Reklama

Pięć dni do inauguracji

Już tylko 5 dni dzieli Lecha Poznań od inauguracji nowego sezonu 2017/2018. Ekipa Kolejorza po miesiącu od ostatniego oficjalnego meczu na Inea Stadionie wróci na Bułgarską, gdzie na dzień dobry musi wygrać i to najlepiej jak najwyżej, by 5 lipca udać się samolotem na rewanż do Macedonii bez większej presji.


Za Lechem Poznań jest już pierwszy tydzień letnich przygotowań do nowego sezonu. Trener Nenad Bjelica miał podczas niego miał dość spory komfort pracy, a to za sprawą zarządu, który bardzo szybko uporał się z transferami. Szanse pokazania się od poniedziałku do soboty mieli nawet Jakub Serafin, Dariusz Formella i Szymon Drewniak, którzy nie zostali jednak zgłoszeni do rozgrywek, bowiem są szykowani do kolejnego wypożyczenia. Z nowych piłkarzy cały tydzień na pełnych obrotach przepracował Emir Dilaver oraz Mario Situm.

Niestety trenować nie mógł Deniss Rakels, bowiem jego papiery nie dotarły z Anglii, a Vernon de Marco był stopniowo wprowadzany w trening. Nie zagrał w piątkowym sparingu ze względu na lekki uraz. Ostatnie zajęcia Kolejorza opuścił też Niklas Barkroth, którego transfer przebiegł dość szybko, ale który musiał jeszcze na chwilę wrócić do Szwecji, by załatwić wszelkie formalnością związane z przeprowadzką do Polski.

Czas będzie działał na korzyść wszystkich nowych zawodników, którzy początkowo mogą nie grać zbyt wiele. Powoli do pełnych zajęć są wprowadzani Maciej Gajos i Łukasz Trałka. Obaj pomocnicy podczas zgrupowania ćwiczyli głównie indywidualnie pomału wracając do formy po kontuzjach, które odnieśli jeszcze w poprzednim sezonie. Wczoraj w sparingu poza de Marco, Barkrothem, Trałką, Gajosem i Rakelsem nie wystąpili jeszcze Szymon Pawłowski oraz Marcin Robak.

Temu drugiemu klub pozwoli odejść jeśli tylko porozumie się z jego następcą. Może nim być Christian Gytkjaer, który obejrzał piątkowy mecz z Hapoelem z trybun Inea Stadionu. Duńczyk mimo wielu ofert m.in. z Anglii czy z Belgii przyleciał do Polski, by zapoznać się z klubem. Lech Poznań chętnie podpisze z nim kontrakt. Przedstawił 27-latkowi ofertę i czeka teraz na jego odpowiedź. Sam przylot byłego króla strzelców ligi norweskiej do Polski znacznie zwiększa jednak prawdopodobieństwo transferu.

Po wolnej niedzieli „niebiesko-biali” wrócą do treningów w poniedziałek. Poza przyszłością Marcina Robaka wkrótce wyjaśni się, gdzie będą grali Dariusz Formella, Jakub Serafin i Szymon Drewniak. Nie jest jeszcze jasna przyszłość Pawła Tomczyka oraz Tymoteusza Puchacza, których Lech Poznań w razie braku awansu rezerw do II-ligi chce wypożyczyć. Na dniach do treningów z pierwszym zespołem przystąpią z kolei Jakub Moder i Dawid Kurminowski.

Z różnych względów skład, który wyszedł na piątkowy mecz z Hapoelem Beer-Sheva może powtórzyć się w najbliższy czwartek. Wszyscy ci zawodnicy są bowiem w najwyższej formie fizycznej i nie zmagali się w ostatnich dniach z żadnymi urazami. Wczoraj funkcję kapitana Kolejorza dość niespodziewanie pełnił Abdul Aziz Tetteh. Do czwartkowej potyczki z FK Pelister w Lidze Europy nasz zespół odbędzie jeszcze tylko 3 jednostki treningowe

Skład Lecha Poznań na wczorajszy sparing z Hapoelem Beer-Sheva:

Putnocky (46.Burić) – Gumny (80.Wasielewski), Dilaver, L.Nielsen, Kostevych – Tetteh, Majewski (67.Radut) – Makuszewski, Jevtić (80.Serafin), Situm (77.Formella) – Nielsen (77.Jóźwiak)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







