jest gra głową.
Profil piłkarza w InStat
Otwórz grafikę w nowej karcie, aby powiększyć
Musi wypalić
Nie ma opcji. Taki piłkarz jak Emir Dilaver musi wypalić. Szósty najlepszy zawodnik ligi węgierskiej 2016/2017, Mistrz Austrii, Mistrz Węgier, zdobywca Pucharu Węgier i były podopieczny zarówno Martina Mayera jak i Nenada Bjelicy u którego grał oraz wygrywał w Lidze Mistrzów jest wręcz skazany na sukces w Kolejorzu. Dilaver był wnikliwie obserwowany przez klubowych skautów również pod względem charakteru, dlatego nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją. To piłkarz zrównoważony oraz gotowy na ciężką pracę chcący nadal zwyciężać, by zdobywać kolejne trofea. Podpisał kontrakt na 4-lata, zatem będzie miał wiele czasu na pokazanie swoich umiejętności. W osobie Emira Dilavera nie ma nic niepokojącego. To ustatkowany życiowo człowiek, który w wieku 26-lat już sporo w piłce osiągnął, a przecież przed nim jeszcze wiele lat kariery. Z jego uniwersalności Lech Poznań może mieć bardzo, ale to bardzo wiele pożytku. Powodzenia!
Źródło: inf. własna
Foto: Instagram, wikimedia.org, rangado.hu
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Nieźle. Mimo wszystko zaskakuje długość kontraktu. Muszą być bardzo zdecydowani na Niego.
Witamy i powodzenia w Lechu ?
Witamy na pokładzie!
Na papierze jeden z lepszych transferów ostatnich lat.
Simeon Slavchev jest reprezentowany przez tą samą stajnie menadżerską. Taki duet wzmocnień byłby fantastyczny 🙂
hm… wypożyczony z opcją wykupu do Lechii do końca sezonu czyli do niedzieli :-)) pomarzyć można…
Witamy w Lechu.
Prowadź po trofea.
Nenad go zna i wie jaki jest.dlatego taki kontrakt.Powodzenia
No i gites! Obrona będzie od początku przygotowań zgrywać się!
Witamy w Lechu
„od kilku lat nie miał kontuzji, która wykluczyłaby go z gry na więcej niż kilkanaście dni..” – tu od razu trzeba odpukać kilka razy.
Dobra dobra. Nicki bille Nielsen tez byl niezniszczalny do momentu az do nas trafil…
Spoko, zaraz sie zleca ci jeczacy, ze za darmo, wiec to szrot:p
Na Fb już pełno takich komentarzy,aż się czytać nie chce tej gównoburzy.
No pany patrząc jak to u Nas dotąd sprawdzali sie tacy za darmo to sie nie dziwie.
Tylko darmowi i żadni inni?
Pan Pyra faktycznie same slabiaki te Peszki i inne Paulusy
Łe tam.Jak za darmo to musi być ale szrot 🙁
Witamy i powodzenia!
Witamy, powodzenia!
Na papierze naprawdę fajny grajek. Oby kolejne wzmocnienia były podobnego kalibru. Witamy na pokładzie Emir!
WITAMY NA POKŁADZIE.
z opisu brzmi całkiem dobrze – a na dodatek już nie szczeniak a na pewno nie emeryt. Gościu poukładany i wie co chce. Podejrzewam, że gdyby nie NB to tyle byśmy go widzieli co figę z makiem. POWODZENIA.
Zobaczymy co dalej – NB na konfie przed meczem z Jagą wyraźnie mówił, że terminarz determinuje działania i na pierwsze mecze sezonu drużyna już musi być silna i że taka będzie. Pierwszy zwiastun już jest.
Widać że to nie jest gość z łapanki tylko musieli go dużo wcześniej zaklepac. Za to duże brawa
Jedyne co na razie można powiedzieć pozytywnego, to, to, że szybki transfer, że Bielica zna zawodnika, a więc będzie mu ufał i że zdobył już trochę, a więc presji raczej się nie boi…wszystko inne okaże się w trakcie gry. Ale jak widzę sposób na „wzmocnienia” , czyli bierzemy tych, za których nie trzeba płacić, nadal utrzymany, Rutkowski życzę powodzenia….
Co jest złego w „darmowym” piłkarzu?
