Trener Lecha przed meczem z Termaliką

W ostatnim tygodniu zespół Lecha Poznań i trener Nenad Bjelica odetchnął z ulgą. Kolejorz nie był gotowy do gry co 3-4 dni, zawodnicy byli zmęczeni, a sztab szkoleniowy nie wiedział co zrobić, aby dobrze przygotować drużynę do gry na 3 frontach. Chorwacki szkoleniowiec nie ukrywa, że ostatnie dni pozwoliły wszystkim stanąć na nogi i to dosłownie.


Nenad Bjelica (trener Lecha):„W ostatnim tygodniu mieliśmy czas na normalny trening. Dzięki temu tygodniowi możemy być lepsi. Wszystko czego nie zrobimy dobrze możemy poprawić, a to co robimy dobrze możemy robić jeszcze lepiej. Przez grę raz na tydzień oczekuję, że drużyna będzie lepsza. Jestem przekonany, że zespół dzięki normalnym treningom będzie grał normalnie.”

„Teraz do każdego meczu musimy być bardzo dobrze przygotowani. Ostatnio był to problem. Daliśmy ostatnio wolne zawodnikom, aby odpoczęli również pod względem mentalnym. Teraz oczekuję większej agresywności w grze i lepszej postawy zarówno w ofensywie jak i defensywie. Zespół cieszy się z możliwości spokojnego treningu. Dopiero teraz nowi zawodnicy poznają, jak trenuje się w Lechu. Wcześniej były tylko mecze i nie było na to czasu. Za nami bardzo pozytywny tydzień.”

„Analizujemy każdego rywala i trenera szukając słabych oraz mocnych stron. Termalika z meczu na mecz gra coraz lepiej. Grali u siebie z mocnymi rywalami, a jednak potrafili wygrać z Legią czy zremisować z Zagłębiem. To dobrze zorganizowany zespół w defensywie z którym ciężko się gra. Jeśli wykorzystamy w niedzielę nasze umiejętności to będziemy mieli spore szanse na zwycięstwo.”

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







38 komentarzy

  1. Soku pisze:

    Ewidentnie nasz trener to miłośnik kuchni włoskiej, bo w nawijaniu makaronu na uszy jest autentycznym profesorem.

    • hester pisze:

      To co wg Ciebie trener powinien powiedzieć byś był usatysfakcjonowany?

    • Pszczółka pisze:

      a jaki makaron nawinął, bo nie bardzo widzę? Możesz rozwinąć swoje menu?

    • Soku pisze:

      Oczywiście, już to robię. W całej wypowiedzi aż roi się od trywializmów:

      „W ostatnim tygodniu mieliśmy czas na normalny trening”

      Czyli wcześniej tego czasu nie było? To co oni robili? Nie da się spędzić całego czasu w samolocie/autobusie.

      „Wszystko czego nie zrobimy dobrze możemy poprawić, a to co robimy dobrze możemy robić jeszcze lepiej.”

      Oj, zajechało tablicą zasad teraz. Wszystko co źle ugotuję mogę doprawić, to co spieprzę mogę dać psu sąsiadów, a to co wyjdzie mi dobrze to jutro ugotuję jeszcze lepiej.

      „Teraz do każdego meczu musimy być bardzo dobrze przygotowani”.

      A wcześniej nie? Kolejne lanie wody. Kamyk, wróć!

      „Jestem przekonany, że zespół dzięki normalnym treningom będzie grał normalnie.”

      Jestem pewny, że zespół dzięki wizytom w kriokomorze będzie grał na chłodno. To wcześniej treningi były kuchwa nienormalne?

      „Teraz oczekuję większej agresywności w grze i lepszej postawy zarówno w ofensywie jak i defensywie”.

      Pusty frazes bez pokrycia. Gdzie była agresywność wcześniej?

      „Zespół cieszy się z możliwości spokojnego treningu”.

      Aha, aha. Stąd już tylko krok do tezy, że „spierdolilim wszystko co było do spierdolenia, żeby w końcu zacząć spokojnie trenować!”.

      „„Analizujemy każdego rywala i trenera szukając słabych oraz mocnych stron.”

