Lechowy Śmietnik Kibica 2017/2018

Śmietnik Kibica – rozmowy o wszystkim, czyli tysiące komentarzy na różne tematy niezwiązane z polityką. Codzienna i ożywiona dyskusja setek kibiców Lecha Poznań. Przyłącz się do dyskusji o wszystkim. Nie tylko o futbolu!




>> Archiwum naszego Blipa na Wykopie (grudzień 2011 – 7 września 2013) <<
>> Archiwum pierwszego starego „Śmietnika Kibica” (08.09.2012 – 13.05.2013, 8678 wpisów) <<
>> Archiwum drugiego starego „Śmietnika Kibica” (13.05.2012 – 19.07.2013, 8661 wpisów) <<
>> Archiwum trzeciego starego „Śmietnika Kibica” (19.07.2012 – 29.10.2013, 7183 wpisy) <<
>> Archiwum czwartego starego „Śmietnika Kibica” (29.10.2013 – 23.06.2014, 19712 wpisów) <<
>> Archiwum piątego starego „Śmietnika Kibica” (23.06.2014 – 20.01.2015, 19481 wpisów) <<
>> Archiwum szóstego starego „Śmietnika Kibica” (20.01.2015 – 16.06.2015, 18073 wpisów) <<
>> Archiwum siódmego starego „Śmietnika Kibica” (16.06.2015 – 10.01.2016, 17668 wpisów) <<
>> Archiwum ósmego starego „Śmietnika Kibica” (10.01.2016 – 17.08.2016, 21896 wpisów) <<
>> Archiwum dziewiątego starego „Śmietnika Kibica” (17.08.2016 – 07.06.2017, 24150 wpisów) <<
>> Profil serwisu KKSLECH.com na Twitterze otwarty w połowie listopada 2014 <<

>> Dowiedz się czym jest i komu służy ŚMIETNIK KIBICA. Poznaj jego wszystkie możliwości <<




Komunikaty KKSLECH.com oraz moderatorów do użytkowników (01-20.05):

– Jeśli chcecie dokładać swoją cegiełkę w rozwój i utrzymanie witryny, które jest coraz większe możecie raz dziennie i codziennie korzystać z reklam na KKSLECH.com. Dla Was to chwila, dla nas wielka pomoc. Z góry dziękujemy wszystkim za wsparcie, które jest możliwe również przez przekazywanie darowizn na PayPalu. Adres: redakcja@kkslech.com
– Nie ma możliwości dodawania komentarzy jako „Anonim” i podpisywania się tym nickiem. Moderatorzy będą usuwać takie wpisy
– Prosimy komentować poszczególne sprawy w odpowiednich newsach, a nie pisać o tym w śmietniku. Śmietnik Kibica jest do rzeczy, których nie podajemy w newsach
– Śmietnik Kibica nie służy do dyskusji o polityce ani do wielbienia poszczególnych partii. Utarczki czy walki na ten temat nie będą tolerowane

Wkrótce na KKSLECH.com (01-20.05):

– Dokładnie opiszemy i przeanalizujemy mecze Lecha z Wisłą Płock, Jagiellonią, Wisłą Kraków i Legią
– Regularnie będziemy przyglądali się sytuacji Lecha w lidze
– Poruszymy temat gry Lecha Poznań latem w Europie

Nie zabraknie też wielu innych newsów, artykułów czy tekstów na różne, czasem niezwiązane z Lechem tematy. Zapraszamy!

Kibicu, pamiętaj o tym (01-20.05):

– Trwa sprzedaż biletów na ostatnie spotkanie z Legią (niedziela, 20 maja, godz. 18:00)

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2018, godz. 08:30




28 490 komentarzy

  1. jaskoff pisze:

    I znowu szykuje się zagraniczny zaciąg….

    • Asdf pisze:

      Są dwa rodzaje zawodników zagranicznych.
      Tacy którzy są z zagranicy i pierwszy raz roztacza ekstraklase na oczy.
      I tacy którzy są z zagranicy ale już tu grają j wiedzą z czym to się je, są zaaklimatyzowani.

      Ci drudzy lepsi

  2. aaafyrtel pisze:

    trałka zszedł, utykając w 2.połowie, nurtuje mnie pytanie, jaka krzywda mu się stała… wie ktoś coś konkretnego…

  3. andi pisze:

    Robson….to Tomasikowi i El….Ben-owi możemy podnieść prawdo podobieństwo transferu do 90%. Kto tam jeszcze w zakulisowych szeptach?? Ten Ortuno odpadł? Pozdro.

  4. robson pisze:

    Co do podpowiedzi Prawdziwego Lechity, to może być to też aluzja do nazwiska Cernycha. Poza tym kończy mu się w czerwcu kontrakt i może grać w ataku i na skrzydle, więc pasuje do opisu Nenada.

    • hester pisze:

      Jak już spekulujemy to ja też dorzucę swoje trzy grosze… „napastnik mogący grać na skrzydle” pasuje mi jak ulał do kolegi Raduta niejakiego Ioana Hory. Komitet transferowy czasem lubi odgrzać kotleta…

    • bezjimienny pisze:

      Nie zdziwiłbym się. W Turcji przemiał zawodników jest bardzo szybki, a i niekoniecznie wypłaty docierają.

  5. babol pisze:

    Niektórzy to już widzę, że kompletnie odlecieli z nazwiskami. To może i ja dorzucę swoje 3 grosze. Może weźmiemy Stanislava Sestaka. Z 10 lat wstecz Lech go chciał kupić, ale nie miał kasy. Może i stary, ale Robak też jest, a walił budę za budą.

  6. andi pisze:

    Ale jest w wypowiedziach trenera i Rutkowskiego, wskazówka, że jeden to Polak z doświadczeniem..Tomasik pasuje jak ulał…Ale ostatnio też było wiele błędnych podpowiedzi. Liczę że gwiazdor na Wigilię już poda nam nazwiska nowych piłkarzyków Lecha. Bo tych co będą opuszczać zespół będziemy kiwali się do końca okna transferowego. Ale jak ktoś tu napisał..pierwsze takie okno, gdzie ubytki bardziej cieszą niż nabytki. Tchnijcie nadzieją.

  7. andi pisze:

    babol..teraz Ty odleciałeś!! Jesteście bliżej, macie jakieś cynki. A że potraficie przesiać wiadomości, więc pozostaną te najbardziej prawdopodobne.

    • asdf pisze:

      Tomasik nie tylko pasuje ale Jandex89 czyli insider ktory wiele informacji już podawał napisał wprost, że Lech bo bardzo mocno chce już zimą.

  8. piotr06 pisze:

    A ja dla odmiany chciałbym, aby ci których mamy zaczęli grać na miarę naszych oczekiwań, to transfery nie będą potrzebne(oprócz zmiennika dla Kostewycza). Znowu się wszyscy napalamy na jakichś „nołnejmów z jutuba”, z których może jeden coś tam będzie grał, a reszta będzie się kopać po czole. W lipcu bodajże, napisałem że jak dwóch z całego tego zaciągu wypali to będzie max i chyba niewiele się pomyliłem. Mam nadzieję, że po zimowych przygotowaniach, co niektórzy wskoczą na wyższy poziom. Bjelica już raz pokazał, że umie zespół przygotować do wiosny, więc… do roboty.

    • Grimmy pisze:

      O to, to, właśnie to. Dziękuje za wyrażenie na głos moich poglądów w kwestii sytuacji kadrowej. Skład mamy wystarczająco mocny, aby wygrać ligę, wystarczy, że wszyscy wskoczą na swój poziom, bo praktycznie cały skład Lecha na jesieni był pod formą. Wiadomo, że nie ma takiej drużyny, której nie dałoby się wzmocnić. Lech nie jest tutaj wyjątkiem. Główne pozycje do wzmocnienia w mojej, jak i reszty kibiców, opinii pokrywają się z planami zarządu. Jednak, że zarząd otwarcie mówi o ściąganiu uzupełnień, a nie wzmocnień na te pozycje, transferowa debata kompletnie mnie nie rajcuje. Chcemy opchnąć NBNa, a szukamy jakiegoś taniego uzupełnienia składu. Czyli jest spore prawdopodobieństwo, że owy napastnik będzie tylko trochę lepszy od NBNa (bo od niego słabszym nie da rady być). To ja już wolałbym aby Tomczyk łapał minuty w ekstraklasie. No nic, przyjdzie, kto przyjdzie. Moim zdaniem mamy skład na mistrza, trzeba tylko doprowadzić ich do optymalnej formy – a to już zadanie dla pana Nenada.

    • Siódmy majster pisze:

      E,tam @Grimmy-ja jestem słabszy od NBNa 😉

  9. Bart pisze:

    Ledwo co skończyła się runda, jeszcze okno transferowe się nie otworzyło a wiarze już odpierdala. Smacznie 🙂

  10. chwalip pisze:

    Na ile oceniacie potencjał kibicowski w Poznaniu?

  11. JR (od 1991 r.) pisze:

    Puchacz w Sosnowcu??

  12. Znam sie to napisze pisze:

    Przy bardzo dobrej grze, emocjach i dobrym klimacie średnia 30tys. Na więcej nie ma szans, jednak to tylko polska liga.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Średnia 30 tys. byłaby rewelacyjna. Obecnie nieosiągalna. Aktualnie 20 tysi jest w Zabrzu, ale fascynacja się skończy gdy przyjdą gorsze wyniki i wyprzedaż.

    • chwalip pisze:

      ja myślę że 15 tys to max

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Sranie w banie! Nie tak dawno była średnia ponad 20 tys. Potrzeba tylko lepszej gry i sukcesów. Lech ma kibiców w całej Polsce!

  13. Kagan pisze:

    Co powiecie na Sheridana? Ostatnia runda słaba, ale poprzednią rundę miał świetną, z Cernychem wyciągnął Jagę na wicemistrza. Silny, dobrze się zastawia, wygrywa pojedynki główkowe, ze względu na warunki fizyczne nie jest demonem szybkości, ale potrafi za to dobrze się ustawić i dopadnąć piłki w odpowiednim momencie. W tej chwili do wyciągnięcia za stosunkowo małe pieniądze. Jaka jest wasza opinia?

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Tym się różni od Gytkjaera, że znacznie lepiej gra glowa. Niepokojący jest jego zastój, nie potrafił się przełamać. Z graczy ligowych wolalbym Kaczarawe!

    • Siódmy majster pisze:

      To typ nieco podobny do naszego Gytkjaera,a potrzebujemy raczej szybkiego, zwrotnego, coś w stylu Tomka Frankowskiego.Nowy musiałby się z Christianem uzupełniać, a nie go kopiować.Jestem na NIE .

  14. jaskoff pisze:

    Nam potrzeba innego typu napastnika. Takiego w stylu Raula, który będzie poruszał się między liniami, grał kombinacyjnie, a jak trzeba to również znajdzie się pod bramką. Sheridan jest za bardzo podobny do Gytkjera, tylko oczywiście wyższy.

  15. Asdf pisze:

    Jameson, lepszy. Dobrze kopie, dobrze wchodzi, też jest mocny.

  16. andi pisze:

    Robson..jakby Prawdziwemu Lechicie chodziło o Cernycha…napisał by , coś w stylu..cerno to widze. Ale ja przesiewając to co piszecie, też staram się czytać między zdaniami. Bo Wy mają poufne informacje, nie możecie ich w inny sposób przemycić. A teraz coś już sprawdzone..Rakels do Cracovi. Pierwsze koty za płoty. Pozdro Wiara, czekam na wieści.

  17. jaskoff pisze:

    Coś czuje, że Rakels w Cracovii odpali.

    • Siódmy majster pisze:

      FAJERWERKI W SYLWKA ;)Dobrze,że nie jest Arabem bo musiałbym napisać,że ładunek wybuchowy w Londynie 🙁

    • asdf pisze:

      Może tak, a może nie.
      U nas sanatorium się skończyło.
      Potrzebujemy graczy w formie tu i teraz, a nie takich co kiedyś grali dobrze, i może będą grać znowu dobrze.
      Jedną runde już zmarnowalśmy.

    • robson pisze:

      Całkiem możliwe. Niechciany w Lechu Drewniak w Cracovii odpalił i jest drugim najlepszym asystentem w lidze po Kurzawie.

    • Czlo pisze:

      „Nowy” Drewniak, tj. Drewniak po tych wszystkich wypożyczeniach, to nawet szansy nie dostał w Lechu. Mam wrażenie, że nie chcieli go na zasadzie „nie bo nie”, albo „weź mi go, przypomina mi o tych miernych latach i blamażach w europejskich pucharach”. Nie to, że wirtuoz, czy olbrzymi talent… Ale miewam wrażenie, że on wcale od tego naszego Gajosa aż tak za bardzo poziomem nie odstaje.

    • asdf pisze:

      Akurat Rutkowski gdby mógł to by go trzymał.
      To my kibice go wyśmialiśmy i domagalismy sie odejscia.