A co jeśli Nenad go chciał? Zarząd miał czekać aż przedłużą z nim kontrakt i wtedy kupic?
Kurcze, Bayern np. tez prowadzi podobną politykę biorąc tych za których nie trzeba płacić: Lewandowski np. a w tym okienku, zaklepali sobie Sebastiana Rudego – ZA DARMO. Kibice muszą być zdruzgotani ich polityka transferową. Mam wymieniać inne topowe kluby, gdzie „takie” transfery są dokonywane?
A Nikolić (notabene też z ligi węgierskiej) to za ile przeszedł do wschodnich? Patrząc na doświadczenie i ogranie tego Dilavera to wziąć takiego grajka za darmo to naprawdę dobry interes.
tomek – powtórzę to, co napisałam trochę wyżej – podejrzewam, że NB i sp-ka „maczała w tym palce” by go wziąć, przecież mógł podpisać jesienią przedłużenie kontraktu, a tego nie zrobił. Widać się dogadali wcześniej, Lech ma trochę lepszą markę niż Ferencvaros. Poza tym wolny transfer to nie „darmowy” – tylko bejmy trafiają gdzie indziej, a nie do kasy klubu. „Lewy” z Dortmundu też przechodził na zasadzie wolnego transferu – za darmo??? przy Czarusiu???
Spokojnie panowie, bo Wam żyłka pęknie.
Napisałem wyraźnie: „wszystko inne okaże się w trakcie gry”–nauczony doświadczeniem z transferów Lecha nigdy przed obejrzeniem w akcji danego zawodnika nie napiszę, że jest dobry, albo, ze jest do dupy!
A co do Bayernu i legii, zauważcie szanowni koledzy, że oprócz kontraktowania zawodników za darmo, są tam też spektakularne gotówkowe transfery i tego tyczy sie ostatnie moje stwierdzenie.
gdybyśmy za niego zapłacili z 1 mln euro to byłby z automatu lepszy?
aliz
Guzik mnie obchodzi, ile dostał za podpis i ile dostał za niego menager, przy każdym transferze biorą, obojętnie czy gotówkowym, czy nie. Jak widzę teraz wszyscy hepy, bo gość dobrze rokuje, co sam też zauważyłem, a jak okaże się, że 2 i 3 i może 4 też będą z wolnego zaciągu, bo ten pierwszego wyboru, jednak kosztował, to potem będzie płacz!
Samymi wolnymi transferami dobrej drużyny nie da się zbudować, a to jest od wielu lat taktyka Rutkowskiech i o dziwo jeszcze parę dni temu większość to wytykało, a nagle, jak widzę zapomnieliście o tej taktyce, bo jesteśmy tak zdegustowani i spragnieni wzmocnień zespołu, że wszystko co będzie na + będzie przyjmowane pozytywnie! Ja zrobię tak jak napisałem, z pochwałami poczekam na grę, a na razie stwierdzam fakt-gość z wolnego transferu, czyli „sposób na Lecha” ten sam. nadzieja tylko w Bielicy, że on wie kto to i kogo chce!
biorą przy każdym, ale kiedy zawodnik ma kartę w ręku dostaje po prostu do łapy więcej
Nawet na wolnych transferach można zbudować dobrą drużynę, o ile ma się dobre rozeznanie rynku i umie się wykorzystywać okazje.
@tomasz1973
Zechcesz podeprzeć swoje słowa konkretnymi, wieloletnimi przykładami okienek, w których wszyscy przychodzili za darmo, czy tak tylko w swoim stylu piszesz od rzeczy, co Ci mania prześladowcza na klawiaturę przyniesie ?
tomasz1973 ma racje.Ostatnio najbardziej sie sprawdzaly transfery gotowkowe. Za darmo to mozna dostac w m….e. Dobry pilkarz rzadko wypelnia kontrakt. Klub o takiego pilkarza dba i chce albo sprzedac go za gotówke albo dac za wczasu dobry kontrakt.Ja wiem ze znajdziecie przykłady typu Lwandowski (moim zdaniem to byl dogadany juz 2 lata wczesniej z Bayernem ),ale mysle ze to jakies 20 procent. Reasumując 20 procent wolnych transferów sie sprawdza.
