Nadszarpnięte zaufanie

Nenad Bjelica miał już tego lata udowodnić, że jest dobrym trenerem. Pokazał co jedynie, że pieniądze wydawane na pensję dla Chorwata to lekka przesada, bowiem mija powoli rok jego pracy w Poznaniu i jesteśmy w podobnym miejscu co dwanaście miesięcy temu. Nadal bez trofeum i już tylko z jedną szansą na nie.


Rok temu w okolicach 1 września trener Nenad Bjelica przychodząc na Bułgarską mówił, że „nikt już nie będzie śmiał się z Lecha”. Minął rok i Chorwat nie dotrzymał słowa. Po wczorajszej kompromitacji śmieją się wszyscy co jest w pełni zrozumiałe. Jeszcze nikt nie miał takiego komfortu pracy, jak Chorwat. Nenad Bjelica otrzymał bardzo dobrych piłkarzy, miał i ma najszerszą kadrę w lidze będącą na papierze najmocniejszą od lat, dostał spory kredyt zaufania od zarządu i kibiców, ale nie potrafił zrobić z tego użytku. Wczorajszym chamskim zachowaniem pod sektorem pokazał, że ostatnie przepychanki z dziennikarzami nie były przypadkiem.

Nenad Bjelica przegrał wszystko co można było przegrać. Puchar Polski? Ok. Jakoś ludzie to znieśli. Mistrzostwo Polski? Ok. Po kompromitacji w finale mało kto już wierzył w tytuł. Liga Europy? Ok. Trudno było Lechowi coś zarzucić poza skutecznością. Puchar Polski z Pogonią przegrany 0:3 po hańbiącej grze? O nie. Obok tego nie można już przejść obojętnie. Wczoraj Chorwat już po raz kolejny chciał pokazać wszystkim, że jest najmądrzejszy. Wystawił w bramce Jasmina Buricia, który zawalił dwa gole, a swoimi interwencjami wprowadzał niepewność w szeregach defensywnych. Właśnie o dziwne rotacje w tym przede wszystkim na pozycji bramkarza kibice mają największe pretensje i tym razem już nie popuszczą Chorwatowi. Również w kontrowersyjnej obsadzie pozycji kapitana oraz wicekapitana, którzy tego lata zupełnie nie wywiązali się ze swojej roli.

Wczorajsza hańba to nic innego, jak zasługa Bjelicy. Kolejny raz warto podkreślić, że Chorwat miał dosłownie wszystko, by awansować do 1/8 finału. Nie dokonał tego, przegrał dwa fronty w tydzień już na samym początku sezonu 2017/2018 stając się jednym z gorszych trenerów w ostatnich latach. Lech Poznań po raz ostatni odpadł w 1/16 pucharu krajowego w 2012 roku, gdy chwilę wcześniej odpadł też z europejskich pucharów. Tego lata Lech pod wodzą Bjelicy powtórzył ten wyczyn. Chorwat ma na razie mniejsze osiągnięcia w Kolejorzu niż Jan Urban. Przegrał wszystkie ważne mecze, wszystkie spotkania z czołówką poza marnym remisem z Jagiellonią w 37. kolejce, przerżnął finał Pucharu Polski, Ligę Europy, a teraz kolejną edycję pucharu krajowego, która była przecież najkrótszą drogą do powrotu do Europy i przede wszystkim do zdobycia jakiegoś trofeum.

Cały letni wysiłek zarządu, wydanie 3,5 mln euro na wszystkie ruchy kadrowe zostało zmarnowane przez zbyt pewnego siebie Nenada Bjelicę, który wczorajszym wymachiwaniem rękoma pod sektorem udowodnił, że pogubił się w tym co robi. Chorwat został także koncertowo ośmieszony przez byłego szkoleniowca Kolejorza, Macieja SKorżę. Skorża odegrał się w pewnym sensie na Lechu za to, jak go tutaj potraktowano. Trener, który w niecały rok doprowadził nasz klub do finału Pucharu Polski, Mistrzostwa Polski, Superpucharu Polski i awansował z Kolejorzem do fazy grupowej Ligi Europy mający znacznie węższy oraz słabszy skład od Nenada Bjelicy nigdy nie miał tak dużego zaufania wśród zarządu czy kibiców, jak Chorwat, który jest po prostu słabszy od zwolnionego pochopnie Skorży.

Farmazonów o rzekomo straconej szatni przez Skorżę nikt nie kupił i nie kupuje. Trener jest od trenowania, a piłkarze od wykonywania obowiązków. Niecałe 2 lata temu w Lechu Poznań postanowiono rozstać się ze szkoleniowcem, który zdobył z naszym klubem niemal wszystko i dać zgodę zawodnikom na robienie sobie jaj z klubu. W ostatnim czasie było na odwrót. Tym razem to trenerowi Nenadowi Bjelicy zaufano, natomiast piłkarzy musieli się podporządkować działaniom szkoleniowca. I co z tego wynikło? Niewiele. Nenad Bjelica stał się wczoraj wycieraczką dla lepszego trenera Macieja Skorży, który taktycznie załatwił Chorwata na amen. Środowy mecz pokazał, jak potrafi grać zespół, który tylko ufa Skorży i słucha jego taktycznych poleceń. W środę mieliśmy kolejny raz dowód na to, że przed 2 laty w październiku problemem nie był trener tylko zachowanie zawodników, którzy chcieli rządzić. Teraz jest inaczej. To Nenad Bjelica rządzi piłkarzami tylko coś nie ma wyników mimo znacznie lepszej kadry Lecha Poznań w tej chwili niż jesienią 2015.

Aktualnie należy się zastanowić czy Chorwat jest w ogóle wart tych pieniędzy, które zarabia? Chyba nie. Zrobił co prawda czystkę w szatni, wprowadził paru piłkarzy na wyższy poziom, Lech pod jego wodzą zaczął grać lepiej, wygrywać więcej meczów co i tak nie dało nic wielkiego. Porażki w spotkaniach z czołówką, przegrany dwa razy Puchar Polski i zupełnie niezrozumiałe rotacje w bramce musiały spowodować spadek zaufania. Również u nas. Zarząd spełnił tego lata większość zachcianek Chorwata, który w żaden sposób nie umiał się odwdzięczyć. Miała być walka o dwa trofea, a tymczasem jedne rozgrywki zostały oddane za darmo bez walki i to jeszcze w bezpośrednim starciu z Maciejem Skorżą, który znów triumfuje, choć już nie z Lechem Poznań, którego doprowadził do największych sukcesów. Sukcesów o których możemy sobie teraz tylko pomarzyć i który nigdy nie miał takiego kredytu zaufania, jak Nenad Bjelica mimo podobnego podejścia do szatni.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







217 komentarzy

  1. KKS pisze:

    Brawa dla Redakcji za celny komentarz do sytuacji i merytoryczną krytykę. Niestety póki co Bjelica przegrywa wszystkie ważne mecze, nie wygrał żadnego trofeum, a już zdążyłem przy tym zaliczyć kilka mocnych potknięć (np. Arka, Pogoń). Dla mnie sprawa jest prosta – oczekuję tylko i wyłącznie MP 2017/2018, wszystko co niżej musi oznaczać pożegnanie trenera, bo drugi pełny rok bez trofeum jest nie do zaakceptowania.

    • Dębiec pisze:

      Cała prawda i tylko prawda.
      Jeśli straci szanse na MP 2017/2018 do zimy, to wylot.

  2. leftt pisze:

    Bjelica zaczyna mi przypominać rotującego Berga w sezonie 2014/15.

    • adam pisze:

      Nie no do sytuacji Berga to mu dużo brakuje,bo o ile dobrze pamiętam to legła mimo rotacji grała w Europie(Celtic) i w tej le grała dobrze,grała w lidze b dobrze,i grała w pp dopiero pod koniec sezonu(na własne życzenie i dobrze im tak) przegrali mistrzostwo także rotację Berga zemściły się na koniec sezonu natomiast rotację Naszego trenera już na początku sierpnia,gdzie sezon się jeszcze nie zaczął praktycznie, skutkują no chyba każdy wie czym.

    • Olo pisze:

      Tylko za tego Berga najebali tyle pkt w LE że my możemy pomarzyć o tym.Ale co do meritem sprawy to faktycznie rotuje na takich pozycjach na których nie powinien. Nie w tak ważnym meczu.

  3. Ekstralijczyk pisze:

    Nic dodać , nic ująć.

    Z dużą śmiałością w 100 % można się zgodzić Redakcjo z waszym artykułem na temat obecnej sytuacji Lecha.

  4. Kwiat77 pisze:

    Jak zwykle redakcja celnie podsumowała wszystko….moim zdaniem poczekałbym do zimy i wtedy jeżeli Lech nie będzie na pierwszym miejscu podziękowac Bielicy

  5. roby pisze:

    Nastaje pytanie… co dalej…?

  6. Niepyra pisze:

    Redakcja napisała co wiedziała, ale jakie wnioski? Co z klubem i co z tym trenerem?

    • wiktor pisze:

      Artykuł redakcji jest bezstronny i rzeczowy. No jak to jakie wnioski? Umiesz Niepyra ocenić artykuł, no to zrób krok dalej – podaj te wnioski i co z klubem i trenerem… 😀 😀 😀

  7. PAWEL pisze:

    dobrze napisane. taka prawda. warto by pomyśleć o artykule, co dalej z obecnym Kolejorzem, w którą stronę iść i z kim…

  8. citizen pisze:

    Nic dodać nic ująć w kwestii artykułu. W polityce często mawiają, że pycha kroczy przed upadkiem. Czy to nie jest właśnie ten przypadek ? Oby nie.

  9. Behemot pisze:

    Co takiego zrobił NB pod sektorem, bo nie widziałem meczu i nie jestem w temacie?

  10. dzik notecki pisze:

    Kontrakt ma do czerwca i pewnie Rutki nie zwolnią go wcześniej. Albo MISTRZ 2017 albo wylot i to mistrzostwo w cuglach a nie z przypadku. Legia będzie grała na 3 frontach więc jak nie wykorzysta takiego prezentu trzeba będzie sobie podziękować za współpracę. Przy tak szerokiej kadrze trzeba też odstrzelić takie wynalazki jak NBN, Rudego czy Teteha, który jest wolny i gra na odpieprz a swoją nonszalancją w grze irytuje i łapie głupie czerwone kartki. Gajos powinien wylądować w rezerwie aby przemyślał. Za Jevtica nie ma kto grać w środku niestety. Czekam na debiut Modera.

  11. Franco pisze:

    Mecz z Zagłębiem będzie ostatnim jak na razie granym po trzech dniach i to dosłownie. Ten ostatni trzydniowy cykl też mógł mieć jakieś znaczenie.
    Dla mnie sprawa jest dziecinnie prosta. Nie zwalniałbym teraz trenera. Czekałbym do ostatniej kolejki tego roku. Z tym, że nie wymagałbym pierwszego miejsca. Czasem może zabraknąć punktu albo gola.
    Miejsce 1-3 ze ewentualną stratą do lidera nie większą niż 3 punkty na koniec roku, albo trener wylatuje bez względu na cokolwiek,nawet jeśli w międzyczasie powieziemy Legię 2:0.

    Prywtanie jako zwolennik teorii „dejavu”, obawiam się, że mimo wszystko potrwa to dłużej, a wynik końcowy będzie średniozadowalający.

  12. kibol z IV pisze:

    Największym problemem Bjelicy jest aż tak duża kadra. Gość rotuje składem nieumijętnie. Po raz kolejny daje szansę zawodnikom którzy zawodzą. Burić z całym szacunkiem dla niego , jest dużo słabszy od Putnockiego. Zawala mecz za meczem.Ale ciągle znajduje uznanie w oczach Bjelicy. NBN nigdy nie będzie zawodnikiem na miarę Lecha. Jesli miano wypożyczyć kogoś z ataku Lecha to własnie NBN a Tomczyka zostawić by uczył się przy Gytkjerze . Wydaje mi się iż Lech w najbliższym okienku będzie chciał upchnąc Burica i Nickiego , dlatego tak częste występy tych dwóch zawodników. Innego wytłumaczenia nie widzę. Zresztą trudno tu mówić o tłumaczeniu gdy swiadomie osłabia się zespół.
    Aż strach mysleć co dalej zrobi Bjelica z tak szeroką kadrą. To co miało byc naszym atutem staje się minusem. Dziwią też wypowiedzi trenera…Facet zyskał ogromny kredyt zaufania i bezceremonialnie trwoni go swymi decyzjmi i wypowiedziami.Po raz kolejny powtórzę ten trener miał wszystko to co chciał. Zarząd moim zdaniem stanął na wyskości zadania. Jesli odpoadnięcie z Pucharów w Europie można jakoś przeboleć. To wczorajszego blamażu już nie.Bjelica nie ma już wyboru musia wygrać ligę. Musi a nie może. MUSI ! Ba Lechowi pozostała liga w której to nie będzie już dzielenia pkt. Lech musi je gromadzić grając na maxa…aby tak było w tym głowa trenera. Głowa którą albo ocali Mistrzostwem , albo zostanie mu ona bez ceregieli obcięta(oczywiście przenośnia :). Nie ma już alibi , nie ma wybacz , nie ma tłumaczenia panie Nenad. Albo Majster albo wypad….Prawo rotacji zadziała także na pańskiej dupie.

