Trwa sprzedaż karnetów na nowy sezon i rundę jesienną

Nowy sezon 2017/2018 zbliża się coraz większymi krokami. Od ponad tygodnia trwa sprzedaż karnetów na domowe mecze Lecha Poznań w przyszłych rozgrywkach. Dodatkowo w piątek, 9 czerwca ruszyła sprzedaż karnetów tylko na rundę jesienną 2017. Karnety na jesień obejmują mecze ligowe przy Bułgarskiej + ewentualne konfrontacje Kolejorza w ramach Pucharu Polski.


W piątek, 2 czerwca ruszyła sprzedaż karnetów na domowe mecze Lecha Poznań w sezonie 2017/2018 w rozgrywkach Ekstraklasy i Pucharu Polski. Nabycie karnetu gwarantuje oszczędność co najmniej 30% kwoty w stosunku do wartości sumy wszystkich cen biletów. Każdy karnetowiec wejściówkę na mecz w eliminacjach Ligi Europy będzie mógł kupić z aż 50% rabatem.

Zakup karnetu na cały sezon 2017/2018 gwarantuje wiele korzyści. To między innymi możliwość zakupów biletów dla znajomych czy najbliższych w przedsprzedaży na hitowe mecze, stałe miejsce na stadionie, zniżki lojalnościowe, możliwość skorzystania z parkingu w dni meczowe za 1 zł, otrzymanie darmowej wycieczki po stadionie czy dostanie rabatu na zakupy w klubowych sklepach.

Sprzedaż karnetów typu „Jesień 17” ruszyła w piątek, 9 czerwca po ogłoszeniu terminarza Ekstraklasy na sezon 2017/2018. Jesienią na Bułgarskiej odbędzie się 10 ligowych spotkań. Możliwe są też pojedynki w Pucharze Polski, które zostaną rozegrane w środku tygodnia.

Karnety na spotkania Kolejorza przy Bułgarskiej w nowym sezonie 2017/2018 można kupować przez internet, w kasach stadionu, sklepie klubowym w Pestce, Kupcu Poznańskim, galerii Avenida, Malta oraz Posnania czy we wszystkich stałych punktach partnerskich.


Rabaty biletowe i karnetowe:

– Ulgowy (-20% dla uczniów i studentów w wieku od 13. do 26. roku życia oraz seniorów powyżej 65. roku życia)
– Dziecko (-20% do 13. roku życia)
– Dziecko do lat 5 wraz z opiekunem wchodzi za darmo

Godziny otwarcia kas stadionu:

Poniedziałek-piątek: 9:00-17:00 (w tygodniu przedmeczowym do 19:00)
Soboty: 10:00-14:00
Niedziele i święta: nieczynne
W dniu meczu: 9:00 do końca I połowy (w soboty i niedziele od 10:00 do końca I połowy)

Karnety na rundę jesienną 2017/2018 (Ekstraklasa + Puchar Polski):

Strefa A (I i III trybuna):
Normalny: 370 zł
Ulgowy: 269 zł
Dziecko: 100 zł

Strefa B (II i IV trybuna):
Normalny: 245 zł
Ulgowy: 196 zł
Dziecko: 100 zł

Karnety na sezon 2017/2018 (Ekstraklasa + Puchar Polski):

Strefa A (I i III trybuna):
Normalny: 650 zł
Ulgowy: 520 zł
Dziecko: 190 zł

Strefa B (II i IV trybuna):
Normalny: 430 zł
Ulgowy: 344 zł
Dziecko: 190 zł

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







40 komentarzy

  1. rawiczfc pisze:

    Stac mnie. Na karnet na caly sezon i paliwo do Poznania. Nie pale papierosow, nie uciekam w hazard, prawie nie uzywam alkoholu. Ale po co tracic mi pieniadze na ogladanie poruty? Oszczedzam zatem po pyrlandzku, Panie Rutek – zamiast tego wszystkiego karnet na KP Ravia i prezent dla zony! Bedzie zaangazowanie na boisku – bede jezdzil; nie bedzie – adieu!