Rozumiem ze do konca darmowy nie byl ,bo wzial za podpis ,ale niestety liga polska to nie jest liga pierwszego wyboru. Jakieś wady musi mieć.Nic wyjdzie w praniu.
Bez kontraktu to nie znaczy za darmo.
bezjimienny
Tak tylko w swoim stylu tradycyjnie ujawniasz się gdy trzeba bronić lub zbytnio chwalić zarząd, czy tak przez przypadek w swojej płatnej misji dopisujesz komentarz do mojej wypowiedzi?
Ujawniam się w tym przypadku bo niezmiernie denerwują mnie niepodparte niczym brednie, obliczone na nie wiem co- może przelew z Warszawy ?
Tomasz bo nagle wszyscy znowu zaufali trenerowi.
Robi czystki w szatni i wszyscy myślą że teraz to sie będzie działo.
Masz racje na takich zawodnikach, niechcianych, dobrego zespołu nie zbodujemy.
Zobaczymy jak wkomponuje sie w zespół, który może byc w 50% przebudowany
bezjimienny
Twoje brednie są tak powszechne i tak wszech wkurwiające, że nie jestem w stanie przebić cie mistrzu…
Pan Pyra
Żeby było jasne, mam nadzieję, że to będzie wzmocnienie, mam nadzieję i jestem za tym, że Bielica oczyści szatnię, nie rozumiem tylko po prostu tego mega optymizmu, facet przychodzi za darmo, a więc nikt o niego zbytnio nie zabiegał, z ligi, która jest jeszcze słabsza od naszej i nagle, gdy stwierdziłem, że to w stylu Rutkowskich, jakiś najazd dywanowy nastąpił.
Moje brednie ? Wiesz kiedy ostatni raz, jak to zwykłeś zapowiadać przed każdym okresem transferowym, Lech nie kupił nikogo ? Zimą 2014. 3,5 pół roku temu. To jest Twój argument za tym, że „ZNOWU” nikogo nie kupią ? Że sprowadzanie za darmo to jest regularna i wieloletnia praktyka ? Przecież Ty zwyczajnie, ordynarnie łżesz. Wytknąłem Ci to, delikatnie, sugerując, byś podał jakieś uzasadnienie tego co piszesz. Ale nie, w ogóle nie sprawdziłeś, czy Twoje tezy mają jakieś oparcie w faktach. Użyłeś swojego starego „tricku”- „kto się czepia tych, którym się coś nie podoba ten zaprzedaniec i kolaborant.” Wyjątkowo to słabe. Wyjątkowo.
bezjimienny
Słuchaj pajacu, bo po raz ostatni ci odpowiadam.
Jesteś sprzedajna menda wynajęta do ułaskawiania poczynań Rutkowskich i to każdy tu wie, to raz, a dwa, wróć do mojego pierwszego wpisu i znajdź słowo ŻADNEGO, udajesz inteligentnego, a cała twoja metoda, to wkładanie komuś w usta nie koniecznie to co napisał! I tylko dlatego ci nie odpowiedziałem, nie będę dyskutował z kimś, kto chce sprowadzić rozmowę do swojej teorii…
Zresztą dyskusja z tobą nie ma sensu, najpierw chcesz sprowadzi adwersarza do swojego idiotycznego poziomu, a potem chcesz pokonać doświadczeniem.
tomasz1973 3 czerwca 2017 o 11:40
„Samymi wolnymi transferami dobrej drużyny nie da się zbudować, a to jest od wielu lat taktyka Rutkowskiech”
bezjimienny. Nie ma się co spinać na człowieka który niczym nie potrafi udowodnić swoich tez. tomasz niby 1973 a w dyskusji zachowuje się jakby jego wiek określała tylko ostatnia cyfra.