      Nenad – odkrywa Amerykę. Rywale mogą powiedzieć dokładnie to samo. PS. Słabe *strony* Lecha to lewa obrona, prawa obrona, lewa pomoc, prawa pomoc… ♫ 😉

      „Jeśli wykorzystamy w niedzielę nasze umiejętności to będziemy mieli spore szanse na zwycięstwo.”

      To jest futbol, czy totolotek? Jakie spore szanse? Przy dobrej pogodzie, korzystnych biorytmach, rachitycznym kaszlu Canalistów za mikrofonem i grypie sędziego technicznego, przez którą puści nam dwa metrowe spalone?

    • Mohito pisze:

      Ok Soku, ładna analiza a teraz napisz co powinien powiedzieć aby nie było to nawijaniem makaronu na uszy a zadowoliłoby Ciebie.

    • Soku pisze:

      Co chętnie bym przeczytał?

      „Żarty się skończyły. Chcę widzieć zaangażowanie w każdym meczu bez wyjątku, bo w innym razie piłkarz nie będzie zasługiwać na grę w Lechu i obiecuję mu cholerny wycisk na treningach, oporni będą mieli bardzo pod górkę, jeśli nie chcą grać w pierwszej drużynie, bardzo chętnie ich przeoramy po trzecioligowych kartofliskach”.

      „Porażkę biorę na siebie, bo źle ustawiłem drużynę / za późno zareagowałem ze zmianami / przy niekorzystnym wyniku chciałem bronić jednobramkowej przegranej, bo dwa gole w plecy byłyby już kompletną kompromitacją / wystawiłem bramkarza bez formy, bo idiotycznie chciałem żeby ją odzyskał” (a nie: murawa, sędziowie, układ gwiazd, kursy STS czy ostatni tweet Bońka).

      Tyle pół-żartem, pół-serio.

      „Przepraszam kibiców” (o, tego mi cholernie brakuje).

    • Pszczółka kom pisze:

      o kurcze to co teraz? Zmieniamy trenera czy robimy rewolucję w kadrze??? :))

    • Sim pisze:

      Super trafne komentarze Soku, podpisuję się oboma rękami. Bjelica wciska kit jak rasowy południowiec, bardzo przypomina w tym Włochów, tych co nadrabiają miną brak pomysłu. Musi zostać do końca roku, żeby Rutkowski wreszcie zobaczył ZA JAKI BULL S**T PŁACI. Na razie Bjelica oprócz sprowadzania kolejnych graczy z Bałkanów nie zaprezentował NIC.

  2. jack78 pisze:

    Bla,bla,bla.. Asekuracja przed kukurydzą… Powinni ich rozjechać jak walec.

    • JR (od 1991 r.) pisze:

      zieeew

    • Omnadrenowy Rycerz pisze:

      A znasz realia tej ligi? Legia też ich rozjechała jak walec? To że ktoś gra pośród „kolb kukurydzy” to jeszcze nie oznacza, że jest totalnym ogórem. W tej lidze wygrać może każdy z każdym i Termalika to rywal jak każdy inny Śląsk, Wisła czy Zagłębie.

  3. Rafik pisze:

    Teraz tylko Mistrzostwo.

  4. Piknik pisze:

    Nie wiem czemu, ale jeszcze ufam temu facetowi. Chociaż jestem wściekły za odpadnięcie z PP w takim stylu, bo już wspominałem można przegrać mecz, ale nie w taki sposób. Trudno mi powiedzieć czy trener Bjelica to na prawdę taki profesjonalista, czy też chłop po prostu za swoją charyzmą ukrywa swoje słabości.
    Czas pokaże, życzę mu aby faktycznie tak poprowadził Kolejorza, abyśmy mogli świętować zdobycia majstra. Jestem optymistą a niestety rzeczywistość bywa okrutna.

  5. 07 pisze:

    Ostatni mecz Teramiki z Legią sztab wraz z grojkami powinni obejżeć sobie x 2, bo tak samo będzie z Lechem. Oni nagle nie zmienią stylu czy ustawienia. Ja oczekuję od Lecha walki do końcowego gwizdka i pressingu. Od tego meczu nie ma już wymówek, a kibice oczekują wyników na miarę potencjału tego zespołu.