    • Szpaq pisze:

      Popieram…najpierw jakość Panie Rutkowski

    • sas pisze:

      A ja kupię jak zawsze pomimo tego co piszesz, bo nie wyobrażam sobie żeby świadomie zrezygnować z tych ,,emocji” stadionowych. Ale rozumiem każdego który zrobi inaczej.

    • Mary pisze:

      Debilny tekst. Piję, palę, czasami zagram… Żony nie mam ale na prezenty dla bliskich też mi starczy. Karnet kupię. Bo tak.

  2. anonimus pisze:

    z klubem jest sie na dobre i na złe .. szukaj innych rozrywek kibicu kanapowy

  3. Mate gru pisze:

    Nie dam tyle pieniędzy

  4. Mmw pisze:

    Szukajcie frajerów powodzenia z tymi cenami.

  5. Marecki60 pisze:

    Ceny jak ceny. Dla jednanego za wysokie, dla drugiego w sam raz, dla trzeciego śmiesznie niskie. Karnet kupiłem jak zwykle (pewnie jako jeden pierwszych). Zawsze najwięcej płaczą Ci co od dawna albo i nigdy karnetu nie mieli.

  6. kibol z IV pisze:

    W poprzednim sezonie nie kupiłem karnetu , po raz pierwszy od nie pamiętnych czasów. Były to mój osobisty protest wobec polityki zarządu prowadzonej w Lechu. Przez cały sezon nie byłem na Bułgarskiej , wspomagałem Lecha w meczach wyjazdowych. Byłem jestem i na zawsze będę kibolem Lecha. Karnetu nie kupię , ale pojawię się na Bułgarskiej. Nie kupię karnetu do momentu , gdy ludzie zarządzający Lechem nie zmienią podejścia do mojego klubu. Czekam na zdanie innych kiboli. Bo jak na razie w tym temacie mało wypowiedzi , zwłaszcza starych kiboli na tym forum. Zaznaczam kiboli nie forumowiczów , życzących porażek Lecha.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Ty, ale zobacz. Nie znam osobiście ani jednej osoby, która mi powiedziała, że trzeba było Jadze oddać tą końcówkę i się ośmieszyć 'bo Legia’. Skąd oni się biorą i co to są za ograniczone wynalazki? Znam takich co mówili, że faktycznie można by machnąć na doliczony czas ręką, gdyby wcześniej Lech miał puchar a nie wtopę z Arką. Że wtedy to jeden chuj i niech Jaga sobie strzeli. Ale żeby oddać walkowerem cały sezon w ostatnim meczu tylko po to, żeby to nie Legia miała tytuł? Do teraz nie kumam, nie chciałbym mieć takich znajomych.

    • MaPA pisze:

      No to raczej długo pozostaniesz bez karnetu.Zdaje się że to podejście stanęło w tym punkcie i tak pozostanie.

    • kibol z IV pisze:

      kocianJanTratatam – Nawet gdyby Lech zdobył ten PP , to jakim prawe ma oddawać komuś pkt. Jakim prawem Lech ma sie skurwić ?
      Na zdobycie majstra było 37 okazji. Lech ma nadstawiac dupy , by sprawić satysfakcję innym ? Ci którzy chcieli podkładki z Jagą to zwykle Frajerstwo , podobne do obecnego majstra.Nam zabrakło do MP konsekwencji zarządu. Nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni. Gdyby ludzie zarządzający Lechem , trzymali się tego co mowili a co za tym idzie zwolnili Urbana tuż po zakonczeniu poprzedniego sezonu , dziś rozmawialibyśmy z pozycji MP. Tam należy kierować pretensje w pierwszej kolejnosci.Ludzie chcący porażki , podkładki Lecha to zwykli Frajerzy , najgorszy sort kory nie zasluguje na słowo kibic. Zwykłe kurestwo porównywalne do obecnego MP. Na szczęscie w swoim otoczeniu nie znam ludzi głoszących takie tezy , jedynymi od których usłyszałem (przeczytałem) te opinie to co niektórzy tutejsi forumowicze….Forumowicze, nie kibice Lecha a to duża różnica.

