Bez plusów

Niedzielny mecz z Wisłą Płock w wykonaniu zawodników Lecha Poznań był jednym z gorszych pod wodzą Nenada Bjelicy. Nie wiadomo tak naprawdę po co piłkarze Kolejorza pojechali na Mazowsze, bo na pewno nie grać w piłkę, a tym bardziej nie pojechali tam wygrać. W grze lechitów nie było ani jednego plusa.


Wczoraj w oczy rzucały się za to minusy w grze oraz w postawie poznaniaków, która była niedopuszczalna. Największy minus to oczywiście porażka ze słabym rywalem, który nawet grając w przewadze nie miał sobie nic konkretnego stworzyć. Mimo przewagi od 49 minuty to Lech Poznań zakończył ten mecz z wyższym posiadaniem piłki. 3 punkty „Nafciarzom” dał przypadkowy strzał z dystansu, który zresztą powinien obronić Jasmin Burić. Poza dobrym ustawianiem się w defensywie niedzielny przeciwnik nie pokazał nic ciekawego, a mimo wszystko zdołał wygrać z jeszcze gorszym wczoraj Kolejorzem.

W grze naszej drużyny w oczy rzucał się brak dynamiki i pomysłu na ataki. Lech zagrał w eksperymentalnym, nieco rezerwowym składzie, który zupełnie nie wiedział, jak grać, atakować i jak sforsować obronę Wisły. Gra skrzydłami zupełnie nie funkcjonowała. Gdyby nie pojedyncze rajdy Volodymyra Kostevycha ofensywa poznaniaków w Płocku wyglądałaby jeszcze gorzej. Oprócz wolnego tempa gry irytowało niskie zaangażowanie. Nie było piłkarza, który krzyknąłby i zachęcił zespół do bardziej żwawych ataków. Całą gra lechitów była na stojąco. W przeciągu 90 minut tylko będący nie do zajechania „Kostia”, który nie podlega rotacji biegał i szarpał.

Kolejnym już minusem jest postawa Abdula Aziza Tetteha. Jego idiotyczny faul osłabił drużynę w 49 minucie i wiele wskazuje, że osłabi również w kolejnych spotkaniach, bowiem chamskim zachowaniem Ghańczyka zajmie się prawdopodobnie Komisja Ligi. Osoba, który nosi opaskę kapitana, choć w ogóle na nią nie zasługuje powinna mimo wszystko zachowywać się lepiej na boisku, a nie w środku pola nagle atakować nogi rywala narażając przeciwnika na uraz, zaś swój zespół na osłabienie.

Po niedzielnym meczu trener powinien odbyć rozmowę z Tettehem, który przy okazji powinien stracić kapitańską opaskę. Nie jest to lider drużyny Lecha Poznań, natomiast wczoraj zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie w prostej i w dodatku niegroźnej sytuacji. Nawet mimo słabej gry Kolejorz mógł ugrać w Płocku choćby punkt gdyby nie głupota Ghańczyka. Jego czerwień zmniejszy możliwość rotacji w najbliższych meczach ligowych, bowiem 27-latek przeciwko Piastowi Gliwice na pewno nie zagra, a być może zostanie zawieszony na jeszcze kolejne 2 spotkania.


Plusy meczu z Wisłą P. 0:1

brak

Minusy meczu z Wisłą P. 0:1

– Porażka po fatalnej grze
– Brak dynamiki i pomysłu na ataki
– Głupota Tetteha
– Niskie zaangażowanie

Plusy meczu z FK Haugesund 2:0

– Pewna wygrana i awans
– Wysoka determinacja drużyny
– Gra w defensywie
– Coraz lepiej wyglądające zgranie i atak pozycyjny

Minusy meczu z FK Haugesund 2:0

– Nieskuteczność
– Uraz Jevticia

Plusy meczu z Sandecją 0:0

– Wysoka determinacja drużyny
– Gra skrzydłowych

Minusy meczu z Sandecją 0:0

– Remis jak porażka
– Nieskuteczność
– Słaba gra w środku pola
– Wolny atak pozycyjny

Plusy meczu z FK Haugesund 2:3

– Gra do końca
– Strzelenie dwóch bramek w kwadrans

Minusy meczu z FK Haugesund 2:3

– Nieskuteczność
– Słabe przygotowanie taktyczne
– Fatalna postawa obrony
– Stałe fragmenty

Plusy meczu z FK Pelister 3:0

– Kolejne zwycięstwo i przypieczętowany pewny awans
– Ofensywne stałe fragmenty gry
– Świetne zmiany
– Doskonałe wejście Makuszewskiego