    • robson pisze:

      Ja myślę że nawet jest lepszy, bo potrafi podawać nie tylko na boki, ale także do przodu. To jest śmieszne, że narzekamy że Gajos nie ma konkurencji, a w klubie sami z takiego konkurenta dobrowolnie zrezygnowali. Ja już latem pisałem, żeby Drewniaka przynajmniej na jesień zostawić i dać mu jeszcze jedną szansę w Lechu.

    • bezjimienny pisze:

      Drewniak odpalił już w Łęcznej i biorąc pod uwagę, że Gajos nie miał żadnej konkurencji przez całą rundę to błędem było oddanie Szymona do Krakowa.

  18. Siódmy majster pisze:

    Ja też zawsze krzyknę by Drewniak wrócił.Cierpi chłopak za dawne drobne grzeszki wokalno-oratorskie i chyba za …nazwisko.Niesłusznie, prawdziwej szansy u nas nie dostał.

    • siwus89 pisze:

      Czy ja wiem czy Drewniak nie dostał szansy? Przecież większość kibiców cisnęła po Rumaku za to że go wystawia a kompletnie nic nie gra. W Zabrzu na wypożyczeniu też nie błysnął czymś szczególnym. Chłopak znalazł swoje miejsce w Cracovii i wiedzie mu się tam dobrze i tyle. Drygasa też się wielu dopominało, a jak wrócił z Zawiszy to po dwóch meczach oddawało go tam z powrotem bo na Lecha jednak za słaby. Nie każdemu jest pisany dany klub.

    • Bart pisze:

      Ale zwróć uwagę, że od czasów Rumaka i wypożyczenia w Zabrzu minęły już 4 lata w ciągu których Drewniak zrobił spore postępy i pokazał się z dobrej strony w Głogowie i Łęcznej, czym imo zasłużył na jeszcze jedną szansę w Lechu. Powinien był zostać na rundę jesienną i mieć szanse potrenowania z Lechem i zagrania w kilku meczach. Jeśli by wyszło z nim jak z Drygasem, to zimą by się go oddało bez żalu i tyle.

      PS Drewniak tylko w tej rundzie zaliczył w Cracovii już 6 asyst, co jak na środkowego pomocnika i na miejsce Cracovii w tabeli jest bardzo dobrym wynikiem. Dla kontrastu Gajos w 100 meczach w Lechu uzbierał tych asyst… 5.

    • inny nick pisze:

      Drewniak ograł sie w Łęcznej, w Lechu miał po prostu konkurencje i wtedy był za mało doświadczony, ale uważam że ma pewne predyspozycje, dobrze wykonuje rożne i wolne, potrafi rozegrać piłkę. Cracovia na pewno będzie miała z niego pożytek.

  19. jaskoff pisze:

    Myślę, że gdyby tylko Lech wykonał gest w stronę Szymka, to zrobił by wszystko, łącznie ze stanięciem na głowie i przybiegnięciem na golasa z Krakowa. Jest jeszcze w nie najgorszym wieku, może się jeszcze rozwinąć, wejść na wyższy poziom niż prezentuje teraz w Cracovii. Nigdy nie dostał prawdziwej szansy tak jak tu piszecie, np. zagrania 5,6 meczów pod rząd w pierwszym składzie od początku do końca aby można było go rzetelnie ocenić.
    Jedni powiedzą, że być może był za słaby skoro nie grał, albo że o czymś nie wiemy, etc.
    Ale z drugiej strony jakich my to wirtuozów wtedy mieliśmy w środku pola, że Szymek nie mógł się pokazać? Po odejściu Murasia, spokojnie można było próbować…

  20. Kagame pisze:

    Każdy pod tym wpisem podaje nazwisko piłkarza w zasięgu Lecha, którego by chciał pod choinkę. 🙂

    Cernych.

    • F@n pisze:

      Ferhan Hasani, w Partizanie kończy się kontrakt takiemu piłkarzowi jak Everton Luiz na środek pomocy. Brazylijczyk.
      Gerard Gohou z Kajratu Ałmaty, 31 grudnia koniec kontraktu.
      Houska, Plsek z Sigmy Ołomuniec. (srodkowi pomocnicy)
      Ante Erceg – koniec umowy w czerwcu, Hajduk Split (głównie skrzydłowy, może grać na 10 i na szpicy)
      Holhauser – koniec kontraktu czerwiec 2018 Austria Wieden środkowy pomocnik, grają słabo w tym sezonie, więc mozna im podkraść kogoś.

    • Złapołptoka pisze:

      Widzę, że FM opcykany

    • hester pisze:

      Obstawiam, że ankietę wygra Sadajew lub sen o reaktywacji kariery i natychmiastowego dojścia to optymalnej formy Rudnevsa xD

    • Bart pisze:

      A ja bez kozery powiem, że Messi! 😉

    • leftt pisze:

      Brejkink nius! Mateusz Klich postanowił zamieszkać na Ławicy gdyż czuje się zmęczony przylatywaniem tam podczas każdego okienka transferowego.

    • Bart pisze:

      Klich to już za te przyloty w każdym okienku transferowym dostał Złotą Kartę od linii lotniczych 😉

    • inny nick pisze:

      chyba na ławicy dorsza…

    • F@n pisze:

      Z polskiej eklapy Carlitos, Novikovas, jeśliby Żubrowski grał wiosną tak samo dobrze, to wtedy bym się zastanowił nad nim i ten Tomasik dobra opcja. Kaczarawa też ciekawy zawodnik

    • Soku pisze:

      Odnośnie Klicha, to podobno (nie wiem, plotka pokątna) ma w Luboniu zaprzyjaźnionego rzeźnika i co facet tłucze dorodnego świniaka, Klich dostaje cynk i przylatuje po żarcie.
      Ot i cała tajemnica tych cyklicznych wizyt w Pozku.
      ^(^

    • Siódmy majster pisze:

      @leftt-ba,zamieszkać!Nie tylko to bo fuchę tam jeszcze dostanie.Lotnisko ma zamiatać 😉

    • Siódmy majster pisze:

      @Złapołptoka-kolego, tym nickiem spowodowałeś,że pokulałem się po dywanie :)Mistrzostwo świata

  21. wagon pisze:

    Drewniak w Cracovii odpalił bo stał się dojrzałym piłkarzem, trafił w swój czas i na zespół w przebudowie, by zostać dobrym piłkarzem nie można żyć przeszłością, w jego przypadku była to słynna goła d..pa, mentalnie nie był gotowy do odegrania poważnej roli,

  22. leftt pisze:

    Siadaj z nami! Są święta to i najgorszej mendy nie wypada z domu wyrzucać.

    • leftt pisze:

      No to teraz skasujcie mój wpis, żeby nie było, że @wagona od mend wyzywam.

  23. Bart pisze:

    Dzwoni Guilherme do Mioduskiego:

    – odchodzę, jesteśmy śmiesznym klubem który odpada z Kazachstanem i Mołdawią i w którym piłkarze dostają po mordach

    – zostań zostań, będziesz mieć partnerów do grania, z Hildeberto i Czimaczukwu rozklepiecie te ligę

    – do widzenia, mam ofertę z Benevento

    😉

    • Siódmy majster pisze:

      Na to Mioduski : jak sobie chcesz ale Staruch z kumplami tam też cię odnajdą 😉

  24. Gadzuki pisze:

    Bart szach mat 😛

  25. Bart pisze:

    Czemu odpisuję? Bo mogę 😉

  26. wagon pisze:

    największą nadzieją na wiosnę jest to, że Bjelica prawdopodobnie pierwszy raz w swojej karierze przezwyciężył kryzys, jeśli ta tendencja wzrostu u NB jest trwała można się spodziewać zdobycia MP2018, pierwszy sygnał gotowości Lecha do zdominowania Ekstraklasy będą transfery do ofensywy, nie muszą być wielkie nazwiska, wystarczą piłkarze potrafiący i lubiący grać zespołowo,

  27. leftt pisze:

    Przyleciał Messi na Ławicę i będzie grał w Kolejorzu. Dopasuj forumowicza na podstawie TOP7 reakcji na tego newsa:
    1. Nie ma co czesać orangutana, jest to poważny transfer. Teraz trzeba wkomponować go w drużynę, nie obciążać zadaniami defensywnymi. Może cofnąć Jevtica na 8 a może rzeczywiście przesunąć go na skrzydło? A może w ogóle nie telepać ogórka i cofnąć wszystkich, żeby zrobili mu miejsce?
    2. Teraz mamy największą gwiazdę futbolu i jedziemy ze wschodnią szczotką do szorowania klozetów!
    3. Te pozorowane ruchy zarządu nic nie wniosą, jest to tylko leczenie syfa PUDREM! Tutaj wszystko należy ZAORAĆ i zacząć od nowa.
    4. Ale Bjelica i tak wystawi go na szóstce. Kto bogatemu zabroni jeździć Lamborghini na Freda Flintstona?
    5. Dobry transfer, ale do pełni szczęścia brakuje mi Zaura.
    6.Kolejny zagraniczny szrot zakupiony w celu przykrycia panującego od ostatniego majstra syfu w klubie. Winny temu jest oczywiście zarząd, który powinien mieć jaja i podać się do dymisji. Ale oni nie mają honoru i od lat plują nam w twarz.
    7. Po raz pierwszy będę widział go w akcji, bo w dupie mam wszystkie Ligi Mistrzów, Reale Barcelony i całą tę komerchę – interesuje mnie tylko nasz Lech i nasza pszenno-buraczana. Pucharami interesuję się tylko jeśli występuje w nich Lech.

    Życzę powodzenia, wszystkie poprawne i niepoprawne odpowiedzi będą nagradzane niebieskim nickiem.

    • bezjimienny pisze:

      Chyba zabawa integracyjna słabo chwyciła.
      1 KotorFan?
      2 trochę andi, a trochę za bardzo po polsku
      3 BOMBARDIER
      4 Tomasz1973?
      5 Mary
      6 KKS/woo
      7 Kibol z IV/trochę bezjimienny

    • leftt pisze:

      E tam, słabo. Wszyscy łamią się opłatkami w pracy i rezerwują miejsca do leżenia pod stołami więc na forum puchy. Trafiłeś 2.

    • Szczun pisze:

      2 to chyba Sas a 6 to Kibol z IV

    • Leftt telefon pisze:

      @Szczun 1 celny. Chociaż niektóre teksty mogą pasować do większej liczby.

    • Mary pisze:

      No dobra, to ja stanę do konkursu i wygram ten niebiesko-biały nick skoro nikt go nie chce 😉
      1. sas – on nienawidzi Gajosa i w jego miejsce nawet Jasmina by wcisnął. Messi ewentualnie też może być.
      2. siódmy majster
      3. KKS (nie wiem który)
      4. Behemot
      5. Mary
      6. kibol z IV
      7. bezjimienny
      I co? Wygrałam?

    • Leftt telefon pisze:

      @Mary 4 celne. W sumie jest chyba 5. Tylko 1 i 7 jeszcze nie trafione.

  28. Gadzuki pisze:

    8.Kolejny transfer do Rehasportu czy my nie możemy kupić zdrowego młodego zawodnika

  29. sp pisze:

    w serbskich mediach piszą że Ben przyjął warunki kontraktu i podpisze z Crvena

  30. roby pisze:

    W gazeta piszą, że Cernych blisko Lecha…

    • leftt pisze:

      W National Geographic piszą, że Kuba blisko Florydy.

    • Asdf pisze:

      Ta
      Jaga chce się pozbyć Sheridan a,
      I nam oddadzą Tomasika i cernycha
      A to wszystko w zimowym oknie przed decydującą runda

    • bezjimienny pisze:

      Z tej trójki tylko za Cernychem by tam płakali. A z dwojga złego lepiej płakać mając pełną kieszeń.

    • sp pisze:

      to co Ruki polecieli za nim do Stanów podpisać kontrakt?

    • robson pisze:

      @asdf
      To okienko to dla Jagi ostatnia szansa by cokolwiek zarobić na Cernychu, bo latem odejdzie za darmo.

    • Asdf pisze:

      No oby jak bym się z cernycha cieszył.

      Krok w dobrym kierunku.

    • Grimmy pisze:

      Osobiście czuję, że to jednak nie Cernych. Gdyby o niego chodziło, to raczej w przekazie klubowym byłaby mowa o wzmocnieniu ataku/skrzydła, a nie uzupełnieniu. Bardzo chciałbym widzieć u nas Cernycha, w Jadze udowadniał nie raz, że umie ciągnąć grę, robić przewagę, strzelać bramki z niczego. Dobry piłkarz. Co ważne, jest to piłkarz w kwiecie wieku – 26 lat, w gazie (12 pkt w tym sezonie – 4 bramki, 8 asyst), zweryfikowany przez naszą ligę – niepotrzebujący okresu adaptacyjnego, nieprzychodzący się tutaj odbudowywać, tylko wejść z buta do pierwszego składu. I dlatego właśnie wydaje mi się, że tutaj nie przyjdzie. Na naszą korzyść działa fakt, że nie trzeba dużo zapłacić Jagiellonii za niego. Oby to był on:)

    • Asdf pisze:

      Czy nie dużo?
      Coś czuję że 0,5 mln euro trzeba położyć. Dlatego że im się go w sumie to by nie opłacało oddawać na tą rundę.
      Zeby sobie sami utrudnili walkę o pierwszą czwórkę to trzeba im to zrekompensować

    • robson pisze:

      Wiadomo, że już latem były z naszej strony zapytania o Cernycha, ale Jaga postawiła wtedy zaporową cenę 1,5 mln euro. Teraz pewnie dałoby radę go wyciągnąć za mniej niż milion, ale też pytanie co na to sam piłkarz, bo on podobno chce iść za granicę.

