Top 7 (10-16.08)

Top 7 to nowy cykl powstały w połowie sierpnia 2017 dotyczący bezpośrednio internautów KKSLECH.com. Co tydzień w środę będziemy wyróżniać 7 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w newsach na łamach tej witryny z pominięciem „Śmietnika Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis znajdzie się wśród wyróżnionych.


Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Nowy cykl o nazwie „Top 7” ma za zadanie co tydzień w środę wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w newsach na KKSLECH.com z pominięciem „Śmietnika Kibica”. Zwykle w newsach komunikują się z Wami tylko moderatorzy. W nowym cyklu „Top 7” na wyróżnione komentarze będziemy odpowiadać również my. W przyszłości zamierzamy rozwinąć ten cykl nagradzając autorów najlepszych w danym tygodniu komentarzy drobnymi Lechowymi upominkami.

Autor wpisu: Soku do newsa: „Kapitan wstydu”

„Odnośnie opaski dla Gajosa wypowiadałem się już wielokrotnie, kapitanem może być ktoś, kto w odpowiedniej chwili huknie, poleci do sędziego z pretensjami czy opierdzieli kolegę(ów) z drużyny za lenistwo czy brak ambicji. Gajos jest dla mnie środkowym pomocnikiem, ma kopyto, ale nie widzę u niego cech przywódczych (może niesprawiedliwie), więc dziwi mnie że akurat jemu trener powierzył rolę samca alfa w naszym radosnym au-au-stadzie. Natomiast jedno jest faktem – wolę już Maćka z kapitańską opaską niż żenująco słabego Tetteha, który obecnie jest (moim zdaniem) największą pomyłką w Kolejorzu. Kapitanem powinien być ten, któremu „najbardziej się chce” albo hmm, „najmniej się nie chce :-)”. Gdyby stosować to kryterium, to nawet Jóźwiak czy Gumny mogliby biegać po boisku jako kapitanowie.”

Nasz komentarz na ten temat: Gajos jest tak naprawdę kapitanem z dwóch powodów. Bjelica ceni jego podejście do piłki i treningów, a poza tym, to zawodnik z Polski mający odpowiedni staż. Według nas kwestią czasu jest przejęcie kapitańskiej opaski przez Emira Dilavera. Austriak musi grać tylko co z Robertem Gumnym? Być może za jakiś czas Bjelice przesunie swojego podopiecznego na pozycję numer „6”.

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: „Nadszarpnięte zaufanie”

„Największym problemem Bjelicy jest aż tak duża kadra. Gość rotuje składem nieumiejętnie. Po raz kolejny daje szansę zawodnikom którzy zawodzą. Burić z całym szacunkiem dla niego, jest dużo słabszy od Putnockiego. Zawala mecz za meczem, ale ciągle znajduje uznanie w oczach Bjelicy. NBN nigdy nie będzie zawodnikiem na miarę Lecha. Jeśli miano wypożyczyć kogoś z ataku Lecha to właśnie NBN a Tomczyka zostawić by uczył się przy Gytkjaerze. Wydaje mi się, iż Lech w najbliższym okienku będzie chciał opchnąć Burica i Nickiego, dlatego tak częste występy tych dwóch zawodników. Innego wytłumaczenia nie widzę. Zresztą trudno tu mówić o tłumaczeniu, gdy świadomie osłabia się zespół. Aż strach myśleć co dalej zrobi Bjelica z tak szeroką kadrą. To co miało być naszym atutem staje się minusem. Dziwią też wypowiedzi trenera. Facet zyskał ogromny kredyt zaufania i bezceremonialnie trwoni go swymi decyzjami i wypowiedziami. Po raz kolejny powtórzę ten trener miał wszystko to co chciał. Zarząd moim zdaniem stanął na wysokości zadania. Jeśli odpadnięcie z pucharów w Europie można jakoś przeboleć to wczorajszego blamażu już nie. Bjelica nie ma już wyboru i musi wygrać ligę. Musi a nie może. MUSI ! Ba Lechowi pozostała liga w której to nie będzie już dzielenia pkt. Lech musi je gromadzić grając na max, aby tak było w tym głowa trenera. Głowa, którą albo ocali mistrzostwem albo zostanie mu ona bez ceregieli obcięta (oczywiście przenośnia :). Nie ma już alibi, nie ma wybacz, nie ma tłumaczenia panie Nenad. Albo Majster albo wypad. Prawo rotacji zadziała także na pańskiej dupie.”