Minusy meczu z FK Pelister 3:0

– Defensywne stałe fragmenty gry
– Brak koncentracji w defensywie

Plusy meczu z FK Pelister 4:0

– Pewne zwycięstwo i pewny awans
– Ofensywne stałe fragmenty
– Efektywność Situma
– Dobra gra skrzydłami

Minusy meczu z FK Pelister 4:0

– Defensywne stałe fragmenty
– Mniej efektywna gra od 60 minuty

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







31 komentarzy

  1. pati pisze:

    trzeba dodać że to trener wybrał kapitana i skład i to on uparcie wciska że taka miernota jak NBN będzie gwiazdą a Tomczyka oddali gdzie na tą chwilę był najlepiej przygotowanym do gry napastnikiem,ciekawe kiedy zaskoczą i czy wogóle a może powtórka z rozrywki i po 10 kolejkach będzie 16 pozycja,narazie ludzie którzy dostają gruby hajs nie potrafią trafić do naprawde dużej bramki

  2. Soku pisze:

    Tetteh kapitanem. Jeszcze niedawno to brzmiało jak rasowy oksymoron, którego nie powstydziłby się Morsztyn.

  3. Tomek_88 pisze:

    nie dało się tego oglądać. Masakra. Cała kolejka bez historii, za 3 pkt mecze a grali jak w sparingach – wszyscy! Teraz rozumiem dlaczego niektórzy mówią Ekstraklapa…. Wyniki jak pod bukmacherów! Jak dalej będą grać taki badziew to za rok będziemy w stanie rywalizować co najwyżej z Litwinami albo Maltą!!! Oglądając Lecha czułem się tak jak w zeszłym roku za Urbana. Tragedia, załamanie i ciągle to samo. Po 10 kolejkach miało być 30 pkt a oni z kandydatami do spadku uzbierali 1 pkt.

  4. Ja pisze:

    Pewnie woli grać w pucharach dlatego ta czerwona kartka

  5. tylkoLech pisze:

    Zachowanie trenera zaczyna lekko martwić. Dziwne wybory kapitana, składu, rotacje w bramce, upór w stawianiu na NB, który nie będzie silnym punktem, bo od początku był słabym piłkarzem. I nie pomoże zaklinanie rzeczywistości. Może zdarzy się cud, ale ile punktów Lech straci do tej pory. Poza tym długo trener miał naprawdę dobrą prasę i był przez wszystkich chwalony. Ostatnio robi dużo, żeby to zepsuć – zrobił się bardzo nerwowy i ironiczny, rzadko się uśmiecha, niepotrzebnie wdaje się w przepychanki z sędziami. Niech wróci lepiej do postawy, gdy przy 3-0 z Ruchem miał pretensje do pilkarzy, że odpuscili końcówkę, niech wróci do konferencji, na których był konkretny i merytoryczny. Za to pokochali go kibice i szanowali dziennikarze. Rozumiem, że jest zdenerwowany, druzyna została przebudowana zgodnie z jego oczekiwaniami, musi ją poukładać, ale nerwowe ruchy nie pomogą. Spokój i nieco więcej elestycznosci. Nikt nie jest nieomylny. Ciągle wierzę, że to skończy się dobrze. Trenerze nie odbieraj nam wiary w siebie i tę drużynę.

    • Panda1932 pisze:

      Świetne podsumowanie tematu!
      TYLKO I WYŁĄCZNIE LP!

    • koleś z gostyńskiego pisze:

      Ostatnie trzy zdania mnie rozjebały. Dokładnie tak. Brawo. W górę serca, tylko LP.

  6. samael pisze:

    Ciekawe kto i kiedy porozmawia z trenerem o tych jego chorych pomysłach ze składem , i wystawianiem w ataku atrapy piłkarza NBN .

  7. gregorrr pisze:

    Nie powinno się wchodzić w kompetencję trenera, ale uważam że na moment wczorajszego meczu: Jóźwiak > Rakels ( widać był n a boisku jakie koleś ma braki, na treningach nie widać?!?!?!), Kurminowski > NBN ( nie da się grać gorzej, nie DA, koleś nic nie wnosi do gry, nie wie jak i gdzie się poruszać, ma MEGA problemy z panowaniem nad piłką, masakara).
    Teraz pytanie, czy jak już rotujemy, to nie młodymi, którzy wiadomo zostawią serce na boisku, tylko wpierdalaczem kebsów i kolesiem co nie grał rok w piłkę ? Powoli przestaje rozumieć nenada.