      Ja najbardziej żałuję, że nie spróbowaliśmy go wyciągnąć kiedy jeszcze grał w Łęcznej, bo już wtedy pokazywał, że ma spory potencjał. No ale wtedy na LM zbroiliśmy się Thomallą…

    • roby pisze:

      Gdy Gajos z Jagi poszedł do nas to przyszedł do nich Cernych, może teraz też taki ruch…

  31. Kris 85 pisze:

    Tu Majewski,pseudo „Maja”
    Ciągnę getry aż po jaja
    Lubię bić stałe fragmenty
    Wtedy jestem uśmiechnięty
    Bo jak Nenad innym skaże
    To wie że ja się obrażę
    Kocham wywiadów udzielać
    Wszystkim w słowo się wpierdzielać
    Może jestem kalesoniarz
    Lecz los Lecha w moich dłoniach

  32. Lolo pisze:

    Co tutaj tak cicho??

  33. babol pisze:

    Byłoby to wręcz niecodziennie gdybyśmy wzięli Tomasika, Sheridana oraz Cernycha czyli de facto 3 zawodników klubu, który liczy się w walce o mistrzostwo. Myślę, że Jaga ich wszystkich nie puści w zimie. Chyba, że mają już następców i szukają dodatkowej kasy. Wyciągnięcie nie mniej takiego Cernycha byłoby ciekawym wzmocnieniem składu, a przynajmniej uzupełnieniem rywalizacji na skrzydle.

  34. mr_unknown pisze:

    Ucieszyłbym się z Cernycha, tak samo jak ucieszyłem się z Gajosa, bo przypomnę tylko, że w Jadze to on wymiatał, a w Lechu jak sobie radzi to wszyscy wiedzą.

    • mr_unknown pisze:

      Tylko nie wiem czy pasowałby do obecnej taktyki Lecha, bo u nas skrzydłowi mają być przyklejeni do linii, a Cernych lubi sobie wbiegać do linii ataku.

    • robson pisze:

      A ja nie wiem skąd ten mit, że niby Bjelica wymaga żeby skrzydłowi byli przyklejeni do linii. Przecież on bardzo chętnie wystawia na skrzydłach Jevticia, Situma czy Raduta, którzy cały czas schodzą do środka.

    • mr_unknown pisze:

      „Kiedy pytamy o to, Chorwat wyciąga kartkę papieru i na boisku rozrysowuje średnie pozycje każdego gracza w trakcie spotkania. Tutaj jest nasz napastnik, tutaj ofensywny pomocnik, tutaj skrzydłowi – tych ostatnich umieszcza tuż przy linii bocznej. – A Szymek jest tu – kropkę stawia w okolicy koła środkowego, tuż nad nim na połowie rywala. – On nie jest idealny do mojego systemu, zawsze ciągnęło go do środka. A ja tego nie chcę! Mówiłem mu o tym wiele razy, ale problem się powtarzał. I trudno się dziwić, on ma 30 lat i pewnych przyzwyczajeń już nie zmieni – argumentuje szkoleniowiec Lecha.”

    • robson pisze:

      Też to czytałem i te słowa nijak mają się do wyborów Bjelicy na skrzydle. Jedynym rasowym skrzydłowym, który u Bjelicy miał pewny skład był Makuszewski. Natomiast Barkroth i Jóźwiak często siadają na ławce kosztem Raduta czy Jevticia, czyli typowych piłkarzy środka pola. Natomiast Situm to skrzydłowy w typie Pawłowskiego, czyli też często schodzący do środka, jednak te same nawyki u Situma Bjelicy nie przeszkadzają. Według mnie to jest jakaś wymówka. Bjelicy nie wypada powiedzieć że Szymek to leń, więc wymyślił sobie gadkę że mu nie pasuje do koncepcji.

  35. andi pisze:

    Jeżeli jest na rzeczy że ten El…Ben jest już poza zasięgiem, to może racja jest w tym co pisze Prawdziwy Lechita..i chodzi o Cernycha…Tomasik, Cernych, Szerigan. Po co skałting. I Jaga na lopatkach. Za dobrze aby to była prawda. Ale święta…cuda..cuda ogłaszają

  36. LP pisze:

    Cernych to właśnie kreatywny zawodnik,i w przodzie może z powodzeniem zagrać na każdej pozycji.Coś jak teraz w obronie Dilaver ,gdzie by nie zagrał w obronie daje radę a def.pomocnika też podobno może zagrać.
    Taki Cernych by właśnie pasował.Z ekstraklasą obeznany.A Nenad właśnie mówił,że tej kreatywności brakowało najbardziej.
    Tyle że zawodnik by chciał za granicę,Jagiellonia jesli miałaby sprzedawać to też za granicę.
    Wiadomo oferty z typu tych nie do odrzucenia ,mogą wiele zmienić.
    Właśnie wyczytałem że Carlitos inkasuje w granicach 7 tys euro miesięcznie,tylko.
    A gość co zakładał prawy but na lewą nogę 10x więcej.
    Co Warszawa to Warszawa tam zawszę na bogato.:)

  37. F@n pisze:

    Jak Carlitos tyle zarabia to co za problem go wyciągnąć. Kontrakt mu się kończy w czerwcu. Ile Wisła zażądać może? 500 tys. euro max? Chyba nawet nie

    • robson pisze:

      Nie ma szans. Janek (insider z twittera) twierdzi, że Wisła go nie puści nawet za 2 mln. Zresztą nie ma co im się dziwić. Dobrze wiedzą, że za kasę z tego transferu mogą spłacić sporą część swoich długów, więc będą licytować wysoko. Druga taka okazja prędko może się nie trafić. Dla takich Chińczyków zapłacić ze 3 mln to nie problem.

      A w kontrakcie Carlitosa jest klauzula przedłużenia po stronie klubu, więc mogą go sprzedać nawet latem.

  38. Waldas pisze:

    Moim skromnym zdaniem może to być piłkarz z Czarnogóry moze nawet z jej reprezentacji. Wskazówka o czarnym kolorze może być tropem w tym kierunku.

    • KKS pisze:

      Zgaduj zgadula. Gorzej bedzie jak przyjdzie do finalizacji transakcji i samej platnosci. Wronieccy sa w ogole gotowi zaplacic??

  39. Asdf pisze:

    My jak woda potrzebujemy 10 grającej kombinacyjnie, szybko z polotem.
    Takiego zawodnika w naszym zespole nie ma.
    Sami skrzydłowi poprzeraviani na pomocników co wożą pilke i oddają strzały.
    Nawet Jevtić trzeba to oficjalnie przyznać to nie 10.

  40. McMik pisze:

    A moze ten napadzior to Liban Abdi…. obywat . Norweskie tez czorny….

    • Soku pisze:

      Dość już norweskiej smoły, w polskim futbolowym budownictwie się nie sprawdza…

  41. Lolo pisze:

    Skąd ci to przyszło do głowy? Podejrzewam że większość z nas ma już dosyć Skandynawii

  42. lopez pisze:

    Z polskiej ligi bym widział Cernycha, Kurzawe, a pewnie przyjdzie Kuświk jak znam życie. Z zagranicy spróbowałbym wypożyczyć Dominica Viniciusa. Nasz ulubiony ostatnio kierunek Dania

    • Grimmy pisze:

      Bjelica, w którymś z wywiadów, powiedział, że rozpatrują kandydatury dwóch napastników, żaden z nich nie jest Polakiem. Kuświk za nic w świecie nie chce wpasować mi się w ten profil 😉 Co nie znaczy na 100%, że to będzie ktoś inny. Różnie to bywa. Transfery tamtych mogą nie wypalić i na gwałt będą potrzebować kogoś i sięgną, na przykład, właśnie po niego…

    • inowroclawianin pisze:

      Grimmy, to może chodzi o Angulo? 😉

    • Grimmy pisze:

      Innowrocławianin,
      Wiem jak wielki jest hype na Angulo, ale nie chciałbym, abyśmy go sprowadzili do nas. Nie jestem do niego przekonany. Dla mnie to piłkarz – meteor. Ma 33 lata, najlepszą rundę w karierze za sobą. Niby w metrykę nie powinno się patrzeć, ale to nie byłby transfer perspektywiczny. Wolałbym Carlitosa. Moim zdaniem, świetnie by się uzupełniali z Gytkjaerem.

  43. Bart pisze:

    Niby w Hiszpanii klimat podzwrotnikowy, a w Madrycie -14 😉

    • Chris pisze:

      Nie da się co rok zdobywać mistrzostwa sam dobrze wiesz jak to jest.

    • KKs7 pisze:

      zawsze mogą powiedzieć, że to wina „totalnej opozycji”, płaszczaka swojego na bank znajda

  44. PozyN pisze:

    Wszystkim użytkownikom portalu z okazji świąt życzę abyśmy w 2018 przeżywali same fajne emocje sportowe w postaci MP 2018 dla wiadomo kogo,dobrego występu reprezentacji na mundialu i wiele innych.

  45. bombardier pisze:

    Kochani kibice naszego KOLEJORZA – Święta spędzam w Kołobrzegu.
    Jest cudownie – wieje silny zachodni wiatr, więc morze jest wzburzone.
    Życzę WAM spokojnych, miłych ŚWIĄT.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Wzajemnie dużo spokoju i świątecznego nastroju? lepszy wiatr niż głucha cisza i smog tak jak to bywa w zatoce gdańskiej.

  46. tomasz1973 pisze:

    Widać, że mamy Wigilię, nawet Śmietnik wyhamował…

    • robson pisze:

      Przez kilkanaście godzin śmietnik był zablokowany i nie można było dodawać postów.

  47. KKS pisze:

    Dobrze, ze jutro “Na Chlodno”. Przyda sie jakies ozywienie w lechowych sprawach…

  48. robson pisze:

    Prawdziwy na twitterze pisze, że Lech interesuje się jakimś Antonio.

  49. andi pisze:

    Może Alberto..Ortuno. O nim już pisano. Bez klubu, a grał w Las Palmas. Lech interesował się nim.

  50. andi pisze:

    Może… Alfredo… Ortuno, bez klubu, ale z cyklu treningowym. Były piłkarz Las Palmas. Jakieś kłopoty z papierami. Prasa Hiszpańska Leka pisała że Lech się nim interesuje,Pozdro W święta Wiara.

  51. bezjimienny pisze:

    Nie Alberto, nie Alfredo, tylko Arcadio Jose Morales. I nie ma co szukać na TM bo z Kuby nie mają danych.

  52. KKS pisze:

    A ta Gabrysia to niezle cycki miala…?

  53. tolep pisze:

    Wygrzebane w gazecie której w zasadzie nie lubimy, ale co tam, są nadal Święta, a my szukamy przecież napastnika do pary Christianowi lub na zmiany.

    'W 86. min meczu Lecha z Kotwicą doszło do niecodziennej sytuacji. Za kontuzjowanego Norberta Mazgaja, na prawą stronę pomocy 'Kolejorza’ wszedł… bramkarz Łukasz Fabiański. – Był ostatnim rezerwowym, takie sytuacje się zdarzają – uzasadnił trener rezerw Lecha Ryszard Łukasik. W ostatnich minutach Fabiański wyręczył napastników i… strzelił gola! – Przez 20 minut stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką Kotwicy, ale nikt nie mógł trafić piłką do siatki. – Tylko on potrafił w zamieszaniu podbramkowym zachować stoicki spokój – ocenił krótki występ Fabiańskiego trener Łukasik’ – tak pisaliśmy o Fabiańskim 27 września 2004 r. Fabiański miał wówczas 19 lat, w rezerwach Lecha zagrał tylko kilka razy, po pół roku przeprowadził się do Legii.