Nasz komentarz na ten temat: Ostry, ale trafny komentarzach według nas. Szczególnie końcówka jest trafna. My również „podnosimy poprzeczkę” o czym już wstępnie pisaliśmy i będziemy jeszcze pisać. Interesuje nas tylko mistrzostwo. Nie interesuje nas z taką kadrą i meczami raz na tydzień 2 czy 3. miejsce. To będzie kolejna porażka i przegrany sezon. Tylko mistrzostwo i z tego Bjelica zostanie rozliczony. Nie kupujemy żadnych ewentualnych tłumaczeń.

Autor wpisu: Kuba1994 do newsa: „Wypowiedzi trenerów po meczu”

„Nie jest dobrze, to widać jak na dłoni i po raz pierwszy mam wrażenie, że Nenad nie do końca wie, jak temu zaradzić. Mamy za sobą naprawdę trudne dwa miesiące, masę meczów i wyjazdów. Do tego dwa miesiące, nie oszukujmy się przegrane, bowiem trudno inaczej oceniać odpadnięcie z LE i PP oraz marne 2-2-1 w lidze. Teraz mamy 8 dni wolnego i to jest naprawdę jeden z ostatnich dzwonków, żeby coś poprawić. Spokojnie rozegrajmy te dwa mecze, wywalczmy tyle punktów, na ile nas stać. Potem przerwa reprezentacyjna, trener będzie miał pełne dwa tygodnie, aby popracować z zawodnikami (raczej na kadrę żaden się nie wybierze) i już wtedy będę naprawdę chciał zobaczyć Lecha fajnie grającego, walczącego i co najważniejsze wygrywającego. Teraz tak naprawdę rozegramy dwa mecze w miesiąc. Jeśli po tym okresie nie będzie poprawy, to i ja stracę cierpliwość, chociaż po naprawdę dobrym zeszłym sezonie w wykonaniu Bjelicy mam jej bardzo dużo. Wciąż łudzę się, że będzie dobrze…”

Nasz komentarz na ten temat: My również łudzimy się, że będzie dobrze, bo w sumie tylko to nam zostało. Po 3 dniach przerwy lechici wrócili dziś do treningów. Są wypoczęci, dlatego liczymy, że w niedzielę nie padną już w 60 minucie i będą grać wysokim pressingiem przez cały mecz. Została nam co jedynie nadzieja, że jeszcze przed przerwą na kadrę uda się zdobyć 6 punktów. Dwie wygrane byłyby świetną pozycją wyjściową przed atakiem na lidera po przerwie na kadrę.




Autor wpisu: tylkoLech do newsa: „Oko na grę: Łukasz Trałka”

„Tralka, poza jedna wpadka wobec kibiców, zawsze był w porządku. Często od jego dobrej gry zależał wynik meczu. Był okres, kiedy bez niego Lech nie wygrywał. Miał też duży udział w zdobyciu Mistrzostwa. Osobiście nie wierzę w mityczne psucie przez niego szatni. Bednarek w pierwszym wywiadzie po transferze, tylko Tralce dziękował imiennie za pomoc i wsparcie. Przypuszczam, że Trałka opaskę stracił nie tylko za dzwoniacy telefon. Byc moze próbował rozmawiać z trenerem jako kapitan o sytuacji Robaka i Pawłowskiego, a trener raczej tego nie lubi. Zresztą gdzieś czytałam, że przez długi czas próbował zazegnywac konflikt z Robakiem,co nie znaczy, że zachowanie Robaka było w porządku, bo nie było. Swoją postawą na boisku i poza nim po utracie opaski Łukasz zasługuje na szacunek. Wymowne jest zdjęcie ze Szczecina, gdzie stoi przy samym płocie z kibicami, a krok za nim stoi Bjelica. Myślę, że trener dużo by zyskał, oddając mu z powrotem funkcję kapitana. Czasem warto zrobić krok w tył, a przyznanie do błędu nikomu ujmy nie przynosi.”

Nasz komentarz na ten temat: – Łukasz Trałka sportowo jest niezbędny Lechowi co pokazuje w większości meczów. Wiosną grał bardzo dobrze. W tym sezonie także „trzyma” drugą linię. W spotkaniu z Zagłębiem był najlepszym piłkarzem Lecha według InStat. Czy należy mu się opaska? I bez niej rządzi w szatni oraz na boisku. Niech robi to dalej.