    • MaPA pisze:

      Ci co chcieli oddania meczu Jagielloni to pojeby.Cieawe co by mówii gdyby ktoś inny się pdłożył zabierając nam majstra?Jestem za uczciwą rywalizacją w sporcie i w życiu.

    • Mary pisze:

      Podkładanie się jakiegokolwiek zespołu jest nienormalne. Nawet jak już o nic nie gra. Nie rozumiem skąd biorą się tacy co tego chcą. Sezon ma 37 kolejek i każdy ma czas na zdobycie jak najwyższej pozycji. Przegra trudno, trzeba to na klatę wziąć. A kupno karnetu czy biletu to jest sprawa indywidualna każdego kibica.

  7. rawiczfc pisze:

    Z klubem jest sie na dobre i na zle – o ile ten klub nie robi z Ciebie wala… Lech moze byc dla mnie nawet ostatni w tabeli, ale jesli w kazdym meczu bedzie walka, zaangazowanie, slupki i poprzeczki – tylko wtedy mozna jezdziec na Lecha!
    Jesli myslcicie ze bede jezdzic 120 km w jedna strone zeby obejrzec ten g… poziom Kolejorza to jestscie idiotami. Jesli myslicie ze kupujac karnety budujecie wielkiego Lecha – jestescie idiotami. Tylko rozpuszczacie pilkarzy i dzialaczy: kasa sie zgadza… Jak tu wymagac od pilkarzy skoro po tragicznym sezonie wiara od razu rzuca sie na karnety: nie ma innnych zainteresowan, nie potraficie innaczej spedzic soboty albo niedzieli?
    Tej kibic bez zony – moze ten tragiczny czas wynikow Lecha to dobry okres dla Ciebie na szukanie malzonki? Bo moze byc i tak ze zostaniesz starym prykiem a KKS bedzie gral jesscze gorzej… Ja za kawalerskich czas zawsze jezdzilem na Lecha: to byl biedny ale waleczny Lech Czesia Michniewicza. Potem wspanialy Lech Smudy i Zieliny. A potem koniec ambitnych i wspanialych Lechow… No i teraz rzadko jezdze. Bo i po co ogladac pilkarskie dno? Zamiast tego dziadostwa zapros luntrusie jakas sympatyczna dziewczyne na kolacje!
    A tym chamom ktorzy mi tu jak zwykle chca pyskowac tradycyjne- kij wam w oko!

    • Mary pisze:

      Tej, a Ty piszesz te głupoty bo nie masz co robić w sobotę i niedzielę? Znajdź sobie może ciekawsze zajęcie. I nie, nie poszukam sobie żony z przyczyn dość oczywistych. Na kolację dziewczyny też nie zaproszę jak już to faceta mądralo.

    • foxi85 pisze:

      rawiczfc – Podzielam Twoje zdanie. Jeździło się na mecze jako 12 – 13 gówniarz ze starszymi kumplami z rewiru , często przyprawiając rodziców o zawał serca, była to druga połowa lat 90, gdzieś tam walka jeszcze o czołowe lokaty chyba w sezonie 97 czy 98 potem „awans” jako Lech Kreesiel do 2 ligi, z pamiętnym, decydującym meczem ze szmatą gdzie młody Goliński jebną sobie samobója, później 2 lenia tułaczka po 2 lidze, walka z rywalami typu Tłoki Gorzyce, KS Myszków, Szczakowianka Jaworzno itp. Wtedy się kupowało karnety była amosfera, duch drużyny… Chociaż jak spadali, widać chociaż, że we wspomnianym meczu ze szmatą gdzie stawką nie było mistrzostwo tylko sprawa utrzymania chociaż sportowo odbiegali od rywala jakoś bardziej im się chciało, bardziej walczyli niż nasze obecne trampkarzo-pipki w tegorocznym meczu Lech – Legia. Później prawdziwy hegemon nie oglądający się na wyniki innych drużyn, że być może ktoś straci punkty, ktoś przegra a inny zremisuje… sranie w banie był sezon powrotu do 1 ligi, również z pamiętnym meczem przypieczętującym awans z Ptetrochemią Płock i przejście po meczu na rynek Starego Miasta. Następne „poczucie” warto kupić karnet oglądać ich na żywo , było za czasów F. Smudy. Drużyna podchodziła do każdego rywala bez kompleksów, czy to na ligowym czy europejskich podwórku, miała styl, a przede wszystkim charakter, wolę zwyciężać, walczyć do końca nawet, wtedy kiedy zawaliła początek meczu (pamiętne horrory Smudy). To były czasy, płaciło się za coś, czego było się pewien, na co dwa tygodnie się wyczekiwało (mecz przy Bułgarskiej) – waleczny, charakterny Lech, grający do końca. W poprzednim sezonie nie będę wyliczał , spieprzonych weekendów z powiedzeniem „kurczę dobrze, że nie jechałem” tych słabych mentalno -psychicznie sabotażystów oddających oglądać na żywo.

    • kocianJanTratatam pisze:

      foxi 85 – masz wspomnienia których nikt Ci nie odbierze. Teraz ani na trybunach ani na boisku nie widać już żadnej większej pasji. To jest taka skrajna komercjalizacja i kalkulowanie wszystkiego, od zachowań grup kibiców aż po skąpą politykę transferową klubu. I nie ma widoków żeby szło lepsze. Wiele osób postrzega to podobnie, wcale nie dlatego że zdziadzieli i się zestarzeli. Na mecz nie ciągnie już atmosfera stadionu ta co kiedyś, a zawodnicy mają wszystko co dusza zapragnie i się poprzewracało Trałko i Robako podobnym. Nikt za klub umierać nie będzie.

    • Siódmy majster pisze:

      @rawiczfc-nie skumałeś do tej pory,że @Mary to pani?W dodatku zapewne hetero więc żony nie szuka ;)Co do reszty Twych przemyśleń to masz dużo racji 🙂

  8. BULI pisze:

    Karnet kupilem bo robie to od kilkunastu lat. Nie udzielam sie w pisaniu tak jak Wy ale czesto czytam. Odnosnie oddania punktow Jadze. Dla mnie bylo by to zwykle frajerstwo. A co do tych co tego chcieli????? Ludzie wymagamy walki i pozostawienia serducha na boisku praez kopaczy a chcecie to o co walczymy caly sezon jak byscie kompletnie ambicjii nie mieli. Brak slow….. Karnet kupilem bo Lechowi kibicuje nie Rutkowskim. Pozdrawiam Wszystkich..

  9. BULI pisze:

    zaprzepascic mialo byc

  10. rawiczfc pisze:

    „Karnet kupilem bo kupuje od kilkunastu lat” co to za retoryka?! A jakbys kradl od kilkunastu lat to bys kradl dalej?
    „Karnet kupilem bo kibicuje Lechowi nie Rutkowskim” nie czlowieku ty juz jestes wlasnie kibicem Rutkow! Oni podchodza do kazdego byznesu tak samo: liczba sprzedanych lodowek czy pilkarzy musi sie zgadzac! A sukces sportowy? Taki ch…!
    A moze trzeba zalozyc nowego Lecha od B klasy i tyle?

    • kocianJanTratatam pisze:

      Z tym też słabo, bo Drużyna Wiary Lecha założona od podstaw pod kolejowym herbem, jest trzecią siłą Poznania, a przyciąga na mecze maksimum kilkadziesiąt osób, mniej od Warty. Nawet jak grali na głównej płycie, za darmo czy też za symboliczną opłatą, to bardzo trudno było o te kilka stów kibiców.