  54. tomasz1973 pisze:

    Powtórzę mój wpis z „Na chłodno”, bo wielu z Was już tam nie zajrzy, a moim zdaniem problem, o którym część z nas pisze jest w Lechu „odwieczny”, więc warto do niego wrócić, tu, albo pod Na chłodno”
    –No cóż –kbic–napisał to co większość z nas wie i tu wielokrotnie pisało. Jakoś dziwnie w każdym okienku transferowym ogarnia nas niesamowity optymizm. Optymizm niczym nie uzasadniony, bo większość działań tego zarządu w ostatnich latach jest tak niespójna, że nijak nie da się połączyć!
    A to stawiamy na młodzież z planem 2020, a to kupujemy zawodników doświadczonych ( czytaj Robak, Dudka), a to stawiamy na odkrycia scautingu (Keita,Thomala), a to hurtem zwozimy zaciąg z połowy Europy licząc, że któryś z rekonwalescentów ( Rakesls) lub niechcianych u siebie ( de Marco) będzie zbawca Lecha.
    Jeżeli chcemy wreszcie aby Lech ruszył z kopyta przestańmy podniecać się takimi „zagrywkami”, jak –zakup piłkarza do uzupełnienia pozycji–, Co to właściwie jest? Czy my mamy na danej pozycji jakiegoś wirtuoza piłki, aby kontraktować dla niego uzupełnienie? Czy takim zawodnikiem jest Kostewycz, czy takim zawodnikiem jest Barkohot, czy takim jest Gytkier, aby szukać im zastępców? No tak to my wielkiego Lecha nie zbudujemy!!!
    Albo szukamy kogoś lepszego dla chociażby wymienionej trójki, albo z miejsca nie ruszymy! No ale cóż, nie raz pisałem, że Rutkowskim nie chodzi o silnego Lecha, tylko o okno wystawowe dla swojej Akademii, co ma już zresztą miejsce i niech nikt mi nie mówi, że Lecha nie stać! Niech Rutkowski z łaski swojej „podzieli się ” kasą z ostatnich zakupów z było nie było jego zespołem i niech wreszcie nie pierdoli o tym, że kogoś się nie da kupić, wszystko zależy od kasy jaką się oferuje.
    I tak, dla przykładu, dla Jagielonii nie będzie się opłacać oddać Litwina za psie grosze typu 150-200 tys, tylko dlatego, że tak chce Rutkowski, ale jeżeli da im się więcej to się skuszą. I nie pytajcie mi się ile, bo to jest przykład dla zobrazowania całej sprawy, a nie dla omówienia biznesowo konkretnego przypadku.–

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Żeby takiemu Gytkjaerowi chciało się rywalizować o miejsce w składzie zima musi przyjść ktoś kto będzie dla niego dużym zagrożeniem i to dotyczy każdej pozycji!

    • Tomasz 1973 tel. pisze:

      No właśnie rywalizacja, słowo klucz, ale jeżeli kupimy kogoś do uzupełnienia to nie wiem czy będzie mu się chciało.

    • siwus89 pisze:

      Dali byscie za Cenrycha któremu kończy się zaraz kontrakt 1/1,5 mln € bo tyle krzyczy sobie Jaga za niego? Taki Barkorth też nie był sprowadzany za małe pieniądze, a w Szwecji był uznawany za wielki talent a póki co nie daje tego czego się od niego oczekuje.

    • Tomasz 1973 tel. pisze:

      Siwus
      Pawtorze, Cernych był podany jako przykład, dla zobrazowania całości.
      Ale jeżeli pytasz, to powiem Ci tak, 2 mln nie, ale jeżeli miałbym wydać np. 700 tys na jakiegoś innego nieznanego napastnika, wolałbym wydać taką kwotę na Cernych, chociażby na fakt, że się już w polskiej lidze sprawdził, a sądzę, że Jaga taka kwotę by zaakceptowała, wiedząc, że za pół roku nie dostaną nic.

    • Joe pisze:

      Z tym sprawdzeniem się to różnie bywa. Gajos też się niby sprawdził i jakoś szału nie robi.

    • tomasz1973 pisze:

      A gra na tej samej pozycji co w Jagielonii? Ma jakąś konkurencję żeby zaczął się starać?
      Mam nadzieję, że z Cernyha w Lechu nie zrobiono by lewego obrońcy, jednocześnie sprzedając Kostewycha…

    • Joe pisze:

      Masz rację odnośnie pozycji, ale mi bardziej chodziło o to, że dość często zdarza się, że zawodnik dobrze grający w jednym klubie gra kiepsko w innym z tej samej ligi.

  55. Michu87 pisze:

    Święta święta i po swietach.

  56. Ekstralijczyk pisze:

    Lech rozważa sprowadzenie 8 lub 10 i tak naprawdę to w sumie jest ciężki orzech do zgryzienia.

    Oprócz Jevticia w zespole nie ma zawodnika na podobnym do niego poziomie. Wystarczy jakaś nieszczęsna kontuzja i pojawia się problem na krótszy bądz długi czas.

    Raduta ciężko tam określić jakby grał tam bo za wiele szans tam nie dostał.

    Majewskiego nie liczę bo jest hamulcowym i mam nadzieję, że na wiosnę już w zespole go nie będzie.

    Jest Gajos, ale ciekawe czy po takiej długiej przerwie nie grania na swojej naturalnej pozycji byłby w stanie pokazywać to co w Jadze przynajmniej.

    To samo tyczy się Gajowego.

    Przytrafia się jakaś pechowa dłuższa kontuzja i pojawi się kolejny problem, bo w zespole nie ma nominalnego środkowego pomocnika, a mimo tego,że Maciek z przymusu został nim zrobiony, to jakiś poziom prezentuje na tej pozycji.

    Duet TT zabija kreatywność w środku pola, a i tak nie wiadomo czy na wiosnę Abdul będzie występował przy Bułgarskiej.

    Dilavera nie liczę przy Trałce bo to jedna wielka niewiadoma.

    Na Raduta Bjelica wątpię aby stawiał tam, bo jak była szansa na to nie był jego pierwszym wyborem.

    No jeżeli Lech celuje w takiego zawodnika gdzie właśnie na tych dwóch pozycjach nie będzie problemu z jego grą i będzie prezentował odpowiedni taki sam poziom.

  57. Trucker pisze:

    Ja bym dał szansę Serafinowi

  58. Średziok pisze:

    Na weszlo.com jest wywiad ze skautem Lecha Tomaszem Miką.Opowiada ciekawe rzeczy.

    • Didavi pisze:

      Facet konkretnie punktuje. Urbana za Sisiego, Skorżę za Djouma, Bjelicę za Kokalovica. Do tego otwarcie krytykuje politykę transferową Lecha. Myśli rozsądnie i nie zgadza się z wieloma podjętymi decyzjami. Osłania nieco kulisy pracy scouta. A wszystko to otwartym tekstem na weszło. Wywiad świetny, wnioski dla nas niezbyt pozytywne.

    • El Companero pisze:

      jedno mi nie gra, skaut mówi że unikają przyjmowania zawodników, którzy wcześniej zagrali w kilkunastu klubach. To po kiego grzyba brali NBN-a , skoro ten ma za sobą kilkanaście klubów?

    • Didavi pisze:

      Vujadinovic to samo. 12 klubów przed Lechem, w większości wypożyczenia.

    • Siódmy majster pisze:

      No,to przynajmniej @Siódmy majster nie ględzi jak do znudzenia powtarza,że pozyskanie gracza z przeszłością kilkunastu klubów jest absurdem.Mówiłem to już gdy przychodził NBN i będę to mówił dalej.Cieszę się ,że nie jestem sam w tym poglądzie .

    • siwus89 pisze:

      Wrzuciłem link tego wywiadu,czytając zaledwie kawałek,wydawał się ciekawy. Po przeczytaniu całości jestem kurwa w szoku że klub to w ogóle pozwolił puścić. Dla nas to może są rzeczy ciekawe,ale pewne sprawy nie miały prawa wyjść na światło dzienne do mediów.

    • tomasz1973 pisze:

      Oby nie okazało się, że właśnie jego i Lecha drogi rozminęły się i stąd tak szczery wywiad.
      Ale Sisi z tą jego deklaracją o odstąpieniu ostatniej wypłaty mocno na plus.

    • Didavi pisze:

      Nie było wysyłania wywiadu do klubu i autoryzacji. Najwyraźniej taki mocny przekaz miał pójść.

    • siwus89 pisze:

      Ja w pewnym momencie już zgłupiałem czy ten wywiad jest z obecnym czy byłym skautem,bo gość ładnie napierdala w klub.

    • Grimmy pisze:

      @Didavi,
      Czyli nikt z klubu nie tylko nie autoryzował tego wywiadu, ale nie widział go na oczy zanim pojawił się na Weszło? To potwierdzone info?

    • Didavi pisze:

      Dokładnie. Nikt nie widział i nie było autoryzacji ze strony klubu. Informację takę podał na TT sam dziennikarz, który przeprowadzał wywiad. Sam był tym zdziwiony.

    • hester pisze:

      Coś mi się wydaje, że Lech jeszcze w tym oknie transferowym będzie poszukiwał nowego skauta do uzupełnienia braków w komitecie transferowym. Ten Pan już pewnie za długo dla nas nie popracuje.

  59. robson pisze:

    Jeśli chcemy w tym okienku znaleźć gracza który na boisku zrobi różnicę, to przede wszystkim musimy wykorzystać zwolnienie się miejsca dla zawodnika spoza UE po prawdopodobnym odejściu Tetteha. O ile na dobrze spenetrowanym przez ligi zachodnie rynku UE ciężko jest znaleźć kogoś wyróżniającego się, to wśród piłkarzy pochodzących z innych części świata można wyłowić jakąś perełkę. Albo nawet nie trzeba szukać tak daleko – wystarczy po prostu iść śladem Kostewycza i rzucić okiem za naszą wschodnią granicę. Na Ukrainie jest pełno ciekawych graczy, którzy pewnie chętnie zmieniliby otoczenie. Do tego nie ma u nich większych problemów z aklimatyzacją i nie musielibyśmy czekać mitycznego pół roku aż odpali.

  60. Ekstralijczyk pisze:

    Wycinki z tekstu Weszło:

    Macie sobie coś do zarzucenia odnośnie do lata?

    ”Jako dział skautingu jesteśmy głosem wspólnym, ale pomiędzy nami jest dużo dyskusji, często się ze sobą nie zgadzamy. To jest dobre, bo rodzi się merytoryczna dyskusja na argumenty, ale niestety nie zawsze wygrywają najrozsądniejsze wnioski. Nie chcę wypowiadać się za wszystkich, rozmawiasz w końcu tylko ze mną. Opowiem ci, co ja myślę o naszych letnich transferach. Według mnie jeszcze przed otwarciem okna popełniono pewne błędy. Nie rozumiem, jakim cudem nie dostaliśmy zadania, by szukać „ósemki”. Z całą sympatią dla Macieja Gajosa, ale to nie jest najlepszy środkowy pomocnik ligi. Powinniśmy znaleźć kogoś lepszego lub chociaż kogoś do konkurencji, bo na razie ma monopol. To nie pomaga w rozwoju. Zamiast tego wykupujemy Makuszewskiego, przedłużamy kontrakt Raduta, ściągamy z wypożyczenia Jóźwiaka, po czym… pozyskujemy kolejnych trzech skrzydłowych: Rakelsa, Barkrotha i Situma! Mając ich na oku, nie powinniśmy przedłużać Raduta, bo skoro się nie przebił do składu w poprzedniej rundzie, to logicznie rzecz biorąc, nie zrobi tego przy zwiększonej konkurencji, prawda? W jego przypadku szybko skorzystaliśmy z opcji, pewnie gdybyśmy wiedzieli, że uda się zrobić pozostałe transfery, to decyzja byłaby inna. Z kolei decydując się na danie szansy wychowankowi, Kamilowi Jóźwiakowi, sprowadzamy mu liczną konkurencję, blokując go i prowokując sytuację, do jakiej ostatnio doszło. Po co? W ogóle sprowadzając tak dużą liczbę skrzydłowych, z automatu nastawiliśmy się na to, że część nie wypali, co już jest sprzeczne z moim rozumieniem transferów. Ale jestem tylko skautem i nic nie mogę na to poradzić. Gdybym na zimę dostał wytyczne, żeby szukać kolejnych skrzydłowych, nie zgadniesz – musiałbym szukać kolejnych skrzydłowych. Po prostu jestem zobligowany do wykonywania zleconych zadań. Dodajmy, że na jednym z dwóch boków pewny plac ma nominalna dziesiątka, Jevtić. Powiedzieć, że mamy nadmiar skrzydłowych, to jak nic nie powiedzieć.”

    Do Lecha zimą przyszedł też zawodnik, który nie zagrał nawet minuty. Traktujemy go jako nieudany transfer, czy zadecydowało coś innego?

    ”Elvis Kokalović. Na jego temat nie chciałbym się zbytnio wypowiadać, ponieważ dawno nie byłem aż tak przeciwny sprowadzeniu jakiegoś zawodnika. To nie był gracz wywodzący się ze skautingu, ale z polecenia trenera. Kokalović miał syndrom Macieja Wilusza, czyli grał solidnie do momentu pierwszego błędu – najczęściej bramkowego – po którym kolejne wpadki sypały się już lawinowo. W moim osobistym odczuciu jest to dyskwalifikujące. Wiadomo, że każdy piłkarz popełnia błędy, ale nie mogą mieć one tak dużego wpływu na jego dalszą grę, zwłaszcza w Lechu. A ten gość przyszedł, swoje zarobił, nawet nie zadebiutował, bo zataił kontuzję, pod koniec umowy dalej chodził o kulach, a trener Bjelica… chciał przedłużyć jego umowę! Na całe szczęście mu się to nie udało. Ale skończmy ten temat. Na samą myśl o tym się wewnętrznie gotuję.”

    Miałeś jeszcze przypadek, kiedy kompletnie nie zgadzałeś się ze ściągnięciem jakiegoś zawodnika?