Autor wpisu: Bart do newsa: „Zaprzepaszczona szansa”

„Burić w 15/16 rozegrał sezon życia, ale nie czarujmy się, to nigdy nie był nadzwyczajny bramkarz. Raz lepiej, raz gorzej, ot typowy ligowiec. Bjelica z Buriciem popełniał od wielu miesięcy błędy, ale nie tylko samym wystawianiem go. Na przykład większym błędem było nie tyle to że wystawił go w finale PP, tylko że na pół roku przed tym finałem wszędzie otwarcie deklarował że Burić zagra w finale PP. Po co było to gadanie i te obietnice? W ten sposób nie pozostawił sobie żadnego pola manewru, bo chcąc wyjść na słownego i poważnego, musiał spełnić swoją deklarację, niezależnie od tego w jakiej formie wówczas był Burić i jak wtedy bronił. Kolejnym błędem był upór z jakim wystawiał go tego lata, kiedy dobrze było widać że nie broni pewnie. Było bardzo duże ryzyko, że uparte stawianie na bramkarza który w każdym meczu wprowadza niepewność i nerwowość prędzej czy później tak się skończy. Czy to ryzyko było potrzebne? Czy to wszystko było potrzebne? Podsumujmy: skutkiem błędnych decyzji personalnych trenera, mamy zawalone 2 PP pod rząd i „zniszczonego” zasłużonego lechitę jakim niewątpliwie jest Burić. Słabo, Panie Bjelica.”

Nasz komentarz na ten temat: Użytkownik Bart ciekawie opisał sprawę. Rzeczywiście. Nenad Bjelica mówiąc wiele tygodni wcześniej, że Jasmin Burić na pewno zagra w finale musiał się wywiązać ze swojego niezbyt przemyślanego założenia. To również on jest odpowiedzialny za to, jak teraz kibice postrzegają Jasmina Buricia. To zasłużony lechita, który przez jakieś dziwne manewry Chorwata sportowo jest „spalony”. Nie ma piłkarsko Buricia i nie ma już Lecha w Pucharze Polski. Po co komu to było?

Autor wpisu: Ekstralijczyk do newsa: „Sonda: Kto by się przydał?”

„Bez dwóch zdań środkowy pomocnik. Mnie to ciekawi co musi się stać aby w końcu Radut dostawał swoje szanse. Nie wierzę w to, że od Majewskiego gorzej by zagrał. Taka jest prawda, że jakby Majewski nie zagrał to i tak ma pewny plac na boisku, a właśnie przy takiej szerokiej kadrze powinna otwierać się szansa dla innego zawodnika. A jak nie na 10 to próbować na 8, bo jak mnie pamięć gdy dostawał szanse za Maćka to wyglądał nieźle.”

Nasz komentarz na ten temat: Komentarz krótki i na temat. Naszym zdaniem Lech powinien więcej wykorzystywać Raduta. Zarówno w tym sezonie jak i w ubiegłym Rumun gra bardzo mało. Wciąż nie wiemy co potrafi, jakie są tak naprawdę jego atuty i gdzie czuje się najlepiej. Przyszedł jako lewy pomocnik, w Lechu więcej gra na środku. Nadal mamy problemy z jego oceną. Chętnie zobaczylibyśmy go na „10”.

Autor wpisu: Niepyra do newsa: „Na owoce trzeba czekać”

– „Wnioski redakcji słuszne, popieram. Trzeba dać trenerowi Bjelicy szansę na dokończenie swego projektu do końca czerwca 2018 roku, a nowym zawodnikom na pokazanie w Lechu swej prawdziwej wartości. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że stary skład Lecha miał tylko 14 dni na odpoczynek po sezonie, a wielu nowych było poza treningiem w klubach lub na urlopach. Stąd Bjelica miał naprawdę trudno przygotować zespół do grania na 3 frontach co 3 dni, w tak dramatycznie krótkim czasie. Trzeba też pamiętać, że trener niewątpliwie popełnił błędy w prowadzeniu zespołu, w tym niewłaściwie stosował rotację zawodników, o czym wielokrotnie pisano na tym portalu w artykułach redakcji i opiniach kibiców. Oglądałem dziś powtórki niektórych meczy eliminacyjnych 4 rundy LM, w tym Sporting – Steaua i APOEL – Slavia Praga. Muszę powiedzieć, że nie stały one na wyższym poziomie niż nasz drugi mecz z Utrechtem. Według mojej oceny, dobrze przygotowany Lech nie byłby bez szans w konfrontacji z ww zespołami. Zarząd, trener i kibice muszą budować właściwą, wysoką samoocenę drużyny, aby nie podchodzić do meczów o stawkę z niepotrzebną bojaźliwością i tremą. Mogą w tym pomóc, przede wszystkim – dobre wyniki w ekstraklasie, a także mecze towarzyskie z drużynami czołowych lig europejskich. Będą wolne terminy, a pieniądze też winny się znaleźć. Granie sparingów z drużynami 3 lub 2 ligi to jest po prostu kompromitacja i strata czasu szkoleniowego.”