  11. El Companero pisze:

    naprawdę ludzie, nikogo tu nie interesuje czy jakiś Bolek czy Felek kupi karnet czy nie, jesli was nie stać lub nie podoba się gra czy polityka to zachowajcie to dla siebie i po prostu nie kupicie i już. Ale nie siejcie fermentu na forum publicznie bo wasz głos nikogo nie skłoni do zmiany decyzji. Post na temat cen karnetów jest wybitnie informacyjny dla zainteresowanych a nie dla malkontentów i tzw. głupio-mądrych,, którzy muszą się wykazać siejąc propagandę. Wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja w klubie, ze pilkarze grają słabo , ze sklad jest kiepski itd. Ale to czy ktos kupi karnet czy nie to jego sprawa osobista i normalny człowiek nie bedzie tu pisal jaką decyzję podjął. Zachowa to dla siebie.

  12. bombardier pisze:

    Spokój, spokój – nie ma co się podniecać w ten piękny poranek.
    Gdzie jest napisane, że TRZEBA kupić karnet?
    Każdy indywidualnie podchodzi do meczu KOLEJORZA.
    To nie podlega dyskusji. Więc jeden będzie rzucał mięsem, drugi
    przeliczy i widzi, że kupno karnetu mu się opłaci.
    Ile tu negatywnych opinii napisałem na temat Rutków, ale
    jak jest mecz i dysponuję czasem to zasuwam.
    Moje prawo i nikt mi tego nie zabroni. Co do „kanapowców” –
    to także ich decyzja. Po co więc toczyć JAŁOWE dyskusje.
    Chciałbym bardzo zmiany właściciela – no ale..
    Cały czas, mimo nieprzemijającego wkurwienia za dotychczasową grę –
    mam nadzieję na lepsze czasy.

  13. KKS pisze:

    Kupno karnetu = poparcie polityki Rutkowskich! Proste jak budowa cepa.

    • Mary pisze:

      Kupno biletu na mecz z Legia = kibicowanie Legii
      Płacenie abonamentu za c+ = popieranie polityki wszystkich klubów w tym Rutków. Proste.

  14. foxi85 pisze:

    Frajerstwem, nie było remisowanie „wygranych” meczów, frajerstwem nie było przegranie ze szmatą w Poznaniu, praktycznie bez walki, frajerstwem nie był początek sezonu, frajerstwem nie było zatrudnienie, trzymanie tak długo wesołego janka, frajerstwem nie jest obecność w 1 drużynie mącicieli, frajerstwem nie był finał Pucharu PL? Cały ten sezon to jedna wielka ujnia , telepanie się od 1 rudny eliminacji do Uefa Cup po stepach Kazachstanu czy gdzieś przykładowo w okolicach Nepalu to żadne wynagrodzenie, dla tych osób dla których to jednak jest sukces nawet z uwzględnieniem początku sezonu nie będę w żaden sposób komentował ani bym bardziej obrażał. Osobiście również, któryś rok z rzędu olewam karnet, drużyny (herb, barwy, historia) nie olewam, w śledzeniu wyników drużyny pozostaje TV i Radio Merkury.

  15. foxi85 pisze:

    Przepraszam klubu (herb, barwy, historia)…

  16. rawiczfc pisze:

    Mary a to Ty baba jestes. Tyz mowie taki glupi nick… Tey, to Ty pijesz, palisz i jeszcze hazardujesz sie?! Jezu drogi, tos Ty chyba panienka z azjatyckiej czesci… U nas w Pyrlandii kobieta to siodmycud swiata, oszczedna, gospodarna, inteligentna – idealna kandydatka na zone! Teroz juz wiem czemu Cie chlopy nie chca: pijaczka, narkomanka, hazardzistka… no nie kolezanko, nie ten Land! Niczym zwykla ze „stolycy”…

    • Mary pisze:

      O rany, ale mi dowaliłeś. Cały dzień będę ryczeć. Dumny jesteś z siebie co? Spadaj palancie.