  13. lolo pisze:

    Widać jak szybko się zmieniają preferencje redakcji a było tak pięknie.Wczorajszy mecz wyglądał tak jak by piłkarze mieli powiedziane przez zarząd ” dajmy sobie spokój z tym PP”Bo naprawdę trudno zrozumieć stratę formy w trzy dni przez piłkarzy którzy grali nie żle z Cracowią czy wcześniej z Utrechtem oni byli tylko tłem.A od Bielicy to niech szanowna redakcja się odp… podsumowanie musi być ale po pewnym okresie w tym wypadku myślę że po rundzie

    • kibol z IV pisze:

      Po rundzie może być już pozamiatane. Ten trener daje zawodnikom kredyt zaufania bez pokrycia. Nie potrafi panować nad tak szeroką kadrą.Na chwilę obecną wydaje mi się być bardziej dobrym wujkiem niż trenerem. Każdemu po równo bez względu czy zawodzi czy nie.Gramy totalną padakę a on wpuszcza na boisko gościa który nie nadaje się do gry w Lechu. To widzi każdy. Trener widzi padakę i dokonuje dopiero od 70 minuty.Rozumiesz to bo ja nie. Krytyka jak najbardziej na miejscu , krytyka uzasadniona i w pełni obiektywna.

    • piciu pisze:

      Mnie tez ta mysl przeszla przez glowe o odpuszczeniu sobie przez Zarzad Pucharu Polski. Czy to takie niedorzeczne?

  14. R. pisze:

    Artykuł spoko, ale po co tyle o Skorży? Redakcjo, ruszcie dalej. Doceniam to co Skorża zrobił, ale jednocześnie zostawił nas na ostatnim miejscu w tabeli z 22 punktami straty do lidera.

    A Bjelica niech spokojnie pracuje do zimy. Ma kontrakt do końca sezonu, jeśli w przerwie między rundami nie będzie na 1 miejscu miejscu albo na podium z bardzo małą stratą to czas się rozstać. Zarząd powinien trzymać rękę na pulsie i mam nadzieję, że ma już gotową listę trenerów.

    • sas pisze:

      Skorża przynajmniej coś zdobył a ten nic. Może dlatego tyle o nim bo to ostatni dobry trener do porównania.

  15. kibicinowroclaw pisze:

    Dobrze ze zarobili w tym roku na Bednarku to bedzie z czego placic kontrakty.

  16. andi pisze:

    No co gramy dalej…Tylko duren na tym etapie wszystko by rozwalal. To lepiej wycofac sie z rozgrywek!! Wstepna ocena bedzie po swietach. Na dzis wszyscy trener, pilkarze, zarzad, usiasc i pogadac. Jest o czym. To nie koniec swiata. Sobota viktoria, i to przekonywujaca. I koniec mazania, w szatni twarde reguly, na treningach zapierdol. Nie jestes w 18-stce, wzmacniasz rezerwy, bez dasania I uwaga na koniec..moze banicje dla Lukasza skrocic. Widac go ze to on jast Atamanem na boisku, a trenerowi przyniesie tylko kozysc i poklask. Mysle ze jes juz po ostrej rozmowie i kazdy wie co spierdolil i jak naprawic zaufanie kibicow.

    • Niepyra pisze:

      Też jestem zdania, iż Lukasz Trałka zasłużył ponownie na miano kapitana. Tylko on jeden ze starej, przegranej gwardii z finału PP – Buric, Majewski, Teeteh, Gajos, Nielsen (obrońca), NBN – marsz do rezerw.

  17. Stary kibic pisze:

    jak czytam co niektórych, to aż oczy przecieram ze zdumienia. Cóż za nagła przemiana! Pomimo przegrania wszystkiego co szło, dalej słyszałem „Nenad ufam Tobie”. O tych, co teraz siedzą cicho, nawet nie wspomnę…

    • Biniu pisze:

      Co się dziwisz, każdy ma nadzieje , ze to właśnie ten trener będzie na lata. Trudno. Widocznie jeszcze to nie ten (chyba).

    • kkslech pisze:

      Nie lepiej wyjebać w pizdu, zaorać wszystko i tak co roku. Do tego najlepiej zatrudniać znanych sprawdzonych trenerów Probierz, Zieliński, Skorża, Wdowczyk, Michniewicz. Wtedy będziemy na szczycie.

  18. stary kibic pisze:

    Ciekawi mnie jak Bielica poradzi sobie z tak szeroką kadrą? Tu też mogą się pojawić kwasy…

    • Biniu pisze:

      Do kkslech. Nie ,lepiej dać czas. Większość mam wrażenie tak myśli. Pytanie tylko ile czasu. I na co ten czas ma być.

  19. mr_unknown pisze:

    Przesada z tym artykułem, jest zwyczajnie za wcześnie na krytykę. Potrzeba czasu, ale nie, jeden przegrany mecz na wyjeździe z Pogonią i od razu lament. Nigdy nie będzie w Lechu dobrze, jak trener nie dostanie przynajmniej 2 lat na zbudowanie drużyny.

    • zoto pisze:

      przegrać zawsze można – braku zaangażowania wybaczyć jednak nie można

      nikt nie psioczył po odpadnięciu z Utrechtem – mimo frajersko zawalonych 2 bramek będących efektem braku koncentracji i przy drugim golu pewnie i znmęczenia

      tam chociaż walczyli

    • sas pisze:

      A dlaczego tylko 2 lata? Popatrzmy na Fergusona on chyba po 7 czy 11 ( nie chce mi się sprawdzac ). Co tam, poczekamy w końcu przegraliśmy już jedno MP., 2PP i jedne eliminacje do LE.
      1 mecz i lament? Gdzie byłeś po meczach z Sandecja, Wisłą, Haugesundem cz Utrechtem. Zagraliśmy 1 w miarę dobry mecz i to był ten rewanżowy z Norwegami. Ile trzeba przegrać żeby tacy jak ty zauważyli ze jest chujowo i nie zapowiada się ze będzie lepiej?

    • Judi pisze:

      Jaki jeden kurwa mecz, ten trener przegrywa odkąd tu jest wszystko co jest do przegrania. Chuj mnie interesuje 3:0 z Termalicą. Chcę 3:0 nad Legią, chce Pucharu, Chce Mistrzostwa.

  20. Behemot pisze:

    Okienko transferowe potrwa jeszcze 3 tygodnie. Może więc z niego skorzystać i dla odmiany kogoś sprzedać? Taka liczna kadra nam już nie potrzebna, nie znam wariantu gry pięcioma skrzydłowymi i czterema środkowymi obrońcami… 🙂

    • B_c00L pisze:

      poczekaj poczekaj… zaczna sie kontuzje, kartki, spadki formy itd. Szeroka kadra jest nam potrzebna. Co wiecej potrzebny jest nam srodkowy pomocnik z prawdziwego zdarzenia

  21. andi pisze:

    Moze siegnac po te wzmocienia planowane w styczniu!! A odchudzic zespol z zawodnikow co razaco odstaja od reszty. Nie da sie cofnac do rezerw..po to sa! To co sie wyda teraz, nie wyda sie w przerwie zimowej, a beda z grani z druzyna. Wroci Pawka bedzie mial tylko Gutkjaera i Rakelsa. Moze i Hore. Kurminorskiego do norwegow na ogranie. Nie bylo by tych dewagacji gdyby nie ten wpierdol. Ale psy szczekaja a karawana idzie dalej.

  22. 1 pisze:

    Mniej więcej wszystko się zgadza tyle, że to za Urbana i za Skorży drużyna każdej jesieni grała tragicznie!! Tutaj z oceną wstrzymam się jeszcze na kilka meczy ligowych bo ostatnie dwa nie wyglądały źle. Szczerze mówiąc chyba nigdy wcześniej nie widziałem tak słabo grającego Lecha za Bjelicy. Sam byłem wielkim zwolennikiem Skorży i uważam, że za wcześnie go zwolniono ale też nie mydlmy sobie oczu kwotami ile to niby zarząd wydał bo po pierwsze większość zawodników wypożyczyli a po drugie zgarnęli dużo więcej a po trzecie zawsze nowi zawodnicy muszą się „dotrzeć”. Fakt bezsporny i pełna zgoda, że te rotacje zwłaszcza w bramce i na obronie wku….ją strasznie i na pewno nie są ąz tak konieczne. Może trzeba zrotować trenera od przygotowania fizycznego skoro są tak słabo przygotowani, że muszą się ciągle zmieniać. A kapitanem powinien być Trałka. To co facet walczy ostatnio na boisku i zostawia zdrowie zasługuje na szacunek. Poza tym Gajos i Aziz to kompletne pizdy

  23. Ams pisze:

    Wkurwia mnie zrzucanie całej winy na Bjelicę. Nie jest bez winy, to oczywiste, ale pokazuje, że jak zwykle w Polsce w przypadku porażki kozłem ofiarnym staje się trener. Jeszcze raz powtarzam – Bjelica ponosi winę, ale nie całkowitą i ten artukuł uważam za lekką kompromitacją, ale daje prawo do własnego zdania. Bardzo wierzę w Lecha Bjelicy, tak jak chciałem pozostania Skorży.

    • Niepyra pisze:

      Trener Bjelica, którego szanuję, zrobił sobie kpiny z kibiców i opinii publicznej Poznania i Wielkopolski. Pomimo życzliwej krytyki z powodu wystawiania Burica do bramki, uparcie stawiał na swoim, jakby na złość wszystkim. Dlatego stracił zaufanie u większości kibiców Lecha Poznań. Ile jeszcze „kpin” i żartów tego Pana będziemy tolerować w Poznaniu? Jeśli dalej tak będzie postępować, według logiki samobójcy, że postawię jednak na swoim, aby komuś (kibicom) zrobić na złość, doprowadzając tym samym klub do katastrofy, to w trybie pilnym winien być zmuszony przez zarząd do rezygnacji. Dość znaczy dość – nie ma litości dla nieudaczników na tym poziomie futbolu i w tym klubie!

  24. rysiu pisze:

    pamiętam informacje – potrzebne są 4 tygodnie………….. i chyba minęłu

  25. Cinek pisze:

    Zgadzam się z tym tekstem. W Polsce jest kilku trenerów, którzy mogą z drużyny wyciągnąć maksimum : Michniewicz, Skorża, Probierz, Stokowiec, Zieliński. Jednak ZWOLNIENIE NENAD’A BYŁOBY CZYMŚ NAJGŁUPSZYM W TYM MOMENCIE. Jedyne co może Go teraz obronić to mistrzostwo polski. Wtedy każdy Mu wybaczy tą wpadkę w PP. Sam zapędził się w kozi róg, teraz nie powie, że nie ma szerokiej kadry, że gra co 3 dni itp. Jednak w razie zakończenia sezonu na miejscach 2-4(jeśli będzie grać w LE), sądzę, że zostanie dalej. I tak powinno być, bo taka jest (przepraszam za słowo) Polska mentalność. Zatrudniamy trenera i czekamy, aż zrobi jakiś błąd : 1. Finał PP (zarząd już kiwa głową) 2. Liga (niby mamy cel min. LE , ale było blisko do mistrzostwa) 3. LE (no K**** chyba nikt z pojęciem o piłce nie sądził, że dostaniemy się do fazy grupowej LE) 4. PP (zarząd tylko teraz czeka na jeszcze jedną wpadkę czyli. : jakaś seria porażek, albo brak gry w europie i żegnamy trenera). Powinniśmy się zastanowić, czy bierzemy trenera na 3/4 lata i dajemy Mu kredyt zaufania i rozliczamy Go po 2/3 sezonach czy bierzemy pierwszego lepszego i wywalamy Go po 2 lub 3 wpadce. Popatrzcie na takie Zagłębie. Dwa sezony temu grali w Eliminacjach do LE, a w ostatnim sezonie nie awansowali do pierwszej 8, a mimo to trener został i dostał poparcie od zarządu. I popatrzmy teraz jak grają ! Można powiedzieć, że to dopiero początek, ale Ja uważam się będą do końca bić się o Europejskie puchary. Kończąc już, albo dajemy Nenadowi jeszcze kolejny sezon, albo czekamy co zrobi w tym i się zastanowimy nad Jego przyszłością w czerwcu, albo bierzemy jakiegoś Polskiego dobrego trenera i dajemy Mu poparcie na 2/3 sezony, albo bierzemy kogoś z karuzeli kto jest akurat wolny i wywalamy Go po 2/3 wtopach.