  8. andi pisze:

    I mnie pewne wybory niepokoja. Moze postawic na gre Wikinga i Lotysz podwieszonego pod napastnikiem Ale na dlozej, Nie tylko jeden mecz. Pewno wymusi to mecz z Ultrehtem. Srodek musi byc pewnijszy. Radut napewno, kto dalej. Szymek wozi pilke przy nodze jak poda to nie celnie nie w czas. Majewski kreci sie z pila. Albo trener widzi kogos na 8, albo trzeba go szukac. I to pilne Dobra ocena pola srodka pola i trafne, szybkie, celne podania. Przeblyski byly z wikingami tam i u nas. Ale przeblyski. Jewtic i Radut ok. Jednego brak i lipa. Gajo, ale nie ten co dzis. Ma bielica kolorowy zawrod glowy..

    • gregorrr pisze:

      Co do Raduca, mam pewne wątpliwości, bo o ile jest całkiem dobry technicznie, dobrze się pokazuje do gry i jest dokładny, o tyle jest strasznie mało konkretny, nie ma żadnego zagrożenia z jego zagrań, nic pozytywnego nie dzieje się z tych zagrań z przodu. Może on musi się poczuć pewniej na boisku, w grze z kolegami – nie wiem. Na razie nie przekonuje…

  9. J5 pisze:

    Nie martwi mnie jakoś nieobecność Tetteha w składzie w najbliższych dniach, a szczerze mówiąc wolałbym juniora z akademii który gorzej od niego z pewnością by nie zagrał, natomiast przyćmiłby Tetteha ambicją i wolą walki na boisku. Również nie martwi mnie zmniejszenie możliwości rotacji, albowiem Lechowi potrzebna jest stabilizacja i zgranie chociażby podstawowego składu, który mam nadzieję jest wyłoniony w głowie trenera. Dla mnie akurat absencja Tetteha jest plusem, natomiast minusy to brak ambicji, brak zgrania zespołu i zbyt duże rotacje w składzie. Tak naprawdę to teraz chyba nikt nie jest w stanie określić jaka jest podstawowa jedenastka Lecha Poznań

  10. sternbek pisze:

    Pewne rzeczy niestety trzeba powiedziec wprost I to pomimo nadal duzego kredytu zaufania do trenera.
    Wiele decyzji jest niezrozumialych:
    1. Wybor kapitana – Tetteh I Gajos to jakas pomylka. I nie chodzi tu tylko o umiejetnosci pilkarskie ale o haryzme I mobilizowanie zespolu.
    2. Dziwne rotacje – witac upor w stawianiu na pewne osoby.. Rozumiem ze kazdemu trzeba dac szanse ale nasz Dunczyk nie nadaje sie kompletnie na napastnika I nie bedzie z niego nic. Kazdy to widzi.
    3. Wczorajszy mecz byl porazka. Kazdy dreptal. Kapitanowie (najpierw Tetteh, pozniej Gajos nie wstrzasneli zespolem. Liczylem na to ze Trener w szatni sie wkor… I zobaczymy inny zespol, ale nie od 45 minuty zaczelo sie dreptanie na nowo.. Nikt tego nie widzi?? I nie jest to kwestia grania co 3 dni (w koncu mamy szeroka lawke, poza tym Kosta pokazal ze mozna biegac a ponadto jak stracili bramke to na chwile jakby sie obudzili – wiec mozna)
    Jedyny plus to natychmiastowe zmiany po czerwonej kartce widac ze Trener zareagowal. Ale czemu nie reagowal przed meczem I w przerwie widzac to truchtanie? to juz jest chyba swieta tajemnica.
    4. Brak stawiania na mlodziez. Jest tylu mlodych glodnych gry I checi pokazania sie zawodnikow…

    Nadal Nenad ma moje zaufanie ale watpliwosci przydaloby sie rozwiac konkretnymi zmianami a nie brnieciem w zaparte. To chyba ta balkanska krew…

  11. PN pisze:

    Wszyscy obwiniaja trenera, a moim zdaniem to tam kuzwa nikt nie miał ambicji. Pomoc tylko traciła piły i nie chciała ich odzyskać, skrzydła tez niemrawo. Ale to wszystko wina AMBICJI której żaden zawodnik (może oprócz kosti) nie miał.

    • niepoznaniak pisze:

      A kogo obwiniać? Trener jest szefem,a wg przekazu płynącego z klubu on decyduje o polityce kadrowej. To Bielica zdecydował o pozbyciu się Robaka i Szymka. To on wybrał zawodników, ktorzy „wzmocnili” drużynę. To jego autorski skład, więc i jego odpowiedzialność!