Możecie mnie krytykować, ale wiem z doświadczenia, że szybkie transfery nie zawsze popłacały. Nie ma dla mnie znaczenie za ile ktoś przychodzi, ważne by grał na odpowiednim poziomie. Jak zawsze kibice są pełni nadziei, ale i tak wszystko weryfikuje liga. Nie ukrywam przy tym, że bliskie mojej osobie są poglądy tomasza1973, bowiem wobec polityki transferowej mam spore zastrzeżenia. Po sezonie mistrzowskim też szybko chwalono się wzmocnieniami czyt. Dudka, Thomalla, Robak, Tetteh i później Gajos. Kto z nich stanowił o sile klubu i to nie od razu, doskonale wiemy. Oczywiście jest wiele optymizmu w tej informacji, trener go zna, pewnie rekomendował go do klubu, ma na swoim koncie trofea, więc gra „o coś” nie powinna sprawiać mu problemów, ale reszta wyjdzie „w praniu”. Pamiętajmy też o największych mankamentach w zespole oraz niezbyt (delikatnie mówiąc) dobrych informacjach dot. relacji na linii trener – starszyzna. Problemów trochę jest, nie wszystko uda się zamieść pod dywan, a rywalizacja w tym roku rozpocznie się bardzo wcześnie i do tego czasu wszystko trzeba uregulować.
czyli Kędziora odchodzi po sezonie. czekam teraz na porządnego napastnika.
Z tym mikroirokezem to ten nowy nabytek wygląda jak Robak v2.0. 🙂
tak samo pomyślałem jak zobaczyłem to zdjęcie
Nie ma to jak wrócić z roboty i przeczytać o pierwszym letnim transferze Lecha.
Ostatnio tak racjonalnym transferem był chyba powrót Murawskiego z Kazania.
To gumny już sobie pogral
Dilaver zagrał prawie po równo na prawej obronie co jako defensywny pomocnik dlatego jego transfer nie wyklucza, że straci Gumny a nie np. Trałka.
Gumny może być zmiennikiem. Nie będzie grał calego sezonu w Ekstraklasie. Powinien wrocic, bo poszerzy kadrę. Ale potrzeba nam doświadczonych i klasowych graczy.
Witamy w Lechu! Pozytywnie nastawiony jestem do tego transferu :))
Widzę, że kupiliśmy bliźniaka Robaka…:)
Nie mam nic przeciwko, aby w następnym sezonie strzelił 18 bramek dla nas. Bramkostrzelni obrońcy zawsze są mile widzianiu:)
Ciekawe czy przy karnych też taki bezbłędny. 😉
Ok, kolejny – wydaje się, że dobry ruch zarządu. Dobrze, że szybko. Jeśli pojawia się okazja, by wziąć logicznego zawodnika za darmoche, to należy to robić i tyle. Gdyby go nie wzięli – byłby lament, że nie wykorzystuje się szansy. Na razie optymistycznie. Byle tak dalej.
Gdyby go nie wzięli, nikt by nie wiedział, ze ktoś taki istnieje.
Wiadomo – gdybyśmy nic o nim nie wiedzieli – byłaby cisza. Ale jeśli ktoś by to wciągnął na światło, to byłby lament jak przy okazji innych zawodników
7egla sciagnela tak Nikolicia, Nagy i a za pół darmo kupiła Dude i Prjovicia, wiec nie rozumiem grymasów.
wieczny malkontent. gdyby sprowadzili Messiego – był by za stary , ech….. szkoda gadać.
Ja pierdole, tutaj niedługo nie będzie można nic napisać, żeby ktoś nie wyjechał z malkontentem.
JR, jakie grymasy, bo nie rozumiem, omega o co Ci chodzi, nie można stwierdzić faktu, że nikt o nim by nie słyszał.
Ludzie wyluzujcie, to tylko kolejny grajek, czy dobry, czy do dupy dopiero okaże się na boisku.
Akurat Nagy kosztował Legię bodaj milion euro.
zgadzam się z tomaszem1973…to kolejny transfer, który albo wypali albo nie – Lecha nie stać na ruchy minimalizujące ryzyko do minimum. Na papierze wygląda obiecująco, ale po pierwsze musi udowadniać to na boisku, bo już sporo „poważnych” transferów mieliśmy w ostatnim czasie, przypominam zwłaszcza Thomallę, który szykowany był na nowego supersnajpera ligi, a jak się skończyło tak wszyscy pamiętamy. Oby odpalił, wierzę w niego, trener go zna i sam pewnie proponował jego kandydaturę. Pełny optymizmu pozdrawiam…
Chyba Bielica wziął na siebie odpowiedzialność za ten transfer bo od razu 4 lata bez podpórki….. mnie cieszy to, że jest dość wysoki, a nie kurdupel z 170 cm. Wraz z Bendarkiem i Elvisem mogą stanowić silną formację. Myślę, że z czasem jednak Gumny będzie chasał na prawej obronie, a docelowo Emir jest szykowany na następcę Trałki….