    • Lechita62 pisze:

      Masz rację, że zwolnienie NB w tej chwili byłoby błędem, ale nie będzie błędem, a wręcz obowiązkiem zwolnienie trenera w przypadku przegrania Mistrzostwa Polski. Jak sam zauważyłeś nie będzie czym się tłumaczyć (wąska kadra, gra co 3 dni) z ewentualnej klęski. Tak naprawdę przy grającej w pucharach Legii nie ma z kim tytułu przegrać. Mamy kadrę mocniejszą i szerszą od 14 drużyn występujących w ekstraklasie i porównywalną z Legią (a teraz przy dyspozycji ich ofensywnych piłkarzy i kontuzji Radovicia również silniejszą), dlatego wyczynem będzie nie wywalczenie tytułu, wyczynem, za który nagrodą powinno być dużo wolnego czasu na bezrobociu.

  26. bombardier pisze:

    Zgadzam się z tezami artykułu, jedynie tytuł mi nie pasuje.
    U mnie ten pseudo trener nie ma już ani krzty zaufania.
    Gdyby był człowiekiem honoru – wiedział co by zrobić.
    Podejrzewam go o ustaszowskie korzenie.

    • tomasz1973 pisze:

      Nie żebym się czepiał i bronił Nenada, ale na jakiej podstawie te podejrzenia?

  27. Hila pisze:

    Straciłem cierpliwość do Bielicy po meczu z Sandecją,Bielica poza wejsciem z Austrią Wiedeń do Ligi Mistrzów nic nie osiągnął jako trener. Ma problem z dotarciem do głów zawodników gdy grają ważny mecz. Mam nadzieje że zarząd już rozgląda się za następcą nieudacznika

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Chrzanisz! Po nic nie znaczącym meczu z Sandecją straciłeś cierpliwość? Niezła bzdura!

  28. mól pisze:

    Moim zdaniem czekanie do końca sezonu, może tylko doprowadzić do tego, że Lech „osiądzie na mieliźnie”, na dłuższy czas.
    Trzeba szybko podjąć decyzję co dalej…?!
    Rutek Twój serwis!!!

  29. Marcosii pisze:

    po finale PP nie pisałem, po zakończeniu ligi tez nie pisałem, po pierwszych meczach nowego sezonu tez nie, po odpadnieciu z LE tez nie komentowałem, Teraz mogę ? zebyście ponownie mnie nie nazwali malkontentem czy jak to leciało na wiosne ? Owszem skomentowałem działania zarządu bo na papierze sa one po raz pierwszy od lat takie jak być powinny – i nie patrzac na okolicznosci – dlug czy kasa za trzech mlodych muszkieterów.
    Tym razem popisal się nasz terener zresztą po raz kolejny. Tak naprawdę gramy jednostajnie od dłuższego czasu, szansa na zmiane była podudka Bjelicy odnośnie Jevtica na srodku – bo to ze marnowal jego potencjal na boku to większość widzi. My aktualnie a wlasciwie od dłuższego czasu nie mamy SRODKA !!! Tak naprawdę jest jedna wielka dziura !!! albo wszyscy uciekają do 1 linii albo DP cofa nie na srode obrony i ida dzidy lub nasz znak firmowy do boku i dośrodkowanie. Skorza dokładnie przeanalizowal gre i graczy Lecha. Zdajac sobie sprawę z tego ze mamy slobych w wyprowadzeniu i mało zwrotnych SO do tego dziure w srodku zastosowal pressing który spowodowal panike u nas i lagi na Gytkjera !!! Mam wrazenie ze jedynym zawodnikiem który probuje grac inaczej jest Raduc choć wtedy go z kolei nie ma wyżej lub on po prostu nie ma z kim grac bo teoretycznie wychodzi zawsze w tym drugim garniturze z Rakelsem bez formy czy NBN na szpicy. Spojrzcie na nasze mecze to jak my kryjemy w momencie gdy przeciwnik ma pilke to jakas masakra, każdy zawodnik druzyny przeciwnej ma sporo luzu i metrow nawet gdy zle przyjmie pilke, czego my w przodzie nie mamy. Tak narawde wygrywamy tylko indywidualnymi umiejętnościami lub jeśli druzyna przeciwna ma pelne portki – bo się przestraszy nazwy Lech Poznan. W innym wypadku jeśli przeciwnicy graja twardo i lub z wiekszym zaangażowaniem nas nie ma. Jak dla mnie to ewidentnie broszka trenera. Ostatni spadek formy co poniektórych zawodnikow tez zastanawiający, może oni tez ju maja tego dosyć ? widzac jak reaguje i kogo wystawia trener ? Jasne i oczywiste ze mamy sporo nabytkow i być może potrzeba czasu, wiec tak naprawdę Bjelica ma u mnie czas do końca października, tak nie do konca rundy a października, bo wtedy gramy maraton z czołowymi – dziwnie to brzmi jeśli chodzi o nasz lige – druzynami w kraju. Jeśli wtedy będą kiepskie wyniki, DOMAGAJMY SIE NOWEGO TRENERA ZIMA !!! NIE LATEM A WLASNIE ZIMA !! bo może on wtedy ogarnie to co jest u nas i cos w końcu zdobędziemy. Wiecej nie pisze, bo będę się powtarzal w tematach poruszanych wiosna. Jedynie co dodam to my raczej z Majewskim czy Gajosem na 8 nigdzie nie zajedziemy no może oprócz gornej 8. Jeśli trener ich nie ogarnie to musza zniknąć razem z nim zima !!!! A Majewski to lepiej żeby już teraz !!!!!

    • B_c00L pisze:

      Widac golym okiem, ze srodek u nas nie istnieje 🙁 Gajos to nie ten poziom, Maja musi miec duzo miejsca a jedyny kozak jest kontuzjowany. Powinnismy jeszcze w tym oknie sprowadzic osemke. W naszej lidze niestety nie ma nikogo kto by sie nadawal wiec moze wypozyczylibysmy kogos z rezerw z Anglii, Hiszpani itd? tak zeby chociaz miec czas na znalezienie porzadnego grajka.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Nigdy nie był szczególnie wybitnym rozgrywającym ten Majewski. Właściwie jako zawodnik, na którym spoczywa ciężar gry jest hamulcowym i karykatura piłkarza.

  30. zoto pisze:

    smutne lecz prawdziwe

  31. b@cca pisze:

    Trzeba było brać Probierza jak był wolny nieporównywalnie mniejsze siano a do grania w lidze wystarczy.

  32. miki pisze:

    Nieprawda . Czasu to on miał już wystarczająco dużo zeby coś zrobić. A my cały czas jesteśmy w dupie.

  33. golasik pisze:

    Sprzedać Tetteha, NBN i Gajosa, dać szansę młodzieży, która ma w sercu klub. Tak to widzę.

  34. Kondziu pisze:

    Ok, jesteśmy w dołku no ale chyba nie jesteście z tych co chcą zwalniać trenera po kilku nieudanych meczach?
    Mistrzostwo Polski: Sorry ale w stanie w jakim zostawił nam Lecha Urban to można by to traktować tylko w kategorii cudu
    Finał PP: takie patelnie co ci marnowali to nie wina Nenada
    LE: Dobry mecz z dobrym przeciwnikiem zakończony odpadnięciem
    PP 1/16: Katastrofalny mecz, zakończony maksymalnym wkurwieniem Bjelicy (ale to chyba dobrze?)
    Liga: tu jest miejsce do popisu – wiadomo nie wygramy wszystkiego, ale jestem pewien że jakoś to ogarniemy i rzadko kiedy będziemy pisać o kompromitacjach czy wstydzie.

    No chyba że piłkarze odpalą drugi sezon „Project Skorża” 😉

    • germanKKS pisze:

      zgadzam się z Toba kondziu, troche wkurwiający jest pojazd na nenada. widać ze gościu żyje tym co robi , nie zaskakuje nas w meczach wprowadza rozsądne zmiany podczas meczu dobre posunięcia robi, dlaczego cracovii nikt nie pamieta ? to jego 3 pkt ,że podjal takie zmiany to jego strzały w 10, nigdy nie bedzie tutaj solidnego klubu jeżeli nie nauczymy sę cierpliwości i szacunku do trenera! komu tutaj winien TRENER!>?
      Nie zauważyliście ,że taki majewski gra tylko pod siebie ? ! spina sie na ważne mecze bo wie ze moze go zauważyc klub zachodni ! z legią dobrze występuje w europejskich meczach dobrze , a mecze typu 1/16 pucharu polski totalnie KUR*A MAĆ olewa ! mam dosyć tego karakana który wiecej mówi niż gra, zdecydowanie wole ten charakter bałkański którym zależy na wygranej cholernie ! którzy są emocjonalni ! jakiej reakcji oczekiwaliście po trenerze ?! po przegranej ? ze opusci łeb i powie , macie racje to moja winato tylko moja wina nie wiem co sie dzieje … ? dajcie spokoj ! ideaalna reakcja nenada!!!!!! to samo situm ! konkretny facet ! Pobożny z kulturą i klasą ale na meczu ryja drze i zapierdala ! majewski to jest jego odwrotnosc ! , są jakieś tez umowy gentelmenskie miał grać w pucharze polski buric to grał ,Zajebał mecz ! ! bedzie siedzial cały sezon i proste ! nenad to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu !!!!

    • tomasz1973 pisze:

      No tak wczoraj rzeczywiście „nie zaskakuje nas w meczach wprowadza rozsądne zmiany podczas meczu dobre posunięcia robi”
      Szcególnie jak przegrywa sie po 45 min 0-2 i nie zmienia się nic, a w 70 min wprowadza się palanta NBN.
      Gratuluje logiki.

  35. Didavi pisze:

    „Środowy mecz pokazał, jak potrafi grać zespół, który tylko ufa Skorży i słucha jego taktycznych poleceń.”
    Ten sam zespół jest 15 w tabeli, na 4 mecze przegrał 3, w tym ostatni 3-0 z Zagłębiem. Rzeczywiście słuchają taktycznych poleceń Skorży.
    Nie gloryfikujmy przesadnie Skorży, a Bjelicy dajmy czas do zimy.

    • sas pisze:

      Kurwa a gdzie my jesteśmy? Kto gra dalej w PP?

    • you pisze:

      A Pogoń o mistrza.

    • Didavi pisze:

      Szanuje Skorżę za mistrzostwo które zdobył, ale to zdanie sugeruje, że pogoń gra kapitalną piłkę (a tak nie jest) bo zespół zaufał trenerowi i wypełnia jego taktykę (w domyśle: w przeciwieństwie do tego co działo się w Lechu – nie podważam, Skorżę zwolnili zawodnicy).
      Ale fakty są takie, że pogoń za Skorży zagrała słownie jeden dobry mecz od początku sezonu, bo dotychczas grali fatalnie, czego odzwierciedleniem jest ich pozycja w tabeli.

  36. Biniu pisze:

    Kurwa nie wierze , ze winny jest tylko trener , piłkarze , zarząd . Wszystko już było , zmieniali się zawodnicy, trenerzy, prezesi a ja ciagle mam wrażenie , ze jesteśmy w tym samym miejscu. Problem jest ten sam od lat ( z mikroskopijnymi wyjątkami) przewalamy ważne mecze , nic nie zdobywamy chociaż czasem grają przyzwoicie. Pojęcia nie mam o co chodzi. Może ktoś mnie oświeci.
    Ps. Żeby nie było – nie bronię nikogo tylko uważam , ze problem jest dużo głębszy .

  37. Sese pisze:

    Brawa dla redakcji.Ale nie rozumiem tych ,co bronią Bjelicy,przecież on niczego jeszcze nie osiągnął.
    Bielica zupełnie się pogubił, nie umie ustawić taktyki,Trałce odbiera kapitana bez poważnej przyczyny.Jego wypowiedzi po meczach wołają
    o pomstę do nieba.Jego chamskie zachowanie w stosunku do dziennikarzy i kibiców jest nie do zaakceptowania.Czekam na szybką reakcję Prezesa i Zarządu!!!????