    ”Na pewno jestem jednym z najbardziej krytycznie oceniających skautów w naszym dziale. Może nawet najbardziej krytycznym. Ale pamiętam niecodzienną sytuację, kiedy cały skauting był jednogłośnie przeciwny jednemu graczowi. To Sisi, wynalazek Jana Urbana. Wybór gracza na tę pozycję rozgrywał się między nim a Rafałem Wolskim, grającym wtedy w Mechelen. Musimy weryfikować polecenia od trenerów, dlatego oglądaliśmy tę nieszczęsną drugą ligę koreańską. Jak to w ogóle brzmi… ci amatorzy potrafili wywracać się o własne nogi!

    Pomijając tę przygodę w Azji, Sisi na poziomie Primera i Segunda Division miał rozegranych 200 meczów, w których strzelił 11 goli i zanotował 4 asysty. Sorry, ale skrzydłowy, czyli gracz ofensywny, powinien takie liczby wykręcić w góra dwa sezony, a nie przez całą karierę. Nie muszę dodawać, że wszyscy w dziale głosowali za Wolskim. Rafał trafi w tym czasie do Wisły Kraków, gdzie wyglądał bardzo dobrze, a teraz już w barwach Lechii strzela dla reprezentacji. Ale cóż, decyzja trenera jest wiążąca, a skauting nie ma wtedy zbyt wiele do powiedzenia. Problem w takich wypadkach jest taki, że trener potem odchodzi, a zawodnik zostaje, choć akurat w przypadku Sisiego nie było tej kwestii, bo on był opcją na pół roku. Jednak żeby nie stawiać Hiszpana wyłącznie w negatywnym świetle, muszę powiedzieć, że zrobił też jedną dobrą rzecz. Na miesiąc przed końcem kontraktu przyszedł i zrzekł się ostatniej pensji. Uznał, że nie wszystko potoczyło się tak, jak powinno i na tę wypłatę nie zasłużył. Duży plus dla niego, nie każdego w tym środowisku byłoby na to stać.”

  61. Cubasa pisze:

    Gratulacje dla skauta za wywiad ;D
    Jutro powinien stracić pracę.
    Nie zgadza się z polityką klubu ;D
    Nie rozumie dlaczego nie sprowadzono nr8
    Uważa, że Nicki Bille to generalnie porażka ;D

    Żeby była jasność, ja się z tym wszystkim zgadzam ;D tylko różnimy się tym, że ja nie pracuję dla Lecha. Koleś wypunktował swojego pracodawcę jakby chciał, żeby go zwolniono…

    • Marcin pisze:

      To wygląda jak podanie o prace do legii

    • PozyN pisze:

      @Marcin nie wysuwasz trochę za daleko idących wniosków? Nienawiść do legii już troche przeżarła niektórym mózg.

    • JRZ pisze:

      Albo facet ma nowa robotę albo jej szuka ale tym wywiadem raczej sobie nie pomógł. Najgorsze w tym wywiadzie jest to ze gość ma racje i w 90% procentach zgadzam się z tym co zostało tam powiedziane i napisane.

    • JERICHO pisze:

      Ha, a to ciekawe, że przy NBNie nie powiedział czy był za czy przeciw. Co złego to nie ja. Jeśli nie jest na wypowiedzeniu to już niedługo pewnie będzie. Może nawet i jutro. Piękny samobój, klasa Jopa.

    • Grimmy pisze:

      Jedyne, co mi się nie podoba – ale być może to tylko moje wrażenie – to widoczna próba wybielenia się. Normalnie wszystko co złe to nie on (i skauting). Pewnie same złote strzały, a złe transfery to upór trenerów i niekompetencja tych od ostatecznych decyzji, czyli zarządu. Gdyby tak pozwolić decydować naszym skautom, to w Lechu biegałyby same Neymary, Mbape, Kane’y i Delle Ale. Nigdy więcej Thomallów, Djoumów, NBNów, Kolakoloviciów czy Sissich. Pozwolił sobie na ostrą krytykę zarządu Lecha i w ogóle funkcjonowania klubu. Jeśli ktoś decyduje się na coś takiego, to albo ma serdecznie dość – potencjalnej prowizorki w danym miejscu pracy (co jest niestety możliwe), albo/i ma nagraną robotę w innym miejscu. Zobaczymy jak potoczą się dalsze losy pana Miki, nie powiem, przyjrzę się temu z dużym zainteresowaniem.

    • inowroclawianin pisze:

      Thomalla to nie był wymysl scautingu..info pewne.

    • inny nick pisze:

      PozyN wskaż mi w jego poście jakiś nienawistny wpis, może jesteś zbyt przewrażliwiony albo z kołka różańcowego? A może z legii?

    • ArekCesar pisze:

      W sumie takie podejście gościa może da do myślenia władzom klubu i wbrew pozoru może poprawić relacje z zespołem skautów. Może to pomóc w doborze zawodników, którzy faktycznie byliby przydatni drużynie. Inna kwestia to tak jak piszecie, czy facet nie powiedział to w wyniku frustracji, bo czeka go wylot z klubu lub już ma coś innego na oku.

  62. zwykły pisze:

    Hejka dla super wywiad facet , mówi to co wszystko wiedzą a zarząd ma swoją filozofię , można przecież kupić piłkarza z i ligi i go sprawdzić na pół sezonu a jak nie to wypożyczyć a nie brać szrot

  63. robson pisze:

    Czytam ten wywiad i w sumie współczuję temu naszemu skautingowi. Co by nie zrobią to i tak im będzie się obrywało wśród kiboli za te wszystkie szroty, że stażyści, że amatorka itp. A oni tak naprawdę nie mają za wiele do gadania skoro trener z zarządem i tak zrobią swoje. Co z tego, że oni wszyscy byli przeciw Sisiemu i chcieli Wolskiego, skoro zarząd stanął po stronie El Comediante. Kiedy nawet zdają sobie sprawę że w zespole trzeba ósemki, to muszą szukać pierdyliard skrzydłowych, bo takie dostali zlecenie od klubu. Myślę, że wszyscy powinniśmy nabrać większego szacunku do ich pracy.

    • Grimmy pisze:

      Bo nie ma w klubie dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia. Kogoś, kto by nadzorował cały proces, miał długofalowy plan i wizję, miał doświadczenie, wiedzę, kompetencje oraz władzę decyzyjną. Ktoś kto by czuwał, aby ciągłość pracy nad budową drużyny została zachowana nawet przy zmianie trenera. A nie że trener się zmienia i rozpieprzamy wszystko. Dział skautingu wyszukuje piłkarzy, a następnie i tak wyboru dokonują ludzie, którzy na tym się nie znają – Rutkowski i Klimczak. Trener powinien brać udział w całym procesie, ale nie być kluczową postacią polityki transferowej. Dziś jest, jutro go nie ma. Przyjdzie następny, który będzie miał swój plan na budowanie drużyny i następuje destrukcja tego, co budowano do tej pory. Klub powinien zatrudnić odpowiedniego dyrektora sportowego, który pomógł by opracować długofalowy plan i zajął sie jego implementacją. Każdy trener powinien być zatrudniany po dopiero gdyby zaaprobował plan klubu, a nie że jeden trener chce grać w ustawieniu 4-3-2-1, sprowadzamy mu konkretnych piłkarzy pod takie ustawienie, podpisujemy z nimi długie kontrakty, a za pół roku jest nowy trener, który umyśli sobie granie system 3-5-2, albo 4-4-2 czy jeszcze jakimś innym i dawaj, wywalaj pół składu, ściągaj następnych piłkarzy i tak dalej. Wiem, że nie każdy klub może być jak Barcelona, ale oni mają spójną wizję gry swojej drużyny – DNA klubu – która jest wdrażana na każdym sczeblu – od drużyn młodzieżowych, po pierwszą drużynę i funkcjonuje to świetnie. Trenerzy się zmieniają, a ciągłość pracy, styl, unikalna tożsamość są zachowane.

    • inowroclawianin pisze:

      Tu też racja Grimmy, bez dyrektora sportowego będą powielane te same błędy i wszyscy na tym stracimy.

    • Mohito pisze:

      Pomijając kwestię czy z pozycjami ma rację czy nie Ale to chyba nie skaut jest od tego aby decydować na którą pozycję sprowadzamy zawodnika. On ma wyselkcjonować na daną pozycję kandydatów i tyle. A to czy ma przyjść napastnik czy obrońca to chyba rola trenera.
      Swoją drogą mam wrażenie, że ten koleś podanie o rozwiązanie pracy w ten sposób złożył.

  64. heniek pisze:

    Bjelica chciał skrzydłowych, dostał skrzydłowych. Urban chciał Sisiego, dostał Sisiego. To chyba dobrze, że trener dostaje kogo chce. A jak skaut widzi to inaczej i do tego wszyscy się z nim zgadzają to może należy wyrzucić Bjelice i zastapić go Miką?

    • KKSczyliJA pisze:

      Nie zgadzam się. Skauting przedstawia listę zawodników przez nich oglądanych, proponują kolejność a trener wybiera z nich kogo chce najbardziej ( który mu osobiście najlepiej pasuje ), jeśli trener chce „SWOJEGO” piłkarza zgłasza to, żeby skauting go oglądał i wydał opinię co o nim myślą, jeśli skauting mówi kategorycznie NIE, to taki piłkarz nie powinien przyjść do Lecha.

    • Grimmy pisze:

      Chodziło mu zapewne o zachwianie proporcji i równowagi w drużynie, co miało miejsce na polecenie trenera. Zaatakował Bjelicę, że na jego polecenie ściągano skrzydłowych wagonami, a inne pozycje miał nieobsadzone.

    • KKSczyliJA pisze:

      Ja wiem o tym Grimmy, nie bronię skauta w żaden sposób, ja takiemu pracownikowi rano bym strzelił z liścia. Chodzi bardziej mi, że chcemy być profesjonalnym klubem, a jak trener się uprze na Kokalovicia czy Sisiego i nawet skauting powie, że to największy ogór świata, to i tak trener go sprowadzi i tak.

    • Grimmy pisze:

      KKSczyliJa,
      Pisałem do Heńka;)

  65. KKSczyliJA pisze:

    Trochę już napisałem na TT, ale spotkałem kiedyś Łukasza ( skaut ) na domówce znajomych z dużej rodziny Lecha. Wyglądał na faceta któremu zależy nie tylko na pracy i na wynikach, ale też na Lechu. Dziś w tym wywiadzie był jak inna osoba, taki karierowiczek co sprzedałby matkę za sławę i lepszą pracę. Ja jak i Arek (lechowyfanatyk) uważamy, że krytyka swojego pracodawcy na łamach prasy jest niedopuszczalna i to pokazuje, że nie ma faceta z jajem w Lechu który po takim wywiadzie by poszedł do Łukasza i by go zgnoił. U nas wszystko jest ” może się uda” przez co ludzie pracujący w Lechu stają się tacy sami, nawet się nie boją krytykować jawnie swojego pracodawcy w mediach.

    Nie wyobrażam sobie, żebym ja kiedykolwiek grillował mojego szefa ( choć od jakiegoś czasu i tak jestem tylko jego podwykonawcą ) to z szacunku do zaufania mi i współpracy nigdy bym nie zrobił tego.

  66. kolo pisze:

    myślę że gość ma umowę z klubem do końca roku i postanowił pójść do tęczowego szmatławca i wywalić kawę na ławę. Generalni po fakcie każdy jest super znawcą i zajebistym skatem

    • KKSczyliJA pisze:

      Każdy skaut w Lechu ma klauzulę 2 lat poufności i przez te 2 lata nie może iść do konkurencji.

    • Joe pisze:

      Klauzula poufności to nie zakaz pracy u konkurencji.

  67. 777 pisze:

    Jaki pracodawca tacy pracownicy. Za dużo ich tam, a kolesiowi znudziło się jeżdzenie.
    W sumie efektów ich pracy nie ma. Można przyjąć, że połowa klubów w e-klapie nie ma scautingu, a nie odstaje, a jedynie finanse decydują o zakupach.

  68. wagon pisze:

    z tego wywiadu skauta Lecha w sumie nie dowiedzieliśmy się nic odkrywczego:
    – Sisi miał poręczenie Urbana, to w sumie skompromitowało go
    – Djum dostając dwie żółte kartki był bardzo przed meczem nabuzowany, nie trzeba być „dobrze poinformowanym”
    – Gytkjær nie dostawał podań, to pisało wielu z nas
    – w Lechu nie funkcjonuje dobrze środek pola, wypowiedź o Gajosie, to żadne odkrycie
    Wniosek po ty wywiadzie jest taki, czytając i uczestnicząc w wielu dyskusjach w „Śmietniku” można przeczytać wiele więcej trafnych opinii,

    • robson pisze:

      To, że Sisi miał poręczenie Urbana to wszyscy wiedzieliśmy, ale nikt nie znał kulis tego transferu. No bo jednak to, że ściągnęliśmy go mimo stuprocentowego sprzeciwu skautingu (który nawet oglądał jego mecze) i to, że zamiast niego mogliśmy ściągnąć Wolskiego to jest jednak trochę szok.