    • PN pisze:

      Piłkarzy kktórzy byli na boisku. Zero zaangażowania z ich strony. I co by Ci dal ten Robal? Karnego ? Nikt nie robił akcji wiec pprawdopodobnie dwóch zawodników nic by nie zmieniło. Oni nie mieli chęci nawet stworzyć sytuacji.

  12. PAWEL pisze:

    niestety, niebawem wrócimy do kolegi Pawłowskiego.
    Raklesy, Duńczycy coś mi jeszcze gorzej wyglądają

  13. rafik2a4 pisze:

    Wierzyć, kibicować, czekać.
    Będzie dobrze.
    Trener da radę.

  14. samael pisze:

    Moim zdaniem Bjelica odejdzie z Lecha bez żadnego sukcesu . Jak na razie przegrał wszystko .

  15. Baca pisze:

    Zobaczymy co pokaza mecze z Utrechtem. Sporo pilkarzy doszlo tego lata ale nie wszyscy nadaja sie do gry. Tym razem za transfery odpowiedzialanosc spade na Bjelice. Obiacal ze za dwa tygodnie druzyna bedzie grac swietnie wiec zobaczymy. To ze nie Bjelica to nie Mourinho to juz wiemy…

  16. JR (od 1991 r.) pisze:

    Niestety w temacie kapitana pozostaje tylko Lasse Nielsen. Co prawda wypowiedział się na ten temat sceptycznie, ale chyba nie ma innych pomysłów.

  17. Radomianin pisze:

    Mamy prawo czuć lekką niepewność, ale już bez przesady. To jest Polska liga. Wszyscy pucharowicze nie grają dobrze. Oprócz Jagielonii, której mecz oglądałem (ostatnie 30min)i oni stali gorzej niż My w niedzielę, a mają 6 punktów. Albo odpuścili sobie puchary co jest karygodne, albo.. niewiem.. Mieli farta, że mają 6pkt.
    Trener powiedział. 2 tygodnie. Więc jeszcze trochę czasu jest. Słabo że ze słabiakami straciliśmy 5 pkt. Może to sezon odwrotny do ostatniego i to teraz z górną ósemką będziemy wygrywać wszystko. Oby tylko też z połowę meczu ze słabszymi drużynami by starczyło na puchar 🙂

  18. ant pisze:

    Proszę trenera aby jak najwcześniej stawiał na młodzież;GUMMNY ,MODER ,PUCHACZ, JÓŻWIAK,KURMINOWSKI,

  19. andi pisze:

    Tak, ale powoli, w meczach gdzie bedzie bespieczny wynik. Nie wyobrazacie sobie ich w meczu w Holandi. Gumny gra, Jozwiak gra, Modera Puchacza i Kurminowskiego mozna sie spodziwac w ligowym meczu, PP. Ale oni nie zmienia wyniku. Pojedynczo beda przydatni.

  20. FRE pisze:

    W ogole nie przemawia za mna Bjelica juz widac ze gosc sie gubi

  21. andi pisze:

    Gubi to zbyt ogolne stwierdzenie. ale masz racje, sa nie trafione zmiany, zestawienie 11-stki, czy pokladanie nadzeji w tym graczu ktory zawodzi. Nawet pewno gra Kurminowskiego bardziej cieszyla by oko.

  22. zee pisze:

    Buric i Tetteh, mimo calej sympatii do nich musza sie wziac do kupy, albo ktos musi ich palnac w leb. Od dluzszego czasu graja ponizej formy.

  23. Siódmy majster pisze:

    Redakcjo-trudno się z Wami zgodzić,że strzał Furmana był przypadkowy.Prowadził piłkę kilkanaście metrów w stronę bramki,minął paru naszych,zakręcił Trałką i wreszcie silnie i precyzyjnie uderzył.Ja też nie cierpię Furmana, bęcki w Płocku mnie wkurzają ale nie bądźmy niesprawiedliwi.Strzał pomocnika Wisły był absolutnie NIEPRZYPADKOWY.Druga sprawa-absencja Abdula w kolejnych meczach gdy będzie odbywał karę to …wzmocnienie Kolejorza, a nie osłabienie.Ten facet to parodia piłkarza i obok NBN jest dla mnie najgorszym piłkarzem Lecha.Eh, gdyby tak zechciał zmienic zawód i stać się na przykład stroicielem bębnów afrykańskich albo wędrownym sprzedawcą perkalu i paciorków.Marzenia…

  24. Pszczółka pisze:

    Redakcjo jeszcze kilka chwil temu pisaliście „zdecydowana przewaga plusów”!! Powoli zaczynam się gubić:))