Kibice Lecha w czołówce Europy. Trzecia najwyższa frekwencja w I rundzie eliminacyjnej
W czwartek, 29 czerwca na 50 stadionach od Kazachstanu przez Maltę czy Wyspy Owcze na Gibraltarze kończąc odbyły się pierwsze mecze I rundy eliminacyjnej piłkarskiej Ligi Europy sezonu 2017/2018. Wczorajsze spotkania nie cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem kibiców. Na wiele obiektów przychodziło raptem 2-3 tysiące widzów. Niektóry mecze śledziło nawet mniej niż tysiąc osób.
Najmniej ludzi zobaczyło akurat najciekawsze spotkanie. W nim Beitar Jerozolima przegrywał do 87 minuty z Vasasem Budapeszt 1:3, ale ostatecznie wygrał na oczach 100 widzów 4:3. Tylko 163 kibiców przyszło na mecz w Gibraltarze, gdzie St. Josephs uległ AEL-owi Limassol 0:4, a raptem 294 osoby przybyły na spotkanie w San Marino pomiędzy Tre Penne i Rabotnicki Skopje 0:1.
W Walii na oczach 472 oglądaczy z Connah Quay skompromitowało się HJK Helsinki niespodziewanie przegrywając 0:1. Raptem 2523 widzów zobaczyło za to pojedynek potencjalnego rywala Lecha Poznań w II fazie eliminacyjnej Ligi Europy, czyli FK Haugesund z Coleraine FC 7:0. W czwartek tylko 8 spotkań zgromadziło na trybunach co najmniej 7 tysięcy widzów.
Najwięcej zasiadło na Ibrox Stadium w Szkocji. Na oczach 48681 ludzi odbudowujący się Rangers FC ograł skromnie luksemburski Progres 1:0. Za kolei na serbskiej Maracanie drużyna Crveny Zvezdy Belgrad pokonała Florianę z San Marino 3:0. Na stadion przyszło wczoraj 19823 kibiców. Trzeci najlepszy wynik pod względem frekwencji w pierwszych meczach I rundy eliminacyjnej Ligi Europy zaliczył Lech Poznań. Nasz mecz z FK Pelister Bitola przyciągnął całkiem niezłą liczbę kibiców – 18215.
Kolejorz kolejne domowe spotkanie zaliczy w rozgrywkach Ekstraklasy. W niedzielę, 16 lipca, o godzinie 18:00 podejmie na Inea Stadionie ekipę Sandecji Nowy Sącz. Za to w czwartek, 20 lipca zagra w rewanżu II rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy z Haugesund. Już dziś wiele wskazuje na to, że tamto spotkanie może zgromadzić na Bułgarskiej ponad 20 tysięcy ludzi.
Najwyższe frekwencje w pierwszych meczach I rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy 2017/2018:
Rangers FC – Progres Niederkorn 1:0 – 48681
Crvena Zvezda Belgrad – Floriana 3:0 – 19823
Lech Poznań – Pelister Bitola 4:0 – 18215
Kairat Ałmaty – Atlantas Kłajpeda 6:0 – 15000
Zeljeznicar Sarajevo – Zeta Golubovci 1:0 – 8858
Irtysh Pawłodar – Dunav Ruse 1:0 – 8000
Ferencvaros Budapeszt – FK Jelgava 2:0 – 7123
Maccabi Tel-Awiw – KF Tirana 2:0 – 7098
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
bo my jestesmy Kurwa LECH POZNAN i tyle w temacie
Słusznie.
Ta kurwa akurat przed nazwą naszego klubu źle wygląda. Bardzo źle
do tego stopnia źle, że chyba czas poprosić Redakcję o usunięcie tego wpisu…
Pisałem jakiś czas temu – dobra gra – to kibiców nie zabraknie.
Teraz, kiedy nastąpiło „trzęsienie ziemi” i powstaje WIELKI LECH,
możemy być pewni, że 20 tysięcy i więcej będzie na każdym meczu.
Wyobrażam sobie (oby nie) jakbyśmy w 4 rundzie trafili na Glasgow – pełen stadion murowany.
Glasgow Rangers tak jak Lech nie będzie rozstawione
Czemu nie? Kibicowsko super a sportowo… 1:0 z luksemburskim klubem, wiem że nam też zdarzały się gorsze mecze w pucharach, ale szkockie kluby ostatnio nie błyszczą w pucharach ( pozdrawiam St. Johnstone – mój kupon 🙁 ) i straszą tylko z nazwy.
Rangersi cały swój współczynnik stracili i teraz mają mniejszy nawet niż Jagiellonia i nie są już rozstawieni w II rundzie. (Jeśli przejdą I rundę trafią na AEL Limassol)
Rangers jest słaby, bral bym w ciemno ta druzyne jak byśmy doszli do 4 rundy
Tym bardziej byloby fajnie z nimi zagrać. Raz że slabi, dwa że nazwa przyciągnelaby pelen stadion i kibice gosci pewnie tez licznie by się stawili 🙂
Ale, że w Kazachstanie aż 15 tys na Ałmatach ; o. I tak rozjechali te Kłajpede ; o
Dokładnie ten pogrom też mnie zaskoczył. No ale ten mecz Izraelczyków z Bułgarami to hit. Tak wtopić wygrany mecz to skandal.
Vasas to Węgrzy, a nie Bułgarzy 🙂
Jak na 1 rundę,słabego rywala,wakacyjną porę to te ponad 18 tys to naprawdę świetny wynik.Frekwencja w Glasgow nie dziwi ,powrót do europejskich pucharów.
Następni rywale w LE przyciągną jeszcze większą widownie,można być tego pewnym.
Usuncie ten pierwszy kometarz bo mnie kuje w oczy
Na tym etapie każdy wynik powyżej 15 koła wiary jest świetny.
Ciekawe czy druga runda pęknie na Bułgarskiej 20 koła