      Co do Gajosa, to zaskakujące jest nie to co on mówi, ale to że pracownik klubu otwarcie w mediach krytykuje politykę transferową klubu. Nawet jeśli są to zarzuty słuszne to jednak pewien zgrzyt jest…

    • wagon pisze:

      skaut rożne rzeczy może powiedzieć, jak dużo wie, jak się zna, jednak nigdy oficjalnej odpowiedzialności nie ponosi, to nie on musi zdobywać bramki, a jak będzie słaby wynik trenera wywalą,

    • Soku pisze:

      Jakoś nie do końca widzę transfer Wolskiego do Lecha, chłopak z Mazowsza, chcielibyście w składzie kolejnego Możdżenia?

      Jak dla mnie Sisi miał jakiś potencjał, tylko trafił do złego zespołu żeby go pokazać. I wcale dużo nie zarabiał, więc jego zatrudnienie nie było aż tak kosztowne co choćby obecnie popisy Kalesinho.

    • Grimmy pisze:

      „Jak dla mnie Sisi miał jakiś potencjał” Daj spokój, jaki potencjał ma skrzydłowy, który na poziomie 1 i 2 ligi hiszpanskiej notuje 11 bramek i 4 asysty w 219 meczach!? Są obrońcy, którzy w dwa sezony zaliczą lepszy wynik. Sisi to jeden z największych niewypałów transferowych, jakie zaliczyliśmy w historii.

    • KKSczyliJA pisze:

      Grimmy 100% racji, Sisi to najgorszy kasztan ostatniego 10-ciolecia, koleś który w Hiszpanii nie miał dobrych liczb, a potem nie radził sobie w 2 lidze koreańskiej i 2 lidze Japońskiej miał być wzmocnieniem Lecha? żarty, minimalizm i jak mówi Najtmer – chujamatorstwo

    • robson pisze:

      Wolski niby z Mazowsza, ale ogólnie to jest przeciwieństwem typowego legionisty. Cichy, skromny i ułożony chłopak. Ja tam z jego transferem problemu bym nie miał.

      Kalesoniarz jaki jest każdy widzi, ale mimo wszystko nie porównywałbym go do Sisiego. Majewski w jeden sezon 16/17 zrobił lepsze liczby niż Sisi przez całą swoją karierę.

    • Soku pisze:

      Może to tylko ja widziałem, że nie dostawał podań, walczył o piłki i starał się grać z klepy mimo taktyki typu „kick & run”.
      Spoko, wezmę na klatę. 🙂

    • Grimmy pisze:

      Soku,
      Lech Urbana grał koszmarną piłkę, to fakt. Czy było łatwo grać Sisiemu w Lechu Urbana? Na pewno nie. Jednak Sisi przez ponad 10 sezonów grał w różnych klubach, u różnych trenerów. Rozumiem, że wszędzie był ofiarą źle dopasowanej taktyki? Może gdyby było inaczej, dziś by grał u boku Messiego albo Ronaldo, a nie w drugiej lidze japońskej. Life’s a bitch, I’ve got no doubt 😉

    • tomasz1973 pisze:

      Soku
      A zawsze miałem Cie za poważnego, a tu taki żartowniś się objawił …
      🙂

  69. wagon pisze:

    obawiam się że ten cały skaut, albo wyleci z Lecha- chyba że to miał być przeciek kontrolowany, albo już ma następną pracę,
    podsumowując jego zachowanie, bałbym się go zatrudniać bo na koniec współpracy będzie wywlekał zakulisowe sprawy, jeśli ktoś już go zatrudnił dziś chyba tego żałuje,

  70. roby pisze:

    Skaut, który uwierzył w swoją zajebistość, nie pluje się na rękę, która Ciebie/rodzinę karmi, gość do skreślenia…

  71. Leftt telefon pisze:

    Ten skaut jest niebezpiecznie szczery. Ryzykuje chłopak.

    • Leftt telefon pisze:

      Albo i nie ryzykuje, o czym świadczy wypowiedź, że kiedyś nie wyobrażał sobie pracy dla innego klubu niż Lech a teraz jak najbardziej.A może gadali przy flaszce i na kacu klepnal autoryzację? Tak, jak ten aktor, który gdzieś z kimś coś wypił, coś zakasil a rano okazało się, że jest w partii.

    • Grimmy pisze:

      A tam od razu szczery. Może to zwykłe parcie na szkło i potrzeba brylowania w mediach? Narracja pana Miki wygląda następująco: trenerzy chuja się znają, najchętniej zatrudnialiby swoich, zarząd jest niekompetentny – też się chuja zna, a ja (z małą pomocą reszty skautingu) odwalam zajebistą robotę i gdyby nie kłody rzucane mi pod nogi zewsząd w Lechu, to bylibyśmy już mistrzem wszechświata i okolic. Ochoczo wypunktowuje błędy różnych osób w Lechu a o swoich się nawet nie zająknie. On jakieś błędy popełnił? A gdzie tam, same złote strzały! Za dużo gwiazdorzenia u pana skauta. Krytykowanie obecnego pracodawcy w mediach publicznych jest mało etyczną praktyką. Nawet jeśli są podstawy do takiej krytyki. Tak po prostu się nie robi, z czystej przyzwoitości…

    • leftt pisze:

      Ale patrząc na ten wywiad zastanawiam się, czy jednak ten wariant z flachą nie jest realny. Siada dwóch gości przy flaszce, święta się zbliżają i zaczyna się gadka: ” Ten mój szef to głupi dekiel. Ma wagon skrzydłowych i Gajosa na ósemce a mam mu szukać skrzydłowych. No, powiedz sssoooo za ossioł… Napijmy się… i ogóreczkiem. I mówię ci , kurwa, wszysko, aale to fszysssko my odwalamy. Całą robotę. Ale jak nie odpali to, kurwa, skauting winien. Ja to pierdolę, wogle nie muszę w tym Lechu pracować! Ale wiesz jakie jaja raz były? Legia zamknęła sparing a chcieliśmy wejść ze szwagrem. To szwagier poszedł do tych Litwinów…hep… i śmy szmatę w chuja zrobili!”

  72. Cubasa pisze:

    Wywiady piłkarzy muszą być autoryzowane przez klub.
    Wychodzi na to, że nie dotyczy to pozostałych pracowników klubu.
    W zasadzie wszystko co powiedział jest oczywiste i nic nas nie zaskoczyło. No może poza tym, że chcieliśmy Wolskiego. Nie wiem czy była o tym wcześniej mowa.

    Wniosek po tym wywiadzie? Praca skauta jest chyba chujowa 😉

    • Siódmy majster pisze:

      E, tam zaraz chujowa.Taka to jest praca gwiazdora filmów porno 😉

  73. Didavi pisze:

    Mam wrażenie, że ten wywiad jest takim oczyszczeniem z zarzutów jakie my kibice często mamy wobec pracy scoutingu i sprowadzanych zawodników. Facet pewnie odchodzi i chciał pokazać, że cała krytyka spada scouting, a tymczasem często wina nie leży po ich stronie, bo to pewnie musi być cholernie frustrujące, jak jeździsz po Europie obserwować kilku gości, a na koniec trener chce Sisiego z ligi koreańskiej.

    • Soku pisze:

      A to nie było czasem tak, że Hiszpan był uzupełnieniem składu typu last minute, a nie że go przedstawiali jako drugiego Kwintę?

      Przynajmniej był w miarę zdrowy. Rzeźnicy z Reha pewnie byli nieźle wściekli.

      A graczy jakich w Lechu zmarnowano zmuszając ich do gry na egzotycznych pozycjach było znacznie więcej, ktoś pamięta Stilicia w napadzie? 🙂

    • robson pisze:

      Zdrowy niby był, ale po iluś tam zerwaniach więzadeł, że w sumie wrak piłkarza z niego już był.

  74. bombardier pisze:

    Wniosek jest jeden – scouting tylko wskazuje – decyzje
    podejmuje tych dwóch którzy ZAWSZE SĄ NIEOMYLNI.
    Jak ja tych dwóch nie cierpię!

  75. Bart pisze:

    Kurde, albo ten skaut ma coś z gorem, albo to był jakiś autoryzowany wywiad i kontrolowany przeciek, albo w Lechu nieciekawie się dzieje że niektóre rzeczy wypływają w mediach, do tego mediach średnio przyjaznych Lechowi.

  76. jaskoff pisze:

    Nie sądzę, że był to przeciek kontrolowany, ponieważ więcej tym wywiadem straciliśmy niż zyskaliśmy jako klub.
    Chociaż z drugiej strony zyskaliśmy wiedzę, której nie mieliśmy, albo domyślaliśmy się.
    Natomiast pewne jest to, że dojdzie do zmian.
    Może chłopak się po prostu przeliczył, albo zrobili go w jajo.

    • tolep pisze:

      mów za siebie. Co klub stracił?

      My, czyli kibice, zyskaliśmy trochę wiedzy popisanej imieniem i nazwiskiem. Przydałaby się polemika, jeśli facet coś nazmyślał. A nie wydaje mi się, co najwyżej przemilczał. Tak czy siak, fajny wywiad, chłopak wypowiada się kulturalnie i umiarkowanie.

  77. jaskoff pisze:

    Smutny jest tylko fakt, że przedstawił te sytuacje jak narrator opisujący wydarzenia fabularne ale nie mający nic wspólnego z dziejącą się akcją, czytaj jak by mnie słuchali byłoby inaczej, lepiej.

  78. jaskoff pisze:

    Brakuje chyba trochę ojcowskiej ręki papy Jacka Rutkowskiego.

  79. F@n pisze:

    Bardzo dobrze, że ten wywiad się ukazał. To pokazuje jakich kretynów mamy w zarządzie, a sam skauting ma podobne zdanie do nas. Historia z Sisim i Wolskim oraz o sprowadzaniu tylu skrzydłowych zamiast „8” to jest parodia. My o tym mówimy w komentarzach także bardzo długo. Brawo dla tego skauta. Aha, i jeszcze brawo za tekst o limitach. Boniek jest w tej kwestii popieprzony.

    • tolep pisze:

      Trener musi mieć spory wpływ na skład i transfery. Jak spory, zależy od konkretnej sytuacji. Chcesz historii jak z Adu i Mroczkowskim?

      A sprowadzenie nadmiaru zawodników może się zdarzyć w jakimś okienku. Zakłada się sprzedaż jednego czy drugiego, coś nie wypali, a zmiennicy już zakontraktowani. Życie. „Kretyni z zarządu” – dobre sobie. Podpisz się inieniem i nazwiskiem powiedz co osiągnąłeś w biznesie. Niedobrze mi się robi jak widzę takich palantów.

    • Tony pisze:

      Ilu skrzydłowych? Rok temu na skrzydłach grali Makuszewski i Jevtić czyli mieliśmy JEDNEGO skrzydłowego a potrzeba czterech chcąc mieć po dwóch na pozycję no to ściągnięto Barkrotha, Situma i Jóźwiaka więc mieliśmy ich czterech czyli tylu ilu powinno być. To źle bo pan scout od wszystkich udanych transferów tak powiedział?

    • F@n pisze:

      Radut grywał też na skrzydle, a na „8” nie mamy nikogo.

      @tolep, wymień wielkie sukcesy Lecha Poznań i kiedy to było.

    • Tony pisze:

      No grywał ale skrzydłowym nie jest tak samo jak Jevtić i Rakels. Co do ósemki to rywalem Gajosa miał być Majewski, mógł nim też być Trałka (tak samo jak Radut skrzydłowym) .

  80. Ams pisze:

    Z innej beczki, fragment ciekawie zapowiadajacego się wywiadu z jutrzejszego wydania PS:

    „- Dlaczego w ostatnich miesiącach grał pan słabo?
    – RADOSŁAW MAJEWSKI: […] Wydaje mi się, że wpadłem w samozadowolenie. Tak już mam, że jak się robi wokół mnie za dobrze, zaczynają się pojawiać kłopoty. Byłem pewny, że cały czas będę grał i forma zaczęła słabnąć. Zabrakło samodyscypliny. Dziś widzę, że na treningach może za dużo było żartów i rozluźnienia, a za mało pracy. I się zaczęło: pojawił się jeden, drugi gorszy występ, trener to zauważył i podjął konkretne decyzje. Potrzebowałem kopa, by wziąć się w garść i zacząć solidnie trenować.”

    • Raul pisze:

      Gość ma 31 lat i popadł w samozadowolenie, ale na szczęście teraz zrozumiał żeby wziąć się w garść. Ja pie*dole.

    • tolep pisze:

      Powiedział że zrozumiał. Ja w komentarzach na tym forum jestem akurat obrońcą Radka Majewskiego, ale gadanie do mnie nie przemawia. Całowanie herbu też nie.

    • tomasz1973 pisze:

      Ja pierdole co za dziecko z tego Kalasoniarza, żal….