19 komentarzy

  1. Bryx pisze:

    NBN może w końcu z tymi ogórami trafi. I nie mówcie, nawet, że nie ogóry, bo eks MAC jest gorsza od tej z Kazachstanu czy Azerbejdżanu a przegrać 12 meczów na 30(?) i zająć 4 miejsce to jest ogromny sukces. Dwa razy zagrają podobnie jak Arka, gdzie będą starać się murować bramkę i Bjelica musi wyciągnąć wnioski z tamtego meczu i tutaj zagrać trochę inaczej. Tam chłopaki w I połowie rzucili się na rywala i w II brakowało pary. Tutaj trzeba to rozłożyć, spakować Lecha do wersji 3.0 i mieć spokój przed rewanżem. Można wygrać nawet niżej byle nie stracić bramki. Oby takiego Gumnego nie zjadła presja bo co innego sparing a co innego puchary. No i tak jak pisałem – życzę bramki NBN.

    PS – jakiś dziennikarz z WRO wrzucił na twitter, że za 100 tys złotych Robak przechodzi do Śląska. Ciekawie wyglądają te transfery Wrocławian, atak Piech-Robak mimo 400 lat może być całkiem ciekawy.

    • tl23 pisze:

      W lidze macedońskiej było 36 kolejek (10 drużyn, każdy z każdym 4 razy).

  2. golasik pisze:

    Ciekawe jak Bjelica ich ustawi na boisku, zwłaszcza jestem ciekawy jak będzie to wyglądało w środku pola, czy zagramy np. Trałka i Majewski wraz z Jevticiem w środku? Czy któryś z nich jednak ławka?

  3. remes pisze:

    Pich lub Celeban lub Wrąbel za Robaka i bez zbędnych negocjacji 😀

  4. Do użytkownika „Lech”: Zapoznaj się z regulaminem witryny, a później pisz komentarze. Wybierz sobie nick, żeby dało się rozróżnić ludzi na stronie.

  5. mól pisze:

    A oni tu do czego, sprzątaczek jest pełna obsada.

  6. golasik pisze:

    Pich to skrzydłowy więc też odpada

  7. stowoda pisze:

    A może Tomczyk do 1 składu a w jego miejsce NBN do rezerw , niech pokaże czy da radę strzelić bramkę. Jak strzeli minimum 10x to niech wraca do Lecha nr 1 , bo Tomczyk strzelił w rezerwach 20 bramek. Więc jeśli NBN będzie taki dobry w rezerwach niech wtedy „dostanie szansę”.
    Ja nie chcę by Lech znowu grając w 11 tu grał faktycznie w 10.
    Dawać na wypożyczenie obrońców ( np Puchacz) pomocników ( Drewniak, Serafin) ale Tomczyk-napastnik potrzebny TU I TERAZ !

  8. kibol z IV pisze:

    Wpierdol i adiu

  9. kibic pisze:

    do stowoda puchacz pilkarsko 2 klasy lepszy od tomczyka zobaczymy gdzie bedzie puchacz a gdzie tomczyk

    • PN pisze:

      Ja widziałem obu w rezerwach i Tomczyk jako napadzior jest mega dobry, nie ujmuje Puchaczowi, ale takiego napastnika jak Tomczyk to dawno nie wprowadziliśmy. Waleczny, bramkostrzelny i nie ulegający presji.

  10. kibic pisze:

    widziales tomczyka chociaz raz w rezerwach to ni gadaj glupot

    • stowoda pisze:

      Potrzeba napastnika, jak strzela to znaczy jest DOBRY. Gdyby Puchacz był napastnikiem i strzelał … ale nie jest i co z tego że lepszy czy gorszy piłkarsku, to nic nie znaczy.
      Oczywiście widziałem Tomczyka w rezerwach, Messi to nie jest, ale bramki strzela… w rezerwach… w Polsce. Napastnik który nie strzela to dupa nie napastnik.

  11. Jurek pisze:

    Ponoć tomczyk do bytowa a puchacz do arki pół roku wypozyczen

  12. jawor100 pisze:

    Ten Duński napastnik,który może przyjść to z których klubów Anglii czy Belgii ma oferty,wiadomo?

  13. pyra fan kks z breslau pisze:

    z mc i anderlechtu