    • kocianJanTratatam pisze:

      Panie Rawicz, pan grubo dzisiaj przeginasz. Ciśniesz Forumowiczkę po tym jak podjęła dyskusję i podała swoje argumenty, którymi się kieruje. Lepiej Ci od tego, że wyzywasz, jak ktoś się z Tobą nie zgadza?

  17. ArekCesar pisze:

    Rawicz -nie przeginaj.
    Co do karnetu to kupię go i tym razem chociaż skąpstwo właścicieli jest widoczne. Cały czas wierzę jednak, że to co się dzieje daje im do myślenia i swą politykę będą zmieniać. Oby od zaraz.

  18. inowroclawianin pisze:

    Ta sprzedaz karnetow trochę za wczesnie…

  19. Ratajanin pisze:

    Wiara ale tu pierdoli kocopoły nie kupują karnetu bo Rutki itp. to wogole nie ogladaj Lecha wstyd tego słuchać.Ja chodzę z pasji tej która była kiedyś a wy tym pierdoleniem zabijacie w was te pasje chodzę bo chce a tym co publicznie mówią żeby nie chodzić proponuję jebnąć barana w ściane.

  20. foxi85 pisze:

    Nie wiem, kto publicznie nawoływał do nie kupowania karnetów na pewno nie ja. Napisałem osobiste zdanie podparte argumentami dlaczego właśnie kolejny sezon zdecyduję nie nabywać karnetu. Równocześnie nie obrażałem nikogo z tych którzy mają zamiar karnet zakupić, każdy robi ze swoimi pieniążkami co chce i nic innym do tego. Kupię karnet, jak zawodnicy mający przywilej przywdziania koszuli w kolejowym herbem na piersi będą sobie flaki, wypruwać na boisku na ten klub, kiedy będą utożsamiali się z tym klubem, miastem, Wielkopolską i kibicami wspomnianego klubu, lub chociaż będą poważnie, rzetelnie podchodzić do swojej pracy jako porządni najemnicy. Wszystko niezależnie czy będą walczyć o mistrzostwo czy o utrzymanie – ma być walka, serducho do tej walki, chęć zwycięstwa, nieodpuszczanie rywalowi do ostatniego gwizdka w meczu. Obecne pipko-tramkarze tego nie prezentują. Twarze tam występujące to symbole wielu kompromitacji, minimalizmu, sabotażystów podkładających się w meczach z rywalami. Dlatego tak pokrótce nie zamierzam płacić za karnet, dojazdy 100 km w jedną i 100 km w drugą stronę, za „przyjemność” z oglądania na żywo tych słabych fizycznie, mentalnie ludzi, traktujących Lecha jako dobrą przystań do natrzepania kapuchy (świetna, dojna krowa).

  21. rawiczfc pisze:

    @foxi85
    Wiesz co jest kolego najgorsze? My pamietamy stare czasy, gdzie byla bida z nedza ale pilkarze walczyli… a dla tych mlodych to ze pilkarze 70% stoja i sabotuja gre to jest normalne…
    Ten mecz Lech – Legia 1:2 z marca 2000 to bylo cos niesamowitego: wielki dramat upadajacego Kolejorza! Najpierw Kaczorowski dwa razy trafil w slupek… Stadion oszalal gdy Slawek Suchomski dal 81. minucie prowadzenie z karnego a potem… 10 minut pozniej wszyscy plakali z rozpaczy…
    O i tu jest geneza! Tamten Lech spadl z ligi ale walczyl i kocham tamtych zawodnikow do dzis; obecny Lech przegral majstra bo NIE WALCZYL! Ot co!