Nasz komentarz na ten temat: Lech może faktycznie za jakiś czas będzie dobry. Na razie dobry nie jest. W końcówce tego wpisu autor poruszył temat sparingów z drużynami na przykład z 2 czy 3. ligi polskiej. Uważamy tak samo. To strata czasu. Ostatnio Lech mierzył się z Górnikiem Konin, który dosłownie chodził po boisku. Nie robił nic, aby zatrzymać lechitów. Pozwalał sobie strzelać gole po zagraniach piętkami. Po co nam takie sparingi? Sztab szkoleniowy powinien to przemyśleć, ponieważ od wygranych 8:0 czy 8:1 więcej punktów w Ekstraklasie nam nie przybędzie.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







18 komentarzy

  1. robson pisze:

    Moim zdaniem przesunięcie Dilavera na DP to najlepsze rozwiązanie. Gumnego przy grze co tydzień szkoda sadzać na ławkę, a w środku obrony Janicki powinien zgrywać się z Vujadinoviciem. Być może Dilaver będzie remedium na tę naszą cienką grę w środku pola.

    Co do Raduta pełna zgoda. W sumie nie wiem po co przedłużali z nim kontrakt skoro gra głównie ogony. Według mnie on potrzebuje więcej zaufania. Gdyby dostawał tyle szans co Majewski, na pewno nie wyglądałby gorzej, a nawet zaryzykuję tezę, że dałby zespołowi dużo więcej.

  2. Kevol pisze:

    Bardzo fajny dział. Brawo 🙂

  3. KKS pisze:

    Redakcjo brawo za nowy cykl – ciekawy i merytoryczny. Zaciekawil mnie fragment o sparingach z zespolami 2 czy 3 ligi. Mysle podobnie, bo cenniejsze byloby chocby i 0:3 powiedzmy z Hoffenheim niz 8:0 z Gornikiem Konin.

  4. Bolek pisze:

    Ciekawe, że wybrane komentarze są wszystkie w jedną stronę. Redakcjo, więcej chłodnej głowy i bez podsycania negatywnych emocji.

  5. Kondziu pisze:

    Super cykl. Tylko czy dacie rade tak czesto łowic te komentarze i na nie odpowiadac? Boje sie ze po kilku tygodniach bedziecie jak trenerzy na konferencjach zawsze pier… to samo 😉 pomyscie o top 7 miesiąca

  6. kkslech pisze:

    „To zasłużony lechita, który przez jakieś dziwne manewry Chorwata sportowo jest „spalony””.

    Tak bo to wina Bjelicy, że Buric słabo bronił. Trener daje mu szansę i to jego wina, że jej nie wykorzystał i został spalony jako piłkarz. Niezłe jaja.

    • KKS pisze:

      Wina trenera jest uparte, wbrew wszelkiej logice stawianie na tego slabszego z dwojki bramkarza. W ten sposob zrobil krzywde kibicom, druzynie i samemu Jasiowi.

    • Kkslech pisze:

      Z pierwszym i drugim się zgadzam z trzecim nie. To co dla dobra Burica miał go chować w szafie bo jest taki słaby? I wtedy sportowo nie byłby spalony?

  7. Mati pisze:

    Bardzo fajny cykl!!!

  8. Chris65 pisze:

    Bielica to trener z charyzmą …albo wielki Szu… zarząd ufa jemu bezgranicznie ja do tego podchodzę sceptycznie .. na razie z wielkiej chmury mały deszcz chociaż wiele osób uważa że to się musi udać … Prawda niestety jest taka że po za ligą nic już więcej nie ugramy A takie były wielkie i szumne deklaracje … Zresztą zawsze można dopasować cele do zaistniałej sytuacji .. Pan młody właściciel właśnie podał do publicznej wiadomości że z zarządem ( nie wiem co to oznacza chyba że chodzi o Tatusia) wymyślili nowy plan 2020-2025 … A co z planem 2013-2020 … Miało być wszystko pod kontrolą i tytuły i puchary i frekwencja o pracy z młodzieżą nie wspomnę … Jest frekwencja niewspółmiernie wysoka w porównaniu do poziomu sportowego.Jest sprzedaż wychowanków …Ale w gablocie klubowej brak nowych tytułów i nic raczej na razie nie wskazuje że fakt ten miałby się zmienić..No chyba że Cudotwórca Bielica zrobi z tej sorry za język zbieraniny zespół z jajami i zacznie coś wygrywać nie tylko mówić o progresie jednocześnie przegrywając ważne mecze i opowiadać że wszystko jest na dobrej drodze do sukcesu….