  81. Raul pisze:

    Skandaliczny wywiad, tak jak pisano wyżej, rano powinni gościa strzelić w ryj i powiedzieć 'wyp*erdalaj’, z tym że na kilometr śmierdzi że już ma zaklepaną inną posadkę. I typowe testy 'nie wybielam się ALE wszystko co złe to nie ja, co do wszystkich niewypałów byłem przeciwny’. Zresztą co innego mogło się pojawić na zeszło.

    • tolep pisze:

      Skandaluczny bo nie cukierkowy? Tego typu rozmowy powinny być standardem. Facet wypowiada się pod własnym nazwiskiem i to jest OK. Teraz powinien go ktoś skontrować jeśli mija się z prawdą.

      Sam fakt że wyciagasz wniosek „facet ma zaklepaną robotę gdzie indziej” pokazuje że sytuacja jest chora.

      Zdecydowanie wolę gdy człowiek od czasu do czasu zrzuci coś z wątroby (byle kulturalnie) niż wszystko miało być chowane pod szafę, za to ciągle pojawiały się przecieki rzucane pod anonimowymi nickami na forach.

      Dlaczego redakcja takiego serwisu jak ten nie ma jakiejś wypowiedzi na szybko po meczu od zawodnika jednego czy drugiego? Normalnie, telefon, jak się czujesz i czemu zjebałes yo podanie w 72 minucie.

      Wszystko tajemnica, autoryzacja, rzecznik prasowy I dział marketingu. To właśnie jest do dupy.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      A może weszlo w… powinno zająć się jakością transferów w swojej sekcji piłkarskiej?

    • leftt pisze:

      @JR Dlaczego? Z punktu widzenia Weszło materiał jest rewelacyjny, dziennikarz odwalił dobrą robotę.

    • Lolo pisze:

      Akurat wywiad jest prawdziwy. Fajnie że Maja zobaczył że nie jest świętą krową

    • robgal pisze:

      Jeśli nie pasuje Tobie to co się dzieje w firmie to idę do szefa i mówię. Jeśli dalej mnie
      i moje pomysły zlewają to się zwalniam, argumentując moją decyzję brakiem szacunku
      do mojej pracy. Jeśli masz ambicje a widzisz że nic nie możesz to jeśli ci to przeszkadza
      odchodzisz, a nie opowiadasz o tym w gazetach. Coś tu nie gra.
      Szczęśliwego Nowego Roku i wreszcie spełnienia naszych kibicowskich marzeń.

  82. aaafyrtel pisze:

    to jednak niełatwa robota jest ten skauting… pamiętam nie tak dawno taki czyżyk był, zdaje się, że sprowadził do nas stilicia, ale w pakiecie z salcinowiciem, który miał być od stilicia lepszy… samobójstwo popełnił…

  83. KKS pisze:

    No to juz dzis powinno byc ciekawie w klubie po tym wywiadzie…

  84. aaafyrtel pisze:

    przez ostatnie lata nasprowadzano mnóstwo szrotu i to wielu z przewlekłymi i tlącymi się kontuzjami, czyżby tak trudno było zbadać grajka, czy fizycznie zdrowy jest… taki przykład prosto z brzegu… wujadinowić… ktoś musi na tym zarabiać, jeżeli tak to mechanizm owego zarobku mnie interesowałby…

    • tolep pisze:

      trudno, bo tego nie robią przed podpisaniem. Przynajmniej ty tak uważasz. Kto tu puszcza komentarze i według jakich algorytmów?

  85. tolep pisze:

    Dziesięć razy bardziej, jako kibic, wolalbym jeden taki wywiad w tygodniu (no OK, w miesiącu), nawet zawierajacy pare gorzkich pigułek ale podpisany nazwiskiem, niż obecne zamykanie się głupimi „tajemnicami” i puszczanie smrodliwych plotek pod anonimowymi nickami.

    • JRZ pisze:

      My jako kibice możemy sobie krytykować zarząd ale zadaj sobie pytanie czy ty będąc na jego miejscu publicznie skrytykowałbyś swojego pracodawce ze źle prowadzi firmę i ze to czy tamto robi źle? W każdej normalnej pracy po czymś takim gość ma wylot i do tego mocno traci zaufanie u następnego pracodawcy o ile takiego znajdzie.

  86. aaafyrtel pisze:

    tej tolep 27 grudnia 2017 o 06:34

    naturalnie, że robią te badania przed podpisaniem, jest jednak pytanie o jakość owych badań i/lub dalsze wykorzystanie tej wiedzy z badań, czyżbyś tego nie chwytał…

  87. Bart pisze:

    Ale z tego wywiadu, jak w bieżącej dyskusji zauważył już Grimmy, i jak w wielu innych dyskusjach wielu z nas o tym trąbi od lat, wynika jedno: w klubie brak jest DYREKTORA SPORTOWEGO Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA. Dopóki go nie będzie, dopóty będą różne cyrki. Środowisko okololechowe (kibice, trybuny, dziennikarze, media itp.) powinno głośno się domagać zatrudnienia dyrektora sportowego i nieustannie wywierać w tej kwestii presję na klubie.

  88. Bart pisze:

    A skauci faktycznie mają ciężką robotę. Wszyscy widzą, że Sisi będzie nieporozumieniem, ale mają związane ręce bo przyjdzie taki El Comediante i powie „¡Carajo! Kurwa puta ja wiem lepiej, sprowadzić mi Sisinio!”. Tak jak wszyscy i oni widzą że potrzeba ósemki, ale Bjelica uprze się że on chce by mu przywieźli kontenery pełne skrzydłowych i pozamiatane. Tutaj naprawdę potrzeba dyrektora sportowego odpowiedzialnego za ciągłą budowę drużyny, wyznaczajacego bieżące zapotrzebowanie na różnych pozycjach, nakreślającego ogólny model gry by pod niego skauci wyszukiwali piłkarzy a akademia szkoliła młodych chłopaków.

  89. aaafyrtel pisze:

    nie podoba mi się nazywanie ich skautami, jakoś mi zbyt obco brzmi… może więc nie skauci, a swojsko szperacze…

  90. aaafyrtel pisze:

    od dłuższego już czasu próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego na liście płac umieszczono takiego wujadinowicia… czyżby dlatego, że optycznie apetyczne siostry ma i to aż trzy…

  91. aaafyrtel pisze:

    w kwestii tego dyrektora sportowego… któż to mógłby być… otóż powinien to być koniecznie niegłupi facet z jajami i zasadami, a do tego były długoletni lechowy piłkarz… rozglądam się i dostrzegam juskowiaka, bosackiego… cóż, ich z klubu pogoniono…

  92. aaafyrtel pisze:

    jeszcze w kwestii grajka na ósemkę, czyli rozgrywającego, umiejącego podać w tempo prostopadle, na szybkie wychodzące boki lub środek, kiwnąć nieszablonowo, piłkę przyjąć tak, żeby nie odskakiwała na trzy metry… otóż tacy piłkarze są na wymarciu, to skarby nad skarbami, taki piłkarz więc za bejmy tego świata jest nie do wyłuskania… ostatnim takim lechowym mózgiem to był śp. Miłoszewicz, Kupcewicz też był do rzeczy… tylko kiedy to było… dwa pokolenia w tył… konstatuję, że te utyskiwania o braku ósemki są bezsensowne…

  93. Cubasa pisze:

    Ludzie jak niektórzy z nas mogą mówić, że wywiad skauta jest ok, że mówi szczerze i pod własnym nazwiskiem. Idzie się załamać 😉
    Nie możesz mówić publicznie, że Twój pracodawca okazał się w wielu aspektach jakby to ładnie ująć NIEMĄDRY 😉 – nawet jeśli masz 100% racji.
    To znaczy możesz! Ale na drugi dzień zostajesz zwolniony..

    Wywiad Majewskiego dla mnie na plus.
    Dawno nie widziałem, żeby ktoś publicznie tak posypał głowę popiołem.
    Czy zrobił to pod publiczkę czy nie to inna kwestia, dał jasny sygnał, że wie o swojej marnej grze, że nigdzie się nie wybiera i chce walczyć o skład.

    • tolep pisze:

      Posypanie głowy popiołem nic nie kosztuje, a Ty, jak widać, czujesz się z tego zadowolony.

    • JRZ pisze:

      a ty tolep raczej nie rozumiesz o czym większość pisze.

    • Bart pisze:

      Doceniam że ma autorefleksję i potrafi pewne rzeczy sam przyznać, ale z drugiej strony co nam po tym? Czy posypanie głowy popiołem zmieni to, że ostatnio grał bardzo słabo a wcześniej w kluczowych momentach sezonu albo nie trafiał do pustej bramki albo nie podawał lepiej ustawionym kolegom? Deklaracje udowadniania czegokolwiek też mnie nie ruszają, bo wszystko i tak jak zwykle zweryfikuje boisko. Niech Majewski bierze przykład z nieformalnego kapitana Trałki który po różnych perypetiach stronił od medialnego „katharsis” i po prostu zaciskał zęby i swoją postawą na boisku pokazywał swoją wartość.

      Fajnie że Majewski wykazał pokorę i autorefleksję, doceniam to, ale nie robiłbym z tego nie wiadomo czego, bo na więcej może sobie zapracować tylko i wyłącznie swoją postawą na boisku.

    • Cubasa pisze:

      Posypanie głowy popiołem nic nie kosztuje? Dobre sobie 🙂
      Przecież piłkarze hurtowo opowiadają publicznie o tym, że grali chujowo 😉
      Wywiad ma być wstępem do dobrej gry i tyle. Bez podniecania się.

  94. tolep pisze:

    Wyjdę tu na obrońcę Rutków i Klimczaka, (może nawet opłaconego) po raz kolejny, ale mam to gdzieś. Proponuję chwilę zastanowienia.
    To nie jest łatwy biznes. Rutkowscy, sposród multimilionerów miliarderów którzy zainwestowali w polskie kluby piłkarskie, wychoidzą na geniuszy. My tylko chcemy, żeby nasz klub, z naszego miasta, masakrował konkurencję. Oni, poza tym co my, zainwestowali pieniądze. Wyobraźcie sobie Klickiego, Cacka, Cupiała, Krauzego i tak dalej, którzy umoczyli whui milionów.

    A my mamy klub numer dwa w Polsce, mino że Łódź, Wrocław i Kraków są większymi miastami niż nasza Pyrlandia.

    Oczywiście że Rutki popełniają błędy. A Piothrek jest debilem, w porównaniu z przeciętnym kibicem internetowym….

    • F@n pisze:

      Właśnie to jest najgorsze, że mając taki potencjał nie wykorzystujemy go wcale!

    • vens75 pisze:

      Podobno chcemy być nr 1 w Polsce. Tylko i wyłącznie. Chcą tego kibice, „chce” tego zarząd. Tylko, że dokładnie co pół roku Zarząd Lecha jest ośmieszany w warszawskich mediach, a drużyna ośmiesza się sama na boisku. Wielkie opowieści o profesjonalizmie, komitecie transferowym, sieci skautów, ciężkiej pracy na treningach itd. itp… Okazuje się, że to tylko piękne gadki dla naiwniaków takich jak ja. Czysty PR. Niby mamy ten budżet ale nic z tego za bardzo nie wynika. Drużyna gra raz lepiej, raz gorzej tak jak reszta ekstraklasy. Generalnie przepłacona. Niby fajny trener a styl gry jest tragiczny. Cieszymy się jak dzieci po każdej w miarę płynnej akcji (czyli 1-2 razy na mecz), a po pojedynczej wygranej snujemy plany zaorania ekstraklasy i wszytko wybaczamy. Strategie zakupowe są zmieniane prawie co roku. Raz mamy kupować tylko młodych perspektywicznych na których Klub ma zarobić. Innym razem kupujemy głodnych sukcesu. Obecnie kupujemy „doświadczonych” wojowników z trofeami, którzy dodatkowo chcą być znowu naj. Od niektórych zawodników wymagamy od razu efektów, a innym dajemy 2 lata na aklimatyzację. Czysty PR. Ogólnie bierzemy kogo popadnie, głównie rekonwalescentów albo mentalne pipy z defektami (głównie myślę o zagranicznym zaciągu). Oczywiście zdarzają się wyjątki ale one potwierdzają tylko regułę. Wszystko z etykietą wzmocnienia. Nawet jak przyjdzie ktoś dobry to po krótkim czasie równa do średniej ekstraklasowej. Oczywiście jego talent wybucha „nagle” pod koniec kontraktu. Mieliśmy stawiać na wychowanków a sprowadzamy tabunami obcokrajowców. Wydawało się to trochę dziwne ale jeden artykulik i układanka się ułożyła. Obraz amatorszczyzny Zarządu. Dlaczego amatorszczyzny? Bo ponad 10 lat to całkiem sporo aby nauczyć się tego biznesu, albo przynajmniej nauczyć się doboru personelu który nie rozpowiada na prawo i lewo co się dzieje wewnątrz. Przepraszam, że wylewam żale w tym szczególnym okresie ale maksymalnie wkur..ły mnie wyznania naszego skauta na wlazło.

