Szybkie rozpoznanie

Lech Poznań w losowaniu III rundy eliminacyjnej Ligi Europy 2017/2018 mógł trafić lepiej, ale mógł też gorzej. W naszym koszyku szczególnie FC Utrecht wyglądał mało przyjemnie co nie oznacza, że Kolejorz nie ma szans z nierozstawionymi Holendrami jeśli oczywiście sam przejdzie Norwegów, a Holendrzy dadzą sobie radę z Maltańczykami. To wcale nie jest takie oczywiste.


Po czwartkowej porażce „niebiesko-biali” muszą pokonać FK Haugesund u siebie wynikiem 1:0 lub 2:1. Wtedy zmażą plamę z pierwszego spotkania i zagrają ze zwycięzcą pary Valletta FC (Malta) – FC Utrecht (Holandia) 0:0. Jeśli do III rundy kwalifikacyjnej awansują faworyci, czyli Polacy i Holendrzy wówczas Kolejorza czeka bardzo ciekawy, aczkolwiek trudny dwumecz z FC Utrecht, który tak jak my znajduje się aktualnie w trakcie przygotowań do nowego ligowego sezonu 2017/2018. Szans Maltańczyków nie można oczywiście przekreślać, zatem czas na krótkie, bardzo wstępne rozpoznanie dwóch potencjalnych przeciwników Lecha Poznań (szczegółowo kolejnym rywalem zajmiemy się dopiero po wyeliminowaniu FK Haugesund).

FC Utrecht (Holandia)

FC Utrecht to holenderski klub założony w 1970 roku. Powstał w wyniku fuzji innych zespołów. Pod obecną nazwą zdobył 3 krajowe puchary i 1 Superpuchar Holandii. W ubiegłym sezonie podopieczni Erika ten Haga trenującego „biało-czerwonych” od 2 lat zajęli 4. miejsce w tabeli z dość wyraźną 20-punktową stratą do mistrza, Feyenoordu Rotterdam. FC Utrecht swoje domowe mecze rozgrywa na obiekcie mogącym pomieścić niespełna 25 tysięcy kibiców. Rewanż z Maltańczykami zagra na blisko 8-tysięcznym stadionie w Waalwijk, bowiem w Utrechcie odbywają się kobiece mistrzostwa. Ligowa średnia FC Utrecht w ubiegłym sezonie Eredivisie wyniosła niecałe 19 tysięcy widzów na mecz.

Rewanż Utrechtu z Vallettą odbędzie się w Waalwijk
null

Kadra FC Utrecht jest wyceniana na niespełna 28 mln euro. Latem z drużyny, która w sparingach przegrała m.in. z FK Ufa odeszło 2 podstawowych piłkarzy za łącznie 11 mln euro. FC Utrecht jest oparty głównie na młodych, bardzo utalentowanych Holendrach. Klub z Utrechtu to mimo wszystko holenderski średniak, który po raz ostatni grał w fazie grupowej Ligi Europy w sezonie 2010/2011. W 2013 roku Holendrzy skompromitowali się w Lidze Europy przegrywając w dwumeczu z Luksemburczykami 4:5. Wczoraj FC Utrecht również się nie popisał remisując na Malcie 0:0 mając na dodatek gorsze posiadanie piłki. FC Utrecht rozpocznie rozgrywki ligowe dopiero 11 sierpnia, dlatego aktualnie jest w trakcie przygotowań.

Valletta FC (Malta)

Valletta FC to jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych maltańskich klubów założony w 1943 roku. „Biało-czerwoni” w swojej historii wywalczyli aż 23 mistrzostwa, 13 Pucharów Malty i zdobyli 11 krajowych Superpucharów. Valletta FC regularnie rywalizuje w eliminacjach europejskich pucharów, ale często odpada najpóźniej w II rundzie kwalifikacji Ligi Europy. W tym sezonie Maltańczycy dwukrotnie ograli klub z San Marino triumfując w dwumeczu 3:0. Wczoraj na 8-tysięcznym obiekcie w Paoli bezbramkowo zremisowali, zatem nie można jeszcze przekreślać ich szans. Trenerem Valletty FC jest Serb, Zoran Popović. W drużynie z Malty poza krajowymi piłkarzami występują m.in. Argentyńczycy czy Brazylijczyk. Kadra tego klubu jest wyceniania na niespełna 2,5 mln euro. Ubiegły ligowy sezon dla Valletty był słaby, gdyż potencjalny rywal Kolejorza zajął dopiero 4. lokatę mając 12 punktów straty do mistrza. Gra w pucharach, ponieważ inny klub nie otrzymał licencji od UEFA. 7 lat temu Vallettę FC z Ligi Europy wyeliminował chorzowski Ruch. Wyrzucenie Holendrów przez Maltańczyków byłoby wielką sensacją. Rewanż w czwartek o 19:30 w Waalwijk.

Stadion w Paoli
null

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com, panoramio.com, europlan-online.de

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







13 komentarzy

  1. krom pisze:

    Kadra Utrechtu warta prawie 28 milionów euro, a Broendby 17,5. Trafiliśmy najgorzej jak mogliśmy. Kadra Lecha jest warta 15,75. Faworytem do awansu będą holendrzy.

    • robson pisze:

      No i co z tego? Utrecht trzy lata temu odpadł z luksemburskim Differdange (obecna wartość: 2,20 mln), a teraz zremisował z Vallettą (wartość: 2,40 mln). Skończcie się onanizować jakimiś papierowymi cyferkami. Norwegowie mają łączną wartość tyle co jeden Bednarek, a dostaliśmy od nich baty.

    • inowroclawianin pisze:

      Wartosci nie grają, to są sumy wymyslone. Zawodnik jest wart tyle ile ktos za niego da. Moim zdaniem kadra Lecha jest warta więcej, ale to i tak nie ma znaczenia. Z kazdym trzeba walczyc.

  2. Pawelinho pisze:

    Takie rozstawienie to żadne rozstawienie, ale paradoksalnie taki ewentualny rywal może Lechowi pomóc bo to nie oszukujmy się, ale to FC Untrecht będzie potencjalnym faworytem takiego dwumeczu. O ile obie drużyny awansują bo tak na razie jest to tylko i wyłącznie gdybanie co będzie „jak”.

    • Pawelinho pisze:

      ps

      Szkoda, że Lech nie trafił Kalju Nomme, z którym to rywalem Kolejorz już grał tylko nie pamiętam kiedy to dokładnie było, ale nazwę drużyny kojarzę.

    • robson pisze:

      Co ty masz z tym Untrechtem? To jest UTRecht.

    • Pawelinho pisze:

      Nie wiem. Najwidoczniej nazwa mi się pochrzaniła.

    • Pawelinho pisze:

      Masz racje, że to FC Utrecht.

  3. Cinek pisze:

    Pytanie o Janickiego. Dlaczego jest wpisany, że przyszedł do Lecha, jak na oficjalnej stronie nic o nim nie ma. Podobna sytuacja z Rogne,który ma przyjść w zimę.

  4. BartiLech pisze:

    Trudny rywal, liczę że Valetta awansuje

  5. kksjanek pisze:

    Jeśli awansuje Utrecht oraz nam ta sztuka się uda to trzeba przyznać, że będzie to ciężki dwumecz i trafiliśmy chyba najgorzej spośród tych drużyn które mogliśmy wylosować, ale najpierw musimy przejść Norwegów.

  6. FRANCO pisze:

    Czy tylko ja odnoszę wrażenie jakbyśmy nie byli rozstawieni ?