Aha – i jeszcze jedno – fajnie, że przychodzi chłopak który już coś zdobywał. No i fajnie,że przychodzi zdrowy zawodnik, a nie z kontuzją.
Ale to też świadczy jakie zaufanie ma zarząd do Bjelicy, że zgodził się na tak długi kontrakt. Zresztą ten transfer może mieć też drugie dno. Być może Bjelica potrzebuje swojego człowieka, by zaprowadzić porządek w szatni.
Nie interesuje mnie to czy jest za darmo czy nie,byle grał dobrze. Nie jest za stary, ani za młody,mimo doświadczony. Wszystko zweryfikuje boisko więc na oceny przyjdzie czas.
No i proszę, nie tylko ja mam takie zdanie, ale uważaj, zaraz możesz być uznany za malkontenta, albo bezjimienny Ci wyjedzie z jakimś udowadnianiem, że kwadrat to nie koło.
Święte słowa. Dla mnie piłkarz może przyjść nawet za 20 złotych. Jeśli będzie grał dobrze, to nie ma najmniejszego znaczenia ile za niego zapłacono.
Wydaje się ok ale martwi mnie, że jego słabością jest grą głową czyli jedna z podstawowych umiejętności dobrego obrońcy… Ale oczywiście zobaczymy jak będzie w praniu (:
Zależy jakiego obrońcy. U stopera to podstawa, ale w przypadku bocznego obrońcy nie jest to aż tak istotne.
A może chodzi o słabość w ofensywie?
Narazie jego największym atutem jest żona, a reszta okaże się w praniu. CV dupy nie urywa, nigdy jakoś nie zyskał na wartości, a ma już 26 lat. Trzeba poczekać z pół roku, by ocenić. Takich „musi wypalić” to już było ostatnio sporo.
Przyjrzałem się jego grze w ostatniej rundzie na wyscoucie i parę wniosków mi się nasunęło. Na początku zaznaczę tylko, że moja analiza jego występów dotyczyła tylko 5 meczów z tej rundy, więc z przymrużeniem oka czytajcie, a wnioski wyciągniemy wszyscy jak zagra w koszulce Lecha.
Dużo gra górną piłką na wolne pole, w stronę napastnika/ skrzydłowych, ewentualnie „odwrót” i podanie do stopera. Mało prób zagrań w stylu Kadara, czyli mocno, po ziemi na 20-30 metrów do napastnika/ ofensywnego pomocnika. Jeżeli chodzi o włączanie się do akcji ofensywnych to bez rewelacji, dośrodkowania raczej słabej jakości, więc jeżeli ktoś narzekał na ten aspekt u Kędziory to w tym przypadku raczej się zawiedzie. Ale żeby nie było, że tylko narzekam – kilka bardzo ważnych zalet: agresja w odbiorze, dobry w powietrzu, z potencjałem przesunięcia do środka obrony. Jeśli miałbym styl jego gry (styl – niekoniecznie poziom umiejętności) porównać do któregoś z ekstraklasowych bocznych obrońców to wskazałbym chyba Jędrzejczyka.
I to jest ciekawa analiza.
Tylko to że dobry w powietrzu gryzie się z tym co w opisie, że gra głową to jego mankament 😉
Dobry transfer ale czekam przede wszystkim na napastnika, bo tam jest największa dziura.
Ja też i to od 2 lat.
Jak się nie ogląda ligi węgierskiej to cieżko coś powiedzieć. Jedni się sprawdzają a inni nie. Nie wiem czy klub o niego walczył czy go odpuścił. Na pewno jest trochę dziwne ze nie ma odstepnego. Generalnie nie przepadam za takimi pilkarzami. Wole zeby odchodzący pilkarz przedluzył kontrakt jeszcze przynajmniej o rok i dał swojemu klubowi chociaz symboliczne 300 tys euro zarobić.Ten tak nie zrobił.
Tylko mam jedno 'ale’, skoro byl taki dobry w Austrii to czemu trafil na Wegry?
Być może ze względu na Dolla. A być może rezygnując z gry w Austrii wolal inny klimat. Nie ma co liczyć, że weźmiemy za darmo zawodnika idealnego.