    • Lolo pisze:

      Trałce odbiera kapitana bez poważnej przyczyny? Ocknij się!!! Przecież wiosną wszyscy jechaliśmy po Trałce że ma odejść

  38. Piknik pisze:

    Mam mnóstwo pytań na które na razie nie ma odpowiedzi? Czy my naprawdę mamy dwie jedenastki, a może jest tak, że w ogóle nie mamy przygotowanej drużyny? Czy rotacje faktycznie są czymś tak niezbędnym, aby co mecz musiało się zmienić 8-9 zawodników? (rozumiem 2-3 zawodników ale wydaje mi się jednak warto zgrać ze sobą drużynę) Z wieloma rzeczami nie zgadzam się z panem Tomaszewskim, ale w jednym przyznam mu racje, że w poważnym zespole jest jeden podstawowy bramkarz. Z całym szacunkiem dla Jasmina Buricia to jest człowiek, który dla Lecha zrobił bardzo dużo, ale w tej chwili niema takiej formy, aby mógł grać w wyjściowym składzie. Jasmin gra niepewnie i przynajmniej przy okazji dwóch bramek mógł zachować się dużo lepiej. Kolejne pytanie czy nasz trener i zawodnicy wytrzymają zmagania z presją jak jest w Poznaniu? Trener podobno pokłócił się z kibicami po meczu (takie są doniesienia prasowe ) fajnie jeśli redakcja zainteresuje się tematem. (czy mamy do czynienia z kaczką dziennikarską czy też taka sytuacja faktycznie miała miejsce)?

  39. boro pisze:

    Na moje to troche przesada co rok trener winny . I kompromitacja ze srednim ligowcem tez przesada.

  40. Bronks pisze:

    Gdy poddawałem w wątpliwość fachowość Bjelicy to 90% forumowiczów obrzucało mnie bluzgami Nie oczekuję przeprosin ale w przyszłości uszanowania poglądów innych. A teraz mam prośbę do redakcji o zadanie panu Bjelicy na najbliższej konferencji chociaż jednego pytania (choć mam ich wiele) „jaka to była taktyka, którą niby nie realizowali zawodnicy w meczu ze śledziami” ??? Bo czy wznowienie gry przez wykop to było założenie taktyczne naliczyłem około 20 takich wznowień i tylko raz Duńczyk wywalczył piłkę na połowie Pogoni. Reszta naszych wielkoludów (Maki, Maja i Józio) w przedniej formacji pozorowała walkę o górna piłkę. A do tego nie umiejętność założenia pressingu (bo nikt ich tego nie nauczył) to wynik tego spotkania mógł być tylko jeden. Ten mecz jak i kilka innych ważnych spotkań pokazało, że nie mentalność zwycięzców szwankuje ale taktyka a właściwie jej brak. Z tym trenerem niczego Lech nie osiągnie i nie wiem jakich argumentów moi adwersarze będą używać to nie zmieni to faktu ze warsztat pana Bjelicy jest mizerny. szkoda czasu i pieniędzy ba trzymanie tego trenera

  41. Bronks pisze:

    Gdy poddawałem w wątpliwość fachowość Bjelicy to 90% forumowiczów obrzucało mnie bluzgami Nie oczekuję przeprosin ale w przyszłości uszanowania poglądów innych. A teraz mam prośbę do redakcji o zadanie panu Bjelicy na najbliższej konferencji chociaż jednego pytania (choć mam ich wiele) „jaka to była taktyka, którą niby nie realizowali zawodnicy w meczu ze śledziami” ??? Bo czy wznowienie gry przez wykop to było założenie taktyczne naliczyłem około 20 takich wznowień i tylko raz Duńczyk wywalczył piłkę na połowie Pogoni. Reszta naszych wielkoludów (Maki, Maja i Józio) w przedniej formacji pozorowała walkę o górna piłkę. A do tego nieumiejętność założenia pressingu (bo nikt ich tego nie nauczył) to wynik tego spotkania mógł być tylko jeden. Ten mecz jak i kilka innych ważnych spotkań pokazało, że nie mentalność zwycięzców szwankuje ale taktyka a właściwie jej brak. Z tym trenerem niczego Lech nie osiągnie i nie wiem jakich argumentów moi adwersarze będą używać to nie zmieni to faktu ze warsztat pana Bjelicy jest mizerny. Szkoda czasu i pieniędzy na trzymanie tego trenera

    • Niepyra pisze:

      Byłem zwolennikiem trenera Bjelicy, ale uważam, że niestety, ale Bronx ma rację. Lech Bjelicy nie umie grać atakiem pozycyjnym, rozegranie w środku jest bardzo słabe, zwykle kończy się stratą piłki, brak lidera drużyny, który byłby w stanie wziąć ciężar gry na siebie. Mało efektywne stałe fragmenty gry, beznadziejna skuteczność. W takim razie, co oni, profesjonalni piłkarze, robią na treningach? Lech jest rozpracowany, zauważmy, że wszyscy szukają szans ataku prawą stroną, bo znają, jak słabo Kostevych broni, co pokazały ostatnie mecze z Utrechtem i z Pogonią. To nie przypadek, że z 5 straconych bramek, 3 padły po błędzie Ukraińca a 2 po błędach Burica. A za wystawianie Burica odpowiada tylko i wyłącznie trener Bjelica.

  42. adixer90 pisze:

    Najbardziej to w tej sytuacji się śmieją Formella i Robak pewnie …

    • Behemot pisze:

      A Robak z czego? Że jako napadzior w Śląsku strzelił w lidze w tym sezonie tyle goli co Trałka w Lechu?

  43. lechita1984 pisze:

    Mam pytanie do redakcji. Właściciele klubu twierdzili że w przypadku trenerów prowadzą taki sam skauting jak w przypadku piłkarzy więc skoro redakcja miała przecieki co do piłkarzy to może poinformuje kibiców jaki jest ewentualny plan na przyszłość czyli kto jest typowany wg skautingu na następce obecnego trenera??

  44. kibicinowroclaw pisze:

    W Lechu ciagle to samo. Przychodzi ktos po kompromitacji na poczatku sezonu sprzata na chwile bajzel oczekiwania rosna i znowu kompromitacja.

  45. FRE pisze:

    bronks 100% poparcia trafiles w sedno

  46. mr_unknown pisze:

    Konieczne będą teraz korekty w kadrze. Do odstrzelenie NBN, Pawłowski, być może Majewski. Do tego myślę, że Moder i Puchacz powinni pójść na wypożyczenia, niestety nie dostaną za dużo minut w obecnej sytuacji.

  47. andi pisze:

    Z tej mlodzierzy co wrocila z wypozyczenia i z tych nowych.,Jevtic jak dojdzie do siebie Plus Maki, Lukasz i Kostia i mlodzi. Na bramce Putnocki. To jest 18-trzon zespolu. Reszta jak zechce grac lub dojdzie do formy.

  48. Koler pisze:

    @Bronks
    Jak mnie wkurwiają wszyscy „czarno”widzowie. Mówią coś bez pokrycia potem z biegiem czasu to uzupełniają i na koniec wielcy znawcy, w glorii i w chwalę, udowadniają swą wyższość. Brawo kurwa, przewidziałeś, że drużyna 2-3 w Polsce z trenerem, który jest bliżej początku swojej kariery trenerskiej niż końca, nie wygra mistrza mając stratę do lidera. Nie wygrali PP to dało ci dodatkowy argument. To ja powiem tak jeżeli zmieni się trener, to i tak nie zdominujemy ligi.

    • Bronks pisze:

      Może masz krótką pamięć to przypomnę Tobie parę faktów 28 kolejka sezonu 2016/2017 legła przyjeżdża na Bułgarską mamy stratę 2 punktów Wystarczy wygrać i w fazie finałowej dziwka gra u nas – i nie wygrywamy. Finał PP cienka Areczka wystarczy wygrać i LE rozpoczynamy od III rundy – i nie wygrywamy. Rewanż z Utrechtem wystarczy 1:0 i jedziemy dalej – i nie wygrywamy. Kolejorz to nie królik doświadczalny i jeżeli facet się dopiero uczy sztuki trenerskiej to niech to robi gdzie indziej mojej zgody na eksperymenty rotacyjne nie ma

  49. Piknik pisze:

    Zwalniać trenera to nie jest dla mnie dobry pomysł jest za wcześnie na ostateczne oceny pracy pana Bjelicy. Czas pokaże na co stać tego Lecha i czy dotkliwa porażka z pogonią na śledz arenie jest tylko wypadkiem przy pracy czy może faktycznie mamy do czynienia z trenerem, który nieradzi sobie inna sprawa, że nie wszystko zależy od trenera i możemy mieć pretensje przede wszystkim do naszych zawodników, chociaż trzeba pamiętać że trener ostatecznie odpowiada za wynik to jest jego praca i z tego jakie drużyna ma wyniki jest rozliczany

  50. Kkslech pisze:

    No Bjelica z kompletnie nowych zawodników nie zrobił w miesiąc maszynki do wygrywania, faktycznie trzeba go wypierdzielić. Do wygrania od początku miał tylko puchar polski, który przegrał przez indolencję zawodników jak Majewski czy Robak. A na początku poprzedniego sezonu każdy się modlił żeby z tymi zawodnikami do 8 się załapać. Zdobył 55 pkt gdzie Skorża zdobył 54 w sezonie mistrzowskim.

    • sas pisze:

      No i które miejsce zajął ten niesamowity trener? I co jeszcze zdobył? Na jak wysoki poziom nas wprowadził? Czy się to komuś podoba czy nie przejebal,mistrza, przegrał PP dwa razy, odpadł tak jak Rumak w 3 rundzie LE, miesza w składzie częściej niż betoniarki piasek z cement. Gra Lecha porywa i powala kibiców, komentatorów i media. Tak , jest genialnie.

    • kkslech pisze:

      Nie prowadził Lecha od początku sezonu. Tak jak już powiedziałem Skorża zdobył mistrza tylko i wyłącznie przez słabość przeciwników a jest wychwalany jakby był zbawicielem Lecha. Rumak 61 pkt i 55 pkt – mieszany z błotem.

  51. ronaldo pisze:

    Bjelica musi wygrac lige wyrazna przewaga inaczej zegnam..moze jestem naiwny ale wierze w niego;)

  52. 17 pisze:

    Trener trenerem ale nadal uważam że taka Pogoń powinna być klepnięta i bez trenera nie bronię obecnego ale ile będziemy wymieniać tych trenerów ? To chyba kwestia mentalności tutaj od jakiegoś czasu brak chęci zwycięstwa i kompromitacja to porządek dzienny – chleb powszedni piłkarzy tutaj. Nie zgadzam się z teoriami jakie czytałem , że sprzedaliśmy grajków i teraz mamy co mamy sorry ale nie uważam by była jakaś wyrwa bez nich problem nie leży w umiejętnościach a głowach…Sprzedani piłkarze finału PP jakoś nie wygrali…

  53. Tadeo pisze:

    Mnie najbardziej irytuje gra Gajosa.Który to już mecz tego piłkarza gdzie jest w ogóle niewidoczny i notuje masę niecelnych podań. Co kierowało Bielicą żeby mianować go kapitanem drużyny ? Osoba pełniąca taką funkcje musi mieć jaja a Gajosowi tego brakuje.

  54. arek z Debca pisze:

    Tylko czekac, jak ci, ktorzy nie maja po drodze z Bjelica zaczna grac przeciwko niemu, wiedzac, ze niezdobycie MP skutkowac bedzie jego zwolnieniem. Po raz kolejny jestemy w czarnej du…

  55. pk_kLP pisze:

    Jak rozumiem, tytuł artykułu może się odnosić do wczorajszej sytuacji po meczu, która miała miejsce pod sektorem. Nie uważam jednak, żeby kłótnia Nenada akurat z tą osobą, z którą miała ona miejsce, powinna zmuszać do refleksji nad zaufaniem czy odwróceniem się kiboli od trenera itp. Na sektorach są różne osoby, mniej lub bardziej wpływowe, które kłócąc się z trenerem bądź decydując o zaufaniu do niego lub nie, mają pogłos i mogłyby wpłynąć na stan faktyczny. Na pewno jednak nie jest tak w przypadku osoby, z którą Nenad dość wybuchowo rozmawiał (czego akurat czynić nie powinien). Tak więc formułując pewne tezy nie warto mieć na uwadze sytuacji, która miała miejsce pod sektorem. Zresztą uważam, że inne osoby (rzeczywiście decyzyjne) zamiast „opierdzielać” Nenada najpierw zastanowiłyby się jak to jest możliwe, że tydzień temu podobny skład wręcz niszczy Utrecht i tylko ze względu na indywidualne błędy odpada z UEFA a wczoraj gra wyglądała tak a nie inaczej. Warto też było wczoraj wziąć pod uwagę wariant odpuszczenia meczu przez piłkarzów – wtedy raczej konieczne winno być poparcie dla Nenada a nie kłótnia, która niejako zdjęła presję i odpowiedzialność za zły wynik z zawodników. Nie trafi do mnie też teza, że piłkarzyki poskarżyli się na częste rotacje i brak zgrania – powtarzam raz jeszcze, wczoraj grał skład zbliżony do tego z ubiegłego tygodnia. Jedyne co w tym momencie można zarzucić Nenadowi to wystawienie tego chorego psychicznie bramkarza. Czekamy na rozwój zdarzeń w sobotę.