  6. Rafi pisze:

    Z Termaliką tylko zwycięstwo

  7. sławek pisze:

    Jeżeli faktycznie za te 3,5 mln sprowadzono dobrych piłkarzy a kadra jest bardzo szeroka i co chwila mówi się o mistrzostwie , to o meczu z takim przeciwnikiem jak Termalica nie powinno się nic mówić tylko wygrać i trenować do następnego spotkania . No chyba że ta cała gadka o silnej kadrze i dobrym trenerze to zwykłe brednie , a to znaczy że jesteśmy w ciemnej dupie .

  8. KKS pisze:

    Bjelica mógłby sobie darować wychwalanie obecnej sytuacji mówiąc, że „Zespół cieszy się z możliwości spokojnego treningu…” oraz „…Za nami bardzo pozytywny tydzień.” bo to tylko pokazuje „ambicje” trenera i piłkarzy. Dali dupy po całości, a wychwalają sytuację jakby mieli serię zwycięstw i zapewnione mistrzostwo…

  9. klaus pisze:

    No oby zwycięstwo bo nie zniosę już bełkotu w stylu „begalym, walczylym, ale się zes..lym”.
    Jazda od pierwszego gwizdka, na maxa

  10. JR (od 1991 r.) pisze:

    Z tym, że im bardziej będą ciśnięci tym bardziej się zamurują. Trzeba zagrać 4 wzorcowe akcje i wsadzić dwie banie. A pomiędzy usypiać Słonie… W sparingach Situm pokazał, że potrafi świetnie złożyć się do główki. Nie ma co robić wiatru, trzeba wypunktować rywala.

  11. leftt pisze:

    Jest mi obojętne, co mówi NB przed meczem. Czekam na 3 punkty, mogą być po samobóju strzelonym dupą. Po przerwie na kadrę oczekuję ładnej i efektownej gry. No i punktów oczywiście.

  12. tylkoLech pisze:

    Trener za szybko przeszedł na język polski. Od tej pory zaczął lekko płynąć. Nie wierzę, że w ciągu roku opanował biegle wszystkie niuanse. Dopóki korzystał z tłumacza bylo zdecydowanie lepiej ?

  13. stowoda pisze:

    Mam wrażenie że NIKT z tu piszących NIE BYŁ PIŁKARZEM GRAJĄCYM w klubie . .Pisza ci co grali na podwórku lub znają futbol z trybun i TV. Ja grałem i trenowalem w klubie. Wiem co to nakladajace się zmęczenie i znużenie.

    • Soku pisze:

      Ależ.
      Grałeś i trenowałeś na jakim poziomie? Miałeś masażystów, odżywki, dedykowanych trenerów?

      Swego czasu czytałem wywiad z Miro Klose. Wyguglujesz sobie coś np. pod hasłem „Germany striker Miroslav Klose equals World Cup goal record in dramatic draw with Ghana”. Niesamowite, facet kilka lat po trzydziestce, a nie dość że strzela gola w reprezentacji, to jeszcze robi takiego fikołka. Zapytano go o przepis na długowieczność i odpowiedź padła banalna: dieta, zdrowy tryb życia i wuchta snu (o ile pamięć mnie nie myli, Klose poza dniami meczowymi starał się zasypiać koło 21:00-22:00).

      Piłkarze zawodowi zarabiają (złe słowo, moim zdaniem – bo nie zasługują na tyle) niebotyczne pieniądze, w zamian mają trenować i grać. Poza tym w kadrze Lecha jest prawie 30 chłopa, naprawdę sądzisz że wszyscy mogą być przemęczeni? o_O

    • KKS pisze:

      @Soku
      Daj spokój, w końcu 12 meczy to śmiertelna dawka 😉

  14. inowroclawianin pisze:

    Panie Bjelica, nie „spore szanse na zwyciestwo”, tylko macie wygrać. To tylko Termalica, a nie Real Madryt.