Reguły nie ma. Dlaczego Kostevycz grał w jednym ze słabszych klubów na Ukrainie? Zobaczmy na spokojnie co z tego transferu wyjdzie.
Witamy! Ocenię po grze w Lechu. Liczę na to że to kolejny Wołodymyr Kostewycz.
Statystyki wcale nie sa rewelacyjnie I to jednak liga wegierska. Pewnym plusem jest to, ze Nenad mu ufa a ten nie bedzie pod nim dolki kopal. Licze na wiecej pilkarzy Nenada.
Kostewycz też nie miał dobrych statystyk a okazał się strzałem w dychę. Tak jak piszą koledzy wyżej – wszystko zweryfikuje boisko. W każdym razie witamy i powodzenia!
Kilo 82, Kostewycz do tej pory zagrał dwa dobre mecze, to wszystko
@Pan Pyra
Tylko dwa dobre mecze?! Teraz to pojechałeś… Widać oglądamy zupełnie inne spotkania. Na szczęście, sądząc po opiniach w „Oku na grę”, przytłaczająca większość komentujących jednoznacznie pozytywnie oceniła jego transfer i grę, więc to chyba ja oglądam te właściwe mecze.
Widać, że trend w Lechu się powolutku zmienia. Nie ściągamy już tzw. ogórków, którzy byli piątym kołem wozu w swoich klubach, a czołowymi piłkarzami, którzy wypełnili kontrakt do końca. Zobaczymy co z chłopaka będzie, ale liczby ma naprawdę niezłe jak na obrońcę, no i bez kontuzji, odpukać w razie W.
Witamy. Powodzenia.
Witamy w Kolejorzu
Witamy w Lokomotywie i powodzenia
„od kilku lat nie miał kontuzji, która wykluczyłaby go z gry na więcej niż kilkanaście dni”. To informacja, ktora mnie chyba najbardziej ucieszyła. Przynajmniej wiemy ze nie jest to kolejny szrot, ktorego trzeba bedzie najpierw wyleczyć zeby zagral dwa mecze w sezonie.
Z drugiej strony NBN też nie miał żadnych kontuzji przed przyjściem do Lecha, więc ostrożnie z tą radością…
NBN-a to chyba Urban załatwił, wystawiając za szybko po kontuzji.
Póki co wiadomo tyle, że potrafi sieknąć z pierwszej piłki i że przez 3 lata nie nauczył się mówić po węgiersku
Chyba też bym się nie nauczył. 🙂
Witaj na pokładzie!
Nie znam, nie oceniam 😉 Boisko wszystko pokaże. Choć skoro Bjelica go dobrze zna, to chyba będzie dobrze.
Oby w tym roku wszystkie transfery dopięli tak szybko, żeby nie było szukania piłkarzy w lipcu i sierpniu.
Na stronach Przegladu Sportowego pod artykulem o nowym transferze Lecha jest kilka pozytywnych opini kibicow Leglej o tym transferze,ze to bedzie dobry transfer dla Lecha.Az Sam sie zdziwilem,ze to mozliwe I cos mi sie wydaje ze Lech w koncu sprzatnal Leglej niezlego pilkarza.
Oby wiecej takich transferze,pilkarzy rozwojowych a nie w wieku emerytalnym to moze doczekamy sie w koncu sukcesow naszego ukochanego Lecha.
pozdrawiam
Bille Nielsen z tego co pamiętam nie przeszedł okresu przygotowawczego z Lechem na początku jego przygody. Później doznał kontuzji, leczył się jakiś czas, gdy wrócił po jakimś czasie ponownie złapał kontuzje, ale znacznie poważniejszą. Gdyby go ostrożniej wprowadzano do zespołu myślę, że dzisiaj byłby 1 wyborem Bjelicy. Nie mniej coś czuję, że od nowego sezonu może grać w podstawie. Kownacki szykowany na sprzedaż. Robak młodszy się nie staje, w dodatku ostatnio podpadł trenerowi. Nie skreślałbym jeszcze chłopaka, skoro i tak ma rok kontraktu do końca to niech gra, bejmy trzeba odpracować!