  56. Niebieski77 pisze:

    tak to już u nas jest że jak jest sukces to są ohy i ahy ! jak porażka to wypierdolić trenera !!!Owszem Nenad popełnia błędy ale kto ich nie robi ? Piszecie że przegrał mistrzostwo,naprawdę ? po tym syfie co zostawił wesoły janek to i tak sukces że zagraliśmy w pucharach.Puchar Polski przegrał ale to nie jego wina że pipkarzyki zlekceważyli rywala i myśleli że wygrają na stojąco,do tego nie potrafili trafić w pustą bramkę !Kolejna sprawa LE zapytam ile trener miał czasu na przygotowanie,no ile ? bardzo mało sezon ledwo się skończył a już musieli startować na nowo, przyszło sporo nowych graczy i kiedy się mieli zgrać ?mecze z Pelisterem traktowano jak sparingi.Wreszcie liga,wystartowaliśmy słabo ale mecze z norwegami sporo nas kosztowały z Utrechtem też na dupie jezdzili a mimo to wygraliśmy z Piastem oraz na ciężkim terenie w Krakowie.Wczoraj przyszło zapłacić cenę za szybki start w sezonie i upór trenera co do obsady bramki ale czy to już czas by krzyczeć Nenad won !! ? ja osobiście dam mu czas do końca sezonu i jestem przekonany że jeśli przegramy mistrzostwo odejdzie sam.

  57. wagon pisze:

    problem Bjelicy obrazuje przykład Buricia, słabszy bramkarz dostaje szansę nawet w bardzo ważnych meczach PP, Bjelica publicznie ręczy za jago jakość i po słabszych występach gra dalej, to psuje rywalizację w zespole,

  58. ad astra pisze:

    Skorżę cenię i szanuję ale przypomnijcie sobie jak Lech wyglądał na koniec jego pracy. Liczę, że jeszcze wróci do Lecha, a póki co jest jak jest.
    Teraz Bjelica – pogubił się to fakt. Zobaczymy, czy potrafi z tego wyciągnąć wnioski. Liga w tym roku jest tak słaba, że jeszcze na 2,3 spotkania można dać mu kredyt zaufania.
    Ja mam nadzieję, że wróci Lech z początku wiosny gdy laliśmy po 3:0

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Pamiętam jaka formę pod koniec pracy Skorży prezentowal Barry. Gość, który wali bramy z wolnych nagle nie trafił w stojąca piłkę i się wywalil. Takiego Lovrencsicsa nie był w stanie zmobilizować do pracy.

  59. Cubasa pisze:

    Sprawa jest chyba dość prosta.
    Legia prawdopodobnie będzie grała do końca w pucharze Polski i do grudnia w LE.
    Nie ma podziału punktów więc dobytek z tego roku nagle nie zostanie uszczuplony w maju.
    Trener zostaje do końca roku i musi zdobyć mistrzostwo. Jego brak to jego zwolnienie.

    Nie wiem jak Wy ale dla mnie LE i PP to fajne dodatki, ważne ale dodatki. Najważniejsza jest liga i pewnie gdyby dziś ktoś nam powiedział, że będzie mistrzostwo to mielibyśmy te puchary w dupie.
    Komplet punktów w każdym meczu ligowym to teraz pierdolony obowiązek.

    • Marcosii pisze:

      zgadzam się, puchary to dodatek który mnie ani ziębi ani grzeje, uda się to się uda, nie to nie, zobaczę jakas fajna druzyne to zobaczę, postawie teze ze ostatnio puchary sa bardziej dla klubu czy piłkarzy niż dla nas ( kasa, bo już nawet nie promocja). Tak naprawdę liczy się tylko mistrzostwo ( ewentualnie PP -w tym roku już nie ) i z tego będę rozliczal trenera i zawodnikow, ma szeroki skład, mogą zapieprzac po 90 minut a jeśli brak sily, to na następne mecze ktoś inny i tyle. koniec kropka, Tylko MISTRZ !!!

    • roby pisze:

      Tylko po co mistrz jak zaraz dostaniemy bęcki od bylekogoś i odpadniemy w puucharach…?
      Mistrz tylko pod warunkiem, że coś pokażemy w Europie, granie tam to powinien być zaszczyt dla piłkarzy a liga … mecze ze Zdzichami i innymi Januszami …ile qurwa można…?

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      To co ważne to progres sportowy mierzony sukcesami w lidze i w Europie. Pogodzenie obu celów to klucz. Nie da się zbudować silnego klubu bez sukcesów w pucharach. A chcemy silnego Lecha prawda?

  60. Kkslech pisze:

    Jedyna osoba w tym momencie do wypieprzenia to Tetteh, w każdym meczu w którym gra wyraźnie przegrywamy środek pola i tu mam zarzut do Bjelicy czy on tego człapania, braku doskoku i agresji nie widzi? Sandecja, Wisła Płock, Haugesund 2-3 w rewanżu grał Trałka oraz Pogoń 0-3 wszystkie inne mecze wygrane bądź zremisowane grał Trałka.

    • Marcosii pisze:

      w tych meczach grał też Majewski, może warto spojrzeć czy Tetteh miał wtedy wsparcie od właśnie Rajstopek w środku pola ?

    • tomasz1973 pisze:

      Spójrzcie na wczorajszą stracona pierwszą bramkę. Majewski traci ( nie po raz pierwszy zresztą) piłkę na 40 m. i ma wszystko w dupie, dotruchtał do szesnastki i patrzy się kurwa, patrzy sie i nic nie robi! A na koniec po stracie…podciąga kalesony!

  61. tomasz1973 pisze:

    gdzie są ci, którzy tak jechali po Skorży i twierdzili, ze sprawdza się tylko tam gdzie ma silną kadrę i to nie on, a kadra wygrywa dla niego tytuły! Pisaliśmy w kilku, od samego początku, że jeszcze zatęsknimy za Skorżą, właśnie wczoraj mamy I etap tej tęsknoty. Niestety jeżeli Nenad nie zmądrzeje i nie zaprzestanie udawać trenerskiego boga, kolejne etapy nadejdą.
    Teraz liga i gówno mnie obchodzą jego wymówki, nawet jeżeli z 5 zawodników grać nie będzie mogło, ma ich tyle, że na zakończenie rozgrywek mamy mieć majstra i zgrany zespół gotowy na podbój Europy, w przeciwnym razie wypad i wdrażamy hasło Skorża wróć.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      Skorża to przeszłość przypadku Lecha. Nie ma sensu rozmyślać o jego powrocie. Za Bjelice tylko trener zagraniczny.

  62. mr_unknown pisze:

    Tak mocna i nieuzasadniona krytyka Bjelicy wpisuje się w plan warszawskich mediów, które widząc w jakiej dupie jest legia, za wszelką cenę chciałyby namącić w Lechu, skłócić piłkarzy, trenera i kibiców i uniemożliwić zbudowanie już teraz przewagi w lidze. Okej przegraliśmy z Pogonią, ale nie wiem czy to od razu kompromitacja, niektórzy chyba za bardzo przyzwyczaili się do tego że ich laliśmy w każdym meczu. Lech jest mocny, ale nie ma takiej przewagi nad innymi zespołami jak np. Barca czy Real, a nawet oni czasem przegrywają z Villarreal czy Sevillą.

    • lukas pisze:

      Unknown sorki od MAciorki jesteś – wszędzie widzisz spisek ? , to nie jest nieuzasadniona krytyka. To po prostu normalna krytyka, ona jest niezbędna…. bo inaczej będzie pozamiatane.

    • adam pisze:

      Chłopie jacy dziennikarze ze stolicy, przecież najwięcej słów krytyki idzie co zrozumiałe od dziennikarzy z Naszego regionu,do czego mają prawo. Jak widzisz jakiś spisek to napisz do Pzpn że szmata prowadzi nieczystą grę szczując na Lecha dziennikarzy.(no sorry zapomniałem że przecież szmata ma chory u góry). Jak masz pisać takie głupoty to wogule nie pisz,a jak chcesz dalej szukać spisku do dołącz do Michasia Probierza i razem napiszcie zawiadomienie odrazy do prokuratury że tęczowo kurewski klubik ze stolicy kupił mistrzostwo. Każdy dziennikarz, przestrzegając oczywiście etyki zawodowej,ma prawo pisać i krytykować kogo chce. Kurwa jak mnie wkurwiają do bólu komentarze takich gości jak Ty co wszędzie widzą spiski. Pierdole,Naszemu Klubowi potrzebny jest sukces jak tlen,bo inaczej będzie więcej.takich komentarzy o.teoriach spiskowych mających na celu zniszczenie Lecha a pomoc teczowym

    • mr_unknown pisze:

      Zapoznaj się najpierw ze słownikiem, a potem jeszcze spróbuj przeczytać mój komentarz ze zrozumieniem.

    • adam pisze:

      Jaka nieuzasadniona krytyka,facet o czym Ty pisze

  63. mól pisze:

    Ja nie tęsknię za Skorżą, kopacze nie graliby przeciw niemu gdyby nie mieli do niego nic…!

  64. ScoobyCMG pisze:

    Z mojej perspektywy dość już wkurwów na ten sezon. Jeśli jesienią nie będziemy na pozycji lidera, to trener już nie będzie mieć racji bytu w tym klubie. To MUSI się zacząć już teraz i trwać. Paka jest- tak się wydaje przynajmniej, więc ja widzę sprawę prosto- ma grać najmocniejszy skład i wygrywać teraz wszystko jak leci. Naprawdę mam dość oglądania zawodów w wykonaniu Maji, NBN, Jasia, Raduta czy Rakelsa. Ich miejsce na dziś jest na ławie- w najlepszym wypadku.

  65. Mali87 pisze:

    Przestańcie pitolić o zwolnieniu trenera, bo srać się chce już od tego po każdej porażce.
    Bielica ma czas do końca sezonu, została tylko Ekstraklapa, czas rozliczeń przyjdzie po sezonie lub wcześniej po dłuższej serii rażących porażek, ale nie po jednym meczu. Lech przeszedł rewolucję, nie ma czasu na zgranie, popracowanie na zadaniami taktycznymi przy takiej grze co 3 dni. Nie mieliśmy praktycznie przygotowania do sezonu. Dajcie Nenadowi trochę czasu. Jak k… przegrał wszystko? Przypominam że drużyna Nenada miała takie wyniki że byłaby mistrzem Polski z taką średnią punktów na mecz, a to że Urban zawalił początek to chyba nie wina Nenada?!? Myślę że trener nie kopnął piłki w 90 minucie finału PP do pustej bramki tak jak gwiazdor Majewski. Niech wykrystalizuje się skład, jeszcze wszystko zacznie funkcjonować tak jak powinno. Mamy wuchte nowych zawodników. Dajmy im trochę czasu, Klopp potrzebował na dobre wyniki dwa lata a u nas zwalnia się po 1 meczu? Bez jaj… Wiem że nie ma przyzwolenia na takie przejście obok meczu jak wczoraj, ale do zwolnienia trenera potrzeba takich meczy minimum kilku.

  66. prezol pisze:

    Niepotrzebne robienie dramatu z niczego.Trochę obiektywizmu: kiedy odpadliśmy w 1/16 grając na wyjeżdzie z zespołem z ekstraklasy? Nie wiem czy kiedykolwiek,to o czym pisze redakcja to były wpadki z zespołami z niższych lig w 1/16.Poza tym jak można pisać że w zeszłym roku przerżnął mistrzostwo skoro był z nami od września i musiał gonić gigantyczną stratę.Gdyby był od początku i miał taką średnią jak póżniej to zdobyłby mistrza.Teraz też nie pamiętam kiedy byliśmy w czołówce po 4 kolejce.Jak za parę kolejek Lech rozniesie śledzi w Szczecinie to też napiszecie,że Bielica wytarł podłogę Skorżą?

    • Grimmy tel pisze:

      Tutaj nalezy sie zgodzić. Aby Bjelica mogł przegrać mistrzostwo, to najpoerw musiał gonic całą ligę podnosząc Lecha z 14 miejsca. Pisałem wcześniej, w moim odczuciu mecz z Pogonią został odpusczony. Nie da się grać tak słabo, jesli tydzień wcześniej z duzo mocniejszym przeciwnikiem grało sie naprawde dobrze.