  9. Niepyra pisze:

    Bardzo ciekawy cykl, gratuluję pomysłu. Podobał mi się wpis i uwagi Redakcji na temat Raduta. Też uważam, że winien dostać więcej szans na grę w 1-szym składzie. Zaskoczył mnie wynik FC Utrecht-Zenit St.Petersburg 1:0. Okazuje się, że Utrecht to jest bardzo dobry zespół, na tle tego wyniku inaczej można spojrzeć na odpadnięcie Lecha w 3 rundzie el. do LE.

    • ad astra pisze:

      Tyle że Utrecht jak grał z nami to był w proszku ….

    • Bart pisze:

      Z Radutem to w ogóle dziwna sprawa i czeski film. Wszyscy się dziwią że tak mało gra i wręcz domagają się by dać mu w końcu szansę, trener natomiast jakoś się nie kwapi. Ciekawe dlaczego. Może na treningach wcale nie pokazuje że zasługuje na więcej szans? Może nie ma zaufania trenera?

      Jedno mnie najbardziej dziwi i zarazem ciekawi: czemu Bjelica wypowiadał się o nim w superlatywach i mocno nalegał by przedłużyć z nim umowę? Żeby trzymać go na ławce? Czy też może ma na niego jakiś plan i pomysł który w swoim czasie wprowadzi w życie?

  10. Looki pisze:

    Fajny pomysł na cykl. Super!

  11. Mali87 pisze:

    Czytajac tytul „TOP 7” myslalem ze bedzie taki cotygodniowy ranking najczesciej udzielajacych sie uzytkownikow. Mogloby to zachecic do czestszego komentowania i odwiedzania strony.

  12. Soku pisze:

    Mały detal, tylkoLech to dziewczę czyli powinno być „autorka”. 🙂

    Odnośnie ostatniego komentarza Redakcji dotyczącego sensu rozgrywania sparingów ze znacznie słabszymi rywalami, cel jest na ogół taki, aby zawodnicy mieli za sobą coś więcej niż tylko gierkę treningową, a piłkarze ofensywni mogą spróbować się przy okazji odblokować. Tak przynajmniej ja to widzę.

    Mi tam podobały się te mikrocykle za Skorży. Zupełnie inaczej się gra, kiedy nie do końca wiadomo, który rywal ma którą nogę lepszą (bo choćby kiwka Szymona czy wrzutki na krótki słupek Kalesoniarza są do bólu przewidywalne ;-)), jakie przeciwnicy mają pomysły na stałe fragmenty – jednym słowem, czynnik nieprzewidywalności się liczy. 🙂

    @Mali87,
    Ranking? Nie ma sensu wprowadzać atmosfery współzawodnictwa, bo …homo homini lupus. Ja to raczej postrzegam jako chęć podjęcia przez Redakcję polemiki z forumowiczami. Taka forma mi się podoba, jest ciekawsza niż jakieś konkursy czy wyliczanki, można sprostować różne tezy (w końcu któż inny jak nie Redaktorzy jest lepiej zorientowany w temacie Kolejorza? :-)).

  13. 1971 pisze:

    Ciekawy cykl, powiedziałbym bardzo ciekawy. Co do Raduta to sam jestem ciekawy dlaczego tak mało gra. A co do sparingów , to 100% racji ma autor wpisu Niepyra, choć z tego co się orientuje nic tak nie buduje formy jak mecze o stawkę i to najlepiej minimum z drużynami równorzędnymi. I na koniec wrócę do moich ostatnich wpisów z ostatnich kilku dni. Każdy z nas chce widzieć wielkiego Lecha, liderującego w polskiej lidze , ale także dobrze grającego w lidze UEFA lub w lidze Mistrzów. Choć przykro mi to pisać , to ani nie widzę takiego Lecha, a nawet jednej drużyny z naszej e-klapy. Niestety dopóki nie będzie prawdziwej reformy naszej ligi, to dalej będą takie wyniki naszych drużyn w rozgrywkach UEFA jak w tym sezonie. Po prostu, jaka jest silna nasza e-klapa, takie są silne nasze drużyny, a przede wszystkim nasz Lech.

  14. Ekstralijczyk pisze:

    Nowy cykl jak najbardziej trafiony pomysł.

    Przyjemnie się go czyta i nie trudno się nie zgodzić w poszczególnych kwestiach.