Jest Robak, jest Tomczyk i podobno ma być jeszcze ktoś sprowadzony za Kownackiego, więc nie ma sensu trzymać NBN.
czy to dobry transfer czy też nie, zweryfikuje już niedługo boisko.Jestem przekonany że do tego transferu, w dużej mierze przyczynił się sam trener Bjelica a skauting obserwował go dopiero po tym jak Nenad nadał temat.Proponuję się nie podniecać, bo podobnie było kiedy kontraktowali Deniska.Też były ochy i achy.Puki co jest pierwszy zawodnik,a z oceną radzę się wstrzymać, bo za chwilę będziecie na niego wylewać wiadro pomyj jak mu nie wyjdzie:))
Witam w Kolejorzu i życzę powodzenia!!
No no no. Zapowiada się bardzo dobrze. Liczby, trofea i doświadczenie, świetny wiek. Znajomość z Bjelicą, wie, że jest dyscyplina i ciężka praca, a skoro chciał przyjść to znaczy, że mu to odpowiada. I odwrotnie, skoro Bjelica go chciał, to znaczy, że mu ufa i jest niezłym zawodnikiem. Mam jedyną wątpliwość co do jego uniwersalności. Nie lubię rzucania zawodnikami po pozycjach. Lepiej być dobrym na jednej pozycji, niż przeciętnym na kilku.
Witamy w Kolejorzu, Emir!
Niektórzy piszą, że irokezem przypomina Robaka, a ja raczej widzę rysy Teodorczyka :0( Jakkolwiek
wygląd nieważny, byle sprawdził się w grze zarówno pod względem technicznym ale przede wszystkim mentalnym
Pszczółka
Thomalla akurat to niezbyt dobry przykład, przeciętny piłkarz. Dużo ludzi się nabrało, że jak strzelił w przeciętnym klubie 10 goli w średniej lidze to będzie mega wzmocnienie. Presja go jednak zżarła, kilka zmarnowanych setek i po człowieku. W tym wypadku sprawa wygląda zupełnie inaczej. Chłopak ograny i znany, nie błąkał się po kiepskich klubikach, ale czołowych w średnich ligach. Jeśli wszystko zagra podczas przygotowań do sezonu to mamy klasowego skrzydłowego w obronie. Z reguły krytykuje zarząd za dziwne wzmocnienia, ale ten akurat na papierze dobry, podobnie jak z Radutem tyle, że z Rumunem była niewiadoma w jakiej formie będzie. Okazało się jednak, że ma potencjał i od nowego sezonu będzie motorem napędowym Lecha. Jeszcze mi się przypomniało jak wielu psioczyło na Putnockiego, najlepszego bramkarze poprzedniego i obecnego sezonu! Gdy się dowiedziałem, że przychodzi do nas byłem przekonany, że kwestią czasu będzie jak wygryzie ze składu Buricia i się nie myliłem. Oczywiście wszystko zweryfikuje boisko, ale wszystko wskazuje, że będzie to jeden z lepszych wzmocnień w ostatnich latach.
@babol nie chciałem porównywać mentalności tych dwóch zawodników.Zdecydowanie jak chodzi o tą kwestię się z Tobą zgadzam.Raczej chodziło mi o to jakie były entuzjastyczne opinie na forum, kiedy zakontraktowano Thomallę.Dlatego ja osobiście chcę zobaczyć co pokaże na boisku i jak wkomponuje się w nasz zespół.Wtedy będę mógł wyciągnąć wnioski czy transfer był trafiony.Mam nadzieję i chyba wszyscy też, że tak jak piszesz będzie to jeden z lepszych transferów.Wolę żeby nas mega zaskoczył na boisku, niż się teraz podniecać i gorzko zawieść.
Piszą o nim kolekcjoner tytułów, to ja nie wiem czy on dobre rozeznanie zrobił, bo w Lechu może kolekcjonować same rozczarowania, chyba że on bedzie talizmanem na lepsze jutro i może zacznie sie od jutra.