    • JRZ pisze:

      Rozsądny komentarz. Prawda jest taka ze te dwa odpadnięcia z LE i PP są w krótkim czasie dlatego nagle jest taka panika. Gdybyśmy odpadli np. we wrześniu będąc liderem ligi to ta porażka też inaczej byłaby odbierana. Powiedzmy sobie tez ze po losowaniach LE i PP istniało duże ryzyko ze dziś zostanie nam tylko liga ale niektórzy owładnięci atmosfera jaka wytworzyła się wokół Lecha jak widać nie dopuszczali do siebie takiej możliwości. Gra i zaangażowanie samej drużyny we wczorajszym (i nie tylko) meczu to już osobny temat.

    • sas pisze:

      Nie no faktycznie nic się nie stało. Przegrywamy, odpadamy, tracimy szansę na trofea ale kurwa nic się nie stało. Przecież mieliśmy rywali przed sobą i wygrać z nimi to była misja niemożliwa. Magiera z legia wygrał ligę bez napastnika mając bardziej rozjebany zespół niż my. A my pomimo najlepszego ataku, obrony, bramkarza zajmujemy szlachetne trzecie miejsce i niektórzy są poszczani z radości jak nastolatki po koncercie Biebera. Wyslijmy podziękowania Bjelicy za to że tyle dla nas zrobił, uwolnił od pucharów na które szkoda czasu i nie przecież takie ważne. Walczmy o mistrza ale potem broń Boże awansować do Europy, bo po co?

    • kilo82 pisze:

      Ok, ale tu nie chodzi, że odpadliśmy, bo to jest piłka i odpadnięcie z inną drużyną z ekstraklasy nie jest żadną kompromitacją, ale styl, w jakim do tego doszło był po prostu hańbiący.

  67. anonimus pisze:

    jestem na urlopie a tu czytam że Lech doznał kolejnego wpi..lu w PP.. Co pisałem wcześniej o Bjelicy i jego metodach??? Laik widzi jakie błedy robi Bjelica. Pytanie co dalej..

  68. PePe pisze:

    Kto zna historię, ten wie, że rewolucja nie jest łatwym okresem, który ma negatywny wpływ. Początkowo panuje chaos, lecz z niego wydobywa się nowy porządek, lecz potrzeba czasu.
    Ludzie zacznijcie myśleć racjonalnie. Do klubu przychodzi 10 nowych ludzi. Trener stara się wkomponować pozyskanych piłkarzy do drużyny, ale ma na to miesiąc. Po drodze odchodzą filary zespołu. Jeden niezbyt inteligentny(umysłowa ameba), lecz dobry(na naszą ligę) napastnik strzela focha. Nowi zawodnicy doznają kontuzji. Wypada najbardziej kreatywny piłkarz w drużynie. Gra wygląda, pomimo tego naprawdę dobrze, oprócz meczu w Płocku. Brakuje nam skuteczności, ale mimo to zdobywamy kolejne punkty. Z Pogonią gramy źle w obronie-brakuje asekuracji, w ataku- nikt nie bierze na siebie odpowiedzialności, nie mamy pomysłu na rozegranie akcji. Oni grają kapitalny mecz, ale to tylko jeden mecz. Nienawidzę, gdy ktoś ocenia zawodnika, zespół po jednym meczu, bo rzetelną ocenę można wydać, obserwując przez dłuższy czas.
    Na MŚ w Brazylii w pierwszym meczu genialnie zagrał nijaki Joel Campbell, a jego Kostaryka wygrała z Urugwajem. Grał efektownie, dryblował, strzelał, podawał. Każdy jego kontakt z piłką zasługiwał na oklaski. Co tu dużo pisać grał jak Messi. Tylko, że Messi gra takich meczów 40 w sezonie. W następnych meczach już się nie wyróżniał, a w poprzednim sezonie miał problem, żeby przebić się w Sportingu Lizbona, gdzie był wypożyczony z Arsenalu, bo tam nie miał żadnych szans na grę.

    • sas pisze:

      Kurwa mac następny pierdoli o jednym meczu, czy tacy jak ty sa ślepi? A Sandecja, Haugesund, Wisła, Cracovia do 83 minuty , Utrecht? Te mecze były dobre w wykonaniu Lecha?

  69. mól pisze:

    Prawisz jakbyś z Fidelem uczestniczył w rewolucji kubańskiej,..

  70. Maarko_Polo pisze:

    pproblem jest w zarzadzie. oni sa tak zapatrzeni w legie ze robia wszystko co oni zrobili kilka lat wczesniej. szkoda tylko ze robia wszystko co zle i jak zwykle jestesmy kilka lat za nimi. nasciagali sobie zaciag truskawkowy jakis antoloviciow, knezewiciow i carbalow? teraz u nas to samo. szrot na wage z duzymi konkraktami i kadra szeroka na dwie druzyny. zatrudnila legia berga z zaganicy co robil rotacje ktorych nikt po za nim nie byl w stanie zrozumiec? czy u nas teraz nie jest przypadkiem tak samo jak u nich 4 lata temu?

  71. Kibol pisze:

    Trafiony artykuł.Pozdrawiam redakcje !

  72. adamusiek pisze:

    Strasznie minorowe nastroje tutaj.

  73. resident pisze:

    Jestem pod wrazeniem celnosci i trafnosci ocen trenera Bjelicy przez autora powyzszego tekstu

    • ANVIL pisze:

      Artykuł totalnie nie trafiony!!!
      Ludzie pomyślcie…
      Ciekawe,że po meczu z holendrami nie ukazał się taki artykuł.
      Nagle przez tydzień tyle się zmieniło?….

    • sas pisze:

      Przez tydzień odpadlismy z dwóch ,,pucharów” więc kiedy miał się pojawić ten artykuł? Pomyśl zanim zaczniesz pierdolic bzdury

  74. Mali87 pisze:

    Ludzie popadaja ze skrajnosci w skrajnosc. Jak jest wygrana to jest super a po porazce od razu zwalnianie trenera. Lech potrzebuje sukcesu jak ryba tlenu. Jesli wszystko skonczy sie ostatecznie najwiekszym sukcesem ktorym jest MP to mam gdzies ten puchar. Chcieliscie rewolucji kadrowej ale najlepiej zeby zamiatac od samego poczatku wszystkich jak leci. Nie da sie, tym bardziej ze nie bylo czasu na zgranie i popracowanie nad taktyka w tym ciagu meczowym. Bielica takze stracil w moich oczach, ale glupota jest jego zwalnianie w tym momencie. Tak z innej beczki to Formella wygladal wczoraj jak Hazard wkrecajacy w ziemie obroncow Middlesborough. Swoja droga brakuje jakosci w srodku pola, to glownie tam przegralismy mecz. Tetteh, Gajos, Majewski sa po prostu slabi. Bez Traly jest ogromna dziura w srodku pola. Mam nadzieje ze od teraz bedzie gral w kazdym meczu bo Tetteh to porazka Gajos podobnie. Bardzo brakuje Darko. W sobote chce zobaczyc zupelnie innego Lecha.

    • ANVIL pisze:

      Brawo.
      Rozsądnie piszesz.

    • Rogacz73 pisze:

      Tak jest, dobrze piszesz.

    • Mr.B pisze:

      To ja z innej beczki. Czy ktoś przez ten rok zauważył żeby drużyna miała styl? jakikolwiek schemat?
      Zazwyczaj było piłka do Darko i może coś zrobi. Nie ma Darko nie ma gry i tyle. Rówież nie jestem zwolennikiem zwalniania trenera ma produkty, które chciał pytanie co z nich ulepi.

  75. Przemo86 pisze:

    Jest ktoś w stanie opisać szczegółowo sytuację pod sektorem z Bjelica?

  76. Krzys pisze:

    Mną też targa frustracja. Ale przede wszystkim brak zrozumienia tego co się stało wczoraj. Zanim jednak zaczniemy wyciągać pochopne i nerwowe wnioski typu Skorża lepszy od Bjelicy (i zmienić kolejnego trenera) to chciałbym poznać źródło problemu. A myślę że tego zarówno redakcja jak i my kibice do końca nie znamy . My jako kibice a wy jako redakcja reprezentująca kibiców przede wszystkim powinniśmy domagać się od zarządu ( wraz ze sztabem szkoleniowym) natychmiastowego przeanalizowania sytuacji i transparentnego wyjaśnienia ( nam kibicom )przyczyn tej porażki (jej stylu) i wdrożenia natychmiastowych działań zapobiegających kolejnym kompromitacjom. Myślę że na tym powinna teraz skoncentrować się konstruktywna dyskusja nas ( po raz kolejny sfrustrowanych kibiców ) z klubem. Nie rzucajmy wyroków, nie podpowiadamy co ma robić trener ale oczekujmy wyjaśnień i rozliczajmy z deklaracji.

    • werty pisze:

      Krzysiu o czym Ty piszesz? jakie wyjasnienie? jaka analiza? Od kiedy interesujesz sie Lechem od wczoraj? Bylo zarobione 11,5 banki euro? – bylo. Wszystko sie zgadza. Teraz trener wraz z zarzadem ciezko pracuja nad nastepnymi rekordami transferowymi. Szkoda ze tylko „z” a nie „do”.. A to co bylo wczoraj… maja to gleboko w dupie! Rozejdzie sie po kosciach. Nie pierwszy i ie ostatani raz. Dobra rada – nabrac olbrzymiego dystansu do obiecanek zarzadu lub trenera bo to sa zwykle belkoty! Tak zrobilem siedem lat temu i jest mi z tym o wiele lepiej. Pozdro

  77. pati pisze:

    teraz dopiero nadszarpnięte zaufanie ,ludzie na produkcji robią za 2-3 tys. i 1 błąd i wylot a ten 30 tyś. euro , co najmniej obcięcie pensji za to co wyprawia ,rotacje na bramce i w obronie odbijają się czkawką , żal chłopaków przy takiej kadrze to sobie teraz nie pograją za dużo oprócz pupilków trenera typu Teteh czy NBN

    • Kris86 pisze:

      „ludzie na produkcji robią za 2-3 tys. i 1 błąd i wylot”

      Haha, to gdzie Ty do cholery pracujesz, bomby składasz czy co? 😀

    • werty pisze:

      dobre :-)))))

    • Szymek pisze:

      Kris86 – a ty cwaniaku za ile pracujesz za 1,8 ze taki cwany jestes, pewnie siedzisz na kasie w żabce i rżniesz cwaniaka..
      Te pseudo gwiazdy zarabiaja tyle aby godnie reprezntowac Lecha, przeciętna Polska pensja zamyka sie w 3k netto w Poznaniu i więcej nie ma.. chyba ze masz swoja firme , albo jestes specem od IT , to ok wtedy zarobisz wiecej ale nie tyle co Ci co reprezentują Dume Wielkopolski i sa odpowiedzialni za jej wyniki..

    • sat666n pisze:

      „ludzie na produkcji robią za 2-3 tys. i 1 błąd i wylot a ten 30 tyś. euro”….
      Ale żenada – co ma piernik do wiatraka? Brad Pitt za film bierze 25 mln baksów, a w ostatnim filmie zagrał jak ostatnia p*zda – jak żyć??
      Trzeba było zostać zawodowym piłkarzem i kasować furę siana – a nie teraz wyżywać się na grajkach za swoje niepowodzenia życiowe :/

    • anonimus pisze:

      sat666n nie kozakuj. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię i tu zmowu użyję Twojego języka ch.j Ci do tego. A tak swoją drogą NBN to nie Suarez więc i tu zmowu Twój język nie pie..l

  78. deel pisze:

    We wczorajszym meczu nie było chyba poza Jóźwiakiem nikogo komu by się chciało grać. Do tego Jasiu tuż przed lokomotywą rozkręcił tory… Majewski, Makuszewski, Gajos i Tetteh robili co mogli żeby nie stwarzać zagrożenia pod bramką rywali a swoją grą defensywną wyłącznie się ośmieszali.
    Trener, trenerem ale przypieprzanie się do niego po przegranym meczu, w którym ewidentnie to piłkarze nie zdali egzaminu na murawie i przeszli obok to nieporozumienie.

  79. Szpaaq pisze:

    Przecież oni nic nie grali,pytanie dlaczego???