  22. foxi85 pisze:

    Dokładnie, klub, mocarz wraz z Legią na krajowym podwórku jak Bayern i Borussia w Bundeslidze (przecież cały czas trwa budowa wielkiego Lecha na wzór klubów z Bundesligi) , dostaje wpierdol 3 raz z rzędu w Pucharze PL tym razem z ogórami, którzy obecnie powinni być w 1 lidze /gdyby nie ustawka, przekręt z KGHM/. No wyobraźmy sobie takie coś w wydaniu wspomnianych 2 topowych klubów z Niemiec, no przecież po takim podłożeniu się, sabotażu, blamażu lecą głowy od zarządu, przez sztab trenerski i piłkarzy a u nas nic, gramy dalej jakby się nic nie stało, Rutek 3 raz ze łezkami w oczkach i pipko-trampkarze ze spuszczonymi łbami ze srebrnymi medalami na szyi – obraz czystego frajerstwa, dziadostwa – zero odpowiedzialności. Super bohaterowie, grają w pucharach – el. Uefa Cup od 1 rundy, ścisnąć odbyt ze złości i liczyć, że w następnym sezonie będzie lepiej, a przy okazji tym razem blamażu w preeliminacjach nie będzie i zwojujemy Europę. Patrząc na szmatę z ostatnich paru sezonów to co rok klub dokłada sobie jakieś trofeum czy tym MP czy PP. Na 16 sezonów od 2000r. 14 razy byli na podium (6 razy mistrzostwo) i 6 razy puchar PP. My cali happy że od 1922 , w prawie 100 letniej historii klubu mamy 14 podium – no dajcie spokój. Nie wyjeżdżajcie z tekstami, że mam się przerzucić na szmatę (pewnie będą takie mądrale) skoro brakuje mi trofeów. Możecie sobie uklepywać ten obecny ład w klubie, że wszystko w sumie si, a w następnym sezonie może będzie lepiej – NIE, NIE BĘDZIE, który to był sezon z buńczucznymi zapowiedziami idziemy na majstra, mamy odpowiedni skład, sramto, tamto – dupa Jasia a wychodzi jak zawsze, niektórym może to pasuje… mieliśmy gonić warszawską tirówkę pod względem osiągnięć, były, są w Poznaniu i Wlkp. wszelkie ku temu okoliczności a tym czasem to szmata nam odjeżdża 🙁 Zwykła kibicowska złość – zamiast my wygrywać, zdobywać trofea – patrzymy jak laury święci nasz największy wróg – można wtedy poczuć, rozgoryczenie, złość, wkur…. nie. Jakiegoś impulsu, światełka w tunelu na lepszą przyszłość nie widać. Co niektórzy polubili tę przeciętność, nauczyli się z tym żyć a może nawet odczuwać z tego powodu przyjemność… Jeszcze jak na złość po sukcesie w tym sezonie, UEFA robi losowanie 1 rundy el. LE 10 dni przed planowanym 1 meczem. Jak nasz dream team ma się odpowiednio, porządnie przygotować do tego dwumeczu? Trzeba zrobić zwiad, rozgryść rywala, aby nas niczym nie zaskoczył, poznać jego słabe i mocne strony – na tym etapie nie ma już słabych ekip a tu raptem tylko 10 dni na przygotowanie się – kpina droga Uefo.

  23. rawiczfc pisze:

    Dokladnie kolego -niektorzy polubili ta przecietnosc…
    Jeszcze nie skonczyl sie stary sezon, jeszcze Lech nie gral z Jaga o majstra, a juz sprzedawano karnety na nowy sezon… Kasa misiu kasa
    Legia nam odjezdza coraz bardziej z prostej przyczyny: oni bardziej chca w tej chwili wygrywac! Lech zas to jest Legia bis…. Legia z lat 2008-2010, legia dna legia Urbana…
    Jeszcze nie tak wcale dawno Legia miala tylko dwa majstry 2002 i 2006 – od 2013 roku odjechala nam na maksa, 4 razy w ciagu 5. lat… i wszyscy zachwyceni „bo to sport” „bylismy gorsi” itd…
    Lech nie mentalnosci zwyciezcy nie chce wygrac za wszelka cene. Szkoda