  15. jack78 pisze:

    Omnadrenowy Rycerz bardzo dobrze znam realia tej ligi.. Legia mnie nie interesuje, poza tym z przykładem trafiłeś jak z kulą w płot, bo akurat oni z Termalicą grać nie umieją i nigdy tam punktów nie zdobyli. Mniejsza z tym, tu jest Lech Poznań, z mocną i szeroką kadrą grającą na jednym froncie, jadąc tam trzeba być pewnym siebie i 3 punktów, a nie liczyć że coś się uda. i nie porównywałbym jednak wyjazdu do Niecieczy z wyjazdem na Wisłę.

  16. sławek pisze:

    Większość tu piszących , a przynajmniej ja , ciężko pracuje 8-10 godz dziennie i też jestem zmęczony , ale nie daje dupy w pracy bo za taką robotę jaką piłkarzyki odwaliły z Pogonią , to wyleciałbym na pysk .

    • Pawelinho pisze:

      Dokładnie. Niech popracują jak przeciętny Kowalski to zobaczą wtedy, że ten zawód jest dla nich jak dla przeciętnego zjadacza chleba wygraną na loterii.

  17. LechKolejorz pisze:

    Jak dla mnie to daje ostatnią szanse trenerowi, skoro twierdzi ze teraz wszyscy są po optymalnym tygodniu treningowym to ma BYĆ ZWYCIĘSTWO!!! przed każdym meczem mówi podobne teksty, ale teraz albo to wszystko wypali albo race do niego całkowite zaufanie

  18. Pyra fan kksz breslau pisze:

    Jednym slowem nasi to lipa i tyle na razie w temacie szkoda analiz

  19. Pawelinho pisze:

    Brak zwycięstwa w takim meczu będzie porażką ba nawet nie porażką tylko kompromitacją Bjelicy jeśli do takowego dojdzie. Po porażce w PP brak MP dla Lecha pod wodzą Bjelicy, który naprawdę dobry skład tym samym co brak kompletu punktów z Termalicą czyli porażką na całej linii.

  20. Anonim pisze:

    Chyba nikt poważnie nie bierze przedmeczowych zapowiedzi trenerów. Wiadomo, że nie zdradzi szczegółow taktycznych, składu itp. bo i tak wszystko weryfikuje boisko. Ciekawsze powinny być analizy pomeczowe ale nie są niestety merytoryczne..Szczególnie po przegranych meczach;
    Znalezione w sieci:
    Marcelo Bielsa: „Najgorsza rzecz: nie znać przyczyn porażki. A jeszcze gorsza: podawać fałszywe powody przegranej”
    (!)

  21. PAWEL pisze:

    „Analizujemy każdego rywala i trenera szukając słabych oraz mocnych stron.”
    Jezu wreszcie doczekałem się, a nie tylko jak zawsze,,nie ważne z kim gramy, jesteśmy Lech P. i musimy patrzeć tylko na siebie”.pozytyw.

  22. chabeta pisze:

    To będzie bratobójczy pojedynek.
    Chorwacki rumak kontra „król kompromitacji”

  23. 1971 pisze:

    Nenad chyba zaczyna odpływać z wypowiedziami typu , iż teraz mogli potrenować a przedtem nie bo grali co 3 dni. Jeśli tak to ma wyglądać to po co Lechowi mecze w europie, po co mecze w PP. Pytam się ku… po co ? Jeszcze raz napisze- jaka jest silna nasza e-klapa, tak silny jest nasz Lech i inne drużyny w niej grające.

  24. kibicinowroclaw pisze:

    Jeden remis z czolowka ligi przegrany final pp z Arka no tego sezonu nie licze bo bylo duzo zmian ale poprzedni sezon Bjelica przegral a w tym zaczyna brakowac do tego walki na boisku czego brakiem treningu raczej sie nie wytlumaczy a raczej brakiem motywacji cienko to widze.

  25. www pisze:

    No teraz też za bardzo nie potrenowali bo wolne do środy.Szkoda że mi szef nie da odpocząć i przygotować się mentalnie do pracy.Chciałbym w niedzielę zobaczyć w końcu zaangażowanie na boisku bez względu na to kto zagra w podstawie.(Oprócz Jasia rzecz jasna)Tylko i wyłącznie 3pkt.KOLEJORZ