    • 1971 pisze:

      Nie wiesz dlaczego ? Bo taka jest nasza liga i grajkowie razem z trenerami. Musi być reforma ligi i to konkretna, a nie że coś tam zmienią i wszyscy będą się klepać po ramieniu. Zobacz- wystarczy iż jakiś grajek przychodzi grać do naszej ligi i wystarczy kilka tygodni i na 3 mecze to dwa to kicha a jeden jako tako. Nenad przyszedł kilka miesięcy temu i co mamy-w tej chwili co drugi lub co trzeci mecz to kicha. A należy pamiętać iż Nenad ani grajkowie którzy przyszli w tym roku raczej nie mieli styczność z naszą ligą. Wychodzi na to iż zamiast uczyć się czegoś nowego-dobrego od nich tak aby liga była lepsza, ciekawsza to oni uczą się od naszego grajdołka i w tym momencie mamy to co mamy , a liga jakim grajdołkiem jest takim pozostanie. U mnie trener stracił po wczorajszym meczu zaufanie, a ja już nie wieżę że coś się poprawi. Nawet jak jakimś cudem uda im się zdobyć MP, to po sezonie będzie sprzedaż lepszych zawodników, może tam jakiś kupią i co to da ? Będzie powtórka z rozrywki, czyli 2-3 rundy eliminacji do LM lub UEFA i wylot. Następnie ruszy liga i rozgrywki do PP i co będzie ? Odpowiem- w PP może po pierwszej rundzie nie odpadniemy , ale po następnych to już taki pewny nie jestem, a już na pewno wylot i blamaż w finale PP jak 02/05/2017r. A liga , nie przepraszam- grajdołek , jak w to grajdołku, jeden mecz jako tako, może jeden ładnie , łatwo i przyjemne zwycięstwo a następnie kicha będzie gonić kichę. I tak w kółko, ja bynajmniej inaczej tego nie widzę. Proszę zwrócić uwagę iż oceniam przede wszystkim naszą e-klapę i po części naszego trenera i naszych ciapciaków , ale nie tylko naszych bo jak się przyjrzeć innym klubom, to jest tak samo jak z Lechem, nawet u szmaty ze wschodu jest tak samo z małym wyjątkiem że oni od czasu do czasu a na pewno częściej od nas grają w UEFA.

  80. BartiLech pisze:

    Typowo jak co roku w sierpniu

  81. 07 pisze:

    Tym razem nie ze wszystkim z redakcją się zgodzę. Bielica mówił o podium i słowa dotrzymał. Oczywiście przegrał też wszystko co było. Jednak pracuje on dopiero niecały rok i dopiero teraz przemeblował kadrę. Nie jestem zwolennikiem zwalniania trenara po roku, bo od 3 lat powtarzamy te same błędy. Jak dla mnie Nenad stracił parasol ochronny, ale doprowadzić do M.P. jeszcze może i ja wierzę, że tym razem cel zostanie osiągnięty. Smuda dostał 3 lata i nie zdobył M.P. nawet z Lewandowskim….. a największym błędem było pozbycie się Skorży.

    • arek z Debca pisze:

      Chyba wiekszosc tu uwaza, ze Nenad ma czas do czerwca. Przegral na razie wszystko ale przeciez to co najwazniejsze czyli MP ma jeszcze szanse zdobyc. Jesli tego nie zrobi to mam nadzieje, ze zarzad nie zrobi takiego bledu jak z Urbanem i nie przedluzy z nim umowy.

    • Bronks pisze:

      Zgadzam się ze największym błędem było zwolnienie Skorży, ale wiara w Bjelicę to błąd. Facet przegrał wszystko co było wygrania. MP, finał PP, LE i teraz znowu PP. Przegrał wszystkie decydujące mecze Lech. Oprócz dobrego przygotowania fizycznego, które nota bene nie jest zasługą Bjelicy tylko jego asystenta, nie poprawił żadnego elementu sztuki piłkarskiej. Wymyślił idiotyzm pod nazwą rotacja Wystawia zawodników których forma i umiejętności nawet dla laika futbolu są widoczne, że nie powinni grać w Lechu. A pozbycie się Tomczyka któremu NBN moze buty czyścić to kolejny skandal Zarzutów jest wiele wiele więcej które dyskredytują Bjelicę – niestety bo dobrze się zapowiadał

  82. zinek pisze:

    Ja mimo wszystko przyjąłem na spokojnie,wczorajsza porażkę. Lepiej przegrać teraz niz w finale z Arka bo drugi raz tego bym nie przeżył.Ta porażka stawia jeden duży warunek,mistrzostwo w tym roku musi być nasze i trener o tym wie.Do trenera mam jedno zastrzeżenie(na huj te rotacje) mają grać najlepsi koniec i kropka.W sobotę mam widzieć marsz po mistrzostwo.

  83. Pawelinho pisze:

    Obecną sytuacje Bjelicy kwitują jego własne słowa z zeszłego sezonu „jeszcze nic nie wygraliśmy” i obawiam się, że mimo wręcz obecnie komfortowej sytuacji w drodze po tytuł MP z taką kadrą brak tego tytułu będzie kolejną porażką Chorwata. Nie jestem zwolennikiem zwolnienia Bjelicy, ale moim poczuł się zbyt pewnie i ta pewność siebie go po prostu zgubiła w tym momencie. A tak przy okazji rotacji bramkarzy i defensywy nigdy nie zrozumiem, a właściwie sensu tego działania w momencie, gdy nie ma kartek czy kontuzji i tylko wtedy, a nie co mecz i to w takich, gdzie decyduje zrozumienie i zgranie.

  84. Luki pisze:

    Wytłumaczenie wczorajszej postawy jest bardzo proste, piłkarze byli myślami jeszcze przy meczu z Utrechtem. Bardzo słaba psychika wielu graczy, wypalenie brak zaangażowaniu i pomysłu. Myśleli że pogoń się położy przed nimi. Tyle wtop przez ostatni rok musiało to się odbić na pewności siebie.

  85. fan pisze:

    Typowo polskie podejście: nie zdobyłeś nic w rok to WON. Nie czytam Was od początku istnienia, a ciekawe co pisaliście o Smudzie, który na pierwszy sukces (awans do fazy grupowej europejskich pucharów) potrzebował ponad dwa lata, a na krajowym podwórku – trzy. Przykład z zagranicy – Klopp w BVB – mistrzostwo Niemiec zdobył po trzech (TRZECH!) latach. Czy ktoś myślał go przedtem zwalniać?

    W Polsce jak w chlewie.

    • klaus pisze:

      Fanie tylko BVB to nie Lech.Kolejorz ma drugi budżet w lidze…BVB -piąty więc co za porównanie…Od Lecha trzeba wymagać a Borussia ewentualnie może

    • sas pisze:

      W sumie racja, nie rozumiem dlaczego zwolnili Urbana bo przecież wygrał z Fiorentina jako pierwszy polski trener, wyciągnął drużynę z ostatniego miejsca na AŻ siódme. Gdyby dostał jeszcze z dwa lata albo więcej to może kiedyś byśmy zdobyli mistrza. Co za kibice którzy chcą sukcesów swojego klubu.

    • fan pisze:

      Uważasz że ja nie chcę sukcesów, a po czym? Nie zastanawia cię to, że zmieniają się piłkarze i trenerzy, a rok w rok co sierpień od kilku lat jest dokładnie to samo? Nie bronię Bjelicy, bo współodpowiada za ten wynik, ale ludzie bardziej przypierdalają się do niego niż do kopaczy którzy zwyczajnie olali sobie mecz.

    • ANVIL pisze:

      Bardzo rozsądnie piszesz w przeciwieństwie do większości „niecierpliwych”tu wypisujących takie rzeczy,że głowa boli…Typowo polskie…

  86. AQQ pisze:

    A tak na serio ile jest zysku z PP – 1 mln od PZPN. To się po prostu nie opłaca. Moim zdaniem to jest przyczyna wczorajszej porażki.

    • stowoda pisze:

      Bzdury. Wyobraź sobie skoczka w dal który na zawodach wojewódzkich skacze 3 metry i odgraza się że jak pojedzie na Olimpiadę to wroci ze zlotym medalem. Lech nie ma mentalności sportowca a mentalność polityka slizgajacego się z posadki na posadzkę rok w rok. Jak tak bedziemy gadali to mecz z Utrechtem będzie njlepszym w sezonie a mamy dopiro sierpień.

    • Siódmy majster pisze:

      hej @AQQ-a w piłce to chodzi tylko o szmal?Że tylko milion do wgrania?Nawet jakby NIC nie było toż to przecież PP.Trofeum warte co najmniej pół majstra!

  87. Bart pisze:

    No pewnie, za to zrobienie z siebie pośmiewiska na cały kraj jest baaaaardzo opłacalne!

  88. Chris65 pisze:

    Po meczu z Lubinem wszystko będzie jasne…..Nenad Hvala liepa

  89. Edziu pisze:

    A nikt nie napisał że Majewski vel Maja pozotował grè. Żadnego celnego podania, same straty. Tetteh i Gajosik zagubieni w środku pola. Jasie dwa babole na przed polu. Maki jak jeździec bez głowy. Kostevycz zgubił formę. Nenad dokonał złych wyborów.

    • menagom pisze:

      zgodze sie co do Majewskiego i Gajosa i jasia ale co ty chcesz od Tetecha i reszty

  90. angelo pisze:

    A co osiągnął do tej pory trener ?

  91. jubentomori pisze:

    ja co raz częściej odnoszę wrażenie że ktoś poprostu odgórnie pociąga sznurkami..inni trenerzy, teraz zupełnie inny skład, a wyniki i wtopy podobne jak wczesniej..mam nadzieje ze moje przeczucia są nie trafne.. przecież grajki odpadając z PP musieli miec swiadomosc ze beda mieli mniej meczow na pokazanie sie a wszyscy przeciez grac nie moga..
    Do Boju LECH! pozdro 😉

  92. Soku pisze:

    Nie dałoby się na próbę urlopować Chorwata np. na tydzień czy dwa? Jego asystent, Rene Poms, już nas raz udanie poprowadził – po meczu z Lechią.

  93. Mouze pisze:

    Jan Urban 10 miesięcy i 17 dni.
    Maciej Skorża 12 miesięcy i 9 dni.
    Jose Bakero 15 miesięcy i 22 dni.
    Jacek Zieliński 16 miesięcy i 27 dni.
    Mariusz Rumak 31 miesięcy i 14 dni.
    Franciszek Smuda 37 miesięcy i 4 dni.

    Rzygam już tymi zmianami trenera co rok.W ten sposób nie można zbudować żadnego zespołu. Zmiana trenera na początku sezonu,paniczne poszukiwania następcy z łapanki, okres „cudotwórstwa” a po roku wiadro pomyj i wypad.I tak rok w rok.Zwolnijmy Bjelice,i co?Weźmy w jego miejsce jakiegoś Bartoszka czy innego speca który jest akurat dostępny i który wystarczy na rok…a po roku stwierdzimy ze niepotrzebnie Lech się pospieszył ze zwolnieniem Zielinskiego/Skorży/Bjelicy etc.

    Kontrakt Bjelicy wygasa po sezonie i niech go wypełni. Zdobędzie mistrzostwo to zostanie,nie zdobędzie to nie przedłużymy z nim umowy,nie zapłacimy mu ogromnego odszkodowania i będziemy mogli na spokojnie poszukać trenera który przygotuje od początku zespół do sezonu.Chyba zapominamy ze to jest tylko ekstraklasa i ten zespól z tym trenerem i tym składem jak najbardziej może zdobyć mistrzostwo.Dzisiaj jesteśmy pośmiewiskiem i patałachami,tak samo jak po meczu z Błękitnymi w 2015 czy Stalowa Wola w 2010.

  94. John pisze:

    Jak nie wygra w tym roku MP z Lechem to można będzie go stawiać na równi z Rumakiem i Urbanem czy nawet Bakero jeśli chodzi o prowadzenie Lecha.
    O ile wytrwa do końca sezonu,a zapowiadał się na solidnego fachowca ,niestety do tej pory Lech pod jego wodzą przegrał w zasadzie wszystkie ważne spotkania i nic nie wygrał.

  95. R.S. pisze:

    W tym całym bajzlu tylko kibicom zależy na sukcesach klubu. Reszta tzn. trenerzy,zawodnicy i działacze liczą tylko kasę.

  96. FRE pisze:

    Bakero 2 jest dobry na lige na zespoly od 8 do 16 powyzej 4 miejsca co najwyzej remis jest jego sukcesem.