Ciekawy ruch transferowy. Widać może być to konkretny grajek. Wie po co tutaj przyszedł. Na filmikach widać, że czeka na spadające piłki po rożnych i wali z pierwszej. Jednym słowem nie pierdoli się. Ciekawe jak się wkomponuje w nowy zespół. Oby to był początek transferów. Skrzydłowy oraz napastnik mile widziani 😉
jak będzie na poziomie Kostewycza, Douglas będziemy zadowoleni,
fajny transfer, ludzie nie narzekajcie tak…. Messi do Lecha nie przyjdzie
A czemu nie Messi?Tak za 10 lat może przyjdzie 😉
Siódmy majster, nawet gdyby chciał przyjść za 10 lat do polskiej ligi, co jest nierealne, to wybrałby najlepszy zespół, czyli mamy 10 lat aby zostać najlepszym polskim klubem. Jest to możliwe ale trzeba zacząć od wczoraj
Powodzenia Emir! Transfer Trenera. Pewnie dogadani już od dawna. Dobrze, ze już teraz jest u nas. Jego uniwersalność daje kilka opcji Trenerowi przy ustalaniu składu w razie jakichkolwiek klopotow. Zobaczymy jak to wyjdzie na boisku. Jedno jest pewne, gość nogi odstawiać nie bedzie:)
powodzenia EMIR .
da rade EMIR – powodzenia
Zapowiada się bardzo ciekawie. Powodzenia i sukcesów!!!
Wygląda jak Miroslav Klose
Jęczący z godz. 23.08 to ja.Chciałem uczynić aluzję do wpisu kolegi.Był to żart,mam nadzieję,że nasz nowy nabytek da nam tyle radości co Kostewycz.
Na pierwszym zdjęciu przypomina mi Piotra Włodarczyka z wiadomo skąd. Na drugim to taki Robak, a w realu zobaczymy kogo będzie przypominał…może Dani Alvesa z gry 😀
Ważne, że ktoś przychodzi, ale wiadomo, że zastąpi Kendiego. Wychodzi z tego, ze to gracz zastępujący innego gracza. Ja bym widział wzmocnić siłę ofensywną 2-3 szybkimi bramkostrzelnymi pomocnikami/skrzydłowymi. Jak nam wypada Jevtic to nie ma jak zdobywać goli. A Majewski ma szybkość Pawłowskiego. Tomczyk musi za to więcej grać, bo widać po nim chęć strzelania goli i to mu wychodzi. Dzisiaj znowu 2 gole w III lidze.
Dwie bramki w sezonie a jakie piękne!!! Witamy w Lechu. Powodzenia
No na filmikach widac ze kopyto koles ma i nawet dobrze ustawione co do wpisow wyzej to mysle ze jest to transfer NB i dogadany juz zima dlatego nie podpisal papierow na Wegrzech i mamy Go za darmo mentalnie tez wyglada dobrze zona dzieci poukladane zycie pare pucharow juz zdobyl takze presja nie jet mu obca mysle ze byl tez na paru meczach Kolejorza i wie jak to wyglada na stadionie wiec wie do czego idzie witamy na pokladzie Emir
Jak czytam Wasze komentarze to się zastanawiam na jakie transfery liczą kibice. Nasza lottoklapa jest gorsza pod kątem poziomu i finansów od 2 bundesligi… a Lech nie jest w stanie kupić 26 letniego zawodnika na stałe grającego w drużynie takiej jak Ferencvaros, bo taki kosztuje minimum 1-2 mln euro i ma inne oferty. Moze co najwyzej wykorzystać, ze ktos taki chce zmienic otoczenie. Jestem przekonany ze gdyby nie Bjelica to by go nie było w Poznaniu. To czy miał inne opcje i jak korzystne to juz wie on i manager. Ale tu pewnie zarabia lepiej niz na Wegrzech, a z polskiej ligi po dwóch dobrych latach i grze w lidze europy moze podpisać „kontrakt życia” w Rosji, Emiratach albo Turcji. Bo szansa ze on zrobi kariere w Bundeslidze czy innej lidze z top5 to jest juz żadna.
Patrząc na CV to dobry zawodnik, solidny i przewidywalny.
Jeśli Lech chce lepszego to:
1) musi go sam wyszkolić
2) kupic tanio genialnego 18-19 latka, który jakos umknął innym
3) ściągnąć kogoś kto jak VOO miał problemy i liczyć ze się odbuduje.
Jednak w warunkach naszej ligi wszyscy Ci zawodnicy zagrają jeden dobry sezon i znów trzeba szukać zastępców.
W przypadku Emira moze nie zagra jednego genialnego ale np. 2-3 dobre i.rowne.
Bo taki Kownacki odchodzi a nie zagrał nawet jednego pełnego dobrego sezonu:)