    • tomasz1973 pisze:

      tolep
      debilem to jesteś facet ty! A od Cupiała zaangażowania to Rutki mogą się uczyć, spójrz jaka jest ta różnica w tabeli między mega super hiper zarządzanym Lechem, a bankrutem Wisłą? Całe 5 pkt! Jest super więc o co mi chodzi, no nie?
      Tylko ten Cupiał ze swoją Wisłą zdominował ligę na kilka lat, a Lech Rutkowskich jest dumny z II miejsca, a gdyby Cupiał nie pozwalał na okradanie klubu, a przede wszystkim firmy przez różnych cwaniaków, to obawiam się, że nadal byłby nie do dogonienia. No ale cóż dziwić się Rutkowskim, jak sa tacy minimaliści jak ty.

  95. tomek27 pisze:

    Wlasnie sobie poczytałem o pucharach w przyszłym roku . Ogolnie szans do grupy LE na awans to my już nie mamy w ogole, jeśli nie zdobędziemy MP , to będziemy walczyc o 13 miejsc w grupie ze 140 innym zespołami ,oczywiście 4 rundy , gdzie będziemy rozstawieni w 1 i może w 2. rundzie. Także nie ma co już rozbudowaywac kadry na 3 fronty , bo na pewno ich nie będzie,chyba ze ktoś liczy 4-6 meczow elLE

    • Siódmy majster pisze:

      @tomek27-Dla UEFY i FIFY liczy się tylko szmal.To już dawno nie jest sport.Niedługo piłkarz na poziomie Messiego będzie musiał zarabiać milion euro … dziennie.Dzięki tej obsesji forsy my, biedacy ze wschodu Europy, ludzie gorsi od cwaniaczków z Zachodu jestesmy odsuwani coraz dalej od koryta w efekcie czego stajemy się jeszcze bardziej biedni i żałośni i tak kółko się zamyka.Najpierw wyruchali nas z LM, teraz i tego im mało więc pora na usunięcie żebraków nawet z głupiej LE.Powinno się olać te ich Reale, Bayerny, Barce i Manchestery,PEESŻETY i Juventusy.Niech grają ze sobą co trzy dni aż się porzygają, posrają i zeżrą tę papkę.I tak w kółko skoro tak im pasuje.Kluby dyskryminowane powinny założyć jakieś własne puchary europejskie.I wiecie co?Byłoby ciekawie 🙂

    • aaafyrtel pisze:

      Siódmy majster 27 grudnia 2017 o 12:58

      nigdy nie powinniśmy myśleć, że jesteśmy gorsi, bo jak tak myślimy, to odpadamy w przedbiegach… natomiast zgadzam się, byłoby ciekawie, zresztą mnie klubowa zagraniczna piłka nie kręciła i nie kręci… zbyt obce to jakoś…

    • bezjimienny pisze:

      @Siódmy
      Powinno się? Może. Ale teraz przyznaj ile meczów Realów, Bayernów, Barc, Manchesterów, Peesżetów i Juventusów obejrzałeś w tym sezonie? A ile Spart, Rijek, Sheriffów czy innych Kopenhag? (ktoś w końcu musi te ww. zastąpić). Żeby nie było, że krytykuję- u mnie chyba lekka przewaga tych drugich.

    • leftt pisze:

      Ale wiecie co? To idzie etapami. Pierwszym etapem była koszykówka. W latach 80 bardzo się emocjonowałem. Był Lech, Śląsk, Zagłębie, Górnik Wałbrzych, Gwardia Wrocław. Lech to Kijewski, Śląsk to Zelig, Zagłębie to Szczubiał itd. Identyfikacja, historia pojedynków, pamiętne mecze, porażka jednym punktem w Wałbrzychu, niewygodna Gwardia (potem Aspro), majstry – emocje jak na Bułgarskiej. Potem się to rozmyło, Lech zniknął ale dawni rywale też się rozmyli – zaczęły rządzić mniejsze ośrodki, powstawały jakieś efemerydy, kluby co pół roku zmieniały nazwę, zaczęło mi to powiewać i ten stan trwa do dziś. Zwłaszcza, że co kilka miesięcy zmieniali się Mudżini. Potem przestały mnie interesować inne ligi – co rok nowa drużyna albo stara z inną nazwą i innym składem. Potem stopniowo to się rozszerzało. Na europejskie puchary, na inne dyscypliny – wreszcie na piłkę nożną. Parę lat temu jeszcze zaciekle kibicowałem Barcelonie w Gran Derbi – obecnie firma Barcelona wzbudza we mnie takie same emocje jak firma Real Madryt. Wszystko jest rozmyte jak interpretacja zagrania ręką. Kluby są międzynarodowe. Taka kolej rzeczy i tego się nie powstrzyma. Ale nie musi mnie to interesować. Mogę sobie obejrzeć mecz jako widz. Jednak bez zaangażowania emocjonalnego to już nie to. Dlatego czekam już tylko na mecze Lecha i repry. Te MŚ zresztą mogą być ostatnie w miarę normalne, o ile w Rosji jest to możliwe. Do Kataru 4 lata – do tego czasu mogą dziać się cuda. Zmiany obywatelstwa? Najlepsi zawodnicy np. Afryki w reprezentacji gospodarzy zamiast w swoich reprezentacjach zarządzanych przez kacyków? Może tak być. Wszystko się miesza, identyfikacji brak, pozostaje marketing. Kto jest Twoim idolem i dlaczego właśnie Messi?

    • leftt pisze:

      @bezjimienny

      Ale Rijeka zawsze mi wisiała. Starcia w najważniejszych ligach niekoniecznie.

    • tomek27 pisze:

      W drodze do LM ,tez dodali Polsce jedna runde więcej + mocniejsi mistrzowie w 3 i 4 rundzie elLM np mistrz Holandii. To jest chore , bo teraz to Polska druzyna nigdzie nie awansuje do grupy . Jak w ogole kadrę budowac latem ? Lepiej mieć w kadrze 13-14 zawodnikow + wychowankow ,bo i tak bedzieny grac jeden mecz w tygodniu przez wiekoszosc sezonu

    • bezjimienny pisze:

      No to akurat logiczne, że słabe drużyny nie powinny awansować. A kadrę na puchary buduje się zimą. W 3 tygodnie możesz sobie dookoptować zawodnika, może dwóch, ale drużyny nie zbudujesz.

    • aaafyrtel pisze:

      leftt 27 grudnia 2017 o 14:00

      jęchorka też pamiętam…

    • aaafyrtel pisze:

      naturalnie jechorek, jarosław jechorek…

    • Siódmy majster pisze:

      @aaafyrtel-ja nie myślę,że jesteśmy gorsi tylko te palanty z bogatego Zachodu.Oni kurwa myslą,że my jeszcze prądu nie mamy i wpierdalamy tury i kiszona kapuchę.O to mi chodzi z tym „gorsi”

    • Bart pisze:

      Ale nie mówmy, że nie mamy szans na fazę grupową pucharów, bo z takim podejściem nie ma nawet sensu w rundach eliminacyjnych grać. Owszem, po reformie będzie zdecydowanie trudniej, ale nie będzie to niemożliwe. Niemożliwe w piłce nie istnieje. Skoro Leicester mogło, wbrew wszelkiej logice, zostać mistrzem Anglii, to dlaczego Lech miały nie awansować do fazy grupowej po reformach? 🙂

    • aaafyrtel pisze:

      Siódmy majster 27 grudnia 2017 o 15:12

      akurat kapuchę kiszoną w bigosie ze wszelkimi dodatkami, mięsami, kiełbasami i grzybkami wpierdalam i to ze smakiem… i to jakim smakiem… jednak tura jeszcze nie próbowałem… no może kiedyś…

  96. Bolek pisze:

    Przeczytałem sobie artykuł tego skauta. Kilka spostrzeżeń:
    – jest jednym z tych dziecięcych skautów, z których wszyscy się śmialiśmy, jeszcze 2-3 lata temu, że Lech gówniarzy zatrudnił.
    – to kim On jest i kim stał się w branży zawdzięcza tylko Lechowi, nie zdziwię się jak za jakiś czas jak okaże się kolejnym sprzedawczykiem z wątłym kręgosłupem moralnym.
    – za ten wywiad z miejsca bym go wyrzucił (choć nie zdziwiłbym się gdyby już był na wylocie i dlatego poleciał do Weszło), żaden normalny pracodawca nie trzyma pracownika, który sra we własne gniazdo
    – przez ten wywiad i szkalowanie Lecha na Weszlo.com na pewno nie stał się żadnym autorytetem
    – pomyliła mu się gra w FIFE z realnym życiem.

    • F@n pisze:

      Powiedział prawdę. Ale, że prawda boli to nikomu się nie podoba.

    • Marcin pisze:

      Mówie wam, za poł roku zobczymy go w warszawie z 3 razy większa wypłatą i o to pewnie tak naprawde chodzi, o pieniądze.
      – on by chyba chciał zeby skauci klubem rządzili,
      – a ten pojazd publiczny po gajosie to tez skandal

    • Gadzuki pisze:

      Tak jak słowa Rutka o tym że mamy skład na mistrza dzielę na 3 tak ten wywiad też.

      Jeżeli gościu w ten sposób reklamuje swoją osobę to chyba coś jest nie tak, jak jesteś dobry nie musisz udzielać wywiadów branża wie że jesteś dobry. A tu mamy jaki Lech jest hujowy ale gdybym to ja decydował to było by super. Gdyby wierzyć we wszystko co na portalu weszlo piszą to Rudnevs grał by u nas a legła by odjechała reszcie ligi 🙂

    • tolep pisze:

      to kim On jest i kim stał się w branży zawdzięcza tylko Lechowi

      ?
      NIE. on jest nikim. On pracuje, spółka mu płaci. Dobrowolna umowa, ekwiwalentna wymiana.

  97. Dafo pisze:

    @tolep
    Tutaj muszę Cię poprawić.
    Po pierwsze Wrocław jest mniejszym miastem od Poznania, a patrząc pod kontem aglomeracyjnym to Wrocławska, Łódzka mają mniej więcej tyle samo mieszkańców co Poznańska, natomiast aglomeracja Krakowska jest niewiele większa.
    Po drugie w tych ośrodkach które wymieniłeś inne sporty czy też kluby są na wysokim poziomie i właściciele musza się głowić, żeby jak najwięcej ludzi ściągnąć bo mają dużą konkurencję, natomiast w Poznaniu masz tylko Lech (z całym szacunkiem do Warty na której ogródek chodzi po 500 osób) i długo nic i dopiero w Lesznie masz żużel ale i tak liczna grupa ich sympatyków chodzi na Lecha.
    Tak więc to co robią Rutki nie jest jakimś wielkim wyczynem ( wręcz zauważam ostry spadek zainteresowania Lechem) i nie wykorzystują tego atutu że „ludzie chcą igrzysk”.
    Mogli by robić więcej akcji dla gimnazjalistów, robić darmowe wejściówki np raz na rundę jak to robiła swego czasu Warta na inea stadionie, otwarcia 3 poziomu Kotła czy też powrót zniżek dla kobiet i wprowadzenia jakiś konkursów etc…

    Dlatego uważam, że gdyby Rutki bardziej się zaangażowali, bardziej ruszyli głową i więcej zainwestowali to zyski i pozycja klubu była by znacznie wyższa bo w regionie Lech nie ma konkurencji.

    • PozyN pisze:

      ostry spadek? no chyba nie

    • robson pisze:

      Wrocław nie jest mniejszy od Poznania.

    • Anonim pisze:

      @PozyN- porównaj sobie ilość sprzedanych karnetów w kotle w latach ubiegłych i w roku obecnym. Może i jest podobna frekwencja ale to dzięki piknikom i akcjom.
      @robson- wg spisu powszechnego 2011 roku: Poznań- 547 tys, Wrocław- 518 tys.
      Nie licz osób zameldowanych bądź prowadzących działalność we Wrocławiu a faktycznie tam nie mieszkających.

    • robson pisze:

      Sprawdziłem i według spisu powszechnego 2011: Poznań – 554 696, Wrocław – 630 131. Nie wiem jak ty to liczysz.

    • El Companero pisze:

      z czego 100 000 ukraińców…:)

    • Kuba pisze:

      @El Companero
      w 2011 na pewno nie 100k. W 2017 możliwe, że nawet więcej, bo np. więcej niż połowa pracowników sieci Piotr i Paweł (nomen omen sieci z bodajże poznańskimi korzeniami) mówi po ukraińsku – no chyba, że to Polaków powysłali na kursy 😉

  98. Marcosii pisze:

    dziwne, że nikt z Was nie odnosi sie do wypowiedzi Majewskiego w temacie treningow. . . . kolejne potwierdzenie tego o czym wielu pisze od lat 🙁 tym razem wypowiedziane wprost przez piłkarza, oczywiscie odowiedzialnosc za taki stan rzeczy jak zwykle sie rozmywa. . . .

    • aaafyrtel pisze:

      zdaje się, że nasi młodzi jeszcze przykładają się do treningów wiedząc , że jak będą nieźli, to pójdą grać za lepszą forsę…a na czym ma zależeć takiemu wyeksploatowanemu majewskiemu, no na czym… albo tym zagranicznym, którzy chcą jeszcze zarobić co nieco przed emeryturą…