  97. sat666n pisze:

    Artykuł żenujący – żeby wręcz nie powiedzieć, że obrzydliwy :/… rozumiem wkurw po wczorajszym meczu – sam go mam. Mam też pretensje do trenera za wybory personalne i brak reakcji na sytuację na boisku – nosz ale kuuuurwa…. trzymajcie jakiś poziom MERYTORYCZNY do chuja Mariana, bo czytać nie idzie tego czegoś rodem z jakieś gadzinówki albo innego Przeglądu Sportowego :/… Wydawać by się mogło, że od portalu szumnie nazywającego się „największym i najpopularniejszym nieoficjalnym serwisem Kolejorza” można wymagać rzetelnego poziomu analiz i trzeźwego spojrzenia na problem – za to mamy emocjonalne miotanie się od ściany do ściany, zależnie od wyniku bieżącego meczu… W tym artykule poza tonami jadu pod adresem Bjelicy i kilogramami wazeliny pod adresem Skorży, NIE MA nic sensownego, nic co by można użyć jako podstawę do merytorycznej dyskusji… :/… kurwa, myślałem, że „poziomu” forum Lechii Gdańsk nic nie przebije – ale widzę, że usilnie do niego dążycie.
    Brak logiki w argumentacji aż wali po oczach, kilka słusznych spostrzeżeń ginie w nawale bzdur – tak w skrócie można podsumować te żałosne wypociny.
    Co znaczy np. że Bjelica „Przegrał wszystkie ważne mecze, wszystkie spotkania z czołówką poza marnym remisem z Jagiellonią w 37. kolejce” ??? W lidze, w której WSZYSTKIE spotkania są za TAKĄ SAMĄ liczbę punktów, WSZYSTKIE mecze są WAŻNE. Za mecz z Legią czy z Łęczną dostaje się 3 punkty. W poprzednim sezonie – od momentu przyjścia NB WYGRAŁ 18 takich meczów. Tak, przegrał 3 razy z Legią i po razie z Jagą i Lechią – można więc powiedzieć, że przegrał mecze PRESTIŻOWE, a nie kurwa WAŻNE – bo waga punktowa ich była identyczna… niby drobna różnica – no ale od kogoś kto pisze artykuł na głównej można wymagać choć odrobiny inteligencji, logiki i obiektywizmu :/
    Druga sprawa z tej samej mańki: jeśli wczorajszy mecz 1/16 PP z paprykarzami był WAŻNY – to tak samo WAŻNE były mecze PP z Ruchem, Wisłą i tą samą Pogonią w poprzednim sezonie. Przegrał je Bjelica , czy wygrał?!!! Tak, przerżnął finał z Arką -no ale do kurwy nędzy, JAKIEŚ ważne mecze (z punktu widzenia WASZEJ logiki!!) jednak wygrał -więc po prostu lecicie sobie w chuja z czytelnikami…. już nawet nie ciągnę tego samego wątku z tegorocznymi eliminacjami LE,bo szkoda udowadniać coś, co dla średnio rozgarniętego jest zrozumiałe od razu…
    Gość nie przepracował tu nawet 1 (jednego!) pełnego sezonu – no ale kurwa NIC NIE WYGRAŁ , więc można nazywać go szmatą czy tam wycieraczką :/
    Obejmował rozpierdolony fizycznie, mentalnie i sportowo zespół, na dnie tabeli ligowej – no ale jest beznadziejny, bo dociągnął TYLKO do 3 miejsca i do ostatniej kolejki walczył o tytuł…
    W PP przegrał finał z Arką – ale tu sytuacja jest analogiczna: Lech „Wesołego Janka” nie dotarłby nawet do 1/4…
    W tym sezonie „przegrał” LE, bo co? Nie zdobył trofeum?? Czy wyście już całkiem na łeb upadli? Nawet gdybyśmy przeszli ten Utrecht (było blisko, po wyrównanej walce), w IV rundzie prawdopodobnie zebralibyśmy oklep od Milanu czy Zenita – no ale chuj: porażka Bjelicy….

    I jeszcze raz powtarzam: Bjelica MA sporo za uszami – no ale jeśli tak ma wyglądać rzeczowa i kompetentna analiza problemu, to dajcie sobie spokój z pisaniem o piłce i przerzućcie się -bo ja wiem na co? Może na curling

    • Marcosii pisze:

      merytoryki nie komentuje ( bo masz racje tym razem ) , ale pisałem już Ci Macieju wroc na forum 7 czy innych betonow z tym swoim jezykiem, lub pisz dalej sam dla siebie w tym swoim blogu, zniknij proszę z tej strony . . .

    • Siódmy majster pisze:

      Jestem doprawdy zaszczycony.Ostatnio zgnoiłeś mnie, a tym razem redakcja jest dla ciebie zerem.Znaczy się nie powinienem się obrażać skoro ty nawet redakcję potrafisz tak zjechać.Za kogo ty się człowieku uważasz,że masz prawo w taki sposób rozstawiać wszystkich po kątach?Jakie rozumy pozjadałeś?Skąd bierzesz te jedynie słuszne argumenty?Tym razem kilkadziesiąt osób wyraziło wkurwienie na postawę zespołu i wynik ale ty jesteś ponad wszystkimi, prawda?Żeby była jasność-jestem PRZECIWNY zwalnianiu Bjelicy bo nadal wierzę,że wykona swoją misję i jeszcze będziemy dumni z niego i zespołu.Ale nie zabraniaj Ludziom wyrażenia swego wkurwu gdy piłkarze plują nam w ryje, a trener z jakąś samobójczą manierą wystawia graczy, którzy go notorycznie zawodzą.Przecież nam wszystkim chodzi dokładnie o to samo, co tobie-uratowanie jeszcze tego sezonu póki nie jest za późno.Jak będziemy się lizać po fiutach to nie uratujemy.Tu muszą paść mocne słowa!!!

    • sat666n pisze:

      @siódmy majster
      „Skąd bierzesz te jedynie słuszne argumenty?Tym razem kilkadziesiąt osób wyraziło wkurwienie na postawę zespołu i wynik ale ty jesteś ponad wszystkimi, prawda?”
      Jesteś tak żenujący, że mógłbym cię olać – ale zapytam,bo ludzie czytają: dyskusja jest,najprościej mówiąc, intelektualnym ścieraniem się na argumenty. Ja jakieś mam, lepsze czy gorsze – ale swoje. Masz inne, to spróbuj podważyć nimi moje. Tyle, kropka. A jak masz zamiar wyłącznie użalać się nad traktowaniem swojej osoby (i robić dodatkowo za adwokata innych),to nie marnuj czasu – przynajmniej mojego.
      Aha, gdybyś – przez łzy na przykład – nie doczytał: napisałem, że też jestem wkurwiony.
      Koniec dyskusji.

    • Paszczak pisze:

      Zgadzam się z Tobą. Większość niby potępia szybkie pozbywanie się trenerów, ale jak potem jednak wychodzi na to, że łaska kibica na pstrym Rumaku jeździ.

      Sami piłkarze często powodują takie chore sytuacje (słynny „efekt nowej miotły”), kiedy przy jakiejkolwiek zmianie zaangażowanie chwilowo wzrasta. Stąd też moje przekonanie, że tak czy siak za to jak gramy właśnie odpowiadają oni – niestety, bardziej czasami kopacze niż piłkarze.

      Czy ktoś z was oprócz przypatrywania się kto gra słabo, kto pozoruje grę, kto niecelnie podaje itp. zwraca uwagę jak często dany piłkarz mimo wszystko naprawia swoje błędy, nieprawidłowe zachowania na przestrzeni paru następnych meczów czy całego sezonu? No właśnie. Problem w tym, że mamy w klubie kilku takich zawodników, którzy pomimo często ponadprzeciętnych, jak na naszą ligową młóckę, umiejętności, z uporem maniaka powielają te same błędy.

      Przykro mi to stwierdzać, ale niewielu jest takich, którzy starają sie coś w swojej grze zmienić i wychodzi to z mniejszym lub większym efektem. Są w tym gronie, według mnie też i tacy, którzy powszechnie zbyt lubiani nie są. Przykładem takim, może być Trałka. Konsekwentnie poprawiał swoje ustawianie się na boisku, walczył często z zaangażowaniem, zaczął łapać w efekcie mniej głupich kartek (zresztą większość z nas słusznie zauważyła, że jednak w środku pola zaczął się wyróżniać). Wszystkich gagatków nie ma sensu w krótkim poście wymieniać, ale niestety do takiego grona można zaliczyć Tetteha. Z całą sympatią do tego gościa, muszę stwierdzić, że jego krycie na radar i problem z ustawianiem się, grą bez piłki są irytujące. Co mecz zdarza się sytuacja, że przy grze rywala skrzydłem, zbiega on zbyt blisko środkowych obrońców, albo po prostu traci orientację w terenie, co umożliwia rywalom bezkarne oddawanie strzałów z dystansu czy wbieganie w pole karne jak na drogę szybkiego ruchu. Mniejsza o to, że pogorszyły się nieco motorycznie, mógłby to maskować będąc w pełni skoncentrowanym. On jednak często gdzieś odpływa, może ma problemy ze wzrokiem/słuchem? O grze Gajosa nie mam sił się wypowiadać, albo on nie rozumie co wymaga od niego Bjelica, albo te wymagania są nierealne. Miota się chłopak od momentów prze-motywowania do kompletnego odpuszczania i grania „Stojanowa”. Czasem rusza „na raz” pozostawiając ogromne wolne luki dla rywali, innym razem widzimy u niego typowy pressing Iwańskiego (odsyłam do youtube, jak ktoś nie pamięta). Z jego „dobrego strzału z dystansu” jest pożytek raz na 5 meczy maksymalnie. Wygląda to niestety na casus Kiełba, u którego w Lechu nie pracowała prawidłowo głowa, bo umiejętności w głowie gdzieś były. Kolejny, który nie potrafi przystosować się przez długi, długi czas do gry jaką ma prowadzić Lech. Ma przebłyski, ale nie jest już nastolatkiem, żeby czekać aż ustabilizuje formę.

      Wszyscy czepiają się kolejnych trenerów, a to zazwyczaj wykonawcy jego woli, na poziomie ekstraklasy są największym problemem. Niestety będą jeszcze długo, bo – jak ja tego nie lubię mówić, przyznawać racji dziennikarzom, jak ktoś gra w naszej lidze to musi mieć jakiś feler – nie może mieć wszystkiego. Problem polega na tym, że w naszym klubie piłkarze są względem siebie niekompatybilni, mamy zbieraninę (przynajmniej na tą chwilę), która się nie zna i to eksponuje negatywne cechy każdego po kolei.

    • Judi pisze:

      Nie podoba Ci się to wypierdalaj, proste 😉

    • Alcatraz pisze:

      Podpisuję się pod twoim wpisem. Artykuł jak chorągiewka na wietrze, list obrażonej narzeczonej i płacz w nim, że poprzedni partner był lepszy niż obecny nażeczony.

      Tez dostrzegam błędy Bjelicy we wczorajszym meczu, ale dużo większe mam do piłkarzy. Podeszli do meczu bez należytej koncentracji i z lekceważeniem przeciwnika. pogoń słaba w lidze my po wygranej i „dumni” po pucharach , mecz miał się sam wygrać.
      Wszystkim potrzebny jest reset systemu.
      Tak naprawdę o sensie pracy Nenada zadecydują kolejne mecze, to jak zareaguje zespół, oraz wyniki.

      Każdy zespół w przebudowie miewa takie wpadki, trzeba je niestety przełknąć.

    • anonimus pisze:

      głupoty piszesz i nie użyję Twojego stylu bo trzeba by napisać że pierdolisz. Trener jest tak dobry jak jego ostatni wynik i to ten trener naściągał szrotu który jest kiepski nawet jak na polską ligę. Lubisz czytać i oglądać wpierdole od tak kiepskich drużyn jak Wisła Płock czy Pogoń ?? bawią Cię artykuły o oklepach z bardzo słabym Utrechtem?? Trzeba głaskać trenera jak wyników brak?? Dalej chcesz czytać że zdaniem Bjelicy drużyna dobrze gra choć amator widzi że to ściema??

  98. Pele pisze:

    Lech się skończył po ostatnim gwizdku z Juventusem …. potem niema ognia to już nie ten Lech

  99. Lubelak pisze:

    Ja się zastanawiam, czy my nie za szybko uwierzyliśmy, że Bjelica jest super trenerem. On w Austrii Wiedeń pracował od czerwca do lutego, a bilans jak na tak dobry klub był bardzo słaby – 12 zwycięstw, 10 remisów, 12 porażek. Słabiutko. A myślę, że taka Austria Wiedeń jest klubem z którym Lech może się równać jeśli chodzi o ambicje itd. Tam Nenadowi nie wyszło, w Spezii pracował też niewiele. My chyba za bardzo wierzymy, że jak trener jest z zagranicy, wygląda na charakternego to jest od razu bardzo dobrym trenerem.

  100. MP pisze:

    Dajcie mu czas przecież połowa zespołu jest nowa i nigdy się nie zdarzyło żeby ta sama jedynastka grała razem kilka meczy